Podatek od cukru może pomóc naszemu zdrowiu?

Brytyjski nastolatek wypija rocznie niemal wannę słodzonych napojów – oświadczył Steve Brine, tamtejszy minister zajmujący się zdrowiem publicznym. W związku z tym, od kwietnia na Wyspach obowiązuje nowy podatek – od nadmiaru cukru w napojach. Jego efekty już są widoczne.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Rząd Wielkiej Brytanii chwali się, że już przed wejściem tego podatku w życie, po samej zapowiedzi jego wprowadzenia, ponad 50 proc. firm produkujących napoje gazowane na rynek brytyjski znacząco zredukowało zawartość cukru w swoich wyrobach. Łącznie aż o 45 mln kg cukru w skali roku.

Naprawdę jest z czego odchudzać słodzone napoje. Typowa zawartość cukru w popularnych napojach wynosi np.:

  • w przypadku coli (standardowa puszka 330 ml) – 9 kostek,
  • w napojach energetycznych (standardowa puszka 250 ml) – 6,5 kostki. 

Podatkiem uderzyć w nadwagę i otyłość

Cukier spożywczy (sacharoza) nie jest produktem niezbędnym w diecie człowieka. Ze zdrowotnego punktu widzenia jest wręcz niepożądany, ale międzynarodowi eksperci przyjmują, że w miarę bezpieczną dla zdrowia dawką cukru jest równowartość około 6 łyżeczek na dobę (chodzi jednak nie tylko o sacharozę z cukierniczki, ale również cukry „ukryte” w rozmaitych produktach). Tylko jedną puszką słodzonego napoju można więc już przekroczyć dzienny zalecany limit, a trzeba pamiętać, że cukier spożywamy jeszcze w wielu produktach niekoniecznie słodkich (np. sporo cukru dodanego zawiera keczup), jak również w sokach owocowych (które zawierają naturalnie występujące cukry).

W efekcie, przeciętny brytyjski nastolatek konsumuje co najmniej trzy razy więcej cukru niż się zaleca. Jego wysokie spożycie przyczynia się do tego, że w samej tylko Anglii blisko 30 proc. uczniów kończących szkoły podstawowe ma nadwagę lub otyłość, a szacuje się, że 80 proc. otyłych dzieci staje się później otyłymi dorosłymi.

PAP

Otyłość dzieci i młodzieży problemem na całym świecie

Na świecie z powodu nadwagi lub otyłości cierpi 10 proc. dzieci i młodzieży w wieku od 5 do 17 lat. Szczególnie cierpią z ich powodu dzieci rodziców gorzej wykształconych o niskich dochodach.

Nie łudźmy się, że w Polsce jest inaczej. Niedawne badania Instytutu Żywności i Żywienia wskazały, że już ponad 22 proc. uczniów szkół podstawowych i gimnazjów boryka się nadwagą lub otyłością.

Na szczęście, zagrożenia dla zdrowia publicznego płynące z nadmiernej konsumpcji cukru dostrzega coraz więcej krajów na świecie. To właśnie dlatego Wielka Brytania kilka dni temu wprowadziła podatek od słodzonych napojów (tzw. sugar tax).

Brytyjski rząd chce w ten sposób doprowadzić do obniżenia przez producentów zawartości cukru w napojach, co ma być jednym ze sposobów na walkę z epidemią otyłości, głównie u dzieci i młodzieży. Obowiązujące stawki podatku to: 24 pensy za litr napoju, który zawiera 8 g cukru w 100 mililitrach oraz 18 pensów przy zawartości 5-8 gramów.

Producenci, którzy nie obniżą zawartości cukru poniżej określonych limitów zapłacą podatek, z którego pieniądze mają trafić na specjalny fundusz wspierający rozwój sportu i aktywności fizycznej uczniów w brytyjskich szkołach (m.in. poprzez zakup sprzętu sportowego i rozwój infrastruktury sportowej). Środki te mają wesprzeć również finansowanie zdrowych śniadań dla uczniów w szkołach (tzw. school breakfast clubs).

Najlepiej jeść słodycze sposobem skandynawskim

Tymczasem, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) rekomenduje zarówno dorosłym jak i dzieciom ograniczenie codziennego spożycia cukrów (free sugars) do mniej niż 10 proc. całkowitej dziennej ilości energii przyjmowanej z pożywieniem. Eksperci WHO przekonują jednak, że dodatkowe obniżenie spożycia do poziomu poniżej 5 proc. energii albo 25 gramów (6 łyżeczek od herbaty) dziennie przynosi dodatkowe korzyści dla zdrowia.

Trzeba w tym kontekście podkreślić, że definicja cukrów (free sugars) w rozumieniu WHO, obejmuje nie tylko cukry proste z grupy monosacharydów (np. glukoza, fruktoza) oraz disacharydów (np. sacharoza) – dodawane do pokarmów przez firmy spożywcze, kucharzy i samych konsumentów, ale także cukry naturalnie występujące w miodzie, syropach, sokach owocowych i koncentratach soków.

„Mamy solidne dowody, że utrzymywanie konsumpcji cukrów poniżej poziomu 10 proc. dziennego spożycia energii zmniejsza ryzyko nadwagi, otyłości i próchnicy zębów” – czytamy w rekomendacjach WHO.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Warzywa na wagę zdrowia, zwłaszcza dla palaczy

Palisz, albo właśnie rzuciłeś palenie? Chcesz uniknąć przewlekłej obturacyjnej choroby płuc? Zwiększasz swoje szanse, jeśli będziesz jadł odpowiednio dużo warzyw i owoców.

