Hipochondria to nie wymysł

Chorobliwy lęk o zdrowie to poważny problem dla tych, których dotyka oraz ich bliskich. Na szczęście występuje rzadko. Utrudnia jednak codzienne funkcjonowanie czy pracę. Naraża na niepotrzebne koszty związane z badaniami i wizytami u specjalistów. Co więcej, naprawdę sprzyja szybszej śmierci. Zaburzenie to, w wielu przypadkach, poddaje się leczeniu i lepiej zacząć terapię jak najszybciej. 

Fot. PAP/ Zdjęcie ilustracyjne
Fot. PAP/ Zdjęcie ilustracyjne

Jeśli ktoś boi się chorób, naprawdę może wcześniej umrzeć. To wynik opublikowanego właśnie badania przeprowadzonego w szwedzkim Instytucie Karolinska. Analiza informacji o ponad 40 tys. osób pokazała, że w ciągu roku umierało statystycznie 5,5 osoby bez zaburzeń hipochondrycznych na 1000 i 8,5 na 1000 z tą przypadłością. Rosło ryzyko zarówno śmierci naturalnej jak i tragicznej, przy czym większość zgonów „nienaturalnych” można przypisać, uwaga – samobójstwom. Wyniki utrzymywały się nawet po uwzględnieniu w analizie różnych zaburzeń psychicznych. „Nasze kohortowe badanie sugeruje, że osoby cierpiące na hipochondrię mają zwiększone ryzyko zgonu zarówno z przyczyn naturalnych, jak i nienaturalnych, zwłaszcza samobójstwa, w porównaniu z osobami z populacji ogólnej, bez tego zaburzenia. Należy więc nadać odpowiedni priorytet poprawie wykrywania hipochondrii i dostępu do odpowiedniej, opartej na dowodach naukowych pomocy” – piszą autorzy publikacji, która ukazała się w periodyku „JAMA Psychiatry”. 

Silny lęk pomimo dobrego zdrowia

Hipochondria, obecnie fachowo nazywana lękiem o zdrowie lub lękiem przed chorobami (ang. health anxiety), to nie fanaberia, ale poważne zaburzenie, które znacząco uniemożliwia funkcjonowanie. Ciężko bowiem podejmować decyzje, cieszyć się, planować działania, gdy jest się spętanym obawą o własne zdrowie, np. o rozwój niezdiagnozowanej ciężkiej choroby. Lęk utrzymuje się, pomimo dobrych wyników medycznych badań.

Jego ofiary m.in. przykładają wyraźnie nadmierną wagę do różnych, płynących z ciała odczuć (np. pocenia się czy zaburzeń trawiennych) i błędnie je interpretują jako objawy poważnych kłopotów zdrowotnych. Zaburzenie częściej rozwija się u ludzi wychowanych w domu, gdzie panowały nadmierne obawy o zdrowie, czy kiedy któryś z rodziców cierpiał na poważną chorobę. Problemowi sprzyja także osobiste przeżycie ciężkiego schorzenia w dzieciństwie, a także ogólne zaburzenia lękowe.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Dr Google i porada on-line nie zastąpią lekarza

Coraz częściej do gabinetów lekarskich przychodzą pacjenci z kompletem badań i postawioną przez siebie diagnozą. Szeroko reklamowane są porady on-line. Ale uwaga – nic nie zastąpi bezpośredniego spotkania z lekarzem. Dowiedz się dlaczego.

Ryzyko rośnie również przy nadmiernej ilości czasu spędzanego na czytaniu czy oglądaniu związanych ze zdrowiem materiałów, np. w internecie. Zaburzenie częściej pojawia się u osób bezrobotnych i gorzej wykształconych. Szczególnie narażona jest również młodzież z zaburzeniami identyfikacji płci. Na szczęście problem jest dosyć rzadki, bo występuje u ok. 0,1 proc. populacji. 

Jak wygląda pomoc?

Jak zawsze w przypadku psychicznych zaburzeń, niemałe znaczenie ma zachowanie bliskich. Powinni traktować problem chorego z należytą powagą i unikać takich sformułowań, jak: „to ci się tylko wydaje”, „to wszystko jest tylko w twojej głowie". Kiedy zostaną wykonane wszystkie badania wykluczające choroby, o które martwiła się osoba dotknięta lękiem i zaburzenie zostało potwierdzone, należy unikać niepotrzebnych, dalszych badań medycznych czy kolejnych wizyt u lekarzy. Pacjentem powinien zająć się specjalista, który może mu pomóc radzić sobie z psychicznym problemem, czyli np. psychiatra. Leczenie polega głównie na wspieraniu pacjenta w radzeniu sobie z lękami. W pierwszej kolejności stosuje się psychoterapię, przede wszystkim terapię poznawczo-behawioralną, która koncentruje się na zmianie szkodliwych przekonań i nawyków. W drugiej kolejności, mogą zostać wprowadzone leki z grupy selektywnych inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny (SSRI) czy inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny i noradrenaliny (SNRI). To środki, które stosuje się zwykle w terapii depresji. 

Skuteczność pomocy

W przeprowadzonym na Columbia University badaniu prawie 200 chorych zostało przydzielonych do jednej z czterech grup, otrzymującej placebo, przeciwdepresyjną fluoksetynę, terapię poznawczo-behawioralną (CBT) lub CBT i fluoksetynę. Statystycznie, najlepsze wyniki przyniosło łączenie psychoterapii z lekiem. Na koniec trwającego 24 tygodnie programu okazało się nawet, że sama terapia poznawczo-behawioralna miała niewiele większy wpływ na pacjentów niż placebo. Niestety, spory odsetek uczestników nie reagowało na leczenie.

