Dr Google i porada on-line nie zastąpią lekarza

Coraz częściej do gabinetów lekarskich przychodzą pacjenci z kompletem badań i postawioną przez siebie diagnozą. Szeroko reklamowane są porady on-line. Ale uwaga – nic nie zastąpi bezpośredniego spotkania z lekarzem. Dowiedz się dlaczego.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

„Mimo dużego znaczenia diagnostycznego oglądania chorych niektórzy młodsi lekarze zaniedbują tę najprostszą, lecz trudną do opanowania metodę badania. Poddając się urokowi nowoczesnej aparatury, podczas obchodów szczegółowo oglądają i interpretują wyniki rozmaitych badań dodatkowych, nieraz nie zauważając u chorego np. nierówności źrenic lub zmian skórnych widocznych na już na pierwszy rzut oka” – ubolewał w podręczniku „Podstawy ogólnej diagnostyki klinicznej” Feliks Bolechowski.

Książka jest stara – z 1985 roku, ale nadal podstawą postawienia diagnozy w medycynie jest dokładny wywiad, czyli rozmowa z pacjentem i dokładne badanie przedmiotowe (czyli oględziny całego ciała pacjenta, opukiwanie, osłuchiwanie itp.). Testy z krwi, badania obrazowe itd. nie bez przyczyny wciąż noszą miano „dodatkowych”.

Po pierwsze: rozmowa

- Tu uczymy studentów, żeby przeprowadzali z pacjentem dokładny wywiad na temat wielu obszarów stanu zdrowia chorego, które są potencjalnie powiązane z jego głównym problemem zdrowotnym – mówi prof. Artur Mamcarz, kardiolog, szef III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii WUM.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Co lekarz sprawdzi u Twojego noworodka?

W pierwszych 12 godzinach życia noworodka dużo się dzieje. Dowiedz się, co i dlaczego specjaliści sprawdzają po narodzeniu dziecka.

Nie należy zatem się dziwić, że lekarz pyta na przykład, czy w domu są zwierzęta i jakie. Mogą alergizować, mogą przenosić choroby odzwierzęce. Istotną informacją dla lekarza jest styl życia pacjenta – co zwykle jada, czy ma stresującą pracę, czy nie. Ważne jest, kiedy pacjent zauważył jakieś niepokojące objawy, w jakich okolicznościach, na jakie choroby chorowali jego bliscy.

- Jest wiele chorób, w których dobrze zebrany wywiad, kilka pytań uprawdopodabnia rozpoznanie niemal w 100 proc. Tak jest w refluksie, chorobie wieńcowej, w wielu przewlekłych chorobach, a nawet czasem w cukrzycy.

Badanie przedmiotowe

Studentów uczy się, że pacjenta bada się od samego jego wejścia do gabinetu. Istotnymi wskazówkami diagnostycznymi jest to, jak się porusza, jak mówi, jaki ma wyraz twarzy.

- Na przykład wchodzi pacjent z wytrzeszczem ocznym. On może o nim  nie wiedzieć, ponieważ nie jest to zwykle coś, co pojawia się z dnia na dzień. Taki wytrzeszcz może być też cechą stałą jego wyglądu, niewynikającą z choroby. Lekarz widząc takiego pacjenta, pyta, czy jego oczy zawsze tak wyglądały. I pacjent odpowiada: „No właśnie ostatnio mi zwrócono na to uwagę”. Albo mówi: „Nie, taka moja natura”. W takich sytuacjach warto jednak obejrzeć stare zdjęcie z dowodu – opowiada prof. Mamcarz.

Pojawienie się wytrzeszczu oczu to objaw kilku chorób, na przykład nadczynności tarczycy.

- Pacjenci czasem cieszą się, że nie mogli schudnąć i nagle im się udało. Trzeba o tym mówić lekarzowi, bo nagłe schudnięcie to sygnał alarmowy wielu chorób nowotworowych, ale też nadczynności tarczycy – dodaje.

Fot. PAP/ J.Turczyk

Nadchodzi era medycyny spersonalizowanej

Zrozumienie chorób na poziomie procesów zachodzących w komórkach pomaga tworzyć skuteczne terapie - dopasowane do konkretnego pacjenta.

