Jak wygrać z próchnicą? Pomóc mogą nam superbakterie

Naukowcy wyizolowali z jamy ustnej zdrowego człowieka dobroczynny szczep bakterii, który ma zdolność hamowania patogenów wywołujących próchnicę. Badania wykazały, że doustne przyjmowanie tych bakterii zmniejsza ryzyko powstawania ubytków i ogranicza rozwój płytki nazębnej.

Fot. PAP/J.Turczyk
Fot. PAP/J.Turczyk

W jamie ustnej człowieka żyje kilkaset gatunków bakterii. Naukowcy odkryli wśród nich jeden szczególnie dobroczynny szczep, który nazywa się Streptococcus salivarius M18. Jakie korzyści nam daje?

Po pierwsze, produkuje korzystne dla organizmu lantybiotyki (saliwarycyny A2, saliwarycyny M, saliwarycyny MPS i saliwarycyny 9). Substancje te hamują szkodliwe drobnoustroje, w tym bakterie Streptococcus mutans i Streptococcus sobrinus, odpowiedzialne za zły stan zębów i zwiększone prawdopodobieństwo powstawania ubytków. Dodatkowo, szczep Streptococcus salivarius M18 produkuje enzymy: dekstranazę i ureazę, które redukują akumulację płytki nazębnej i pomagają utrzymać odpowiednie pH w jamie ustnej.

Nowa broń w walce z chorobami zębów oraz przyzębia

Włosko-francuski zespół naukowców pod kierunkiem doktora Francesco Di Pierro zrealizował niedawno badanie kliniczne mające sprawdzić wpływ codziennego, doustnego podawania szczepu Streptococcus salivarius M18 dzieciom ze stwierdzonym wysokim ryzykiem wystąpienia próchnicy. Dla celów badania dzieci podzielono na dwie grupy (po 38 osób w każdej). Pierwsza grupa – kontrolna, nie przyjmowała preparatu zawierającego te bakterie. Druga grupa przez 90 dni przyjmowała pastylkę zawierającą 1 mld CFU (jednostki tworzące kolonie) szczepu Streptococcus salivarius M18. Pastylka do ssania była przyjmowana każdego wieczoru przed snem, po umyciu zębów.

Fot. PAP

Jak pielęgnować zęby u dzieci?

Guma do żucia to dobry sposób na to, by zapobiegać próchnicy? Fluor szkodzi dzieciom? Po szklance mleka przed snem nie trzeba myć zębów? Sprawdź, co wiesz o pielęgnacji zębów u dzieci.

Po upływie 90 dni okazało się, że u dzieci przyjmujących preparat nastąpił spadek liczby szkodliwych bakterii Streptococcus mutans o 74 proc., a płytka nazębna – została zredukowana o 50 proc. Naukowcy oszacowali w związku z tym, że stosowanie preparatu zawierającego szczep Streptococcus salivarius M18 spowodowało ponad 3-krotny wzrost szansy na uniknięcie nowych ubytków.

Warto dodać, że inne podobne badania, przeprowadzone zarówno u dzieci jak i dorosłych, potwierdziły korzystny wpływ szczepu Streptococcus salivarius M18 na stan zębów i całej jamy ustnej. Okazało się, że pomaga on także zredukować zapalenie dziąseł oraz umiarkowaną paradontozę.

Podstawy profilaktyki się nie zmieniły 

Eksperci podkreślają jednak, że ewentualne stosowanie preparatów zawierających dobroczynne bakterie (dostępnych już także w Polsce, w formie suplementów diety) powinno być traktowane jedynie jako uzupełnienie codziennej pielęgnacji jamy ustnej, a nie jako jej alternatywa.

Fot. PAP

Jak dbać o zęby?

Banalna czynność, a można popełnić dużo brzemiennych w konsekwencje błędów. Dentystka Barbara Ujec-Kaleta pokazuje, jak w prawidłowy sposób czyścić zęby. Dowiedz się też, kiedy z powodu kłopotów z dziąsłami trzeba pójść do... internisty.

Zanim więc zaczniemy marzyć, że przyjmowanie kapsułek z bakteriami rozwiąże problem psujących się zębów, warto uświadomić sobie, że bakterie te nie likwidują, a jedynie zmniejszają ryzyko problemów ze zdrowiem jamy ustnej.

Dotychczasowe wytyczne odnośnie profilaktyki próchnicy i chorób przyzębia pozostają zatem bez zmian. Przypomnijmy najważniejsze z nich:

  • Prawidłowa dieta, szczególnie w wieku dziecięcym i młodzieńczym, zapewniająca odpowiednią ilość wapnia i witaminy D, a przy tym uboga w cukier;
  • Regularne i prawidłowe mycie zębów (odpowiednio dobrana szczoteczka, pasta, ruchy „wymiatające” od strony dziąsła do korony zęba, codzienne stosowanie nici dentystycznej);
  • Leczenie chorób niezwiązanych (na pozór) z jamą ustną, takich jak cukrzyca, miażdżyca czy choroby zapalne jelit, które mają wpływ na stan zdrowia dziąseł i zębów;
  • Picie odpowiedniej ilości wody; 
  • Regularne wizyty u dentysty i higienistki stomatologicznej, usuwanie kamienia; 
  • Bieżące leczenie ubytków; 
  • Niepalenie tytoniu.

Autor

Wiktor Szczepaniak

Wiktor Szczepaniak - Doświadczony dziennikarz, redaktor i specjalista ds. komunikacji społecznej. Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Pracował m.in. w Polskiej Agencji Prasowej, Pulsie Biznesu, Instytucie Żywności i Żywienia, Instytucie Psychiatrii i Neurologii oraz w Głównym Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Specjalizuje się w tematach związanych z żywnością i żywieniem, zdrowiem publicznym, profilaktyką zdrowotną, medycyną stylu życia, psychologią, neuroróżnorodnością, nauką i edukacją.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

Źródła

Di Pierro F. i wsp. Clinical, Cosmetic and Investigational Dentistry 2015:7 107–113.

Burton J. i wsp. PLOS ONE. June 2013. Volume 8. Issue 6.

Scariya L. i wsp. Int J Pharm Bio Sci 2015 Jan; 6(1): (P) 242 – 250.

Burton J. i wsp. Journal of Medical Microbiology (2013), 62, 875–884.

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Czego nie wiecie o wit. B

    Dlaczego witamin B jest kilka, a A i C tylko jedna? I czy potrzebujemy ich wszystkich, czy niektóre są ważniejsze? Może najlepiej suplementować „B-kompleks”? – to tylko niektóre z pytań, jakie przewijają się w internetowych dyskusjach. Warto poszerzyć wiedzę o wit. B, bo bywają one… niebezpieczne.

  • Sylkistyna i rezylastyna – nowe białka z polskiego laboratorium

  • Niebieskie Igrzyska przekraczają Atlantyk

  • Wstęp do diagnozy autyzmu w bilansie dwulatka

  • Brak apetytu może być winą nowotworu

  • Adobe Stock

    Rozmawiajmy szczerze z dzieckiem o śmierci

    Warto dziecku wyjaśniać od samego początku, czym jest śmierć, nazywając rzeczy wprost. Dziecko może nie zrozumieć, co znaczy „odeszła”, „jest w niebie” – mówi Serwisowi Zdrowie Milena Pacuda, psycholożka i psychoterapeutka zajmująca się m.in. traumą i żałobą.

  • Szybki test diagnozujący endometriozę

  • 8 powodów, by porządnie się wyspać