Nie lekceważ zapalenia dziąseł!

Większość Polaków nie zdaje sobie sprawy, że choroby przyzębia, utrzymujące się przez dłuższy czas i nieleczone, mogą przyczynić się do rozwoju bardzo groźnych powikłań: m.in. chorób serca, płuc, a nawet raka.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Wizyta u dentysty większości z nas kojarzy się z profilaktyką lub leczeniem próchnicy. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Kolejnym ważnym, lecz niestety wciąż niedocenianym, elementem zdrowia jamy ustnej, mającym ogromny wpływ na ogólny stan naszego zdrowia są choroby przyzębia.

Chodzi o przewlekłe, zapalne, wywołane przez bakterie, choroby tkanek otaczających ząb (m.in. dziąseł, więzadeł przyzębnych oraz poszczególnych elementów kości szczękowej).

Chore przyzębie to bomba z opóźnionym zapłonem

- Nieleczone choroby przyzębia prowadzą nie tylko do dysfunkcji narządu żucia, zaburzenia estetyki twarzy, czy utraty uzębienia, ale wpływają także niekorzystnie na ogólny stan zdrowia. Badania ostatnich lat wykazały wpływ zapalenia przyzębia m.in. na choroby serca, choroby płuc, udary mózgu, cukrzycę czy też przedwczesny poród z niską wagą urodzeniową dziecka. Coraz częściej mówi się też o związku zapalenia przyzębia z rakiem trzustki i reumatoidalnym zapaleniem stawów – wylicza prof. Renata Górska, prezes Polskiego Towarzystwa Periodontologicznego, podkreślając, że wiedza o tym jak niebezpieczne mogą być choroby przyzębia nie jest powszechnie znana, nie tylko w szerokich kręgach społecznych, lecz także wśród lekarzy pierwszego kontaktu.

Periodontologia to dziedzina stomatologii, która zajmuje się chorobami błony śluzowej jamy ustnej oraz chorobami przyzębia.

Są też doniesienia naukowe, które sugerują, że kobiety z chorobami przyzębia mogą mieć znacznie mniejsze szanse na zajście w ciążę, niż kobiety zdrowe. Według innych doniesień, choroby przyzębia mogą też przyczyniać się do rozwoju demencji starczej czy choroby Parkinsona.

Niestety, dane statystyczne na temat występowania problemów periodontologicznych w Polsce są zatrważające!

Prof. Renata Górska alarmuje, że badania epidemiologiczne przeprowadzone w ostatnich latach (w 2012 i 2014 r.) wykazały, że odsetek osób ze zdrowym przyzębiem wynosi w naszym kraju zaledwie 1,6 proc. – w grupie osób z przedziału wiekowego 35-44 lata i 0,6 proc. – w grupie starszej (65-74 lata). Dzieci i młodzież wypadają tylko nieznacznie lepiej: 50 proc. 7-latków i 75 proc. 12-latków ma już problemy periodontyczne.

Fot. PAP

Jak pielęgnować zęby u dzieci?

Guma do żucia to dobry sposób na to, by zapobiegać próchnicy? Fluor szkodzi dzieciom? Po szklance mleka przed snem nie trzeba myć zębów? Sprawdź, co wiesz o pielęgnacji zębów u dzieci.

Badania te wykazały również, że w zależności od grupy wiekowej od 20 do 30 proc. osób, wymaga podjęcia specjalistycznego leczenia.

Z innych badań wynika, że w Polsce mamy wciąż znaczny odsetek ludzi, którzy przyznają, że w ogóle nie szczotkują zębów albo robią to tylko raz dziennie. Najgorzej pod tym względem jest w małych miasteczkach i na wsiach, gdzie aż 7 proc. osób przyznaje, że nie szczotkuje zębów.

- Z badań tych wiemy również, że aż 43 proc. osób nie używa nitki dentystycznej, która stanowi znakomitą profilaktykę przed zapaleniem dziąseł, a 33 proc. nie używa żadnych płynów do płukania jamy ustnej. Ponadto, aż 14 proc. ankietowanych przyznało, że w ciągu ostatnich dwóch lat nie było u dentysty – mówi prof. Renata Górska.

Niska świadomość społeczna na temat chorób przyzębia

Badania dowodzą, że tylko 20-30 proc. dorosłych Polaków wie o negatywnym wpływie chorób przyzębia na ogólny stan zdrowia i związanym z tym ryzyku rozwoju innych schorzeń. Dlatego wielu specjalistów zalicza choroby przyzębia do najważniejszych, nieuświadomionych chorób społecznych.

Nic dziwnego również, że w związku z fatalną sytuacją epidemiologiczną i niską świadomością społeczną problemu, eksperci zaczynają bić na alarm, zachęcając Polaków do lepszego dbania o zdrowie jamy ustnej.

- Czynnikiem inicjującym zapalenie przyzębia są bakterie znajdujące się w płytce nazębnej, co z kolei jest konsekwencją złej higieny jamy ustnej. Do rozwoju chorób przyzębia przyczynia się oczywiście znacznie więcej powodów, z których wiele jest od nas zależnych, jak np. palenie papierosów czy nadużywanie alkoholu – podkreśla prof. Renata Górska.

Fot. PAP

Jak dbać o zęby?

Banalna czynność, a można popełnić dużo brzemiennych w konsekwencje błędów. Dentystka Barbara Ujec-Kaleta pokazuje, jak w prawidłowy sposób czyścić zęby. Dowiedz się też, kiedy z powodu kłopotów z dziąsłami trzeba pójść do... internisty.

Ale do rozwoju chorób przyzębia mogą się też przyczynić niedobory żywieniowe, zaburzenia hormonalne, zaburzenia metaboliczne, zaburzenia wydzielania śliny (np. w związku z chorobami autoimmunologicznymi), osłabienie odporności czy też nieprawidłowo wykonane protezy zębowe.

Na szczęście, w większości przypadków infekcyjne zapalenie dziąseł jest w pełni odwracalne – dzięki zastosowaniu odpowiedniej higieny jamy ustnej, z dokładnym oczyszczaniem przestrzeni międzyzębowych, stosowaniem past o działaniu antypłytkowym i przeciwzapalnym oraz stosowaniem antyseptycznych płynów do płukania jamy ustnej.

Nawet w trudniejszych przypadkach, czyli przewlekłym zapaleniu przyzębia (znanym jako paradontoza), często udaje się wyleczyć pacjenta bez interwencji chirurgicznej (gdy zmiany chorobowe są jeszcze średnio-zaawansowane). Bardzo liczy się więc czas – im szybciej zwrócimy się o pomoc do specjalisty periodontologa, tym większe szanse na sukces.

Przyczyną większości przypadków zapalenia przyzębia są bakterie płytki nazębnej i kamienia nazębnego, gromadzące się na powierzchni zębów – jako rezultat niedostatecznej higieny jamy ustnej.

Eksperci zachęcają więc nie tylko do szczotkowania zębów dwa razy dziennie po 2 minuty, ale także do regularnych wizyt kontrolnych u stomatologa oraz do samobadania jamy ustnej, które jest szczególnie istotne w profilaktyce nowotworów jamy ustnej.

Oto typowe objawy rozwijających się chorób przyzębia:

  • zmiana barwy dziąseł z jasnoróżowej na zaczerwienioną
  • krwawienie z dziąseł, ból lub ich opuchnięcie
  • pojawienie się odstępów (szpar) między zębami
  • obniżenie się linii dziąseł (odsłonięcie szyjek zębowych)
  • chwianie się zębów
  • nieświeży oddech
Fot. PAP/J.Turczyk

Jak wygrać z próchnicą? Pomóc mogą nam superbakterie

Naukowcy wyizolowali z jamy ustnej zdrowego człowieka dobroczynny szczep bakterii, który ma zdolność hamowania patogenów wywołujących próchnicę. Badania wykazały, że doustne przyjmowanie tych bakterii zmniejsza ryzyko powstawania ubytków i ogranicza rozwój płytki nazębnej.

Na koniec warto jeszcze wymienić kilka powszechnie popełnianych błędów związanych z higieną jamy ustnej  (szacuje się, że 1/3 Polaków nie myje zębów w prawidłowy sposób). Należą do nich m.in.: używanie zbyt twardych szczoteczek, zbyt mocne szorowanie zębów i dziąseł, niewymienianie szczoteczek co kilka tygodni czy też zapominanie o szczotkowaniu języka.

Filmy edukacyjne, pokazujące jak prawidłowo myć zęby można zobaczyć TUTAJ, a o tym co należy jeść, aby zapobiegać próchnicy można przeczytać TU

Wiktor Szczepaniak (zdrowie.pap.pl)

Źródła:

Materiały informacyjne i relacja video z konferencji „Po pierwsze – zdrowie. Badania przesiewowe podstawą realnej profilaktyki zdrowotnej”, która odbyła się w Senacie RP (wykład prof. Renaty Górskiej pt. „Badania przesiewowe w profilaktyce periodontologicznej”). 

Edukacyjne portale periodontologiczne: www.jamaustna.pl, www.efp.org/patients.

ZOBACZ PODOBNE

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Szkorbut – czy na pewno choroba przeszłości? Pamiętajmy o witaminach

    Szkorbut wywoływał dawniej potworne cierpienia, a wystarczyłby choćby sok z cytryn, aby się przed nim uchronić. Dzięki postępowi nauki i większej dostępności świeżych warzyw i owoców dzisiaj choroba jest już bardzo rzadka, chociaż nadal zdarzają się jej przypadki. Szczególnie wyczuleni na to ryzyko powinni być pacjenci dializowani oraz po operacji bariatrycznej.

  • Robot Rosa pomógł naprawić kolano 75-latka

  • Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

  • Apiterapia: pszczoły i leczenie nowotworów

    Patronat Serwisu Zdrowie
  • Przezroczyste nakładki zamiast aparatu

  • AdobeStock, Seventyfour

    Wysokie dawki witaminy D3 nie poprawiają wyników leczenia raka jelita grubego

    Od wielu lat toczą się dyskusje nad wpływem witaminy D3 na wyniki leczenia raka jelita grubego. Ostatnie ustalenia naukowe gaszą entuzjazm wywołany wcześniejszymi doniesieniami. Wyniki badania SOLARIS wskazują, że dużej dawki witaminy D3 nie można zalecać jako leczenia pacjentów z nieleczonym przerzutowym rakiem jelita grubego.

  • Pacjent, lekarz i nauka – razem czy obok siebie?

    Patronat Serwisu Zdrowie