Badanie przedmiotowe polega na tym, że lekarz ogląda ciało całego pacjenta, opukuje, osłuchuje, bada palpacyjnie, ocenia odległości między poszczególnymi częściami ciała (np. szerokość klatki piersiowej), ogląda skórę, wypatrując, czy nie jest zbyt wilgotna, czy zbyt sucha, czy nie ma owrzodzeń czy ran.

- Lekarz powinien podczas wizyty pacjenta obejrzeć go w całości, bo badanie polega na tym, by zbadać całego pacjenta – podkreśla prof. Mamcarz

Zaznacza, że jeśli pacjent przychodzi z bólem brzucha, to jego przyczyn może być wiele. Dlatego warto mierzyć ciśnienie tętnicze i informacja o jego wartości jest cenną wskazówką.

- Jak ktoś ma bóle brzucha, to nie znaczy wcale, że nie ma wysokiego ciśnienia. Może brzuch boli go właśnie z powodu zmian miażdżycowych w tętnicach brzusznych. Niekoniecznie ma na przykład refluks, choć częściej na pewno pacjent zgłaszający się z bólami brzucha będzie miał refluks niż nadciśnienie i miażdżycę. Trzeba to jednak sprawdzić – tłumaczy profesor.

Jest trochę zirytowany pytaniami o przydatność wywiadu i badania przedmiotowego pacjenta.

– Przecież to oczywiste! – mówi. - Dokładne badanie przedmiotowe i wywiad pozwalają też na to, by pacjent nie chodził na tysiące badań dodatkowych, marnując czas. Mam do czynienia z takimi pacjentami, którzy przychodzą z plikiem badań i proszą o pomoc czy wręcz leczenie, bo na ich podstawie stwierdzili, że coś konkretnego im dolega.

Ale ostrzega – to może być fałszywy trop.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Jakie badania robią Polacy?

Zniechęca nas oczekiwanie na termin wizyty, brak skierowania, boimy się albo mamy nadzieję, że objawy same ustąpią – takie przyczyny podali ankietowani Polacy, tłumacząc dlaczego nie zgłosili się na badania diagnostyczne. To wyniki z raportu Głównego Urzędu Statystycznego dotyczącego ochrony zdrowia.

Przypomina sobie nastolatka – piłkarza-juniora, który z bólem w klatce piersiowej zgłosił się do niego razem z matką. Ból powodował zadyszkę, męczliwość, co młodego piłkarza martwiło, bo trener nie wystawiał go w meczach. Matka zrobiła na własny koszt wiele badań: morfologię krwi, EKG, próbę wysiłkową itp. Nie wykazywały istotnych odchyleń.

- Zebrałem wywiad. Okazało się, że bóle pojawiły się po meczu, podczas którego kolega przy wyskoku dotknął go łokciem w klatkę piersiową. To było źródło problemu - miał złamane żebro. Oczywiście potwierdziliśmy złamanie zdjęciem RTG. Gdyby ten chłopak przyszedł następnego dnia po urazie, to każdy lekarz, który by go zbadał, oczywiście przestrzegając sztuki lekarskiej, a więc oglądając dokładnie całe ciało, zobaczyłby uraz. Pacjenci, którzy nie są lekarzami, niech z problemem zdrowotnym idą do lekarza, a nie próbują na własną rękę się diagnozować. Będzie szybciej, taniej i bezpieczniej. Ten chłopak miał sporo szczęścia – to złamane żebro mogło mu przebić opłucną podczas treningu.

Dowody naukowe, wytyczne i… sztuka

W medycynie powszechnie stosowany jest skrót EBM pochodzący od angielskiego Evidence Based Medicine (medycyna oparta na faktach/dowodach). Oznacza on, że lekarz w praktyce klinicznej stosuje te metody, które zostały udowodnione, opublikowane i uznane przez towarzystwa medyczne, spopularyzowane też jako wytyczne dla lekarzy. Takie wytyczne i standardy opracowywane są na podstawie szeregu badań empirycznych. Jednak lekarz nie może być ślepym niewolnikiem stanowisk i zaleceń towarzystw naukowych, na co uwrażliwiali ostatnio kardiolodzy podczas XXII Kongresu Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego w Krakowie. Poinformowali o tym w specjalnym komunikacie.

