Jakie korzyści dla zdrowia niesie golf

Golf pomaga ochronić się przed zawałem i udarem, zachować lepszą równowagę i siłę na starość oraz poprawić kondycję psychiczną. Gra wymusza umiarkowanie intensywny aerobowy ruch, zapewnia kontakt z przyrodą i jest doskonałą okazją do spotkań z innymi ludźmi. Jak widać – jest to zalecana aktywność nie tylko fizyczna.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Wiele mówi się o zdrowotnych efektach spacerów, biegania, pływania czy kolarstwa. Tymczasem w Polsce popularność zdobywa dyscyplina w dużym stopniu do niedawna ignorowana - golf. Według Polskiego Związku Golfa już 20 tys. osób posiada zieloną kartę PZG - dokument, który potwierdza zdobyte umiejętności i uprawnia do gry na polach golfowych w całej Polsce. Ich liczba może rosnąć i jeśli tak – będzie to tylko dobrze dla zdrowia posiadaczy.

Nowe ćwiczenia: sprawdź, jak się rolować

Eksperci namawiają do gry

Tak twierdzą autorzy dokumentu zatytułowanego „International Consensus on Golf and Health” ( z ang. "Międzynarodowy Konsensus Odnośnie Golfa i Zdrowia). Eksperci przeanalizowali prawie 350 opracowań naukowych na temat tej dyscypliny sportowej i jej wpływu na organizm. Na podstawie wyników stwierdzili, że gra w golfa:

  • przyczynia się do wydłużenia życia,
  • redukuje zagrożenie chorobami serca i udarem,
  • starszym osobom pozwala usprawnić zmysł równowagi i poprawić siłę,
  • pomaga w zachowaniu zdrowia psychicznego.
Fot. PAP/ Zdjęcie ilustracyjne

Jak uprawiać sport, by sobie nie zaszkodzić?

Niemal 45 proc. osób uprawiających sport doświadcza poważnych kontuzji i przeciążeń – wynika z najnowszego badania opinii. - Sport to zdrowie, ale pod pewnymi warunkami – wyjaśnia dr Marek Kiljański, Prezes Polskiego Towarzystwa Fizjoterapii.

Co istotne, to jeden z tych sportów, które są korzystne nawet dla osób z ograniczeniami sprawności. 
Takie korzystne działanie tego sportu ma zdaniem ekspertów kilka źródeł. Golfiści spędzają dużo czasu świeżym powietrzu, w otoczeniu przyrody, oddając się aerobowej aktywności o umiarkowanym natężeniu.

Golf może mieć też związek z poprawą snu. Donoszą o tym naukowcy z University of Pennsylvania. Badacze przeanalizowali dane na temat ponad 400 tys. dorosłych osób i relacje między jakością snu a różnego typu aktywnościami - aerobikiem, kalisteniką, jazdą rowerem, pracą w ogrodzie i w domu, bieganiem, ćwiczeniami na siłowni, jogą, pilates oraz golfem.

Porównali je do zwykłych spacerów. Jak się okazało, wszystkie te aktywności wypadły korzystniej niż samo chodzenie. Raczej nie dziwi, że pracom domowym czy związanym z opieką nad dziećmi (siłą rzeczy to także aktywność fizyczna) towarzyszyło jednak więcej kłopotów ze snem. 

Jak grać w golfa jeszcze zdrowiej

Grafika PAP

Jak starzeć się zdrowo i aktywnie

Odpowiedzi na te i wiele innych pytań związanych z kondycją i jakością życia osób w starszym wieku będzie można uzyskać podczas specjalnej debaty organizowanej 14 listopada w Warszawie przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-Państwowy Zakład Higieny (NIZP-PZH).

Po pierwsze warto zrezygnować z wózka i po polu przemieszczać się piechotą. Aby odnieść korzyści zdrowotne, dobrze jest grać min. przez 150 minut tygodniowo, a jeśli ktoś spędza na polu mniej czasu, powinien dodać do swojego planu także inną aktywność fizyczną. Specjaliści zalecają także rozgrzewkę przed grą i używanie kremu z filtrem przeciwsłonecznym. 

