Chcesz mieć lepsze samopoczucie? Odstaw alkohol!

Alkohol nie zapobiega jakimkolwiek chorobom, choć niektóre jego rodzaje, w małych ilościach, mogą mieć dobry wpływ na pewne aspekty zdrowia. Ogólny bilans jest jednak niekorzystny, a okazuje się, że nawet niewielkie ilości alkoholu pogarszają samopoczucie w dłuższej perspektywie. Zwłaszcza kobietom.

Fot. PAP/P. Werewka
Fot. PAP/P. Werewka

Na łamach Canadian Medical Association Journal (CMAJ) ukazała się właśnie praca naukowców z University of Hong Kong, w której przedstawiono rezultaty pięcioletniej obserwacji około 10 tysięcy osób badanych w ramach projektu „FAMILY Cohort in Hong Kong”. Okazało się, że ludzie, którzy nigdy nie pili oraz tacy, którzy zrezygnowali z picia alkoholu cieszą się lepszym zdrowiem psychicznym i związaną z tym jakością życia, niż ci, którzy wypijają nawet niewielkie ilości alkoholu. Ta zależność widoczna jest zwłaszcza u kobiet.

Dowiedz się, jak zerwać z alkoholem

Badacze sięgnęli w swojej publikacji także po rezultaty uzyskane przez ich kolegów po fachu w Stanach Zjednoczonych w ramach National Epidemiologic Survey on Alcohol and Related Conditions, w którym brało udział ponad 31 tys. osób. Także tu okazało się, że lepiej jest zrezygnować z promili.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Za dużo i źle pijemy alkohol

Aż 40 proc. respondentów z Polski upiło się przynajmniej raz w ciągu roku  – wynika z  raportu z pierwszego Europejskiego Badania Ankietowego nad Alkoholem, który przeprowadzono w 19 krajach Europy. Pod względem picia napojów wyskokowych jesteśmy w czołówce Europy.

W projekcie z Hong Kongu część badanych piła w umiarkowanym stopniu (do 14 drinków tygodniowo w przypadku mężczyzn i do 7 - w przypadku kobiet), a część była abstynentami. Średni wiek uczestników wynosił 49 lat i nieco ponad połowę z nich stanowiły kobiety.

Okazało się, że mężczyźni i kobiety, którzy nigdy nie pili, cieszyli się najlepszym zdrowiem psychicznym. Korzystne skutki w tym względzie przynosiła także rezygnacja z alkoholu. Szczególnie dotyczyło to kobiet.

Wyniki utrzymywały się również po uwzględnieniu statusu społeczno-ekonomicznego badanych, a także wskaźnika masy ciała, kwestii palenia tytoniu i innych, mogących mieć znaczenie czynników. Było to badanie obserwacyjne, zatem ma również swoje ograniczenia. Przyczyny sięgania po alkohol są bowiem bardzo skomplikowane i jest ich wiele, w związku z tym nie da się całkowicie wykluczyć, że osoby, którym promile nie są w ogóle potrzebne do szczęścia, cieszą się po prostu lepszym zdrowiem psychicznym.

Dlaczego pijemy alkohol

Wiele osób daje się zwieść podstępnemu działaniu alkoholu na samym początku – to odczuwanie ulgi, odprężenie, łatwość zaśnięcia. Jednak warto wiedzieć, że alkohol działa niekorzystnie na ośrodkowy układ nerwowy (może na przykład pogłębić depresję), a początkowe wrażenie zmniejszenia napięcia jest tylko przejściowe. Sen, choć łatwiej przychodzi, jest gorszej jakości i o dobrym wyspaniu się nie ma mowy. 

Fot. PAP/Jacek Turczyk

Uważaj na triki browarów – piwo to też alkohol!

Polacy coraz częściej sięgają po piwo. Browary się cieszą, bo rosną im zyski i wskazują, że piwem trudniej się upić. Nie daj się zwieść – to także alkohol, który w nadmiarze prowadzi do rozbicia życia.

W efekcie, mimo tych początkowych „korzyści” można wpaść w pułapkę – ponieważ napięcie powraca, a pamiętając rozluźnienie po wypiciu drinka, łatwiej jest wtedy sięgnąć po niego ponownie. Przy czym są pewne cechy osobowości, które zwiększają ryzyko uzależnienia (ogólnie od substancji psychoaktywnych).