– Rola zaleceń towarzystw naukowych jest w medycynie bardzo ważna. Opinie, rekomendacje, stanowiska i zalecenia towarzystw naukowych oraz konsultantów krajowych i wojewódzkich podsumowują po pierwsze: najnowszą wiedzę w danej dziedzinie, po drugie: wnioski z badań
i praktyki klinicznej. Dzięki temu rekomendacje naukowe pełnią rolę drogowskazu dla lekarzy klinicystów. Wytyczne pomagają nam podejmować decyzje terapeutyczne zwłaszcza w niejednoznacznych, złożonych przypadkach. Ważne jednak, by nie trzymać się formalnie zaleceń bez zastrzeżeń, by każdy przypadek zweryfikować w oparciu o własną wiedzę i doświadczenie, biorąc pod uwagę indywidualne problemy każdego z naszych pacjentów – mówi prof. Maciej Sterliński, przewodniczący Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Fot. PAP

Nie daj się nabrać na badanie „żywej kropli krwi”

Nie badanie żywej kropli krwi, a morfologia krwi obwodowej pokazuje, czy z naszym zdrowiem nie dzieje się coś złego. Do corocznej morfologii oraz badania ogólnego moczu zachęcają lekarze.

Hematolog i onkolog prof. Wiesław Jędrzejczak lubi powtarzać, że leczy nie statystykę, a konkretnego pacjenta. I o ile w badaniu klinicznym u większości pacjentów jakaś metoda zadziałała, nie znaczy to, że zadziała u każdego pacjenta z tym schorzeniem.

Eksperci podkreślają, że medycyna musi być spersonalizowana. To zaś można osiągnąć, stosując się ściśle do reguł sztuki medycznej, czyli zaczynając od działań najstarszych w medycynie: wywiadu z pacjentem i badania przedmiotowego.

- Niezwykle ważny jest wywiad, czyli możliwie najbardziej szczegółowa rozmowa z pacjentem – mówi prof. Maciej Sterliński. – Zalecenia naukowe z zasady nie uwzględniają wszystkich istotnych zmiennych, a jedynie odzwierciedlają statystykę dużych populacji. Pacjent jest autonomicznym bytem. Jest on sam w stanie podać wiele ważnych dla siebie informacji i coraz częściej chciałby także świadomie uczestniczyć w wyborze odpowiedniej dla siebie metody terapeutycznej. Słuchanie, zrozumienie, wspólna analiza „za” i „przeciw” w rozmowie z lekarzem prowadzącym ma więc kluczowe znaczenie. W przypadku arytmii, takich jak migotanie przedsionków, które nieleczone lub leczone niewłaściwie może prowadzić do groźnych powikłań, takich jak udar mózgu, ale także do powikłań samego leczenia, bardzo ważna jest weryfikacja zaleceń w oparciu o doświadczenie i wiedzę lekarza – dodaje prof. Maciej Sterliński.

Dr Google na stracenie?

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Testy genetyczne: kiedy i czy warto?

Lekarze jednak nie potępiają pacjentów za to, że sięgają do internetu. Wiadomości z rzetelnych źródeł pozwalają na budowanie świadomości zdrowia pacjenta, wiedzy o tym, co powinno go niepokoić i skłonić do wizyty u lekarza.

- Dr Google bywa sprzymierzeńcem. Trzeba jednak wiedzieć, gdzie szukać informacji. Jeśli pacjent chce się dowiedzieć, jakie są objawy cukrzycy, powinien wejść na przykład na stronę Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego, w zakładkę dla pacjenta. Błędem jest jednak uleganie modom zdrowotnym szerzonym przez celebrytów czy szarlatanów. Nie celebrytka powinna dyktować, jaką powinniśmy stosować dietę, a o szczepionkach lepiej czerpać wiedzę od lekarzy a nie przedstawicieli ruchów antyszczepionkowych – mówi prof. Mamcarz.

Justyna Wojteczek (zdrowie.pap.pl)

ZOBACZ PODOBNE

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • AdobeStock

    Jąkanie – gdy mowa nie nadąża za myślami

    Nawet aktorzy czy politycy się jąkają, ale przypadłość ta potrafi mocno utrudniać życie. Pojawia się zwykle w dzieciństwie. Szczęśliwie w większości przypadków ustępuje samoczynnie. Czasami potrzebna jest jednak pomoc specjalistów, więc trzeba być czujnym.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku