Noblista: zmysł orientacji w przestrzeni da się wytrenować

Jeśli ćwiczymy nasz wewnętrzny system nawigacji w różnych sceneriach, pomagamy go rozwinąć i - prawdopodobnie - zachować na dłużej – mówi prof. Edvard Moser, laureat medycznego Nobla w 2014 roku.

Fot. PAP/A.Guz
Fot. PAP/A.Guz

Moser otrzymał nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii wspólnie ze swoją długoletnią współpracowniczką z tego samego instytutu i byłą już żoną May-Britt oraz Johnem O’Keefe z University College London. Nagroda została przyznana za odkrycia komórek, które tworzą system pozycjonowania w naszym mózgu, zatem rodzaj wewnętrznego GPSa.

Prof. Edvard Moser był gościem konferencji naukowej „Neurons in Action” organizowanej w dniach 24-25 maja 2018 w Instytucie Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego w Warszawie. Serwis Zdrowie wykorzystał okazję, by z noblistą porozmawiać.      

Czy w trakcie badań nad GPS-em w mózgu zauważył pan różnice płciami?

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Brak snu a Alzheimer - nowe tropy

Chroniczne niewyspanie sprzyjać może rozwojowi choroby Alzheimera. Brak snu zwiększa m.in. poziom beta-amyloidu – białka odpowiedzialnego za degenerację neuronów - w płynie mózgowo-rdzeniowym.

Nie. W przypadku myszy i szczurów zasadnicza część systemu nawigacyjnego niczym się nie różni jeśli chodzi o osobniki męskie czy żeńskie. Ale jest wiele badań w tym obszarze, które przeprowadzono z udziałem ludzi.  Wiele rzeczy można na ten temat powiedzieć. Przede wszystkim jest  wiele rzeczy wspólnych dla obydwu płci, choć stereotyp jest taki, że mężczyźni są lepsi w nawigacji. Myślę, że jeśli poskładamy dane pochodzące od tysiąca kobiet i tysiąca mężczyzn, możemy znaleźć różnice w średnich. Ale jeśli przyjrzymy się temu bliżej, okaże się, że wszystko zależy od sposobu, w jaki się nawiguje. Na przykład jest jeden typ nawigacji, zależny od wielu charakterystycznych obiektów, znajdujących się daleko. I w nim mężczyźni są nieco lepsi. Ale jest też inny typ nawigacji, kiedy orientujemy się według obiektów, które są bliżej. I w nim to kobiety są lepsze. To działa w obie strony, w jednych panie są lepsze, w innych panowie. Różnica jest jednak niewielka.

Więc powinniśmy pracować razem?

Tak. (Śmiech) Inna rzeczą jest, że nikt nie nawiguje w oparciu o jedną strategię. Potrzebujemy ich obydwu. Różnice miedzy płciami mają jednak sens, jeśli myślimy  o czasach prehistorycznych, o epoce kamienia. Mężczyźni wędrowali wtedy daleko od obozowisk polując, a kobiety przebywały bliżej jaskiń czy innych schronisk. Być może tak te różnice powstały z czasem. 

Jakiego rodzaju choroby wpływają negatywnie na ten nasz wewnętrzny GPS?

Przede wszystkim choroba Alzheimera, ponieważ bardzo często zaczyna się od śmierci komórek w tym szczególnym obszarze mózgu, gdzie umiejscowiony jest system nawigacji. Najpierw w korze śródwęchowej, a potem zaraz w hipokampie. Te obszary są ważne dla znajdowania drogi, orientacji w przestrzeni oraz dla innych typów pamięci. Pasuje to do faktu, że jednym z pierwszych symptomów choroby Alzheimera jest utrata zdolności do znajdowania drogi, poczucie zagubienia. A dopiero potem utrata pamięci. 

Podobny problem z tym wewnętrznych GPS-em mamy, kiedy się starzejemy. Czy możemy zapobiec zakłóceniom w jego działaniu?

W tym przypadku nie mogę odnieść się do własnych badań. Ale, jak w przypadku każdej  innej funkcji, trening pomaga. Mogę sobie wyobrazić, że jeśli ćwiczysz swój system nawigacji i pamięć w różnych sceneriach, pomaga to rozwinąć te umiejętności, ale i prawdopodobnie zachować je na dłużej. 

Czyli możemy się w tym obszarze po prostu wytrenować?

Powiedziałbym, że stawianie sobie rozmaitego typu wyzwań w znajdowaniu rozmaitych dróg do celu prawdopodobnie usprawni nasz system nawigacji. Chociaż jego działanie jest genetycznie uwarunkowane, wciąż musimy utrzymywać go w dobrej formie. 

Największa zagadka mózgu, którą chciałby pan rozwikłać?

