Jak programujesz otyłość swojego dziecka?

To, jak odżywia się matka w ciąży i czym karmi swoje dziecko w najmłodszych latach wpłynie na jego stan zdrowia, gdy będzie dorosły.

Fot. Tomasz Waszczuk/PAP
Fot. Tomasz Waszczuk/PAP

– To, co jemy inicjuje procesy chemiczne, które włączają lub wyłączają pewne geny.  Przez żywienie dochodzi do wczesnego programowania zdrowia, którego efekty będzie widać za 40 lat – podkreśla dr Jan Mazela z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Dr Mazela podkreśla, że jest teoria, która mówi o tym, że u dzieci dochodzi do „wczesnego programowania metabolicznego zdrowia w okresie dorosłości”. Główną rolę przypisuje się w niej czynnikom żywieniowym – sposobowi żywienia kobiety ciężarnej oraz noworodka.

– To od diety ciężarnej zależy jakie składniki odżywcze są dostarczane przez łożysko od matki dla rozwijającego się płodu  – podkreśla dr Danuta Gajewska z Polskiego Towarzystwa Dietetyki.

Dr Gajewska podkreśla, że zarówno zbyt niska, ale także zbyt wysoka masa urodzeniowa dziecka, zwiększa ryzyko występowania w późniejszym wieku u dziecka cukrzycy, otyłości, chorób układu sercowo-naczyniowego, w tym nadciśnienia tętniczego.  To dlatego przyszła mama powinna szczególną uwagę zwrócić na to, co je i jak później karmi dziecko.

Dla dwojga, a nie za dwoje

Kobieta w ciąży powinna pamiętać, by jej dieta była różnorodna. Najlepiej, by wybierała produkty bogate w witaminy i składniki mineralne, a nie w tłuszcz czy cukier. Dobrze by jadła dla dwojga, a nie za dwoje. By zaspokoić zapotrzebowanie, wystarczą 2-3 dodatkowe porcje żywności.

Białko ważne dla płodu

Bardzo ważne dla rozwijającego się płodu jest białko. Jest ono wykorzystywane do rozrostu macicy i łożyska. Niezbędne jest także do syntezy płynu owodniowego. W czasie ciąży zwiększa się objętość krwi, a białko stanowi podstawowy składnik czerwonych krwinek i hemoglobiny.  W czasie ciąży, odkłada się ono w mięśniach kobiety i później jest wykorzystywane w czasie karmienia piersią.

Dobrym źródłem białka są mięso i przetwory mięsne, ryby, mleko, jaja i warzywa strączkowe. Ważne jest, by jeść także białko pochodzenia roślinnego. Z badań wynika, że o połowę obniżyło się ryzyko niepłodności u kobiet z zaburzeniem owulacji, które 5 proc. energii pochodzącej z białka zwierzęcego zamieniły na roślinne. Dieta bogata w białko zwierzęce może mieć wpływ na stężenie peptydu o nazwie insulinopodobny czynnik wzrostu (IGF-1). Wysokie stężenie tego związku może powodować zaburzenia jajeczkowania. Badacze z Harvardu udowodnili, że kobiety spożywające więcej białka roślinnego niż zwierzęcego rzadziej miały problem z niepłodnością.

Warto, by kobieta w ciąży wybierała dobrej jakości tłuszcze, czyli oleje roślinne, takie jak: rzepakowy, sojowy, oliwa z oliwek, lniany.

Zaleca się, by w ciąży pić przynajmniej litr wody dziennie. Całkowita ilość płynów to 2300 ml, wliczając także wodę pochodzącą z produktów spożywczych. Prawidłowe nawodnienie pozwala na zmniejszenie porannych nudności, zaparć czy infekcji dolnego odcinka dróg moczowych.

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Złe zwyczaje ciężarnych Europejek

Wśród Europejek najczęściej w ciąży piją Brytyjki, a najwięcej Włoszki. Co najmniej jedna czwarta pijących ciężarnych Polek wypija nie mniej niż jedno małe piwo w miesiącu. To groźne i dla matki, i dla dziecka!

Kobiety w ciąży powinny ograniczyć kofeinę. Dobrze, by zwracały uwagę na to, ile piją kawy, herbaty, napojów gazowanych takich jak cola i czekolady. Ciężarne nie powinny spożywać więcej niż 200 mg kofeiny pochodzącej ze wszystkich źródeł. W filiżance (160 ml) mocnej mielonej kawy znajduje się ok. 75 mg kofeiny, w takiej samej ilości kawy rozpuszczalnej jest ok. 120 mg tej substancji. Szklanka czarnej herbaty ekspresowej to 40 mg kofeiny. 

Dbając o zdrowy rozwój płodu, kobieta w ciąży powinna nie pić żadnego alkoholu, gdyż nie ma bezpiecznej jego ilości dla płodu.

 - Wśród czynników wpływających na programowanie zdrowia w przyszłości są m.in.: udział w diecie białka, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, żelaza, probiotyków, prebiotyków – podkreśla dr Gajewska.

Warto wiedzieć:

Skład mleka kobiecego się zmienia. Zależy m.in.: od tego, czy dziecko urodziło się w terminie czy przedwcześnie, od czasu jaki mija między karmieniami, od pory dnia, a nawet od płci dziecka.

