Gdzie trafiają niewykorzystane psychotropy i leki o potencjale odurzającym?

Co należy zrobić z wykupionymi na receptę środkami odurzającymi lub substancjami psychotropowymi, których pacjent nie wykorzysta z różnych powodów? W przepisach jest luka – prawnie posiadacz takich leków nie jest zobligowany do zachowania w ich kwestii wyjątkowej ostrożności. W związku z tym nierzadko trafiają one do ogólnodostępnych koszy na śmieci, a stąd już prosta droga, by znalazły się w niepowołanych rękach.

Fot. PAP
Fot. PAP

Utylizacja środków odurzających czy substancji psychotropowych w aptece odbywa się dwiema ścieżkami. Pierwsza dotyczy wszelkich podobnych substancji czy zawierających je produktów leczniczych, którym upłynął termin przydatności, są zepsute lub sfałszowane, a apteka ma je na swoim stanie. Tutaj sprawa jest w miarę prosta, choć procedura skomplikowana i ściśle regulowana przez przepisy. Sposób ich utylizacji doprecyzowuje rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie warunków i trybu postępowania z takimi środkami.

– Procedury dotyczące utylizacji przez apteki leków psychotropowych i odurzających, w tym suszu konopnego, których apteka nie sprzedała, są bardzo jasne. Farmaceuta musi w takim wypadku poinformować wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego. Leki są zabezpieczane pod kontrolą inspektora. Potem farmaceuta przekazuje je do wyspecjalizowanych firm zajmujących się ich utylizacją – wyjaśnia dr n. farm. Mikołaj Konstanty, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Natomiast większym wyzwaniem pozostaje sytuacja, gdy pacjent, któremu wydano na receptę takie leki, chciałby je zwrócić do apteki z powodu upływu terminu ich przydatności do użycia. Nietrudno wyobrazić sobie także sytuację, że przepisana na receptę marihuana medyczna czy też morfina lub inny opioid na łagodzenie bólu onkologicznego z różnych powodów nie zostaną wykorzystane. Może do tego dojść chociażby z powodu działań ubocznych lub zaniku przyczyny stosowania określonych substancji. Co zrobić w takim razie, by leki narkotyczne nie dostały się w niepowołane ręce?

– Czasem takie leki zostają przy stoliku pacjenta, gdy umiera. Są to na przykład plastry przeciwbólowe, tabletki lub roztwory morfiny czy susz konopny. Tak naprawdę nie mamy żadnych procedur ich utylizacji i nikt tego nie kontroluje – przyznaje wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Africa Studio/Adobe Stock

Medyczna marihuana w 15 minut?

Przybywa badań, że substancje zawarte w marihuanie mogą wspomagać terapie w różnych chorobach. Ale to roślina o cechach psychoaktywnych, dlatego obrót tzw. medyczną marihuaną jest regulowany. Na papierze wzniesiono barykady, by susz nie dostawał się w niepowołane ręce, ale łatwość zdobycia e-recepty może budzić niepokój - nie tylko klinicystów.

– Jedyną właściwą procedurą postępowania z niezużytymi lekami, np. przeterminowanymi bądź po zmarłym pacjencie, jest przekazanie ich, w tym również tych zawierających środki narkotyczne, do apteki, która wyposażona jest w specjalnie do tego przeznaczone pojemniki – informuje Serwis Zdrowie w odpowiedzi na pytania dotyczące postępowania z takimi substancjami podkom. Wioletta Szubska z Wydziału Prasowo-Informacyjnego Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji.

Dlatego też preparaty lecznicze, których pacjenci się pozbywają (te otwarte i nieotwarte, przeterminowane i nieprzeterminowane, leki nabywane bez recepty i te przepisywane na specjalne recepty, bo są preparatami narkotycznymi) trafiają najczęściej do specjalnego kosza na leki przeterminowane, który znajduje się w aptece, choć nie każdej.

– Innej regulacji w tym zakresie nie ma – zauważa mgr farm. Marian Witkowski, prezes Okręgowej Rady Aptecznej w Warszawie.

Jednocześnie podkreśla, że teoretycznie pacjent mógłby zwrócić się do apteki, by przyjęła i przekazała do utylizacji środki odurzające lub leki psychotropowe. Apteka jednak nie może tego zrobić. Dlaczego?
– Ponieważ do wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego apteka może zgłosić tylko produkty, dla których posiada dokumenty zakupu – podkreśla prezes ORA.