Jedną z ekscytujących rzeczy, którą zaczynamy się teraz zajmować jest kwestia czasu, tego, jak mózg go postrzega. Mniej niż kwestie orientacji w przestrzeni rozumiemy,  jak mózg oblicza czas, jak go sobie przedstawia. Czy naprawdę posiadamy dobry zmysł czasu? Prawdopodobnie nie. Choć wciąż mamy jakieś poczucie czasu i porządku, nie rozumiemy jego działania. Chciałbym poznać te procesy także na poziomie komórkowym i molekularnym. To kolejny wielki krok w badaniach mózgu.      

Rozmawiała Anna Piotrowska, zdrowie.pap.pl
 

Ekspert

Fot. PAP/A.Guz

Prof. Edvard Moser - Urodził się w 1962 roku, jest neurofizjologiem z Norweskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii. Wspólnie z byłą już żoną May-Britt Moser oraz Johnem O’Keefe z University College London otrzymał w 2014 roku nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii za odkrycie komórek, które tworzą system precyzyjnej orientacji i nawigacji w mózgu, a zatem - rodzaj wewnętrznego GPSa. Najpierw O’Keefe odkrył w hipokampie szczurów (głównym ośrodku pamięci) tzw. komórki miejsca przypisane do konkretnych lokalizacji. Kiedy zwierzę trafia w miejsce, w którym już było, w jego mózgu aktywują się określone neurony. W nich są przechowywane mapy tych lokalizacji. Z kolei małżeństwo Moserów odkryło, że w korze śródwęchowej są tzw. komórki siatki, które pomagają orientować się w przestrzeni i współdziałają z komórkami miejsca, tworząc jeden system nawigacji.

ZOBACZ WIĘCEJ

  • AdobeStock

    Z wiekiem ciało się zużywa, ale to nie musi boleć

    Uporczywy ból jest często określany jako „schorzenie związane z wiekiem”, ale nie jest on naturalnym elementem starzenia się. To po prostu wiadomość od organizmu, że coś jest nie tak. Nie traktuj go więc jako czegoś nieuniknionego, do czego należy się przyzwyczaić, a raczej szukaj przyczyny i dbaj o swoją ogólną sprawność.

  • Adobe

    6 dobrych powodów, by wybrać schody zamiast windy

    Czy kilka pięter dziennie może wpłynąć na nasze zdrowie? Jak najbardziej! Coraz więcej badań pokazuje, że wybór schodów zamiast windy to jedna z najprostszych i najskuteczniejszych interwencji prozdrowotnych, jakie możemy wprowadzić na co dzień.

  • Adobe

    Jak zachować równowagę

    Zmysł równowagi to podstawa naszego codziennego funkcjonowania. Dzięki niemu możemy wstać z łóżka bez upadku, chodzić po schodach, prowadzić samochód czy po prostu utrzymać głowę w pionie. Dopóki działa sprawnie, nie zwracamy na niego uwagi. Z wiekiem jednak niekiedy zaczyna zawodzić. Starsze osoby częściej doświadczają zawrotów głowy, niepewnego chodu, a upadki stają się realnym zagrożeniem dla zdrowia. Naukowcy i lekarze od lat próbują zrozumieć mechanizmy równowagi – jak działa, jak można ją chronić i jak przywrócić, gdy zostanie zaburzona.

  • Adobe

    Fitness w wodzie

    Basen nie musi służyć wyłącznie do pływania. Coraz więcej klubów fitness i ośrodków rehabilitacyjnych oferuje różne rodzaje zajęć ruchowych w wodzie: od klasycznego aquaerobiku, przez intensywne formy interwałowe, aż po taneczne aqua zumba czy relaksacyjne Ai Chi. Woda odciąża stawy i amortyzuje ruch, a zarazem stawia mięśniom równomierny opór, dzięki czemu ćwiczenia są bezpieczne i skuteczne. 

NAJNOWSZE

  • AdobeStock

    Prędkość chodzenia a ryzyko zachorowania na raka

    Chińscy naukowcy przedstawili wyniki badania sugerującego, że osoby chodzące szybciej mają niższe ryzyko zachorowania na raka, zwłaszcza raka płuc. Badacze wysuwają przypuszczenie, że „jakość” chodzenia – a w szczególności prędkość – może mieć większe znaczenie ochronne niż „ilość” pokonywanych kroków.

  • Zakrzepica zabija po cichu

  • Lekarze uzależniają się tak samo jak każdy inny człowiek

  • Antarktyda i rak piersi

  • Czy antykoncepcja szkodzi?

  • Adobe

    Śmiertelnie niebezpieczne powikłania chorób wieku dziecięcego

    Jeszcze niedawno wydawało się, że choroby wieku dziecięcego zostały opanowane — dzięki szczepieniom, postępowi medycyny i powszechnej profilaktyce. Tymczasem dane z ostatnich lat pokazują, że nawet pozornie łagodne infekcje wracają i mogą prowadzić m.in. do utraty słuchu i zaburzeń neurologicznych, a nawet do śmierci. 

  • Płat czołowy mózgu – tam mieszka nasze "ja"

  • Ortotropia – obietnice bez pokrycia

Serwisy ogólnodostępne PAP