Szpitale psychiatryczne a pandemia: czego spodziewać się może pacjent

Wielu pacjentów cierpiących na zaburzenia psychiczne do oddziałów psychiatrycznych: dziennych i całodobowych trafia stosunkowo często. Pandemia zmieniła ich funkcjonowanie - trzeba liczyć się ze zmianami organizacyjnymi. Wyjaśniamy, czego powinien spodziewać się chory, który zostanie przyjęty do placówki zamkniętej.

Fot. PAP/P. Werewka
Fot. PAP/P. Werewka

Przyjęcia planowe w szpitalach psychiatrycznych zostały wstrzymane, a wskazania do hospitalizacji zostały ograniczone do pilnych przypadków. Co to oznacza? 

- Do szpitali przyjmowani są chorzy, którzy z powodu zaburzeń psychicznych zagrażają sobie, np. mają depresję i myśli samobójcze, albo kiedy zagrażają życiu i zdrowiu innych osób. Może się też zdarzyć, że choć na pierwszy rzut oka nie ma takiego zagrożenia, lekarz znając sytuację lub pacjenta uzna, że ta hospitalizacja jest konieczna – tłumaczy dr Marek Balicki, kierownik Biura Pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego. 

Zawężenie wskazań nie jest jednak niczym nadzwyczajnym – także w promowanym w ostatnim czasie modelu psychiatrii środowiskowej hospitalizacja zalecana jest tylko w ostateczności.

Zasadnicza zmiana polega na tym, że pacjent nie zostanie od razu przyjęty na oddział docelowy, lecz najpierw trafi na oddział lub pododdział tzw. przejściowy. Tam zostanie pobrany od niego wymaz w kierunku COVD-19 (chyba, że przyjeżdża z innego szpitala, już po badaniu). Dopiero gdy okaże się, że wynika badania jest ujemny, chory trafi na właściwy oddział. 

Fot. PAP

Media mogą pełnić dużą rolę w prewencji niepotrzebnych śmierci

- W ten sposób chronimy tych pacjentów, którzy już są w szpitalu i wiemy, że nie są zarażeni. Tak będzie do zniesienia sytuacji epidemicznej – wyjaśnia prof. Piotr Gałecki Kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii.

Terapie grupowe po nowemu

Terapie grupowe, które odbywają się na oddziałach psychiatrycznych, dotychczas zawieszone, powoli powracają, choć z pewnymi ograniczeniami. 

- Terapie psychiatryczne polegają w większości na tym, że chorzy są w jednym pomieszczeniu i blisko siebie, bo ważna jest interakcja - to jeden z elementów terapeutycznych. Teraz te grupy będą musiały być mniejsze – maksymalnie sześcioosobowe, zapewne w większych pomieszczeniach, tak, aby były co najmniej cztery metry kwadratowe na pacjenta w terapii. Plus oczywiście częste wietrzenie i reżim sanitarny, jak odkażanie rąk, noszenie maseczek itd. – zapowiada specjalista.

Przepustki i odwiedziny podczas hospitalizacji

Ze względu na epidemię zostały wstrzymane przepustki. Zmieni się to prawdopodobnie wraz ze zniesieniem stanu epidemicznego. 

W większości szpitali wciąż obowiązuje zakaz odwiedzin, a w niektórych pacjentom nie wolno przekazywać paczek. Tam gdzie jest to możliwe, stosuje się kwarantannę paczek w osobnym pomieszczeniu. Odbiorem paczek od rodzin często zajmuje się wyznaczona osoba, czasem wyznaczony jest konkretny dzień ich przyjmowania.

- Dążymy jednak do tego, aby i to jak najszybciej we wszystkich szpitalach powróciło do normy. I co ważniejsze - nie wolno ograniczać kontaktu ze światem zewnętrznym: szpital powinien ułatwić chorym taki kontakt przez telefon, czy przez komputer. W wielu szpitalach jest wewnętrzna sieć wi-fi, więc to nie problem – zaznacza dr Marek Balicki.

Potrzebny kontakt ze światem zewnętrznym 

Specjaliści są zgodni co do tego, że ograniczanie kontaktów ze światem zewnętrznym bardzo niekorzystnie wpływa na pacjentów. 