Tutaj istnieje luka, która od lat czeka na uregulowanie prawne. Trzeba by ją zlikwidować poprzez wprowadzenie stosownego zapisu w rozporządzeniu ministra zdrowia dotyczącym warunków i trybu postępowania z takimi preparatami.

– Sytuacja ta wymaga pilnego uregulowania, tak by apteka środki, które pacjent przynosi do apteki, mogła zabezpieczyć i przekazać do utylizacji jako lek pacjenta – podsumowuje prezes Witkowski.
Podkom. Szubska zwraca uwagę, że wtórny obrót lekami w Polsce jest zabroniony (wymagane jest zezwolenie) zgodnie z zapisami ustawy o prawie farmaceutycznym. Natomiast w przypadku leków zawierających substancje odurzające obrót nimi jest regulowany również przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Od specjalnego do zwykłego kosza na śmieci

Pojemnik z czerwonym napisem „leki przeterminowane” jest charakterystyczny i stoi zazwyczaj tuż przy wejściu do apteki. Ma też specjalne zamknięcie uniemożliwiające sięgnięcie do jego wnętrza.

– Jeżeli ten kosz jest przepełniony, a zdarza się to nierzadko, to osobę, która chciałaby wyrzucić do niego preparaty, farmaceuta musi odesłać do innej apteki. Można przewidzieć, co w takim wypadku się z nimi dzieje… Lądują w zwykłych, otwartych kosztach, bo pacjentom nie chce się szukać innych aptek je posiadających, a miasto nie zapewnia wszystkim aptekom tych koszy – powiedział mgr. Witkowski.

Apteka, która chce wystawić pojemnik na leki przeterminowane – bo nie ma tutaj żadnego obowiązku – przesyła wniosek do organu zajmującego się na danym terenie gospodarką odpadami. Z tego kosza zabierane są one przez wykonawcę wyłonionego w przetargu.

Fot. PAP/P. Werewka

Nowy lek na cukrzycę typu 1. Czy to rewolucja?

Młodszy o blisko sto lat brat insuliny, pierwszy immunologiczny lek, który ma opóźniać rozwój cukrzycy typu 1, został w listopadzie br. zatwierdzony przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA). Czy spełni pokładane w nim nadzieje?

– Wykonawca nie tylko opróżnia pojemniki na wyrzucone leki, ale także odpowiada za ich dalszy transport do instalacji termicznego przetwarzania odpadów. Zgodnie z przepisami (ustawa z 14 grudnia 2012 r. o odpadach oraz rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska z 26 listopada 2021 r. w sprawie unieszkodliwiana oraz magazynowania odpadów medycznych i odpadów weterynaryjnych) wszystkie przeterminowane leki muszą zostać poddane spaleniu właśnie w takiej instalacji – przekazał Serwisowi Zdrowie Jakub Leduchowski, rzecznik prasowy urzędu m.st. Warszawy.

Wyjaśnił też, że warszawiacy mogą pozbyć się przeterminowanych leków w:


•    Punktach Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (tzw. PSZOK);
•    Mobilnych Punktach Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (tzw. MPSZOK);
•    blisko 600 aptekach, które mają podpisane porozumienie z miastem.

Jak wynika z informacji zamieszczonych na portalu „Moja Warszawa”, aktualizacja wykazu aptek oraz podstawianie pojemników odbywa się raz na kwartał.

Jeśli chodzi o samą utylizację tych substancji, to podlega ona regulacjom ustawy o odpadach i wydanego na jej podstawia rozporządzenia ministra klimatu w sprawie katalogu odpadów.

– Zgodnie ze wskazanymi regulacjami, leki (również te zawierające w składzie substancje kontrolowane) należy zaliczyć do odpadów komunalnych – są to odpady powstające w gospodarstwach domowych i jako odpady wydzielone selektywnie z frakcji odpadów komunalnych klasyfikowane są pod kodem 20 01 31 (leki cytotoksyczne i cytostatyczne – red.) oraz 20 01 32 (Leki inne niż wymienione w 20 01 31 – red.) – wyjaśnił Mateusz Klimczak, z biura Głównego Inspektora Farmaceutycznego.