Karmienie piersią – profilaktyka otyłości

Dbając o zdrowy rozwój dziecka, najlepiej jest go karmić piersią (zaleca się podawać wyłącznie mleko matki przez pierwsze 6 miesięcy życia dziecka, a karmić w ten sposób do 12 miesiąca). Mimo, że dziecko pije mleko nawet kilkanaście razy na dobę, rzadko wśród tak karmionych dzieci stwierdza się nadmierną masę ciała. Być może chodzi o to, że dzieci karmione piersią, same potrafią regulować, ile mleka wypijają za każdym razem.

Inna sprawa to fakt, że mleko kobiecie zawiera o połowę niższą zawartość białka w porównaniu do mleka krowiego czy koziego.

Badania wskazują, że u osób karmionych piersią w okresie niemowlęcym rzadziej występuje otyłość oraz inne choroby z nią związane np.: cukrzyca typu 2. Niemowlęta karmione mlekiem mamy miały niższy poziom insuliny w osoczu, a ona jest czynnikiem zwiększającym odkładanie tłuszczu w komórkach tłuszczowych.

- To dlatego karmienie piersią jest „złotym standardem” w żywieniu niemowląt – dr Gajewska. - Mleko matki zawiera w odpowiednich stężeniach i proporcjach optymalne dla dziecka białka, tłuszcze, węglowodany, mikro i makroelementy oraz substancje biologicznie czynne. To dlatego wpływa korzystnie na odporność dziecka, stymuluje także wzrost i dojrzewanie komórek nabłonka jelit, poprawia ich motorykę, funkcje trawienia i wchłaniania, zapewnia prawidłową florę bakteryjną, co chroni maluszka przed rozwojem niepożądanych drobnoustrojów w przewodzie pokarmowym.

Kiedy rozszerzać dietę niemowlęcia?

Ok. 6 miesiąca życia mleko mamy przestaje zaspokajać potrzeby dzieci (m.in.: wyczerpują się zapasy żelaza, dlatego trzeba wprowadzić nowe produkty w diecie). Od 4 do 6 miesiąca można zacząć podawać pokarmy uzupełniające.

- Warto zacząć od warzyw, gdyż one mają nieco gorzki smak i dobrze, by dzieci się do niego przyzwyczajały – podkreśla dr Gajewska. – Dopiero później można wprowadzać owoce.

Począwszy od 5-6 miesiąca można wprowadzać do diety niemowlęcia mięso (źródło białka). Na początku małe ilości – ok. 10 g., najlepiej gotowanego indyka, kurczaka, cielęciny lub królika. W wieku 5-6 miesięcy można także zacząć podawać jajo kurze. W 7. miesiącu – do jadłospisu można włączyć ryby.

Do końca pierwszego roku najważniejszym i głównym źródłem białka ma być mleko mamy (lub ewentualnie modyfikowane). Ok. 9-12 miesiąca można stopniowo wprowadzać produkty mleczne takie jak: jogurty, kefiry czy sery twarogowe. Najlepiej, by były naturalne, bez cukru i dodatkowych substancji.

Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska (zdrowie.pap.pl)

Źródło:

„Zdrowe od kołyski. Żywienie niemowląt i małych dzieci. Poradnik dla rodziców”. Opracowany przez Polskie Towarzystwo Dietetyki. www.zdroweodkolyski.pl

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Adobe Stock

    Dziecko ze spektrum autyzmu ma inaczej, rodzice jego też

    Dziecko rozwijające się w spektrum autyzmu to wyzwanie dla rodzica. Życie z nim ma wiele odcieni. Zdarzają się wzloty i upadki, jak w życiu każdego, tylko trochę inaczej. Czym jest spektrum autyzmu w czterech ścianach, 24 godziny na dobę?  - Przyciągał uwagę jak magnes metal, pochłaniał mój czas – opisuje jedna z mam już prawie dorosłego syna z zespołem Aspergera.

  • Adobe Stock

    Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

    O higienę jamy ustnej dziecka należy dbać jeszcze przed wyrznięciem się pierwszego zęba, a ze szczoteczką do zębów i pastą zaznajamiać, zanim wyrośnie ono z pieluch. Samodzielność w myciu zębów owszem, ale pod czujnym okiem dorosłego i to dość długo.

  • Adobe Stock

    Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

    Rzadko się nad tym zastanawiamy, ale posiłek to nie tylko smak, ale cała gama doznań sensorycznych wynikających z kolorów, zapachów, konsystencji, kompozycji na talerzu. Dzieci z nadwrażliwością zmysłów mogą czuć się przytłoczone tą kakofonią i w rezultacie jeść bardzo mało i bez urozmaicenia.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Co siódme dziecko na świecie nie myje zębów lub robi to rzadko

    Brak higieny jamy ustnej to nie tylko problem z nieświeżym oddechem, ale naprawdę poważne ryzyko rozwoju chorób serca, układu oddechowego, cukrzycy. Tymczasem niemal 14 proc. dzieci i nastolatków na świecie nigdy nie myło zębów lub robi to rzadko – wynika z jednego z najbardziej reprezentatywnego badania w tej dziedzinie.

  • Czy mikroplastik uszkadza mózg?

  • Nie tyle grypa, co powikłania są obecnie problemem

  • Zakochanie – hormonalny doping

  • Złamane i szczęśliwe serca – również w medycynie

  • Adobe

    Swędzenie to sygnał alarmowy

    Swędzenie przywykliśmy traktować jako lekki dyskomfort – zwłaszcza gdy nie nas to dotyczy. Tymczasem świąd zawsze jest sygnałem alarmowym od organizmu. Zazwyczaj dotyczy błahostki,  bywa jednak sygnałem poważnej ogólnoustrojowej choroby. 

  • Edukacja – klucz do zdrowego serca

  • Stawianie baniek – metoda stara jak świat