Bez błonnika ani rusz

Choć człowiek błonnika nie trawi, bez niego nie mógłby przetrwać. Jego dobroczynne działanie to m.in. stanowienie pożywki dla tzw. „dobrych” bakterii, które zasiedlają ludzki układ pokarmowy.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Przeciętnie przy diecie 2000 kalorii potrzebujemy 25 gramów błonnika dziennie (mogą być inne zalecenia dla osób z różnymi chorobami). Dzięki zjadaniu zalecanych ilości tego wyłącznie roślinnego składnika możemy uniknąć wielu groźnych chorób, m.in. cukrzycy typu II.

Co mówi nauka o błonniku?

Wpływ błonnika na  mikroflorę ludzkich jelit znalazł się niedawno pod lupą dwóch polskich badaczek Zuzanny Karwowskiej i Kingi Majchrzak z Zakładu Bromatologii Katedry Bromatologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, które opublikowały artykuł na ten temat w „Bromatologii i Chemii Toksykologicznej”.

Błonnik nie ulega trawieniu w jelicie cienkim. Stanowi jednak idealną pożywkę dla zasiedlających nasz układ pokarmowy mikrobów. W jelitach cienkim i grubym dorosłego człowieka mieszka około 35 tysięcy rozmaitych bakterii. „Tysiące lat współistnienia uczyniły mikroorganizmy niezbędnymi dla zdrowia człowieka.  Bakterie uczestniczą m.in. w ochronie organizmu przed patogenami. Przez kolonizację powierzchni jelita nie pozostawiają miejsca do rozwoju drobnoustrojom chorobotwórczym. Zjawisko to nazywane jest odpornością kolonizacyjną” – piszą Karwowska i Majchrzak.  

Prowadzone do tej pory badania dowodzą, że dieta uboga w błonnik, a bogata w mięso i tłuszcz zwierzęcy, może doprowadzić do zwiększonego rozkładu i wydalania kwasów żółciowych, co wiąże się z powstawaniem toksycznego siarkowodoru. W rezultacie dochodzi do stanów zapalnych jelita. Wskutek takiej diety wytwarzają się też inne substancje sprzyjające rozwojowi nowotworów, jak amoniak czy związki fenolowe i indolowe.

Bakterie, trawiąc błonnik, przetwarzają go w inne, ważne dla ludzkiego zdrowia substancje, na przykład krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe. Kwasy te:

  • odgrywają istotną rolę w funkcjonowaniu układu odpornościowego,
  • przeciwdziałają rozwojowi raka jelit, prowadząc na szlak apoptozy (dobrowolnego samobójstwa) komórki potencjalnie nowotworowe,
  • regulują procesy związane z metabolizmem tłuszczu i glukozy zapobiegając rozwojowi otyłości,
  • wspomagają również regeneracje komórek jelita.

Stymulowanie rozwoju „dobrych” bakterii hamuje namnażanie się drobnoustrojów chorobotwórczych, takich jak choćby E. coli czy Salmonella.

Fot. PAP

Fasola i groch bardziej sycące niż mięso

Wysokobiałkowe posiłki oparte na roślinach strączkowych sycą bardziej niż mięsne posiłki. Co więcej, ograniczają również apetyt – co skutkuje mniejszym objadaniem się - dowodzi eksperyment duńskich uczonych z uniwersytetu w Kopenhadze, którego wyniki opublikowali w piśmie „Food and Nutrition Research”.

Dowiedz się więcej

 

Wiadomo również, że błonnik wzmaga perystaltykę jelit. Pęcznienie go w przewodzie pokarmowym sprawia poczucie sytości, w związku z tym jest niezbędny w diecie polecanej osobom z nadwagą i otyłością. Ale to niejedyny powód takiego zalecenia.

W swoim artykule Karwowska i Majchrzak zwracają uwagę na to, że jeden z produktów fermentacji błonnika przez bakterie – propionian, ma wiele funkcji związanych z  zachowaniem odpowiedniej wagi ciała. Oddziaływując z receptorami obecnymi m.in. na komórkach białej tkanki tłuszczowej, komórkach endokrynnych jelit, stymuluje wydzielanie hormonów jelitowych, co skutkuje obniżeniem apetytu i spowolnieniem wchłaniania glukozy.  Dodatkowo hamuje gromadzenie się tłuszczu w komórkach tłuszczowych. 

Błonnik powinien być więc nieodzownym elementem ludzkiej diety. To włókno roślinne znajduje się w większości roślin, nasionach i orzechach. Dużo błonnika znajduje się w fasoli i soczewicy, które jak dowodzą najnowsze badania, warto jeść również dlatego, że sycą lepiej niż mięso. Żeby w prosty sposób zwiększyć spożycie błonnika, należy jeść owoce ze skórką, ziemniaki w mundurkach, pieczywo z pełnego przemiału, otręby.   

Anna Piotrowska

Publikację polskich badaczek można znaleźć TU

ZOBACZ PODOBNE

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • AdobeStock

    Jąkanie – gdy mowa nie nadąża za myślami

    Nawet aktorzy czy politycy się jąkają, ale przypadłość ta potrafi mocno utrudniać życie. Pojawia się zwykle w dzieciństwie. Szczęśliwie w większości przypadków ustępuje samoczynnie. Czasami potrzebna jest jednak pomoc specjalistów, więc trzeba być czujnym.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku