POChP tylko od papierosów?

Przewlekła obturacyjna choroba płuc to narastające kłopoty z oddychaniem – w końcowej fazie każdy ruch może powodować atak duszności. Większość pacjentów to byli lub obecni palacze – przynajmniej w krajach rozwiniętych. Ale są też inne czynniki ryzyka i przybywa pacjentów z POChP, którzy nigdy nie palili.

Fot. PAP
Fot. PAP

Niedawno został opublikowany tegoroczny raport Global Initiative for Chronic Obstructive Lung Disease (GOLD) na temat globalnej strategii wobec diagnozowania, zarządzania i prewencji POChP. GOLD to amerykański medyczny think-tank założony w 1997 roku we współpracy z National Institutes of Health, WHO oraz National Heart, Lung and Blood Institute. Raport w wersji polskiej opracował dr Filip Mejza z konsultacją prof. Adama J. Białasa, a kolejne części publikuje portal Medycyna Praktyczna.

W raporcie tym podkreśla się, że w krajach rozwiniętych gospodarczo naczelnym czynnikiem ryzyka jest palenie tytoniu. W takich państwach – zgodnie z danymi z raportu – ponad 70 proc. chorych to byli lub obecni palacze (warto podkreślić, że podstawową zasadą leczenia POChP jest abstynencja tytoniowa).

„Jednak ocenia się, że POChP rozwija się jedynie u  <50 proc. palących dużo papierosów, a około połowy przypadków choroby na świecie doprowadziły inne czynniki ryzyka” – czytamy w raporcie. O tym, czy dojdzie do rozwoju tej przewlekłej choroby układu oddechowego zależy m.in. od tego, jaką mamy pulę genów, a jeśli chodzi o tzw. środowiskowe czynniki ryzyka – od tego gdzie mieszkamy, gdzie pracujemy i czy chorowaliśmy na infekcje układu oddechowego w dzieciństwie. Oczywiście, jak w przypadku wielu chorób przewlekłych, im jesteśmy starsi, tym bardziej jesteśmy narażeni na rozwój przewlekłej obturacyjnej choroby płuc i z powodu zwiększania się liczby osób starszych w populacji eksperci przewidują wzrost liczby przypadków choroby.

Jeśli chodzi o miejsce zamieszkania, to zgodnie z raportem w krajach o niskim i średnim dochodzie palenie papierosów odpowiada za zaledwie ok. 30-40 proc. przypadków choroby, zaś zanieczyszczenie powietrza wysuwa się na czoło jako epidemiologicznie najistotniejszy czynnik ryzyka POChP. I nie chodzi tylko o atmosferę na zewnątrz, ale i w pomieszczeniach zamkniętych ogrzewanych paleniskami czy piecami za pomocą tzw. biomasy (np. drewnem czy łajnem zwierząt). Kolejnym istotnym czynnikiem ryzyka zachorowania na POChP jest praca w narażeniu na szkodliwe dla dróg oddechowych związki.
„Istotne jest ponadto zanieczyszczenie powietrza, m.in. pyłem zawieszonym, ozonem oraz tlenkami azotu i siarki. Uznaje się je za istotny czynnik ryzyka, a w aktualnej wersji raportu GOLD stwierdzono, że może ono odpowiadać nawet za 50 proc. przypadków POChP w krajach o niskim i średnim dochodzie i stanowić najważniejszy znany czynnik ryzyka u osób niepalących” – czytamy w opracowaniu raportu.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

POChP: terapia tej choroby to nie tylko leki

Niestety, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc nie można wyleczyć, ale można znacząco poprawić sobie komfort życia i spowolnić przebieg tej choroby. Im wcześniej zostanie wykryta, tym lepsze rokowanie. Sprawdź, co sprawia, że pacjent ma duży wpływ na to, czy rozwój POChP zostanie u niego spowolniony.

Interesującym czynnikiem ryzyka rozwoju POChP jest też historia naszego wzrastania – dziecko i nastolatek, które nie osiągną w pierwszych dwóch dekadach  życia maksymalnej czynności płuc, są bardziej narażone na choroby układu oddechowego w dorosłości. Ryzyko POChP wzrasta, jeśli często doskwierały nam w dzieciństwie infekcje układu oddechowego (zmniejszają czynność płuc), jak i wtedy, gdy w okresie dorastania było za mało ruchu – jest on niezbędny do prawidłowej pracy płuc, oskrzeli i mięśni oddechowych.

