Sposób na pomoc osobie, która się zadławiła

Zbliżają się święta, a zatem i czas biesiadowania. A to właśnie podczas jedzenia najczęściej dochodzi do niezamierzonego zadławienia się ciałem obcym. Pierwsza pomoc w tym wypadku zależy od tego, jak zachowuje się osoba, w której drogach oddechowych utknęło ciało obce. Stawka jest wysoka – skutecznie udzielona pomoc ratuje w tym wypadku życie.

Fot. PAP
Fot. PAP

Przydatny może się okazać tzw. rękoczyn Heimlicha (inaczej – chwyt Heimlicha), którego autor – amerykański lekarz Henry Heimlich zmarł w wieku 96 lat 17 grudnia tego roku.

Był szefem oddziału chirurgii w szpitalu żydowskim w Cincinnati w 1974 roku, kiedy opracował swoją technikę pierwszej pomocy, stosowaną przy zadławieniach. Jak tłumaczył, do prac nad tą techniką skłoniły go doniesienia o tysiącach wypadków śmiertelnych będących skutkiem zakrztuszenia.

Aby wykonać chwyt, należy objąć osobę dławiącą się od tyłu w pasie i ucisnąć okolice przepony, doprowadzając w ten sposób do wypchnięcia przez strumień powietrza ciała obcego tkwiącego w drogach oddechowych.

Ciekawostka

W 2016 roku sam Heimlich zastosował swój chwyt, ratując życie starszej kobiecie, która zadławiła się jedzeniem. Doszło do tego w jadalni w domu seniora, w którym mieszkał amerykański lekarz.

Droga postępowania w razie zadławienia

Najczęściej sam poszkodowany jest w stanie sobie pomóc w razie zadławienia – jest zalękniony, ale kaszle – w ten sposób próbując pozbyć się w naturalny sposób ciała obcego. Może być przy tym słyszalny świst podczas wdechu, czyli rodzaj wysokiego dźwięku przy próbie zaczerpnięcia powietrza.

Istotne jest, żeby sprawdzić, czy osoba, która doznała zadławienia, oddycha. Jeśli tak, nie należy nic robić, poza zachęcaniem jej do kaszlu.

Etapy pomocy w zależności od objawów:

Gdy ratowany wykazuje objawy słabnięcia albo przestaje oddychać lub kaszleć, trzeba przystąpić do uderzeń w plecy:

  • Usunąć z jamy ustnej widoczne fragmenty ciał obcych lub luźne protezy zębowe;
  • Stanąć z boku i nieco z tyłu od ratowanego;
  • Podeprzeć jedną ręką klatkę piersiową ratowanego i nachylić go silnie ku przodowi tak, by przemieszczone ciało obce wydostało się na zewnątrz, zamiast przesunąć się dalej w głąb dróg oddechowych;
  • Wykonać do pięciu silnych uderzeń pomiędzy łopatkami, używając do tego nadgarstka drugiej ręki. Celem takiego postępowania jest przemieszczenie ciała obcego za każdym uderzeniem, co oznacza, że nie zawsze wszystkie 5 uderzeń okaże się konieczne.

Jeśli ta metoda nie daje efektu, należy zastosować tzw. rękoczyn Heimlicha:

  • Ustawić się za ratowanym i objąć go obydwoma kończynami górnymi na wysokości nadbrzusza;
  • Pochylić go ku przodowi, by ciało obce wydostało się na zewnątrz, zamiast przesunąć się dalej w głąb dróg oddechowych;
  • Zacisnąć rękę w pięść i umieścić ją pomiędzy pępkiem a dolną częścią mostka. Pięść uchwycić drugą ręką;
  • Silnie pociągnąć splecione ręce do wewnątrz i ku górze. Powinno to doprowadzić do przemieszczenia się ciała obcego;

Jeśli nie doprowadziło to do usunięcia przeszkody, ponownie skontrolować jamę ustną, czy nie ma w niej widocznego ciała obcego, które można by dosięgnąć palcem. Wykonywać na przemian pięć uderzeń w plecy i pięć uciśnięć nadbrzusza.

Jeśli ratowany straci przytomność:

  • Wezwać ambulans
  • Wykonać dwa wdechy prosto w usta ratowanego
  • Podjąć masaż serca

W takiej sytuacji należy kontynuować pośredni masaż serca i sztuczną wentylację do czasu przyjazdu ratowników.

Uwaga! Powyższe procedury stosowane są wobec osób dorosłych, które się zadławiły. Zostały opracowane na podstawie wytycznych opublikowanych na stronie Polskiej Rady Resuscytacji.

jw

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

NAJNOWSZE

  • Nie zmarnuj szansy na pomoc

    Media społecznościowe stały się miejscem do którego przenosi się nasze życie i coraz częściej to właśnie tu można zauważyć, że ktoś jest w kryzysie psychicznym. Niestety, wiele osób nie wie, jak prawidłowo rozpoznać te sygnały, ani jak na nie reagować w sposób wspierający i pomocny. Tymczasem każda niepodjęta reakcja to potencjalnie utracona szansa na realną pomoc – zwraca uwagę Joanna Bogdanowicz-Antos, prezes Fundacji Zdrowego Postępu.

  • Atak paniki to jak utrata zmysłów

  • Lek na potencję – okazjonalnie, nie regularnie

  • Gdy mleko kobiece staje się darem

  • Melatonina nie tylko na sen. To hormon regeneracji

  • Adobe

    Detoks dopaminowy – prawdy i mity

    Detoks dopaminowy, popularyzowany przez life coachów i influencerów, obiecuje przywrócenie harmonii w życiu poprzez czasowe ograniczenie przyjemności i bodźców. Ma to „resetować” układ nagrody w mózgu, poprawiać koncentrację i odbudowywać zdrowe nawyki. Naukowcy są wobec tej koncepcji sceptyczni.

  • Brukiew: zdrowy symbol strasznych czasów

  • Halitoza – oddech, który nie pachnie miętą