Klaudia Torchała, zdrowie.pap.pl

Źródło;

Rozporządzenie ministra zdrowia ws. szczegółowych warunków i trybu postępowania m.in ze środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi

Portal Warszawa 19115 o odbiorze przeterminowanych leków

 

 

Autorka

Klaudia Torchała - Z Polską Agencją Prasową związana od końca swoich studiów w Szkole Głównej Handlowej, czyli od ponad 20 lat. To miał być tylko kilkumiesięczny staż w redakcji biznesowej, została prawie 15 lat. W Serwisie Zdrowie od 2022 roku. Uważa, że dziennikarstwo to nie zawód, ale charakter. Przepływa kilkanaście basenów, tańczy w rytmie, snuje się po szlakach, praktykuje jogę. Woli małe kina z niewygodnymi fotelami, rowery retro. Zaczyna dzień od małej czarnej i spaceru z najwierniejszym psem - Szógerem.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot.Adobe Stock

    30 września tracą ważność „pandemiczne” orzeczenia o niepełnosprawności

    30 września 2024 roku tracą swą ważność ostatnie orzeczenia o niepełnosprawności wydłużane automatycznie w pandemii. Do końca tego miesiąca złóż wniosek o nowe orzeczenie! To sprawi, że zachowasz status osoby z niepełnosprawnością w czasie oczekiwania na wydanie nowego, ale nie dłużej niż do 31 marca 2025 r.

  • Fot.P.Werewka/PAP

    Fundusz Kompensacyjny – poszkodowany pacjent otrzyma 200 tys. zł

    Fundusz Kompensacyjny Zdarzeń Medycznych powstał z myślą o pacjentach, którzy w czasie pobytu w szpitalu doznali uszczerbku na zdrowiu. Dzięki funduszowi mogą otrzymać rekompensatę finansową bez konieczności zatrudniania prawnika i udowadniania winy. Wystarczy złożyć wniosek do Rzecznika Praw Pacjenta i czekać na rozstrzygnięcie. Do tej pory wypłacono 42 odszkodowania. Zgodnie z najnowszą decyzją rzecznika poszkodowany pacjent otrzyma maksymalną kwotę świadczenia – 200 tys. zł.

  • zdj. AdobeStock

    Eksperci: alkohol w saszetkach i przez internet to zagrożenie dla dzieci

    Luka w prawie może sprawić, że niebawem na polskim rynku pojawi się… wódka w saszetkach. Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom w lipcu otrzymało wniosek o zezwolenie na sprzedaż takiego produktu. W dodatku może on trafić do oferty internetowej. Eksperci biją na alarm, że ułatwi to dostęp do alkoholu osobom niepełnoletnim.

  • Fot.P.Werewka/PAP

    Nieuzasadnione wezwanie pogotowia - konsekwencje

    Nieuzasadnione wezwania karetki pogotowia w ciągu roku można liczyć w milionach. Jeśli zespół medyczny przyjeżdża na sygnale do skaleczenia czy przeziębienia, to ktoś znajdujący się w krytycznej sytuacji, może nie uzyskać odpowiedniej pomocy medycznej. Kiedy wezwanie stanowi pomyłkę, a kiedy przestępstwo i jakie sankcje prawne nam za to grożą - wyjaśnia w rozmowie z Serwisem Zdrowie adwokat Anna Zbierska.

NAJNOWSZE

  • P. Werewka

    Aromaterapia na pewno przyjemna

    Inhalacje z olejków eterycznych znane są od wieków, a i we współczesnych czasach mają wielu zwolenników. Na temat aromaterapii prowadzi się badania naukowe, ale często są one bardzo słabej jakości metodologicznej, a zatem nie można z nich wyciągać kategorycznego wniosku, że „działa” lub „nie działa”. Pewne jest zaś to, że o ile nie mamy alergii na jakiś olejek, aromaterapia nam nie zaszkodzi, a mamy duże szanse, że poprawi nam samopoczucie. To już coś.

  • Cukrzyca lubi sport

  • Jak zdrowo zbierać grzyby

  • Energiczny spacer to też forma ćwiczeń

  • Rozmowy online – mózg ich nie lubi

  • P.Werewka/PAP

    Psychodeliki z grzybów – zagrożenie większe niż myślisz

    Psychodeliczne substancje znajdują się w grzybach występujących w Polsce. Eksperci od uzależnień zwracają uwagę, że nie tylko dorośli, ale i dzieci, podążając za instrukcjami z internetu, sięgają po chemiczne wrażenia. To niebezpieczne dla dorosłych, a skrajnie niebezpieczne dla rozwijającego się nastolatka.

  • Jak zaradzić epidemii uzależnienia od ekranów?

  • Spastyczność w porażeniu mózgowym – terapia jest, ale…