Ludzie boją się wiedzy o zdrowiu

Niepokojąco wysoka liczba osób unika informacji na temat własnego zdrowia, nawet jeśli mogłaby ona ich uratować. Często jest to świadomy wybór, a powody są różne – od braku wiary w leczenie, po chęć unikania stresu i nieprzyjemnych emocji.

AdobeStock
AdobeStock

Nawet co trzeci pacjent nie chce wiedzieć o nieuleczalnej chorobie

Naukowcy z berlińskiego Instytutu Rozwoju Człowieka im. Maxa Plancka donieśli o niepokojącym zjawisku. Analiza prawie setki badań z udziałem łącznie ponad 550 tys. uczestników z 25 krajów pokazała, że aż jedna na trzy osoby nie chce wiedzieć o poważnych chorobach, którymi mogłaby być dotknięta. 

To bardzo niebezpieczne podejście – wczesne wykrycie schorzenia często stanowi klucz do skutecznej terapii. Mimo to wiele osób nie korzysta z opieki profilaktycznej, programów badań przesiewowych ani kontroli lekarskich – podkreślają badacze. Uwzględnione prace dotyczyły m.in. choroby Alzheimera, choroby Huntingtona, zakażenia HIV/AIDS, nowotworów oraz cukrzycy. 

Autorzy zdefiniowali unikanie informacji o zdrowiu jako „każde zachowanie mające na celu zapobieżenie lub opóźnienie zdobycia dostępnych, lecz potencjalnie niepożądanych informacji”. Obejmuje to odkładanie lub unikanie wizyt lekarskich, odmawianie wykonania badań, niestawianie się po odbiór wyników czy ignorowanie materiałów edukacyjnych dla pacjentów. 

Grafika: Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Badania przesiewowe pomagają uciec przed rakiem

Jeśli po osiągnięciu pewnego wieku zwlekasz z wykonaniem cytologii, mammografii czy kolonoskopii, popełniasz duży błąd.

Najwyższy poziom unikania wiedzy o własnym zdrowiu odnotowano w przypadku dwóch nieuleczalnych chorób neurodegeneracyjnych. W przypadku choroby Alzheimera potrzebnych informacji unikało aż 41 proc. osób, a dla choroby Huntingtona – 40 proc. Nieco niższe odsetki dotyczyły poważnych, ale w dużej mierze możliwych do leczenia schorzeń, takich jak zakażenie HIV (32 proc.) i nowotwory (29 proc.). 

Najniższy – choć, jak podkreślają badacze, wciąż niepokojąco wysoki – był odsetek osób unikających wiedzy o cukrzycy (24 proc.). To choroba przewlekła, ale także poddające się leczeniu.

Dlaczego pacjenci nie chcą się badać ani sprawdzać wyników?

Badacze zidentyfikowali 16 kluczowych czynników przewidujących unikanie istotnych informacji medycznych. Kluczowe znaczenie miało kilka elementów. Pierwszy z nich to przeciążenie poznawcze – np. diagnoza nowotworu może być złożona i bardzo stresująca. 

Inny powód to niskie poczucie własnej skuteczności, czyli brak wiary we własne możliwości podejmowania decyzji dotyczących opieki zdrowotnej. Istotną rolę odgrywał także lęk przed stygmatyzacją, na przykład w przypadku pozytywnego wyniku testu na HIV, a także brak zaufania do systemu medycznego połączony z niskimi oczekiwaniami co do pozytywnych wyników leczenia. 

Fot. PAP

Profilaktyka zdrowotna na wyciągnięcie ręki

Już wkrótce każdy Polak będzie mógł pobrać na smartfona specjalną aplikację, dzięki której będzie na bieżąco otrzymywał informacje o prowadzonych w jego okolicy programach profilaktyki zdrowotnej. Umożliwi to przełomowy projekt informatyczny o nazwie ProfiBaza, realizowany przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-Państwowy Zakład Higieny.

„Jedną z możliwości jest to, że decyzja, by nie wiedzieć, jest świadoma. Badaliśmy to zjawisko, które nazywamy celową ignorancją, także w innych obszarach życia i odkryliśmy, że stoi za nim wiele różnych powodów” – mówi Ralph Hertwig, jeden ze współautorów badania przedstawionego w periodyku „Annals of Behavioral Medicine”. 

Z wyników tych można wyciągnąć ważne wnioski dla przyszłej polityki zdrowotnej – twierdzą naukowcy. Badania pokazują bowiem, że unikanie informacji medycznych nie jest zjawiskiem rzadkim ani też koniecznie irracjonalnym. Zamiast tego uwidaczniają one wpływ środowiska społecznego i strukturalnego. 

„Nasze ustalenia sugerują, że niższy poziom zaufania wiąże się z silniejszym unikaniem informacji” - mówi Konstantin Offer, główny autor badania. „Odbudowa zaufania do systemu medycznego mogłaby zatem prowadzić do większego zaangażowania w zdobywanie informacji medycznych” – dodaje.

Powodom, dla którego ludzie unikają wiedzy o stanie swojego zdrowia, przyjrzał się także zespół z Kent State University i University of California, Merced. Grupa 750 dorosłych ochotników miała możliwość poznania swojego spersonalizowanego ryzyka wystąpienia różnych chorób za pomocą specjalnego internetowego kalkulatora. W kilku podgrupach wzięto pod uwagę różne schorzenia – choroby serca, udar mózgu, cukrzycę, stan przedcukrzycowy, raka płuca, raka jelita grubego, czerniaka, raka piersi lub prostaty oraz osteoporozę. 

Fot. PAP/ Zdjęcie ilustracyjne

Hipochondria to nie wymysł

Chorobliwy lęk o zdrowie to poważny problem dla tych, których dotyka oraz ich bliskich. Na szczęście występuje rzadko. Utrudnia jednak codzienne funkcjonowanie czy pracę. Naraża na niepotrzebne koszty związane z badaniami i wizytami u specjalistów. Co więcej, naprawdę sprzyja szybszej śmierci. Zaburzenie to, w wielu przypadkach, poddaje się leczeniu i lepiej zacząć terapię jak najszybciej. 

Naukowcy zanotowali cztery główne kategorie powodów unikania kluczowej wiedzy. 

Pierwsza dotyczyła postrzeganej jakości informacji – część osób miała przekonanie, że podawane informacje są nie dość rzetelne czy mało istotne na dany moment. 

Druga kategoria obejmowała powody związane z postrzeganiem własnego stanu zdrowia. Badani mogli np. uważać, że są zdrowi, że ich ryzyko jest z różnych przyczyn – np. młodego wieku, dobrych genów czy zdrowych nawyków – nieduże i że nie ma powodu, by dowiadywać się o możliwych ryzykach. 

Kolejna grupa powodów byłą związana z poczuciem bezużyteczności informacji. Pojawiało się przekonanie, że nowa wiedza i tak nie zmieni sytuacji czy zachowania danej osoby. Kolejna kategoria dotyczyła potencjalnych konsekwencji emocjonalnych, czyli obawy co do emocjonalnego wpływu poznania ryzyka – możliwości pojawienia się lęku, stresu, niepokoju czy poczucia winy. 

Przyczyny unikania ważnej dla zdrowia i życia wiedzy są więc różne. Warto jest być ich świadomym. Jeśli bowiem te lub jeszcze inne powody kogoś dotyczą, z całą pewnością dobrze zrobi, jeśli przemyśli swoje nastawienie i uda się po odpowiednią poradę czy wykona niezbędne badania, kiedy jest na to najwłaściwsza pora – bez zwlekania.

Autor

Marek Matacz

Marek Matacz - Od ponad 15 lat pisze o medycynie, nauce i nowych technologiach. Jego publikacje znalazły się w znanych miesięcznikach, tygodnikach i serwisach internetowych. Od ponad pięciu lat współpracuje serwisem "Zdrowie" oraz serwisem naukowym Polskiej Agencji Prasowej. Absolwent Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe

    Światło w nocy szkodzi sercu

    Ekspozycja na światło w ciągu nocy zwiększa ryzyko różnych problemów z sercem i układem krążenia – w tym zawałów czy niewydolności – wskazują badania. Niekorzystnie działa również brak światła w ciągu dnia.

  • Adobe Stock

    Morze hartuje ciało i psychikę

    Uprawianie ekstremalnego żeglarstwa pozwoliło podejść do raka piersi zadaniowo. Po roku od wycięcia guza Hanna Leniec-Koper opłynęła Antarktydę; w następnych latach przerwała, za zgodą onkologów, hormonoterapię, by urodzić dziecko. Teoretycznie nie miała też szansy przeżyć wypadnięcia w nocy za burtę na Atlantyku. Morze ocaliło ją i wciąż daje siłę – opowiada żeglarka, która wraz z załogą Katharsis II zapisała się w Księdze Rekordów Guinnessa.

  • Adobe

    Krwawienie z nosa to ostrzeżenie

    Krwawienie z nosa — problem, który zna niemal każdy, ale niewiele się o nim mówi. Dla większości osób to chwilowy dyskomfort: chusteczka, chwila oczekiwania i po sprawie. Dla części pacjentów ta dolegliwość, zwana z łaciny epistaxis, staje się jednak poważnym, powtarzającym się problemem, który wymusza wizyty na oddziale ratunkowym, hospitalizacje i skomplikowane zabiegi. Krwotok z nosa może być także wczesnym objawem nadciśnienia, zaburzeń krzepnięcia, a nawet powikłań po infekcjach wirusowych.

  • Leczenie SMA w Polsce: walka o każdy motoneuron

    Jeszcze dziesięć lat temu pacjenci z rdzeniowym zanikiem mięśni (SMA) żyli z poczuciem nieuchronności choroby, która powoli odbierała im siłę i niezależność. Dziś Polska, jako jeden z nielicznych krajów w Europie, może mówić o realnym przełomie – 7 lat po uruchomieniu programu lekowego SMA krajowy model diagnostyki i leczenia uchodzi za wzorcowy. 

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Ciężkie skutki choroby alkoholowej

    Choroba alkoholowa może powodować m.in. marskość wątroby, ostre zapalenie trzustki, uszkodzenia mózgu. Zmiany można zatrzymać, ale są w zasadzie nieodwracalne. Do szpitala trafia wiele młodych osób z ciężkimi uszkodzeniami, wynikającymi z picia alkoholu. Pomimo wysiłków lekarzy, nie udaje się ich często uratować – wyjaśnia prof. dr hab. n.med. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

  • Niedowaga u dzieci też jest groźna

  • Socjolożki: nie szukajmy winy tylko w świecie wirtualnym

  • Jak chorują dziecięce brzuchy

  • Spacer w stylu retro

  • Adobe Stock

    Medycyna kosmiczna to już nie kosmos

    Medycyna kosmiczna przestaje być niszową dyscypliną. Stopniowo staje się potężnym narzędziem do zrozumienia ludzkiego organizmu, jego ograniczeń i niezwykłych zdolności adaptacyjnych. O możliwościach, które daje, rozmawiają naukowcy z różnych dziedzin podczas I Ogólnopolskiej Konferencji Medycyny Kosmicznej w Polsce.

  • Światło w nocy szkodzi sercu

  • Krwawienie z nosa to ostrzeżenie

Serwisy ogólnodostępne PAP