Chorzy z biedy, czyli jak ubóstwo wpływa na zdrowie

„Jestem biedna, mam słabe zdrowie, nie mam znajomych, kariery, miłości” – napisała na popularnym forum internetowym jedna z użytkowniczek. Badania naukowe dowodzą, że niektóre z wymienionych problemów faktycznie mogą się ze sobą wiązać. Dowiedz się które.

Fot.PAP/P.Werewka
Fot.PAP/P.Werewka

Naukowcy nie pozostawiają złudzeń: ubóstwo i niższy status to dużo większe ryzyko zdrowotnych kłopotów!

Biedne osoby narażone są m.in. na zwiększone ryzyko wystąpienia otyłości, schorzeń układu krążenia, problemów ze zdrowiem psychicznym, a  w przypadku dzieci także zaburzeń rozwoju. W efekcie, wzrasta też zagrożenie samobójstwami i znacząco spada długość życia. Pieniądze i status kształtują zatem zdrowie na różne sposoby. Poniżej przedstawiamy przegląd najciekawszych badań naukowych na ten temat.  

Dowiedz się, jakie sygnały mogą świadczyć o tym, że ktoś chce odebrać sobie życie

Dobre jedzenie kosztuje

Po pierwsze, przy braku pieniędzy, trudno jest się dobrze żywić. Doskonale pokazali to naukowcy z włoskiego Katolickiego Uniwersytetu Najświętszego Serca. Włochy to przecież kraj słynący ze znakomitej kuchni, w tym z tzw. śródziemnomorskiej diety. Choć doskonale znana jest z korzyści, jakie przynosi zdrowiu i samopoczuciu, nie wszystkich, niestety na nią stać, nawet we Włoszech! 

Fot. PAP

Polacy na tle Europy

Najnowszy raport NIZP – PZH pokazuje słabości i mocne strony zdrowia polskiego społeczeństwa oraz jego uwarunkowania. Wprawdzie dłużej żyjemy, ale w dziedzinie zdrowia publicznego wiele należy jeszcze zrobić, by dogonić społeczeństwa europejskie. Otrzymane wyniki komentują najwybitniejsi polscy eksperci.

„Odkryliśmy, że osoby o najniższych dochodach odżywiały się najmniej zgodnie z dietą śródziemnomorską, w porównaniu do tych w najlepszej sytuacji materialnej” - mówi prof. Licia Iacoviello, autorka badania. 

Biedniejsze osoby jadły więcej przetworzonych produktów, zwykle tańszych od tradycyjnego, naturalnego jedzenia. Aż 36 proc. biedniejszych uczestników projektu było przy tym otyłych, a w przypadku bogatszych „tylko” 20 proc. 

Ubodzy odżywiają się mniej zdrowo także z innej przyczyny. Otóż, jak pokazał projekt badawczy z udziałem 150 osób w wieku od 18 do 65 lat, przeprowadzony na University of Liverpool, bieda skłania do częstszego „zajadania” stresu. Im niższy ktoś miał status społeczno-ekonomiczny, tym silniejszego stresu doświadczał i co gorsza, częściej przykre emocje zagłuszał jedzeniem. Ludzie, którzy robili to najrzadziej mieli prawidłowy wskaźnik masy ciała (BMI), wynoszący średnio nieco ponad 23 kg/m2, ale najczęściej stosujący „uspokajające jedzenie” - prawie 40 kg/m2 (co oznacza dużą otyłość). Wbrew wcześniejszym przewidywaniom naukowców, okazało się, że na impulsywne sięganie po kalorie nie wpływała tzw. rezyliencja, czyli osobista zdolność do radzenia sobie ze stresem. 

Dietetyczny program z dzieciństwa

Niestety, z powodu ubóstwa niektóre osoby mogą mieć w życiu również inne poważne trudności dotyczące diety. Chodzi o problemy, które wynikają z biedy doświadczonej na wczesnym etapie życia. Otóż, jak w serii eksperymentów pokazali specjaliści Texas Christian University, osoby wychowujące się przy niedostatku jedzenia, w dorosłości częściej jedzą, kiedy nie są głodne, w porównaniu do ludzi wychowanych w dobrobycie. Co gorsza, zwiększonego apetytu nie redukuje nawet wysoki status ekonomiczny w dorosłym życiu. 

„Byliśmy zaskoczeni utrzymującym się wpływem środowiska, w którym ktoś się wychowywał na jedzenie w dorosłym wieku. Zaskoczyło nas także to, że poziom bogactwa w dorosłości nie miał prawie żadnego znaczenia na zachowania związane z jedzeniem” - opowiada autorka odkrycia, dr Sarah Hill. „Nasze badanie sugeruje, że ludzie, którzy wychowali się w relatywnie ubogim środowisku, mogą mieć większe trudności z kontrolowaniem jedzenia i utrzymaniem masy ciała niż osoby, które dorastały w bogatszym otoczeniu” - dodaje badaczka.