Zalecane ograniczenia WHO nie dotyczą cukrów zawartych w świeżych owocach i warzywach oraz cukrów naturalnie występujących w mleku.

„Większość cukrów konsumowanych dzisiaj to cukry ukryte w przetworzonej żywności i to wcale nie tylko w słodyczach. Na przykład 1 łyżeczka ketchupu zawiera około 4 gramy cukrów (1 łyżeczka), a puszka typowego, słodzonego napoju gazowanego może zawierać nawet 40 gram cukrów (10 łyżeczek)” – czytamy w materiałach WHO.

Na koniec warto zwrócić uwagę na popularny w Skandynawii (np. w Szwecji) "prozdrowotny" model jedzenia słodyczy. Od małego uczy się tam dzieci, że słodycze spożywa się tylko raz tygodniu. Być może warto upowszechnić ten zwyczaj – zwany „słodką sobotą” – również w Wielkiej Brytanii oraz w Polsce!

Wkrótce opublikujemy kolejny artykuł dotyczący cukru, w którym doświadczona dietetyczka podpowiada, jak skutecznie pozbyć się "słodkiego nałogu" i dlaczego warto to zrobić. 

Wiktor Szczepaniak (zdrowie.pap.pl)

Źródła:

Strony internetowe rządu brytyjskiego i jego różnych agend.

Strona internetowa WHO

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe

    Chrzan – świąteczny superfood

    Gdy w Wielkanoc zasiadamy do stołu, chrzan pojawia się w wielu domach jako konieczny dodatek do jaj, białej kiełbasy czy żurku. Ten ostry, wyrazisty w smaku korzeń ma właściwości, którym zawdzięcza uznanie nie tylko smakoszy, lecz także lekarzy i naukowców. 

  • Adobe Stock/MS

    Równowaga energetyczna klucz do zdrowia

    Człowiek w zależności np. od wieku, płci, aktywności fizycznej potrzebuje określonej ilości energii i składników odżywczych. Dlaczego normy żywieniowe zmieniają się i czy dotyczą wszystkich? Czym jest równowaga energetyczna i dlaczego jest kluczowa dla zdrowia? Jak przeliczyć tłuszcze, węglowodany czy alkohol na kalorie wyjaśnia dr inż. Agnieszka Woźniak, współautorka publikacji pt. „Normy dla populacji Polski” z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH–PIB.

  • Adobe Stock/Oksana Kuzmina

    Badanie: co czwarty przedszkolak ma nadwagę

    Choć coraz więcej niemowląt karmionych jest piersią, a ich dieta poszerzana jest umiejętniej, to wciąż jest ona nieodpowiednia. Zbyt mało w niej warzyw, olejów roślinnych, a na późniejszych etapach – innych wartościowych składników. Za dużo cukru, soli, produktów przetworzonych i pojadania. Rezultat? Co czwarty przedszkolak ma nadwagę – wynika z badania PITNUTS 2024 przeprowadzonego przez Instytut Matki i Dziecka oraz Fundację Nutricia.

  • Adobe

    Wielkanocna rzeżucha kontra złogi amyloidu

    Wielkanocny stół w Polsce trudno sobie wyobrazić bez świeżej zielonej rzeżuchy. Kiełki tej rośliny to jednak nie tylko ozdoba czy dodatek do dań. Naukowcy odkryli, że rzeżucha, czyli pieprzyca siewna (Lepidium sativum), zawiera związek o nazwie lepidyna B, który może odegrać istotną rolę w leczeniu chorób neurodegeneracyjnych, w tym choroby Alzheimera.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Chrzan – świąteczny superfood

    Gdy w Wielkanoc zasiadamy do stołu, chrzan pojawia się w wielu domach jako konieczny dodatek do jaj, białej kiełbasy czy żurku. Ten ostry, wyrazisty w smaku korzeń ma właściwości, którym zawdzięcza uznanie nie tylko smakoszy, lecz także lekarzy i naukowców. 

  • Komórki macierzyste – nadzieja w leczeniu cukrzycy

  • Czy rządzi nami „gadzi mózg”?

  • Równowaga energetyczna klucz do zdrowia

  • Etykiety alkoholu powinny ostrzegać o ryzyku raka

  • AdobeStock

    Trendy na TikToku: szkodliwe, a nawet niebezpieczne

    Obserwujemy dziś 10 tys. dzieci w wieku od 10 do 18 lat, które publikują niepokojące i niebezpieczne treści w aplikacji TikTok. Ich wspólne motto to „nie radzę sobie z życiem". Dzielą się smutkiem, żalem, treściami autoagresywnymi czy suicydalnymi. Gdy sytuacja jest krytyczna (np. dziecko siedzi na moście lub na torach), zawiadamiamy odpowiednie organy – mówi Kinga Szostko, twórczyni portalu bezpiecznedziecko.org, w którym edukuje rodziców przed zagrożeniami czyhającymi na najmłodszych w sieci.

  • Wielkanocna rzeżucha kontra złogi amyloidu

  • Bullying karmi się ciszą i samotnością