Wszystko co powinniśmy wiedzieć o myciu rąk

Każdy dorosły wie, że trzeba myć ręce - zwłaszcza po wizycie w toalecie. Z badań wynika jednak, że sporo osób tego nie robi. Czym to grozi i dlaczego należy nie tylko myć ręce, ale też koniecznie wycierać je do sucha?

Fot. PAP
Fot. PAP

Teoretycznie wszyscy są już w tej sprawie uświadomieni, przynajmniej w naszym - cywilizowanym - kręgu kulturowym. Od małego uczy się nas przecież, że należy regularnie myć dłonie, po to, żeby być zdrowym i uniknąć tzw. chorób brudnych rąk, wśród których są m.in. owsica, salmonella czy też wirusowe zapalenie wątroby typu A (żółtaczka pokarmowa).

Choroby spowodowane brakiem higieny rąk często objawiają się biegunkami, wymiotami lub bólami brzucha. Ocenia się, że niewłaściwa higiena rąk może być źródłem nawet 90 proc. wszystkich zakażeń u ludzi.

Niestety, pomimo dużej świadomości społecznej odnośnie wpływu higieny rąk na zdrowie, z wdrażaniem tej wiedzy w codziennym życiu nie jest wcale różowo. Według prof. Marzenny Bartoszewicz, szefowej Katedry i Zakładu Biologii Farmaceutycznej i Parazytologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, choć prawie 100 proc. ankietowanych osób deklaruje mycie dłoni po wyjściu z toalety, w rzeczywistości robi to tylko 67 proc. kobiet i 37 proc. mężczyzn.

Tętniąca życiem flora bakteryjna naszych dłoni

Eksperci podkreślają, że dłonie to najczęściej używane przez człowieka narzędzie. Z tego powodu są one szczególnie narażone na wszelkiego rodzaju szkody, urazy, zranienia, zabrudzenia czy zakażenia.

- Na naszych rękach, oprócz tego, że mamy swoją własną mikrobiotę, czyli drobnoustroje, które bytują na skórze jako flora stała, poprzez dotykanie różnego rodzaju przedmiotów, od klamek, guziczków wind, rurek w autobusie i innego rodzaju powierzchni abiotycznych, nabywamy też tzw. florę przejściową, która chętnie przykleja się do naszych rąk. Te drobnoustroje są często przenoszone do jamy ustnej i dróg oddechowych. Jeśli są chorobotwórcze, a my akurat w danym momencie mamy tzw. dołek immunologiczny (osłabioną odporność), niestety może dojść do inwazji i rozwoju zakażenia – tłumaczy prof. Marzenna Bartoszewicz.

Dlatego Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca dokładne i regularne mycie dłoni wodą z mydłem, które powinno trwać co najmniej jedną minutę, w następujących sytuacjach:

  • po przyjściu do domu z zewnątrz,
  • po wyjściu z toalety,
  • przed posiłkiem,
  • wtedy, kiedy są wyraźnie zabrudzone.

Jak prawidłowo myć ręce?

- Chodzi o to, żeby dobrze rozprowadzić mydło na powierzchni skóry, następnie dokładnie je spłukać i co bardzo ważne, później wytrzeć ręce do sucha. Trzeba pamiętać, że nad każdą umywalką czy zlewem unosi się aerozol bakterii, pochodzących m.in. ze środka zlewu, kolanek i rur kanalizacyjnych. Ten aerozol opada na nasze ręce i łatwo się do nich przykleja, zwłaszcza gdy są wilgotne. To właśnie dlatego, po każdorazowym umyciu rąk, należy je wytrzeć do sucha czystym ręcznikiem – wyjaśnia prof. Marzenna Bartoszewicz.

Fot. PAP

Jak dbać o zęby?

Banalna czynność, a można popełnić dużo brzemiennych w konsekwencje błędów. Dentystka Barbara Ujec-Kaleta pokazuje, jak w prawidłowy sposób czyścić zęby. Dowiedz się też, kiedy z powodu kłopotów z dziąsłami trzeba pójść do... internisty.

Badania naukowe pokazują, że odpowiednie mycie i dezynfekowanie rąk aż o połowę zmniejsza ryzyko infekcji i zachorowań na wiele powszechnie występujących chorób zakaźnych.

Warto pamiętać, że nie tylko toalety stanowią groźne siedliska chorobotwórczych drobnoustrojów. Do najbardziej zanieczyszczonych przedmiotów codziennego użytku w miejscach publicznych należą wszelkiego rodzaju klamki, rączki i uchwyty - nie tylko w środkach masowej komunikacji, przedszkolach czy szpitalach, ale także w sklepach (m.in. wózki i koszyki z supermarketów).

Gdyby ktoś chciał udoskonalić technikę mycia rąk może skorzystać z wielu dostępnych w internecie szczegółowych instrukcji. Jedną z nich można znaleźć m.in. na stronie internetowej Narodowego Programu Ochrony Antybiotyków.

Wiktor Szczepaniak (www.zdrowie.pap.pl)

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • AdobeStock

    Marzenie o lataniu

    Dziś, aby zostać pilotem nie trzeba już spełniać tak rygorystycznych wymagań zdrowotnych, jak kiedyś. Można np. nosić okulary, co jeszcze kilka lat temu już na wstępie dyskwalifikowało kandydata. Chyba, że chce się zostać pilotem odrzutowca, wtedy w grę nie wchodzą żadne zdrowotne kompromisy.

  • NFZ: gdzie się leczyć podczas świąt

  • Ryby – ile i które jeść?

  • Dieta dziecka z chorobą onkologiczną

  • Od opiatów do makowca

  • Adobe Stock

    Cud narodzin

    Rozmnażanie człowieka często bywa przedstawiane jako naturalny, oczywisty element biologii. Naukowcy od dawna jednak podkreślają, że to narracja uproszczona. W rzeczywistości jest to proces niepewny, obarczony ogromnym ryzykiem błędu i porażki na każdym etapie. Jak mówią embriolodzy, biologia ludzkiej płodności jest taka, że zamiast gwarantować sukces – raczej balansuje na granicy prawdopodobieństwa. I każde narodziny – z tego punktu widzenia – to cud.

  • Czatboty mogą zaszkodzić – szczególnie młodym

  • Fizjoterapeuci – niewykorzystany potencjał

Serwisy ogólnodostępne PAP