Ubóstwo i strach przed samotnością

Z tym odkryciem doskonale współgrają wyniki uzyskane przez specjalistów z Rice University. Otóż w badaniu z udziałem 200 osób o różnym pochodzeniu, zauważyli oni, że osoby wychowujące się w domach o niskim statusie, w dorosłości opisują swoje zdrowie jako znacznie gorsze, niż ludzie, którzy wychowali się w dostatku. Dlaczego? 

Fot. PAP

15 rzeczy, które Polacy robią dla swojego zdrowia

Zażywanie probiotyków, elektrolitów i preparatów z witaminami, ograniczanie spożycia cukru czy też dbanie o prawidłową masę ciała – to tylko niektóre ze sposobów dbania o zdrowie, jakie wskazali Polacy w najnowszych badaniach sondażowych. Sprawdź, co jeszcze znalazło się na liście.

„Niski status społeczno-ekonomiczny nakłada na rodziców ciężar, z powodu którego są oni mniej dostępni dla dzieci. Może to prowadzić do powstania pewnych nastawień związanych z relacjami, obejmujących strach przed porzuceniem i trudności w budowaniu bliskich relacji. Mogą one szkodzić zdrowiu w dorosłym wieku” - wyjaśnia prof. Chris Fagundes. Tym razem jednak skala wpływu biedy zależała od osobistych umiejętności radzenia sobie ze stresem. „Jeśli ktoś lepiej radzi sobie z negatywnymi emocjami i stresem, jest bardziej prawdopodobne, że będzie zdrowszy w dorosłości. Jednak, jeśli ktoś nie jest zbyt dobry w zarządzaniu emocjami, prawdopodobnie będzie miał większe kłopoty ze zdrowiem” – zaznaczyła dr Kyle Murdock. 

Bieda lubi papierosy

Ubodzy nie tylko mniej zdrowo się odżywiają, ale jak pokazują amerykańskie badania, dużo częściej palą. Im niższy status społeczno-ekonomiczny, tym większy odsetek palaczy - donoszą naukowcy z University of Colorado. Nie dzieje się tak dlatego, że ubożsi nie starają się rzucić chorobotwórczego nałogu. Problem jest inny - ludziom z tej grupy, z jakiegoś powodu rzadziej się to udaje. 

„W ciągu ostatniego półwiecza, wysiłki związane z poprawą zdrowia publicznego pomogły ograniczyć palenie o ponad połowę, ale prawdopodobnie potrzebujemy zmiany w naszych strategiach pomagania palaczom. Metody, które działały w części społeczeństwa o wyższym statusie, wydają się nie odnosić skutku dla pozostałej części” - alarmuje  prof. Arnold Levinson, autor badania.

Rak groźniejszy dla ubogich

Niestety, gdy doskwierają kłopoty z pieniędzmi, rośnie także umieralność na raka. Wskazali na to badacze z Yale University, którzy sprawdzili spowodowaną nowotworami śmiertelność w różnych hrabstwach USA. Przyjrzeli się także przyczynom odkrytych różnic. Okazało się, że w najbiedniejszych hrabstwach na raka umiera o prawie 24 proc. więcej osób, niż w najbogatszych. Jakie są tego powody? 

„Najważniejsze z nich to: dostęp do pożywienia, palenie, aktywność fizyczna i jakość opieki zdrowotnej oferowanej w danym hrabstwie” - informuje główny autor projektu dr Jeremy O'Connor. „Badanie sugeruje, że wszystkie z tych czynników wspólnie prowadzą do rozbieżności. Nie chodzi więc tylko o zachowania związane ze zdrowiem czy jakość opieki medycznej, ale o wszystkie te elementy razem” - dodaje.

Ślady pozostawione w genach

Ubóstwo odciska naprawdę głębokie piętno w organizmie człowieka - pokazał z kolei zespół z Northwestern University. Okazało się, że życie w biedzie wiąże się z epigenetycznymi zmianami (metylacją DNA) dotyczącymi prawie 10 proc. genów. Zmiany tego typu decydują tymczasem o aktywności poszczególnych genów. 

Zdjęcie ilustracyjne / Fot.PAP/P.Werewka

Polacy nadużywają cukru i tyją

Analitycy Narodowego Funduszu Zdrowia podali, że w ciągu ostatniej dekady roczne spożycie cukru przetworzonego w Polsce wzrosło o prawie 12 kg na osobę. Ten słodki trend przyczynił się m.in. do wzrostu liczby osób z nadwagą, otyłością i chorobami przewlekłymi.

„Od długiego czasu wiedzieliśmy, że SES (socioeconomic status - ang. status społeczno-ekonomiczny) to ważny czynnik decydujący o zdrowiu, ale mechanizmy powodujące, że ciało ‘pamięta’ doświadczenia biedy były nieznane. Nasze odkrycie sugeruje, że metylacja DNA może odgrywać w tym ważną rolę” - mówi kierujący pracami prof.  Thomas McDade. „Silnie wskazuje to na potencjalne mechanizmy, za pośrednictwem których bieda może wywierać utrzymujący się wpływ na wiele fizjologicznych systemów i procesów” - wyjaśnia naukowiec. 