Fot. PAP/P. Werewka

Na kryzys telefon 800 70 2222

800 70 2222 – warto ten numer pamiętać. Przez całą dobę dyżurują pod nim specjaliści pomagający każdemu w kryzysie psychicznym. Porad w ciągu roku udzielili ponad 19 tysięcy, w tym – 149 razy bezpośrednio ratowali życie.

- O ile można jakoś zorganizować wyjścia na spacer, to zwyczajnie chorym w szpitalach brakuje kontaktu z innymi osobami. Oczywiście to, jak to jest przeżywane to kwestie indywidualnie, ale co ciekawe problem nie dotyczy tylko osób z zaburzeniami psychicznymi. Śmiem twierdzić, że osoby zdrowe psychicznie o wiele gorzej znoszą izolację w kontaktach bezpośrednich z innymi osobami prawdopodobnie ze względu na brak doświadczenia w hospitalizacji psychiatrycznej – uważa dr Balicki.

Specjaliści oceniają jednak, że dla pacjentów chorych psychicznie przebywających w czasie epidemii w szpitalu ten wyjątkowy czas nie był raczej jakimś dodatkowym stresorem. Ale trzeba zaznaczyć, że w większości byli to pacjenci, których i tak nie można było wypisać ze szpitala w związku ze zbyt ciężkim stanem lub pacjenci, którzy przebywają w szpitalu ze względu na detencję, czyli ich przymusowe tam umieszczenie i o ich wyjściu decyduje sąd.

Teleporady się sprawdziły, ale podstawą jest kontakt osobisty

Póki co nie ma statystyk, ilu pacjentów psychiatrycznych było hospitalizowanych w trakcie pandemii, jednak już wiadomo, że była to stosunkowo nieduża liczba w porównaniu do rozpowszechnienia zaburzeń psychicznych. Obecnie (stan na 15 maja) na przykład w oddziale psychiatrycznym w Zgierzu jest 5 pacjentów, w Łomży - żadnego, w Szczecinie - 2 pacjentów. To mniej niż się spodziewano. Paradoksalnie w szpitalach psychiatrycznych było także mniej zachorowań na COVID-19.

Jednak choć pacjentów w szpitalach psychiatrycznych nie było dużo, nie oznacza to, że tych chorób było mniej. W większości otrzymywali oni pomoc w poradniach zdrowia psychicznego. 

- Dzięki temu, że Narodowy Fundusz Zdrowia i Ministerstwo Zdrowia dopisali do koszyka świadczeń gwarantowanych teleporady, nie było problemu z dotarciem do pacjentów. Wiele osób z personelu przesunięto z oddziałów dziennych do poradni zdrowia psychicznego. Personel dzwonił do pacjentów, pacjenci mogli dzwonić do nas – podczas takiej teleporady można wystawić e-receptę, zwolnienie, zaświadczenie, skierowanie. I to się sprawdziło. W mojej opinii było to dobre rozwiązanie, pojawiło się, jak na nasze polskie warunki dość szybko i była to dobra odpowiedź na to co się działo – ocenia konsultant ds. psychiatrii. 

Fot. PAP/P. Werewka

Dolegliwości somatyczne mogą wskazywać na kryzys psychiczny

Kryzys psychiczny może pojawić się u każdego: w rezultacie utraty kogoś bliskiego, trudności w pracy, choroby, wypadku. Objawy mogą być różnorodne i nie zawsze kojarzyć się laikowi z problemami zdrowia psychicznego. W wielu zaburzeniach są one maskowane typowo somatycznymi dolegliwościami. Sprawdź, jak różnymi.

Oczywiście teleporady, choć zapewne wejdą do kanonu funkcjonowania, nie zastąpią tradycyjnej medycyny i rzeczywistych wizyt. Jak wskazują terapeuci, tzw. mowa ciała jest istotna w prowadzeniu psychoterapii, a w trakcie udzielania teleporady trudno jest często obserwacje niewerbalnych komunikatów. Nie zawsze też możliwe jest prowadzenie takiej terapii zdalnie, bo pacjent ma problem z mówieniem.

- Plusem obecnej sytuacji jest to, że dzięki niej powstaną standardy, jak udzielać teleporady pacjentowi psychiatrycznemu, jak ją dokumentować itd. Ale nie oznacza to, że akcent zostanie przesunięty. W psychiatrii nie jest to wystarczająca forma pomocy, podstawą jest kontakt interpersonalny. Teleporadę można stosować, nawet często, u pacjenta, którego się zna, ale pierwsze wizyty, szczególnie przy trudnościach diagnostycznych, powinny jednak odbywać się poprzez osobisty kontakt – podkreśla prof. Gałecki.

Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ WIĘCEJ

  • AdobeStock

    Jak radzić sobie z niepokojem wywołanym działaniami wojennymi

    Wojna, która toczy się tak blisko, ma prawo nas przerażać. Choć przez minione miesiące nieco się z nią oswoiliśmy, to wtargnięcie dronów w polską przestrzeń powietrzną u niektórych na nowo rozbudziło uczucie zagrożenia. Przypominamy fragmenty wywiadu z Izabelą Barton-Smoczyńską, psychologiem-traumatologiem z Centrum Terapii Dialog przeprowadzony tuż po rozpoczęciu wojny z Ukrainą.

  • Adobe

    Ruszaj się, ale zdrowo i bezpiecznie

    Początek jesieni to czas, gdy wiele osób postanawia „wziąć się za siebie”. Lato minęło, dni stają się krótsze, a chłodniejsze powietrze zachęca do spacerów, biegania czy wizyt na siłowni. To świetny moment, by zacząć regularnie się ruszać – wysiłek fizyczny poprawia kondycję, wzmacnia odporność i działa korzystnie na nastrój, szczególnie w okresie jesiennego spadku energii. Trzeba jednak pamiętać, że każdy ruch niesie ze sobą także pewne zagrożenia. Warto wiedzieć, jak się do niego przygotować, by korzyści nie przysłoniły kontuzje czy nagłe problemy zdrowotne.

  • AdobeStock

    Agresja zaczyna się od słów

    Agresja wobec personelu medycznego niemal zawsze zaczyna się od słów – wulgaryzmów, gróźb, presji, by wystawili receptę czy zwolnienie. Trzeba zacząć od uświadamiania, że każda agresja wobec medyków jest niedopuszczalna. Tylko tak można zacząć budować granice przyzwolenia dla zła, jakie z tej agresji wynika.

  • AdobeStock

    Bądź wdzięczny, a będziesz żył dłużej

    Naukowcy udowadniają, że odczuwanie wdzięczności ma realny wpływ nie tylko na szczęście, pozytywne relacje międzyludzkie, radzenie sobie z przeciwnościami, ale też na zdrowie psychiczne i fizyczne, a nawet… na długość życia.

NAJNOWSZE

  • fot. Fabian Kosiński

    XXI Kongres Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Od 11 do 13 września 2025 roku w warszawskim Hotelu Hilton odbył się XXI Kongres Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii – jedno z najważniejszych wydarzeń naukowych w tej dziedzinie w Polsce. W kongresie uczestniczyło ponad 1300 osób, w tym 150 wykładowców z kraju i zagranicy oraz 70 partnerów instytucjonalnych i biznesowych.

  • Przeszczepienie szpiku – ratunek nie tylko w nowotworze krwi

  • Dzieci potrzebują zabawy na dworze

  • Infekcje pokarmowe a podróże

    Patronat Serwisu Zdrowie
  • Paradontoza - zabójca zębów

  • Adobe

    Wyzwania medycyny: poprzeczne zapalenie rdzenia

    Poprzeczne zapalenie rdzenia kręgowego to rzadka, nagła choroba rdzenia, która bywa pierwszym objawem chorób zapalnych ośrodkowego układu nerwowego, w tym stwardnienia rozsianego. Dla pacjenta oznacza to, że wstępne rozpoznanie „zapalenie rdzenia” wymaga szybkich i dokładnych badań — nie tylko po to, by zahamować ostry proces, lecz także by sprawdzić, czy nie chodzi o chorobę przewlekłą, która będzie związana z długotrwałym leczeniem i monitoringiem. 

  • Kremy nie wystarczą - AZS wymaga kompleksowego podejścia

  • Muchomor sromotnikowy - najbardziej trujący grzyb w Polsce

Serwisy ogólnodostępne PAP