Chore a stawy a golf

Eksperci z Northwestern University twierdzą natomiast, że nawet osoby ze zwyrodnieniową chorobą stawów kolanowych nie tylko mogą korzystać z dobrodziejstw golfa, przy czym nie zaszkodzi im, jeśli po polu golfowym będą chodzić, a nie korzystać z wózka. Według niewielkiego badania z udziałem 15 ochotników, gra bez pomocy wózka nie powoduje znaczącego klinicznie nasilenia bólu, uszkodzenia chrząstki ani silniejszego stanu zapalnego. 

- Osoby z chorobą zwyrodnieniową stawów kolanowych zwykle martwią się bólem i wybierają jazdę wózkiem. Jednak z pomocą zaawansowanej analizy biomarkerów we krwi, nasze badanie pokazało, że osoby z osteoartrozą kolan nie muszą przejmować się nasileniem choroby z powodu chodzenia po polu golfowym. W rzeczywistości daje ono najwięcej korzyści - wyjaśnia kierujący badaniem prof. Prakash Jayabalan. 

Nawet jeśli ktoś jednak nie skorzysta z tej rady (bo np. nie chcą dawać wiary badaniu, w którym wzięła udział mała liczba uczestników), i tak zyska na grze. Badanie pokazało bowiem, że nawet przy jeżdżeniu po polu wózkiem, golf nadal przynosi zdrowotne zyski, choć mniejsze. 

- Podsumowując, można powiedzieć, że chodzenie po polu jest dużo lepsze niż używanie wózka, jednak nawet to jest lepsze niż brak ćwiczeń - podkreśla prof. Jayabalan.

Golf: uwaga na kręgosłup

Jak każdy sport, golf niesie jednak ryzyko kontuzji, choć jest ono stosunkowo niskie. Naukowcy z Barrow Neurological Institute przestrzegają przed uszkodzeniami kręgosłupa, zwracając uwagę, że kontuzje dotyczące pleców stanowią 55 proc. wszystkich urazów u zawodowych graczy i 35 proc. u amatorów. Zauważyli przy tym, że w dzisiejszych czasach zawodowcy miewają problemy w młodszym wieku niż kiedyś.

Wiesz, jak smartfony rujnują kręgosłup?

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Uprawiasz sport –nie pij ani za dużo, ani za mało

Podczas intensywnych ćwiczeń trzeba pić. Byle nie za dużo - niebezpieczne jest zarówno odwodnienie, jak i wypicie zbyt dużej ilości płynów. Sprawdź, ile i jak należy ich pić podczas intensywnego wysiłku.

Naukowcy podejrzewają, że w dużej mierze to wina zmienionej techniki uderzania w piłeczkę. Powstaje wtedy asymetryczna siła, która m.in. może doprowadzić do uszkodzenia krążków międzykręgowych, popularnie zwanych dyskami. Taki stan, przez badaczy nazwany dyskopatią powstającą w wyniku powtarzalnych urazów (ang. repetitive traumatic discopathy - RTD) miał dotknąć Tigera Woodsa, powodując lata zmagań z bólem.

- Uważamy, że doświadczenie Tigera Woodsa z chorobą kręgosłupa pokazuje realny i niedoceniany problem dotyczący dzisiejszych golfistów. Dyskopatia powstająca w wyniku powtarzalnych urazów jest wynikiem lat narażenia na powodujące degenerację tkanek uderzenia i naprężenia. Prowadzi ona do wczesnego uszkodzenia, niestabilności i bólu. Mamy nadzieję, że lekarze, a w szczególności chirurdzy będą potrafili w odpowiedni sposób zdiagnozować i leczyć golfistów z RTD - ostrzega współautor badania dr Corey T. Walker. 

Warto przy tym pamiętać, że Tiger Woods trenował nawet po 13 godzin dziennie, czyli liczbę godzin, którą przeciętny golfista amator nie jest w stanie spędzić na grze nawet i w ciągu miesiąca.

Tymczasem medycy, przynajmniej zza oceanu, sami chętnie grywają w golfa, jak wykazali naukowcy z Harvard Medical School. Według ich analiz w USA gra co najmniej 4 proc. lekarzy. Najwięcej czasu z kijem i piłeczką spędzają przy tym starsi mężczyźni, a jeśli chodzi o specjalności, to przodują chirurdzy.

