Bądź zawsze na bieżąco
z Serwisem Zdrowie!

Zapisz się na nasze powiadomienia, a nie ominie Cię nic, co ważne i intrygujące w tematyce zdrowia.

Justyna Wojteczek
redaktor naczelna zdrowie.pap.pl

Do góry
01.08.2023 , 16:04 Aktualizacja: 02.08.2023, 17:42

Szczepionki przeciwko malarii: jedna jest, druga w opracowaniu

Monika Grzegorowska

Jest już jedna szczepionka przeciwko malarii, trwają obiecujące prace nad kolejną. Tę pierwszą od kwietnia b.r. szczepione są dzieci w Ghanie - zapobiega infekcji przenoszonej przez zarodźca sierpowatego. Trwają prace nad szczepionką przeciwko drugiemu sprawcy malarii - zarodźcowi ruchliwemu. Jeśli się powiodą, będzie to olbrzymi krok na drodze zwalczenia malarii.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Malarię przenoszą komary zarażone jednym z czterech chorobotwórczych pierwotniaków. Zarodziec sierpowaty (Plasmodium falciparum) odpowiedzialny jest za większość śmierci z powodu malarii i najczęściej powoduje ciężki jej przebieg. Niewiele mniej groźny jest zarodziec ruchliwy (Plasmodium vivax). Przeciwko temu pierwszemu stosowana jest już szczepionka - wyłącznie u małych dzieci. Na drugiego pierwotniak rady na razie nie ma, ale może się to zmienić.

Autorzy potencjalnej nowej szczepionki skierowanej właśnie przeciwko Plasmodium Vivax wyjaśniają w czasopiśmie Science Translational Medicine, że „zaprojektowali swoje badania kliniczne w celu przetestowania eksperymentalnych szczepionek, VAC071 i VAC079, z których każda dotyczyła różnych etapów cyklu życiowego pasożyta". Choć obie szczepionki były testowane na razie w fazie 1 badań klinicznych (mała grupa zdrowych badanych; w fazie tej sprawdza się przede wszystkim bezpieczeństwo testowanej substancji), już teraz - jak informuje BBC News – określane są jako „bezpieczne i wysoce efektywne, czym różnią się od innych tego rodzaju preparatów, które opracowano wcześniej”.

Przy czym 19 zaszczepionych ochotników w szpitalnych warunkach kontrolowanych zakażono zarodźcem ruchliwym, a następnie obserwowano zachowanie pasożyta.

Z wstępnych danych wynika, że podanie szczepionki w trzech dawkach i zastosowanie po roku tzw. boostera, czyli dawki przypominającej, może chronić przed zakażeniem nawet w 80 proc. 

Wyniki badań nad nową szczepionką wywołały poruszenie, bo świat wciąż nie może sobie poradzić z malarią. Jak alarmują w swoim raporcie Lekarze bez Granic, wskaźniki zachorowań na malarię wróciły do poziomu z 2015 roku (59 zachorowań na 1000 osób narażonych na infekcję). Od 2019 roku roczna liczba zgonów z powodu malarii wzrosła o 12 proc., sięgając 627 000. 95 proc. z nich miało miejsce w Afryce.

W porównaniu z tymi statystykami liczba zachorowań w Polsce jest znikoma - każdego roku w Polsce diagnozuje się około 40 przypadków malarii i odnotowuje się śmierć z tego powodu 1 do 2 osób rocznie. Obecnie w Polsce występują wyłącznie przypadki malarii przywlekane z obszarów jej endemicznego występowania, ale w efekcie rozwoju turystyki występowanie chorób tropikalnych w Polsce zwiększa się z roku na rok (z przerwą na pandemię, kiedy przestaliśmy często podróżować). To właśnie malaria jest najczęściej diagnozowaną chorobą tropikalną w Polsce.

Jak chronić się przed malarią

Dlatego tak ważne jest, aby planując podróż w rejony tropikalne, mieć świadomość zagrożenia. Należy chronić się przed komarami, a w przypadku podejrzenia malarii niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. Szybka diagnoza może uratować życie i zdrowie. Czujność należy zachować nawet kilka miesięcy po pobycie na terenie, w którym występuje malaria.

