Zdjęcia prawdziwych chorych robią wrażenie na palaczach

Jak zachęcić palacza do rzucenia nałogu? Może w tym pomóc odpowiednie zdjęcie na opakowaniu papierosów. Na rynku już pojawiły się nowe opakowania papierosów: oprócz napisu ostrzegającego przed negatywnymi skutkami palenia, znajdują się na nich zdjęcia.

Courtesy of the Centers for Disease Control and Prevention
Courtesy of the Centers for Disease Control and Prevention

Czy takie rozwiązania rzeczywiście są skuteczne? Czy zdjęcie silniej przemawia do palacza niż tekst ostrzegawczy? Odpowiedzi na te pytania szukał niedawno zespół pod kierunkiem prof. Josepha N. Cappelli z University of Pennsylvania i  dr Emily Brennan z Center for Behavioural  Research (Cancer Council Victoria, Australia). Wyniki ich badań przeprowadzonych w Penn Tobacco Center for Regulatory Science publikuje „Nicotine & Tobacco Research”. 

Przeprowadzony przez naukowców eksperyment składał się z dwóch etapów. W pierwszym udział wzięło 924 czynnych palaczy. Ochotnikom pokazywano w trzech odsłonach losowo wybrane obrazki należące do pięciu kategorii tematycznych. (Pierwsza: „palenie zabija”, druga: „powoduje śmiertelne choroby płuc”, trzecia: „choroby serca/udar”, czwarta: „uzależnienie”, piąta: „śmiertelne choroby płuc u osób niepalących”, w tym przypadku chodziło o biernych palaczy).

Na obrazkach przedstawiających hipotetyczną paczkę papierosów mógł widnieć:

  • sam napis ostrzegawczy,
  • napis ostrzegawczy plus obrazek ilustrujący daną przypadłość (np. płuca zniszczone przez substancje zawarte w papierosach),
  • napis ostrzegawczy plus zdjęcie człowieka chorego z powodu palenia,
  • napis ostrzegawczy plus zdjęcie człowieka chorego z powodu palenia samych i opis (np. „Terrie: umarł z powodu raka w wieku 53 lat”).

Po obejrzeniu obrazów ochotnicy odpowiadali m.in. na pytania mierzące ich negatywna reakcję na to, co zobaczyli oraz na ile są skłonni spróbować rzucić palenie w ciągu następnych 30 dni.

 Obraz przemawia do wyobraźni

Badania ujawniły, że w porównaniu z ostrzeżeniami tekstowymi, obrazy powodowały znacznie silniejszą reakcje emocjonalną i zwiększały chęć rzucenia palenia.

W drugim etapie eksperymentu, który odbył się pięć tygodni później, wzięło udział 698 osób spośród pierwszej grupy. Naukowcy sprawdzali, ilu ochotników, którzy podjęli próbę rzucenia palenia, wytrwało w swoim postanowieniu. Uzyskane wyniki były interesujące:

  • spośród osób, którym pokazywano obrazek z tekstem widniejącym na opakowaniu, 7,4 proc. spróbowało zerwać z nałogiem;
  • wśród uczestników oglądających obrazy prawdziwych, cierpiących ludzi liczba ta była ponad dwukrotnie większa i wynosiła 15,4 proc. U takich osób prawdopodobieństwo wytrwania w postanowieniu (przynajmniej po założonych przez naukowców 5 tygodniach) było również 4 razy większe.

Co ciekawe, dodanie informacji osobistych na temat osoby widniejącej na zdjęciu (np. „Terrie: umarł z powodu raka w wieku 53 lat”), nie ma wpływu na wytrwanie w abstynencji od papierosów.

– Istnieje pewne ludzkie przywiązanie do fotograficznych świadectw pokazujących cierpienie prawdziwych osób w prawdziwym kontekście. Te zdjęcia zwiększają prawdopodobieństwo, że ludzie podejmą próbę rzucenia palenia i wytrwają – mówi prof. Cappella. Według niego, bardziej przemawiają do nas fakty, jeśli zawierają emocje związane z prawdziwym życiem.    

Jak podkreślają badacze, zrekrutowani przez nich ochotnicy nie stanowią grupy reprezentatywnej dla amerykańskiego społeczeństwa. Jednak ta próba była na tyle duża i zróżnicowana, że odzwierciedlała w znaczącym stopniu tamtejszą populację.