Jak poprawić stan swoich płuc

  • Ruszać się

Osoby uprawiające sport mają lepiej działające płuca. O ile pojemność płuc u przeciętnego człowieka wynosi ok. 5-6 litrów, to osoby aktywne fizycznie mają ją na poziomie nawet około 8 litrów. Fenomenem jest pływak Michael Phelps, którego płuca mają pojemność aż 12 litrów. W połączeniu z faktem, że jego serce może pompować dwukrotnie więcej krwi niż przeciętny człowiek, nie dziwi, że 28 razy zdobył medale olimpijskie (w tym 23 złote), a 26 razy tytuł mistrza świata.
Na tego rodzaju osiągnięcia raczej trudno liczyć, ale regularną aktywnością fizyczną, dostosowaną do stanu zdrowia, z pewnością poprawimy sobie oddech.

  • Nie palić
  • Unikać miejsc z zanieczyszczonym powietrzem.
  • W razie choroby układu oddechowego postępować zgodnie z zaleceniami lekarskimi

To dotyczy zarówno brania określonych leków w zaleconych porach, jak i innych elementów terapii – odpoczynku, diety, aktywności fizycznej. Osoby, które mają zapisane leki wziewne, powinny się upewnić, czy prawidłowo z nich korzystają. Mogą z nebulizatorem czy inhalatorem przyjść do swojego lekarza lub wyznaczonego przez niego pielęgniarki i sprawdzić, czy technika stosowania „wziewów” jest poprawna. Filmy instruktażowe, jak korzystać z różnego rodzaju leków wziewnych znajdują się na stronie Polskiego Towarzystwa Alergologicznego w zakładce „Dla pacjentów”: https://dlapacjentow.pta.med.pl/baza-wiedzy/filmy-instruktazowe/

  • Szczepić się!

- Przeciwko grypie (dorośli i dzieci)
- Przeciwko COVID-19 (dorośli i dzieci)
- Przeciwko pneumokokom (dorośli i dzieci)
- Przeciwko wirusowi RSV (dzieci)
- Przeciwko zakażeniom Hemophilus influenze (dzieci)

Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl

Autorka

Justyna Wojteczek

Justyna Wojteczek - Pracę dziennikarską rozpoczęła w Polskiej Agencji Prasowej w latach 90-tych. Związana z redakcją społeczną i zagraniczną. Zajmowała się szeroko rozumianą tematyką społeczną m.in. zdrowiem, a także polityką międzynarodową, również w Brukseli. Była też m.in. redaktor naczelną Medical Tribune, a później także redaktor prowadzącą Serwis Zdrowie. Obecnie pełni funkcję zastępczyni redaktora naczelnego PAP. Jest autorką książki o znanym hematologu prof. Wiesławie Jędrzejczaku.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Pierwsza pomoc emocjonalna w kryzysie – zasada czterech „Z”

    Pierwszej pomocy emocjonalnej może udzielić każdy, kto dostrzeże u innej osoby niepokojące objawy, które mogą być sygnałem kryzysu psychicznego. Obowiązuje tutaj zasada czterech „Z”. Na czym ona polega — wyjaśnia Lucyna Kicińska, ekspertka Biura ds. Zapobiegania Samobójstwom w warszawskim Instytucie Psychiatrii i Neurologii.

  • Profil hazardzisty

  • Sauna – sposób na zdrowie

  • Ludzkie kamienie: barwy, kształty i tajemnice

  • Próby samobójcze częstsze u dziewczyn

  • Dwie twarze eteru

    Eter to substancja o dwóch twarzach: z jednej strony przyczynił się do rewolucji w chirurgii, otwierając erę bezbolesnych operacji; z drugiej szybko stał się używką, a nawet, jak to miało miejsce w Polsce międzywojennej, prawdziwą plagą społeczną. Mimo to do dziś jest w medycynie ceniony. 

  • Brak łóżek i specjalistów – największe wyzwania polskiej geriatrii

  • Mleko kobiece to nie tylko pokarm