- Idziemy do lekarza i bezwzględnie mówimy, że byliśmy w takim to a takim miejscu. Cokolwiek, co się zadzieje, co jest niestandardowe, powinno być powodem wizyty w przychodni. Różne objawy mogą towarzyszyć zachorowaniu na malarię, zależy to od typu zarodźca oraz naszej indywidualnej wrażliwości. Możemy mieć do czynienia także nie tylko z malarią, ale i innymi schorzeniami tropikalnymi – mówi dr Aleksandra Gliniewicz z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie. 

W Polsce istnieją trzy główne ośrodki, w których malaria tropikalna jest badana i leczona. Są to Krajowy Ośrodek Medycyny Tropikalnej Międzywydziałowego Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej AMG w Gdyni, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu oraz Uniwersytet Medyczny w Warszawie.

Warto zachować czujność, bo jak wynika z informacji zawartych w raporcie: „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania”, w przypadku przywiezionej z tropików malarii (nawet kilkadziesiąt chorych każdego roku), zdarzają się zgony z powodu opóźnienia w identyfikacji choroby. Zdarza się też, iż pacjent zapomina powiedzieć lekarzowi, że był jakiś czas temu za granicą. Tymczasem w przypadku niektórych zarodźców choroba może rozwijać się ponad dwa tygodnie, a czasami nawet i kilka miesięcy.

Co warto wiedzieć o malarii?

Malaria rozwija się stopniowo, rzadziej w sposób gwałtowny. Najczęściej objawy pojawiają się ok. 10-12 dni po zakażeniu. Pierwsze mają charakter grypopodobny, m.in. bóle głowy, bóle mięśni, senność, znużenie, gorączka i poprzedzają gorączkę, często przekraczającą 39°C. Gorączka może mieć charakter napadowy (w zależności od gatunku zarodźca napady gorączki mogą się powtarzać co 2 lub 3 dni, występować codziennie lub w nieregularnych odstępach czasu) i narastać wśród wstrząsających dreszczy oraz odczucia silnego zimna, a następnie opadać wraz z wystąpieniem zlewnych potów. Inne, często występujące objawy to: nudności, wymioty, biegunka, żółtaczka, suchy kaszel, duszności. Po kilku dniach często rozwija się niedokrwistość i/lub powiększenie śledziony.

Warto pamiętać, że obraz kliniczny malarii coraz częściej odbiega od klasycznego, znanego choćby z literatury przygodowej (nawracająca w równych odstępach czasu gorączka z dreszczami). To zaś może komplikować trudności we wstępnym rozpoznaniu, zwłaszcza kiedy pacjent nie poinformuje lekarza o tym, że przebywał w tropikach.

Nie ignorujmy żadnych niepokojących objawów, bo w przypadkach o ciężkim przebiegu może dojść m.in. do śpiączki, niewydolności nerek i innych narządów a nawet zgonu. 

Ciężki przebieg choroby występuje przeważnie u dzieci w wieku od 1 do 3 lat mieszkających w rejonach endemicznych oraz u dorosłych pozbawionych odporności (najczęściej pochodzących z krajów nieendemicznych podróżujących do strefy endemicznej).
Śmiertelność w ciężkim przebiegu choroby jest wysoka (15 proc. wśród dzieci, 20 proc. wśród dorosłych i aż 50 proc. wśród ciężarnych).

Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl

Źródła:
Doniesienie prasowe na temat badań potencjalnej szczepionki https://www.science.org/doi/10.1126/scitranslmed.adf1782
Strona Głównego Inspektora Sanitarnego https://www.gov.pl/web/gis/malaria
Strona PZH https://epibaza.pzh.gov.pl/


 

Copyright

Wszelkie materiały PAP (w szczególności depesze, zdjęcia, grafiki, pliki wideo) zamieszczone w portalu "Serwis Zdrowie. Postaw na Wiedzę" chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Treści publikowane na portalu „Serwis Zdrowie. Postaw na Wiedzę!” mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media pod warunkiem spełnienia postanowień regulaminu „Serwisu Zdrowie. Postaw na Wiedzę!”. „Portal Serwis Zdrowie. Postaw na Wiedzę” ma charakter informacyjno-edukacyjny i nie może być traktowany jako źródło porad medycznych. W sytuacji problemów ze zdrowiem należy udać się po pomoc do odpowiedniego profesjonalisty medycznego.
Id materiału: 3301

TAGI:

Najnowsze

 

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA

Co tydzień dostaniesz: najciekawsze artykuły, wywiady i filmy z Serwisu Zdrowie, a także zapowiedzi - materiałów na następny tydzień, konferencji i wydarzeń.

Postaw na wiedzę!

Regulamin

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.