To:

  • Niska odporność na frustrację
  • Nadmierna zależność emocjonalna od innej osoby
  • Trudność w wyrażaniu uczuć
  • Niska samoocena
  • Niepokój w relacjach międzyludzkich
  • Impulsywność
  • Towarzyskość
  • Perfekcjonizm
  • Skłonność do podejmowania ryzykownych zachowań.

Piotr Gałecki i Agata Szulc w podręczniku „Psychiatria” podają dwa typy alkoholizmu wg Cloningera:

  1. Uwarunkowany środowiskowo, który częściej stwierdzany jest u kobiet. Cechy osobowości, które mu sprzyjają, to introwersja, podatność na lęk, zależność od innych, tendencja do unikania trudności.
  2. Uwarunkowany genetycznie (często dziedziczony w linii męskiej). Problemy z nadużywaniem zaczynają się już w wieku dojrzewania, a cechy osobowości, które mu sprzyjają to ekstrawertyczność i cechy osobowości antyspołecznej.
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Dlaczego alkoholu nie zaleca się w profilaktyce chorób?

Alkohol wykazuje działanie prozdrowotne - badania obserwacyjne i eksperymentalne wykazały jego dobroczynny wpływ na zmniejszenie ryzyka chorób układu krążenia. A jednak  nie został uznany za środek profilaktyczny. Wiesz, dlaczego?

Uzależnienie od alkoholu może być w pewnym stopniu uwarunkowane genetycznie (szacuje się, że czynniki genetyczne wyjaśniają ryzyko uzależnienia od alkoholu w około 60 proc., zaś resztę stanowią czynniki środowiskowe: psychologiczne, socjokulturowe i biologiczne).

Alkoholizm: sygnały ostrzegawcze

Specjalista ds. uzależnień, psychiatra i seksuolog Bogdan Woronowicz podkreśla, że w alkoholizm rozwija się stopniowo. Znane są też sygnały ostrzegawcze, dzięki którym świadomy człowiek jest w stanie zatrzymać ryzykowne picie. To: 

  • „odkrycie”, że alkohol wpływa korzystnie na samopoczucie tzn. odpręża i daje ulgę, redukuje napięcie, pozwala „zresetować się”, osłabia poczucie winy, poprawia samoocenę, ośmiela, ułatwia zaśnięcie itp.;
  • coraz częstsze picie alkoholu w celu poprawy samopoczucia;
  • poszukiwanie okazji do wypicia oraz picie z chciwością, wyprzedzanie kolejek, powtarzające się przypadki upicia;
  • picie alkoholu pomimo zaleceń lekarskich sugerujących konieczność powstrzymywania się od picia, na przykład w okresie przyjmowania leków;
  • możliwość wypicia większej niż uprzednio ilości alkoholu; tzw. mocna głowa świadczy o niebezpiecznym wzroście tolerancji na alkohol;
  • trudności z odtworzeniem wydarzeń, które miały miejsce podczas picia (tzw. palimpsesty alkoholowe, “urwane filmy”, “przerwy w życiorysie”);
  • sygnały dotyczące potrzeby ograniczenia picia alkoholu ze strony osób bliskich lub przyjaciół;
  • unikanie rozmów na temat swojego picia, a później reagowanie gniewem bądź agresją na sygnały sugerujące potrzebę ograniczenia picia;
  • rozdrażnienie w sytuacjach utrudniających dostęp do alkoholu.
  • picie alkoholu w samotności przez osoby, które uprzednio piły wyłącznie w sytuacjach towarzyskich, a później – świadome ukrywanie swojego picia;
  • powtarzające się przypadki prowadzenie samochodu po niewielkiej nawet ilości alkoholu;
  • podejmowanie “cichych” prób ograniczania picia.

Nawet jeśli wciąż wypełniasz sumiennie swoje zawodowe obowiązki, masz przyjaciół i życie rodzinne, ale zauważasz u siebie tego rodzaju zachowania, rozważ konsultację u specjalisty: psychologa, psychiatry, lekarza podstawowej opieki zdrowotnej lub w placówce leczenia uzależnień. Ich listę znajdziesz na stronie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych

Warto pamiętać, że najwięcej osób w Polsce leczy się psychiatrycznie z powodu nadużywania alkoholu.

Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl

Źródła:

Informacja prasowa na temat badania o pozytywnym wpływie abstynencji alkoholowej na zdrowie psychiczne

P. Gałecki, A. Szulc: Psychiatria, Wydawnictwo Edra Urban&Partner, Wrocław 2018

Informacja o sygnałach ostrzegawczych w całości pochodzi ze strony internetowej Centrum Konsultacyjnego Akmed założonego przez Bogdana Woronowicza
 

Autorka

Justyna Wojteczek

Justyna Wojteczek - Pracę dziennikarską rozpoczęła w Polskiej Agencji Prasowej w latach 90-tych. Związana z redakcją społeczną i zagraniczną. Zajmowała się szeroko rozumianą tematyką społeczną m.in. zdrowiem, a także polityką międzynarodową, również w Brukseli. Była też m.in. redaktor naczelną Medical Tribune, a później także redaktor prowadzącą Serwis Zdrowie. Obecnie pełni funkcję zastępczyni redaktora naczelnego PAP. Jest autorką książki o znanym hematologu prof. Wiesławie Jędrzejczaku.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ WIĘCEJ

  • AdobeStock

    Marihuana jednak szkodliwa jak palenie tytoniu

    Według najnowszych badań palenie marihuany jest równie szkodliwe jak palenie tytoniu, a jednoczesne stosowanie tych używek może prowadzić do cięższych i bardziej zaawansowanych postaci raka płuca.

  • Adobe Stock

    Hazard – gdy przymus gry jest silniejszy

    Gry liczbowe, szczególnie w dojrzałym wieku, mogą uzależniać. Taka osoba zrobi wszystko, by mieć pieniądze na kolejny los, nawet gdyby miało nie wystarczyć na podstawowe potrzeby. Nawet przy podwyżce kuponu nie zmieni się wiele, bo przymus gry jest silniejszy – wyjaśnia Angelika Kołomańska, psycholożka z Uniwersytetu SWPS.

  • Adobe Stock

    Nastolatek i nikotyna

    Zakazany owoc zawsze smakuje najlepiej. Polityka zakazów do niczego nie prowadzi, a antynikotynowe kampanie społeczne szybko stają się memami. I trudno się dziwić. Brakuje dialogu z młodymi – zwraca uwagę Filip Hornik z Akcji Uczniowskiej.

  • Adobe Stock

    Woreczki kofeinowe – nowa moda wśród młodych?

    Za oceanem po woreczki kofeinowe sięga coraz więcej nastolatków. To malutkie rozpuszczalne torebeczki przypominające nikotynowy snus, które można dyskretnie włożyć pod górną wargę. Influencerzy reklamują je jako produkt, który dostarcza energii. Działającą na ośrodkowy układ nerwowy kofeinę można jednak łatwo przedawkować, a nadużywanie jej, szczególnie w wieku rozwojowym, bywa szkodliwe. Zaburza rytm serca, sen, może powodować ból głowy, problemy żołądkowe.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Paradontoza - zabójca zębów

    Paradontoza to przewlekłe zapalenie tkanek przyzębia — dziąsła, więzadła przyzębia, kości wokół zęba. To nie to samo co zwykłe zapalenie dziąseł (gingivitis), które bywa odwracalne — parodontoza to moment, w którym bakterie i stan zapalny zaczynają uszkadzać struktury podporowe zębów. 

  • Muchomor sromotnikowy - najbardziej trujący grzyb w Polsce

  • Dermatoskop w aplikacji i u lekarza POZ?

  • Jak radzić sobie z niepokojem wywołanym działaniami wojennymi

  • Ostra białaczka szpikowa – przeszczep szpiku dał mi drugie życie

  • AdobeStock

    Kremy nie wystarczą - AZS wymaga kompleksowego podejścia

    Na AZS najczęściej patrzymy przez pryzmat zmian, które wymagają intensywnej pielęgnacji skóry. Tymczasem leczenie atopowego zapalenia skóry wymaga kompleksowego podejścia, które łączy terapię miejscową, ogólnoustrojową, pielęgnację skóry oraz modyfikację stylu życia, a nie tylko sięgania po różnego rodzaju kosmetyki. O tym jak dziś leczy się AZS mówi dr n. med. Piotr Sobolewski, dermatolog i wenerolog, starszy asystent i Kierownik Centrum Dermatochirurgii i Nowotworów Skóry w Klinice Dermatologii PIM MSWiA w Warszawie.

  • Zakażenie paciorkowcem może być groźne dla dzieci

  • Dynia – co mówi nauka o jej wpływie na zdrowie

Serwisy ogólnodostępne PAP