Legionelloza groźna tylko, gdy obniżona odporność

Legionelloza jest chorobą zakaźną, ale nie zaraźliwą, co oznacza, że nie przenosi się z człowieka na człowieka. Nie każda osoba narażona na te bakterie zachoruje, w grupie ryzyka są osoby z obniżoną odpornością, palące, przewlekle chore i w starszym wieku. 

źródło: PAP
źródło: PAP

Od kilku dni cała Polska śledzi zdrowotne doniesienia z województwa podkarpackiego, gdzie rośnie liczba zakażonych bakterią Legionella pneumophila. Hospitalizowano z tego powodu już ponad 76 osób, a do tej chwili (24.08) potwierdzono śmierć pięciu zakażonych osób.
Bakteria Legionella występuje na całym świecie i jest szeroko rozpowszechniona w środowisku, a jej rezerwuarem jest woda i mokra gleba. Legionellę pneumophila wykrywano dotychczas w instalacjach wodno-kanalizacyjnych hoteli, szpitali, domów opieki, w kurkach i sitkach prysznicowych, w zbiornikach magazynujących wodę, urządzeniach klimatyzacyjnych i nawilżających, w basenach z hydromasażem, basenach termalnych, basenach spa, w urządzeniach medycznych. By się namnażać, wymagają jedynie odpowiedniej temperatury (między 20°C a 50°C) i obecności w wodzie zanieczyszczeń i osadów (takich jak rdza, glony, kamień wapienny), które wykorzystują jako źródło substancji odżywczych.

Jest groźna, gdy dostanie się do płuc 

Do zakażenia może dochodzić poprzez wdychanie powietrza, w którym znajduje się aerozol skażonej bakteriami wody (mgła wodna powstała w wyniku rozprysku wody). Podczas oddychania kropelki aerozolu dostają się do naszych dróg oddechowych i osadzają na błonach śluzowych nosa lub płucach.
Legionella nie przenosi się natomiast drogą pokarmową, co oznacza, że gdy trafi do układu pokarmowego wraz ze spożytą wodą nie jest dla nas niebezpieczna. Podczas picia wody do zakażenia może dojść jedynie w przypadku zakrztuszenia się i aspiracji płynu do dróg oddechowych.
Większość zdrowych osób narażonych na kontakt z bakteriami legionella nie zachoruje. Najbardziej podatne na zachorowanie są osoby starsze, z wielochorobowością, w szczególności z chorobami płuc, z chorobami kardiologicznymi oraz osoby, u których układ odpornościowy jest osłabiony przez leczenie onkologiczne, immunosupresyjne czy autoimmunologiczne. 

Fot. PAP

Woda zdrowia doda? Sprawdź, co warto wiedzieć na jej temat

Niedobór wody w organizmie – jego skutkiem może być nie tylko gorsza kondycja fizyczna, ale także słabszy intelekt i obniżony nastrój. Trzeba jednak wiedzieć, ile i co pić, aby jak najlepiej się czuć i sobie nie zaszkodzić.

Legionelloza jest nazywana także "chorobą legionistów", gdyż pierwsze przypadki zachorowania zdiagnozowano właśnie w grupie weteranów jednego z amerykańskich legionów. Jak podaje portal legionella.pl, spotkali się oni na zjeździe w Filadelfii w 1976 roku. Zachorowało wówczas 186 osób, które mieszkały w jednym z hoteli w Filadelfii. Na ostre zapalenie płuc zmarły 34 osoby, w tym pięcioro z obsługi hotelu. W tym samym roku Joseph MacDade po intensywnych badaniach stwierdził, że przyczyną choroby była nowa, nieopisana wcześniej bakteria.

Niezbyt charakterystyczne objawy

U zakażonych początkowo występują niespecyficzne objawy grypopodobne np.: uczucie ogólnego rozbicia, ból głowy, szybko narastająca gorączka (temperatura 38°C i powyżej), dreszcze, bóle mięśni. Następnie, w ciągu jednego dnia, pojawiają się objawy zapalenia płuc: kaszel, zwykle na początku suchy, duszność, ból w klatce piersiowej. Mogą wystąpić również zaburzenia orientacji i splątanie. Często (u około jednej trzeciej chorych) występują objawy ze strony przewodu pokarmowego: wymioty, wodnista biegunka, ból brzucha.
Większość chorych wymaga hospitalizacji i leczenia antybiotykami. Do rozpoznania choroby konieczne jest wykonanie specjalnych testów laboratoryjnych.

- Od zakażenia do pełnoobjawowej choroby mija średnio 5-6 dni, jednak maksymalny okres trwa od 2 do 10 dni, czyli możemy jeszcze spodziewać się nowych zachorowań w Rzeszowie, bo część osób może być jeszcze w okresie wylęgania się tej choroby – mówiła w czwartek rano (24.08) w radiu TOK FM prof. Anna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Uwaga na klimatyzacje i fontanny

Postacie pozapłucne, zwykle łagodne (najczęściej jako tzw. gorączka Pontiac) przebiegają z objawami rzekomo-grypowymi - wzrostem ciepłoty ciała, dreszczami, bólami głowy i mięśni, zakażeniem górnych dróg oddechowych. Wyzdrowienie następuje samoistnie po kilku dniach.
Co roku w Europie odnotowuje się ponad 1000 przypadków legionellozowego zapalenia płuc u osób, które uległy zakażeniu w różnych obiektach zakwaterowania turystycznego, takich jak np. hotele, pensjonaty czy kempingi. Dlatego „jeżeli w okresie dwóch tygodni przed wystąpieniem objawów wyjeżdżałeś poza miejsce zamieszkania, spędziłeś noc w hotelu, korzystałeś z wanny z hydromasażem poinformuj lekarza” – ostrzegają specjaliści na stronach stacji sanitarno-epidemiologicznych.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Sjesta lepszym pomysłem na upał niż klimatyzacja

W krajach południowych, których klimat odznacza się wysokimi temperaturami, praktykowana jest sjesta. Zdaniem australijskich naukowców to doskonałe prozdrowotne rozwiązanie na dramatyczne skutki upału, także te długofalowe. Mało tego – zdecydowanie lepsze niż klimatyzacja.

Najczęściej odnotowywane są pojedyncze zachorowania, których źródłem są budynki użyteczności publicznej czy oddziały szpitalne, zazwyczaj szybko identyfikowane. 

- Obecnie na Podkarpaciu mamy duże ognisko - liczba zakażonych przekroczyła 70 osób, kilka osób zmarło, a liczba zakażeń na pewno jest niedoszacowana. Z niecierpliwością czekam na dochodzenie, co było źródłem zakażeń, bo tylko w ten sposób możemy zahamować rozprzestrzenianie się bakterii i wyciągnąć wnioski na przyszłość - mówiła prof. Zajkowska we wspomnianym wywiadzie radiowym.

Przy tak gorącym lecie systemy nawilżające: klimatyzacje, fontanny, kurtyny wodne są intensywnie używane. Ale równie dobrze bakterie mogą znajdować się w rurach doprowadzających wodę, które nagrzewają się z powodu temperatur jakie mamy tego lata. 

Jak zredukować ryzyko zakażenia?

  • Jeżeli możesz, zachowaj temperaturę wody w urządzeniach grzewczych na poziomie 60°C.
  • Regularnie czyść i dezynfekuj urządzenia natryskowe w domu (głowice prysznicowe, nawilżacze powietrza, wanny z hydromasażem) zgodnie z zaleceniami producenta.
  • Po nieużywaniu kranu ponad dwa tygodnie, odkręć wodę na przynajmniej dwie minuty, zanim zaczniesz z niej korzystać.
  • Okresowo opróżniaj i przepłukuj urządzenia grzewcze, zgodnie z zaleceniami producenta, aby zredukować osiadające na dnie i ściankach zanieczyszczenia. 

Jak zapobiegać legionellozowemu zapaleniu płuc?

Przeciw legionellozowemu zapaleniu płuc nie można się zaszczepić, dlatego w zapobieganiu ważne jest unikanie sytuacji, w których może dojść do zakażenia.

Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób publikuje dane adresowe hoteli, które nie wdrożyły satysfakcjonującego planu przeciwdziałania i zapobiegania występowania bakterii Legionella pomimo stwierdzenia przypadków legionelozowego zapalenia płuc wśród swoich gości. Warto sprawdzić, czy hotel, w którym masz zamieszkać, nie figuruje na liście hoteli o podwyższonym ryzyku zakażenia: https://ecdc.europa.eu/en/legionnaires-disease/threats-and-outbreaks/accommodation-site

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Kto jest najbardziej narażony na problemy zdrowotne wynikające z upału

W ostatnich dniach upały nieco zelżały, ale wciąż bywa gorąco. Warto wiedzieć, że temperatura powietrza już powyżej zaledwie 24 stopni Celsjusza może wywoływać stres cieplny u niektórych osób. W grupie ryzyka znajdują się seniorzy, małe dzieci i… osoby uprawiające sport podczas gorącej aury. Sprawdź, co można zrobić, żeby nie doszło do choroby z przegrzania.

Co jeszcze?

  • sprawdź czy w zajmowanym pokoju hotelowym ciepła woda ma odpowiednio wysoką temperaturę (50°C – 60°C, tj. zbyt gorąca, aby włożyć do niej ręce na dłużej niż kilka sekund), a woda zimna ma odpowiednio niską temperaturę (<20°C)
  • jeżeli zajmujesz pokój, który nie był wcześniej użytkowany, przed pierwszym użyciem prysznica, można odkręcić na kilka minut kran, aby przepuścić przez niego wodę (do osiągnięcia przez nią temperatury podanej powyżej)
  • osoby w grupie ryzyka ciężkiego przebiegu zakażenia, np. z niedoborami odporności, powinny unikać sytuacji, w których mogą powstawać skażone aerozole np. korzystania z wanny typu whirlpool, etc.

Na stronie internetowej ELDSNet* można znaleźć dodatkowe informacje i link do „Technical Guidelines for the Investigation, Control and Prevention of Travel Associated Legionnaires' Disease” („Wskazówki techniczne dotyczące prowadzenia badań, zwalczania i zapobiegania legionellozy związanej z turystyką”) Europejskiej Grupy Badawczej ds. Zakażeń Legionellozą (European Study Group on Legionella Infections, ESGLI).


Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl


Źródła:
https://www.gov.pl/web/wsse-rzeszow/legionelloza---co-powinienes-wiedziec
https://www.gov.pl/web/psse-ropczyce/legionelloza---informacje-dla-podrozujacych
www.legionella.pl

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • Adobe Stock

    Cukier = próchnica

    Dentyści apelują do rodziców o powstrzymanie się przed dodawaniem cukru, w tym syropów owocowych i miodu, do posiłków i przekąsek w pierwszych dwóch latach życia dziecka. Potem lepiej też go ograniczać. Zobacz, co jeszcze pomoże ci uniknąć próchnicy. 

  • Adobe Stock

    Cukrzyca typu 1 z perspektywy korytarza szkolnego

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Ania, Iwona, Justyna…to tylko trzy z setek matek spędzające całe dnie w przedszkolach, szkołach. Dlaczego? Ich dzieci mają cukrzycę typu 1 (CT1), a placówki nie chcą brać odpowiedzialności za opiekę. Powinna być ona sprawowana przez pielęgniarki. Tych jednak brakuje, a pozostali pracownicy nie wyrażają najczęściej zgody na podawanie leków. Obowiązek ten spada zatem na rodziców.

  • Adobe Stock

    Cichy zawał nie boli

    Przebiega prawie niezauważalnie. Daje objawy przypominające grypę lub zwykłe przeziębienie. W podobny sposób objawia się choćby niedobór witamin, minerałów i rozmaite nerwice. Trudno go rozpoznać, łatwo go „przechodzić”, dlatego bywa nazywany cichym zabójcą.

NAJNOWSZE

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • Generator Innowacyjności - od pomysłu do więzi międzypokoleniowych

  • Budynki podświetlone na czerwono na znak sprzeciwu wobec krzywdzenia dzieci

  • Jak się lepiej uczyć? Jest kilka trików

  • Cukier = próchnica

  • Adobe Stock

    Rany trudno gojące się pod kontrolą

    W Polsce aż milion pacjentów zmaga się z ranami trudno gojącymi się albo inaczej przewlekłymi, takimi jak odleżyny oraz owrzodzenia – cukrzycowe, żylne, niedokrwienne czy nowotworowe. Ten typ ran odpowiada za ogromne cierpienia fizyczne i psychiczne chorych oraz stanowi poważne wyzwanie dla systemu ochrony zdrowia.

  • Mikroplastik można znaleźć nawet w mózgu czy sercu – wskazują wstępne badania

  • Nie do kosza ani do WC, czyli jak utylizować leki