Gdy śliskie chodniki, bądź jak... pingwin

Zgodnie z dzisiejszym alertem RCB popołudniu możemy spodziewać się opadów marznącego deszczu lub mżawki. Może być niebezpiecznie - ortopedzi radzą, by poruszając się po śliskiej nawierzchni, naśladować… pingwiny. Dzięki temu będziemy bezpieczniejsi na śliskim chodniku.

AdobeStock/magdagalkiewicz
AdobeStock/magdagalkiewicz

Ludzie zazwyczaj chodzą zupełnie inaczej niż pingwiny. Są wyprostowani przez co masa ich ciała rozkłada się niemal równo na obie nogi. Zdaniem ortopedów taka postawa zwiększa ryzyko utraty równowagi i upadku na śliskiej nawierzchni. Jak więc radzić sobie w sytuacji, gdy mamy do pokonania oblodzony chodnik? Specjaliści podpowiadają, że najlepiej sprawdza się metoda „na pingwina”. Należy pochylać tułów do przodu w taki sposób, by środek ciężkości znajdował się na nodze, która jest z przodu i chodzić małymi, krótkimi krokami.

A jeśli upadasz, nie asekuruj się rękami. Przyjmuj upadek całym ciałem, a nie tylko jedną częścią ciała. Chroń przedramieniem, a nie dłonią. Urazy w obrębie stawów promieniowo-nadgarstkowych są w takich dniach jednymi z najczęstszych. Warto nauczyć się jak prawidłowo upadać (polecamy tekst https://zdrowie.pap.pl/profilaktyka/sztuka-upadku)

Z kolei upadając do tyłu, chroń bezwzględnie głowę – zegnij się w pół, amortyzuj upadek najpierw pośladkami, a dopiero później grzbietem. Zrób tzw. kołyskę z przygięciem głowy do klatki piersiowej. Pamiętaj, że głowę ochronić może też gruba czapka. Warto ją nosić zimą nie tylko ze względu na chłód, a ręce wyjąć z kieszeni i mieć wolne.

„Uważaj już od pierwszych kroków stawianych po wyjściu z mieszkania/domu, nie trzymaj nic w rękach – nie będziesz miał szans na odzyskanie równowagi i ochronę przy upadku i pod żadnym pozorem nie trzymaj rąk w kieszeni podczas spaceru – w razie poślizgnięcia nie będziesz mógł się chronić przed upadkiem. Jeśli to możliwe omijaj nawierzchnię z kostki kamiennej (kocie łby), która jest bardziej niebezpieczna i śliska niż inne nawierzchnie” – radzi Krzysztof Wiśniewski ratownik medyczny z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy w zimowym poradniku cz.2. „Dobre praktyki dla pieszych w czasie gołoledzi”.

Rys. Sever Salamon

Zimą uważaj na odmrożenia

Kiedy na skórę działa zimno, naczynia krwionośne się zwężają, a to prowadzi do jej dalszego wychłodzenia. W ten sposób mogą powstać odmrożenia. W łagodnej postaci nie są bardzo groźne, ale gdy są głębokie, bywa, że prowadzą nawet do kalectwa. Dowiedz się, jak ich unikać i co robić, gdy już do odmrożenia dojdzie.

W takie dni nie warto też kierować się modą. Ubieraj buty wyłącznie na płaskiej podeszwie, najlepiej trapery z podeszwą typu traktor. Przyczepność do podłoża w takim zimowym bucie jest zupełnie inna na lodzie.

Jeśli  jesteś osobą starszą lub niepełnosprawną, najlepiej unikaj wychodzenia z domu podczas gołoledzi. Jeśli już musisz wyjść z mieszkania, wyjdź w asyście członka rodziny, sąsiada. Jeśli chodzisz przy pomocy kul łokciowych czy laski, pamiętaj, że możesz kupić specjalne nasadki antypoślizgowe z kolcami do użytku podczas oblodzeni.

O czym jeszcze warto pamiętać?

– w przypadku upadku i obrażeń kończyn górnych jak najszybciej ściągnij wszystkie pierścionki czy obrączki, bo w takiej sytuacji błyskawicznie pojawia się obrzęk palców i zdjęcie biżuterii staje się niemożliwe. Trzeba wtedy je przecinać, aby nie doszło do niedokrwienia palców,

-nie noś małych dzieci na rękach – upadek może być groźny dla was dwojga. Przy upadku możesz swoim ciężarem ciała spowodować dodatkowe obrażenia u dziecka.

– nie wchodź nigdy gwałtownie na przejście dla pieszych, a szczególnie nie rób tego, kiedy jest gołoledź na ulicach. Droga hamowania auta jest o wiele dłuższa, a kierowca zmuszony do gwałtownego hamowania może wpaść w niekontrolowany poślizg.

Mazowiecka policja radzi też pieszym, by w takie dni nie zapomnieli o odblaskowych elementach, nie tylko poza obszarem zabudowanym, gdzie jest taki obowiązek, ale także w obszarze zabudowanym. To zwiększa szanse na ich dostrzeżenie przez kierowców.

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe Stock

    Spacer w stylu retro

    Chodzenie tyłem (znane również jako chodzenie w stylu retro) może brzmi nieco dziwnie, ale …przynosi wiele korzyści zdrowotnych – oszczędza stawy, pozwala lepiej spalać kalorie, a nawet… poprawia zdrowie psychiczne.

  • Instytut Medycyny Pracy

    Przewlekła niewydolność żylna

    Materiał partnerski

    Przewlekła niewydolność żylna (PNŻ) wynika z długotrwałego poszerzenia naczyń żylnych i związanego z tym wzrostu ciśnienia żylnego. Choroba dotyczy aż 40–60 proc. kobiet i 15–30 proc. mężczyzn, a jej częstość wzrasta z wiekiem.*

  • Adobe Stock

    Zdarzenia medyczne na niebie

    W ciągu dwóch lat na niebie w 84 liniach lotniczych doszło do blisko 78 tys. zdarzeń medycznych – 39 na 1 mln pasażerów albo jednego na 212 lotów. Ponad połowa nie wymagała jednak interwencji medycznej po wylądowaniu. Przekierowanie samolotu dotyczyło niecałych 2 proc. przypadków; najczęściej były to nagłe zdarzenia neurologiczne i kardiologiczne. Zmarło 312 pasażerów (0,4 proc.) – wynika z najnowszej publikacji w „JAMA Network”.

  • Adobe

    Warto rozciągać mięśnie

    Kiedy myślimy o ćwiczeniach, pierwsze skojarzenia to bieganie, podnoszenie ciężarów lub zajęcia fitness, które podkręcają tętno. Rozciąganie i joga często pozostają na marginesie tych rozmów — traktowane bywają jako dodatki do treningu, coś, co robi się „dla relaksu”. Tymczasem badania naukowe dowodzą, że systematyczne rozciąganie mięśni i praktyki opierające się na kontroli oddechu i uważności niosą realne, mierzalne korzyści nie tylko dla umysłu, ale i dla ciała.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Socjolożki: nie szukajmy winy tylko w świecie wirtualnym

    Świat wirtualny i rzeczywisty dla nastolatków to już jeden świat, inaczej niż dla dorosłych. Dlatego nie szukajmy problemu tylko w jednym z nich. Rozmawiajmy, bądźmy ciekawi, co robią nastolatki w sieci. Większości dorosłych wydaje się, że mają nad tym kontrolę. Tymczasem to często błędne założenie – podkreślają Dorota Peretiatkowicz i Katarzyna Krzywicka-Zdunek z zespołu Socjolożki.pl, wraz z IRCenter autorki badania „Bez Tabu: O czym (nie) rozmawiamy w domach”.

  • Światło w nocy szkodzi sercu

  • Spacer w stylu retro

  • Morze hartuje ciało i psychikę

  • Krwawienie z nosa to ostrzeżenie

  • Adobe Stock

    Jak chorują dziecięce brzuchy

    Ból brzucha to chyba najbardziej typowa dolegliwości wieku dziecięcego. Jednak gdy szybko nie przechodzi lub współtowarzyszą mu inne objawy, diagnostykę trzeba pogłębić. Może to być ostry stan np. zapalenie wyrostka robaczkowego, alergia pokarmowa lub choroby zapalne przewodu pokarmowego – wylicza dr hab. Michał Brzeziński, pediatra, specjalista gastroenterologii dziecięcej, profesor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

  • Eksperci: wciąż za mało pacjentów z chorobami jelit objętych nowoczesnym leczeniem

  • Co się dzieje z naszymi genami po śmierci?

Serwisy ogólnodostępne PAP