Ponieważ eksperyment ujawnił, że obrazy silniej niż tekst przemawiają do palaczy, Cappella i Brennan sugerują, iż powinny stać się częścią kampanii antynikotynowych. Ponieważ na różnych etapach eksperymentu różne rodzaje połączeń obrazów i tekstu zdały egzamin, uczeni sugerują umieszczanie  na paczkach papierosów kilku rodzajów przekazu, tak by dłużej podtrzymać ich prozdrowotny efekt.

Anna Piotrowska

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe Stock

    Alkohol to neurotoksyna, która niszczy komórki nerwowe

    Alkohol jest neurotoksyną, która niszczy komórki nerwowe, a każdy kolejny kieliszek zwiększa prawdopodobieństwo uzależnienia. Kiedy kończy się nawyk, a zaczyna nałóg, na czym polega różnica w piciu kobiet i mężczyzn oraz jak leczy się chorobę alkoholową, wyjaśniają lekarze specjaliści.

  • AdobeStock

    Za dużo social mediów zaburza sen i może prowadzić do kłopotów psychicznych

    Badania wykazały, że zbyt krótki i zaburzony sen u młodzieży prowadzi do stresu, zwiększonego zagrożenia chorobami psychicznymi i ryzykownych zachowań, np. nadużywania narkotyków. Jednym z powodów tych kłopotów jest nadmierne korzystanie przed snem z social mediów.

  • Adobe Stock

    Eksperci: trzeba ograniczyć dostęp do alkoholu

    Od alkoholu może uzależnić się każdy. Dlatego nie można uławiać do niego dostępu, wręcz przeciwnie. Trzeba edukować o jego szkodliwości i ograniczyć nocną możliwość impulsywnych zakupów alkoholu „na wynos”. Zakazać promocji, pamiętając jednocześnie, że nadmierne zakazy, jak pokazuje historia, mogą rodzić inne patologie. Dlatego należy szukać rozsądnych rozwiązań – podkreślają eksperci.

  • Adobe Stock

    Samorząd lekarski za zakazem nocnej sprzedaży alkoholu

    Samorząd lekarski po raz kolejny zaapelował o wprowadzenie ogólnokrajowego zakazu nocnej sprzedaży alkoholu. Sprzeciwia się też promocji i reklamie alkoholu. W społeczeństwie pokutuje mit, że piwo to nie alkohol, a promocje sprawiają, że bywa tańszy niż woda. Trzeba na chorobę alkoholową patrzeć nie tylko przez pryzmat jednostki. Potrzebne jest wsparcie leczenia uzależnień, edukacja i odpowiedzialność za własne zdrowie – podkreślali eksperci podczas debaty w Naczelnej Izbie Lekarskiej.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Światło w nocy szkodzi sercu

    Ekspozycja na światło w ciągu nocy zwiększa ryzyko różnych problemów z sercem i układem krążenia – w tym zawałów czy niewydolności – wskazują badania. Niekorzystnie działa również brak światła w ciągu dnia.

  • Spacer w stylu retro

  • Leczenie SMA w Polsce: walka o każdy motoneuron

  • Słodziki mogą pogarszać funkcje poznawcze. Szczególnie u osób z cukrzycą.

  • Grzybice układowe – niedoceniane zagrożenie

  • Adobe Stock

    Morze hartuje ciało i psychikę

    Uprawianie ekstremalnego żeglarstwa pozwoliło podejść do raka piersi zadaniowo. Po roku od wycięcia guza Hanna Leniec-Koper opłynęła Antarktydę; w następnych latach przerwała, za zgodą onkologów, hormonoterapię, by urodzić dziecko. Teoretycznie nie miała też szansy przeżyć wypadnięcia w nocy za burtę na Atlantyku. Morze ocaliło ją i wciąż daje siłę – opowiada żeglarka, która wraz z załogą Katharsis II zapisała się w Księdze Rekordów Guinnessa.

  • Eksperci: wciąż za mało pacjentów z chorobami jelit objętych nowoczesnym leczeniem

  • Co się dzieje z naszymi genami po śmierci?

Serwisy ogólnodostępne PAP