Lekarz i …..długo, długo potem „cała reszta”?
Czy lekarz pozostaje nadal tym najważniejszym ogniwem, samotną wyspą, a pozostałe zawody tylko tłem dla niego? Jak wykorzystać potencjał całego zespołu medycznego? - zapytaliśmy jednego z prelegentów VIII Kongresu Wyzwań Zdrowotnych Łukasza Jankowskiego, prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej.
- Coraz bardziej zbliżamy się do modelu zespołu terapeutycznego. Coraz bardziej, jako lekarze, mamy poczucie, że jedna osoba w ochronie zdrowia niewiele znaczy i może. To współdziałanie z członkami innych zawodów medycznych daje optymalne efekty – podkreślił prezes NRL.
Ważne, by pacjent zalecenia lekarskie wspierał odpowiednią dietą, aktywnością fizyczną czy też fizjoterapią. Na efekty leczenia pracuje cały zespół. W przeciwnym wypadku powstaje błędne koło, które nie prowadzi do tego, by pacjent w pełni wyzdrowiał. Dlatego lekarze są przekonani, że są tylko jednym z ogniw zespołu terapeutycznego. Pozostałe są równie ważne.
- Co z tego, że pacjent trafia na wizytę lekarską, gdy później nie stosuje się do zaleceń? Nie wspiera tego dietą, aktywnym trybem życia, fizjoterapią. Nie dostaje się na rehabilitację, nie ma wsparcia psychologicznego. Potem wraca do lekarza, który znowu ordynuje leki, ale bez wsparcia pozostałego personelu medycznego tego zdrowia nie przywrócimy pacjentowi – zaznaczył prezes NRL.
Tegoroczny Kongres odbył się w dniach 9-10 marca br. w Katowicach i zgromadził setki menadżerów ochrony zdrowia, samorządowców, polityków, lekarzy, przedstawicieli biznesu i naukowców. Serwis Zdrowie był jednym partnerów medialnych Kongresu.
Klaudia Torhcała, zdrowie.pap.pl