Fot. Pexels

Psychoterapia online odpowiedzią na potrzeby pacjentów

Jako główny czynnik prowadzący do pojawienia się na rynku terapii online specjaliści najczęściej wskazują pandemię koronawirusa i związaną z nią izolację o niespotykanej wcześniej skali, której mieliśmy okazję doświadczyć przecież wszyscy.

„Podsumowując, stwierdzamy, że badanie to dostarcza dowodów na bezpieczeństwo, dobrą tolerancję i skuteczność fluoksetyny w leczeniu hipochondrii. Jednakże badanie to wskazuje także, że ok. 50 proc. pacjentów nadal cierpi z powodu związanych z hipochondrią lęków, pomimo leczenia. Wskazuje to na ograniczenia zarówno terapii farmakologicznej, jak i podejścia poznawczo-behawioralnego, użytych w tym badaniu” – piszą naukowcy na łamach „The Ameriocan Journal of Psychiatry”. 

CBT jednak może pomagać

Skuteczność samej terapii poznawczo-behawioralnej dokładniej sprawdzili eksperci z Instytutu Karolinska, w analizie dostępnych naukowych publikacji na ten temat. Na podstawie 19 wybranych randomizowanych badań stwierdzili, że na terapię odpowiadało 66 proc. osób, a remisję uzyskiwano u 48 proc. Jednocześnie terapia online miała podobną skuteczność, jak prowadzona na żywo.

„Terapia poznawczo-behawioralna jest skutecznym i prawdopodobnie kosztowo efektywnym sposobem leczenia lęków związanych ze zdrowiem. Zalecamy też szersze wprowadzenie ICBT (internetowej terapii poznawczo-behawioralnej) oraz dalsze badania nad ekonomicznymi skutkami prowadzenia tej terapii oraz nad zwiększeniem jej skuteczności” – piszą naukowcy.

Psychoterapia online równie pomocna

Zespół Instytutu Karolinska przeprowadził także własny projekt badawczy nad skutecznością ICBT. W grupie liczącej ponad 200 dorosłych osób z lękami o zdrowie przetestowali trwającą 12 tygodni terapię poznawczo-behawioralną prowadzoną na żywo i za pośrednictwem internetu. Obie formy pomocy okazały się równie skuteczne, mimo, że przeciętny czas poświęcany na pacjenta, w przypadku terapii twarzą w twarz wyniósł 45 minut, a przy terapii internetowej - zaledwie 10 min. tygodniowo. Terapia online była przy tym, w sumie prawie o 4 tys. dol. mniej kosztowna, co oznacza, że jest dużo bardziej przystępna dla osób mniej zamożnych.

„Wyniki tego, przeprowadzonego w dużej skali, w warunkach opieki podstawowej, badania porównującego skuteczność dwóch form pomocy, pokazały, że internetowa terapia poznawczo-behawioralna (ICBT), pomimo niższych ogólnych kosztów społecznych, nie była gorsza niż indywidualna terapia twarzą w twarz (CBT) dla pacjentów z lękiem o zdrowie” – piszą naukowcy w pracy opublikowanej w magazynie „JAMA Psychiatry”. Ważne jest, przy tym, możliwie szybkie rozpoczęcie leczenia, ponieważ sprzyja ono uzyskaniu pozytywnych rezultatów.

Marek Matacz

Źródła:
Praca naukowa na temat wyższej śmiertelności osób z lękami o zdrowie

Opracowanie na temat lęków o zdrowie

Praca naukowa na temat różnych metod leczenia

Metaanaliza na temat stosowania różnych metod terapii

Praca naukowa na temat działania terapii internetowej poznawczo-behawioralnej

Autor

Marek Matacz

Marek Matacz - Od ponad 15 lat pisze o medycynie, nauce i nowych technologiach. Jego publikacje znalazły się w znanych miesięcznikach, tygodnikach i serwisach internetowych. Od ponad pięciu lat współpracuje serwisem "Zdrowie" oraz serwisem naukowym Polskiej Agencji Prasowej. Absolwent Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • zdj. AdobeStock/Chinnapong

    Późniejsze przejście menopauzy wiąże się ze zdrowszymi naczyniami krwionośnymi

    Według najnowszych badań Uniwersytetu Kolorado w Boulder kobiety, które przechodzą menopauzę później, mają zdrowsze naczynia krwionośne dłużej niż te, u których do przekwitania dochodzi wcześniej.

  • Żelazo – toksyczne, ale niezbędne

  • Czy da się uchronić dziecko przed uzależnieniem?

  • Schizofrenia - odczarować mit zastrzyku

  • Kiełki cenniejsze nie tylko od ziarna

  • Adobe

    Nauka kontra łysienie – mecz wciąż trwa

    Mimo że przeszczepy włosów są coraz powszechniejsze, medycyna nie zapomina o łysieniu. Wciąż trwają poszukiwania nowych terapii. Najnowsze trendy to terapia komórkami macierzystymi i hodowla nowych mieszków włosowych w laboratoriach.

  • Wyzwania medycyny: choroby neuronu ruchowego

  • Sport pomaga leczyć choroby układu krążenia