Jeśli ktoś zamierza zaangażować się w golf, podobnie jak i przy innych dyscyplinach sportowych, nie zrobić błędu, jeśli przed rozpoczęciem przygody ze sportem zasięgnie porady lekarza; nawet jeśli chodzi o golf.

Marek Matacz, zdrowie.pap.pl

Źródła:
Opracowanie Polskiego Związku Golfa

Doniesienie prasowe na temat konsensusu ekspertów odnośnie związków golfa ze zdrowiem

Doniesienie prasowe o badaniach na temat złamań kości u mężczyzn

Doniesienie prasowe na temat związku różnych typów aktywności ze snem

Doniesienie prasowe na temat golfa i zwyrodnieniowej choroby stawów

Doniesienie prasowe na temat ryzyka urazów kręgosłupa

Doniesienie prasowe na temat popularności golfa wśród lekarzy
 

Autor

Marek Matacz

Marek Matacz - Od ponad 15 lat pisze o medycynie, nauce i nowych technologiach. Jego publikacje znalazły się w znanych miesięcznikach, tygodnikach i serwisach internetowych. Od ponad pięciu lat współpracuje serwisem "Zdrowie" oraz serwisem naukowym Polskiej Agencji Prasowej. Absolwent Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe

    Fitness w wodzie

    Basen nie musi służyć wyłącznie do pływania. Coraz więcej klubów fitness i ośrodków rehabilitacyjnych oferuje różne rodzaje zajęć ruchowych w wodzie: od klasycznego aquaerobiku, przez intensywne formy interwałowe, aż po taneczne aqua zumba czy relaksacyjne Ai Chi. Woda odciąża stawy i amortyzuje ruch, a zarazem stawia mięśniom równomierny opór, dzięki czemu ćwiczenia są bezpieczne i skuteczne. 

  • Bóle łokci i nadgarstków to choroby cywilizacyjne

    Ścięgna i stawy łokcia oraz nadgarstka pracują niemal bez przerwy. Dzięki nim możemy pisać, podnosić zakupy, przewracać strony książki czy grać w tenisa. To jedne z najbardziej obciążonych struktur w naszym ciele. Nic więc dziwnego, że to właśnie w tych miejscach tak często pojawiają się dolegliwości bólowe. Lekarze coraz częściej podkreślają, że są to choroby cywilizacyjne – wynik przeciążeń, powtarzających się ruchów i życia w rytmie, który rzadko daje naszym rękom odpocząć.

  • AdobeStock

    Czasami warto się spocić

    Chociaż pocenie się najczęściej nie wzbudza naszego entuzjazmu, to warto pamiętać, że prawidłowe i regularne pocenie się odgrywa istotną rolę termoregulacyjną, szczególnie po wysiłku fizycznym lub w ciepłe dni. Zdarza się też, że pocimy się, gdy czujemy złość lub stres.

  • AdobeStock/mirame111

    Trening siłowy bezpieczny dla chorych na raka piersi

    Obrzęk limfatyczny kończyny górnej jest jednym z najczęstszych powikłań leczenia raka piersi. W JAMA Network Open opublikowano wyniki badania oceniającego wpływ ćwiczeń siłowych na jego nasilenie.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Paznokcie mogą wskazywać na stan zdrowia

    Paznokcie mogą dostarczyć cennych wskazówek dotyczących stanu zdrowia. Zmieniony kolor, kształt, podatność na krwawienia czy tkliwość mogą być sygnałem, że nie tylko z nimi dzieje się coś niepokojącego.

  • Olszówka - toksyczna ruletka

  • Szkoła to także duża dawka stresu

  • Europejska sieć przeciw nowotworom

  • Badanie: niektóre komórki odpornościowe mogą sprzyjać nowotworowi

  • AdobeStock

    Filiżanka espresso elementem terapii raka?

    Zespół badaczy z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu przedstawili dowody, które łączą kofeinę z działaniami przeciwnowotworowymi. Jeśli przyszłe badania potwierdzą te obserwacje, może się okazać, że w przyszłości kawa może być elementem terapii, choć raczej nie w formie napoju latte, lecz precyzyjnie dawkowanego preparatu.

  • Krzesło i biurko dla dziecka – o czym warto pamiętać

  • Woda w uchu potrafi uprzykrzyć wakacje

Serwisy ogólnodostępne PAP