Marek Matacz dla zdrowie.pap.pl 

Źródła:

Praca naukowa na temat wpływu wynagrodzeń na ryzyko samobójstw

Doniesienie prasowe na temat wpływu zamożności na długość życia

Doniesienie prasowe na temat wpływu biedy w dzieciństwie na ryzyko chorób serca

Doniesienie prasowe na temat wpływu ubóstwa na stan psychiki dzieci

Doniesienie prasowe na temat wpływu ubóstwa na zaburzenia rozwoju neurologicznego

Doniesienie prasowe na temat długofalowych skutków doświadczania ubóstwa w młodym wieku

Doniesienie prasowe na temat związków między dochodami a żywieniem według tzw. diety śródziemnomorskiej

Doniesienie prasowe na temat jedzenia pod wpływem emocji

Doniesienie prasowe na temat nadmiernego jedzenia przez osoby wychowane w trudnych warunkach ekonomicznych

Doniesienie prasowe o wpływie biedy na ryzyko palenia tytoniu

Doniesienie prasowe o wpływie biedy na śmiertelność z powodu nowotworów

Doniesienie prasowe na temat wychowania w trudnych warunkach i problemów w relacjach

Doniesienie na temat wpływu biedy na geny

 

Autor

Marek Matacz

Marek Matacz - Od ponad 15 lat pisze o medycynie, nauce i nowych technologiach. Jego publikacje znalazły się w znanych miesięcznikach, tygodnikach i serwisach internetowych. Od ponad pięciu lat współpracuje serwisem "Zdrowie" oraz serwisem naukowym Polskiej Agencji Prasowej. Absolwent Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock

    Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

    O higienę jamy ustnej dziecka należy dbać jeszcze przed wyrznięciem się pierwszego zęba, a ze szczoteczką do zębów i pastą zaznajamiać, zanim wyrośnie ono z pieluch. Samodzielność w myciu zębów owszem, ale pod czujnym okiem dorosłego i to dość długo.

  • Adobe Stock

    Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

    Rzadko się nad tym zastanawiamy, ale posiłek to nie tylko smak, ale cała gama doznań sensorycznych wynikających z kolorów, zapachów, konsystencji, kompozycji na talerzu. Dzieci z nadwrażliwością zmysłów mogą czuć się przytłoczone tą kakofonią i w rezultacie jeść bardzo mało i bez urozmaicenia.

  • Adobe Stock

    Dysleksja rozwojowa: jej objawy pojawiają się już w przedszkolu!

    U dziecka z trudnościami w czytaniu i pisaniu, które nie otrzyma odpowiedniego wsparcia, nieuchronnie pojawiają się niepowodzenia szkolne, które z czasem mogą doprowadzić do rozwoju wtórnych zaburzeń emocjonalnych. Lepiej więc nie lekceważyć pierwszych objawów dysleksji rozwojowej u dzieci. Dobrze też pamiętać, że dysleksja nie uniemożliwia uzyskiwania wielkich nawet osiągnięć. W gronie dyslektyków znajdziemy I. Newtona, J.Ch. Andersena i Agatę Christie.

  • Rys. PAP/j. Turczyk

    Jak się lepiej uczyć? Jest kilka trików

    Ręka do góry - kto lubił, albo lubi chodzić do szkoły! Kto lubi spędzać całe godziny w ławkach, wkuwać nazwy rzek, daty bitew albo zapamiętywać, co ma płucotchawki, a co nibynóżki? Czy pojawi się las rąk, czy może niezręczna cisza? Można chyba postawić orzechy przeciwko kamykom, że przynajmniej wiele osób będzie trzymało ręce w dole. Tylko dlaczego?

NAJNOWSZE

  • Kongres Zdrowie Polaków

    6. edycja Kongresu „Zdrowie Polaków” już w najbliższy poniedziałek

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Tegoroczna edycja Kongresu „Zdrowie Polaków odbędzie się pod hasłem „Nauka dla zdrowia społeczeństwa”. Serwis Zdrowie jest patronem medialnym wydarzenia. Wśród zaproszonych gości przedstawiciele świata medycyny, nauki, polityki.

  • Cukrzyca typu 1 – przyczyny i objawy

  • Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Adobe Stock

    Operacja bariatryczna to coś więcej niż zmiana budowy przewodu pokarmowego

    W operacji bariatrycznej chodzi naprawdę o coś więcej niż zmniejszenie rozmiaru ciała, do którego pacjent przez lata potrafi się przyzwyczaić. Otyłość to choroba, którą bezwzględnie należy leczyć wszystkimi dostępnymi metodami, bo szerzy spustoszenie w organizmie. To nie jest wybór chorego – zaznacza prof. Wojciech Lisik chirurg bariatra, transplantolog. Wyjaśnia, na czym polega zabieg i jakiej recepty osobie z otyłością absolutnie wystawić nie można.

  • CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy