Noszenie maseczek a astma i POChP

Osoby chorujące na przewlekłe choroby układu oddechowego, takie jak astma i POChP mogą nosić maseczki zasłaniające nos i usta nie obawiając się o problemy z oddychaniem, choć powinny przestrzegać prawidłowych zasad zarówno ich noszenia, jak i zdejmowania. Maseczek nie powinni nosić pacjenci z ciężką niewydolnością oddechową, do której może dojść nie tylko z powodu astmy czy POChP.

Fot. PAP
Fot. PAP

16 kwietnia w całym kraju wszedł w życie obowiązek zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej. Zgodnie z projektem Rozporządzenia Ministra Zdrowia z obowiązku tego zwolnione są dzieci poniżej 2 lat; osoby niezdolne do samodzielnego zakrywania ust i nosa oraz chorzy mający poważne, widoczne trudności z oddychaniem.

Tuż po zapowiedziach ministra zdrowia, do placówek podstawowej opieki zdrowotnej aczęli zgłaszać się pacjenci z astmą, którzy domagali się wystawienia zaświadczeń lekarskich zwalniających ich z obowiązku noszenia masek ochronnych.

- Wiele osób błędnie odczytało nowe przepisy, z których jasno wynika, że tylko małe dzieci, osoby nie potrafiące same o siebie zadbać oraz cierpiące na duszności, którym maska uniemożliwiałaby oddychanie, są zwolnione z obowiązku zakrywania ust i nosa – tłumaczy lekarz rodzinny Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Maseczki ochronne na twarz – fakty, które trzeba znać

Zasłanianie ust i nosa za pomocą maseczek chirurgicznych lub innych, np. własnoręcznie wykonanych zakryć, od początku pandemii wywołuje sporo kontrowersji. Pomimo różnic w zaleceniach dotyczących stosowania maseczek, które obowiązują w różnych krajach, eksperci zgodnie jednak przekonują, że ich używanie – we właściwy sposób – może pomóc w walce z COVID-19.

Z kolei specjaliści z Polskiego Towarzystwa Alergologicznego przypominają, że infekcje wirusowe dróg oddechowych u chorych na astmę występują częściej i są przyczyną groźnych zaostrzeń choroby, choć jednocześnie wskazują na to, że nie ma danych sugerujących większą podatność chorych na astmę na infekcje koronawirusami.

Maseczki i koronawirus a astma i POCHP

- Maseczka nie powoduje duszności. Pacjenci z astmą i z POChP powinni stosować takie same zasady ochrony przed zakażeniem koronawirusem jak inni – mówi prof. Waldemar Roszkowski-Śliż z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc.

Zwraca przy tym uwagę, że z dostępnych do tej pory doniesień naukowych wynika, iż chorzy na astmę nie znajdują się w grupie wysokiego ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19. Jednak nie powinni przerywać zaleconej terapii.

Lekarze stale apelują, by pacjenci z astmą i POCHP nie przerywali przyjmowania zaleconych leków, ani na własną rękę nie modyfikowali schematów przyjmowania i dawek leków, bo tylko stosowanie się ściśle do zaleceń lekarza chroni ich przed zaostrzeniem choroby. Takie zaostrzenie może zaś skutkować koniecznością wizyty w szpitalu, a tego jednak w czasie pandemii trzeba szczególnie unikać.

Prof. Roszkowski-Śliż przypomina przy tym, że nie jest też prawdą, że zażywane przez osoby z astmą i POChP leki sterydowe stanowią dla nich ryzyko łatwiejszego zakażenia się koronawirusem. Jak podkreślają alergolodzy i pulmonolodzy zarówno postać przyjmowania tego leku (poprzez wdychanie leku), jak i jego miejscowe działanie w oskrzelach oraz wielkość dawek nie powodują obniżenia odporności. Wziewne sterydy są ponadto lekami o działaniu przeciwzapalnym.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Astma może zabić. Nie lekceważ jej

Są leki, które pozwalają trzymać tę chorobę w ryzach, a jednak spora część pacjentów ich nie stosuje albo robi to wybiórczo, według swojego uznania. To duży błąd: postępując tak niektórzy ryzykują życiem.

W czasie pandemii należy unikać zbędnych wizyt w placówkach medycznych. Taką zbędną wizytą jest pójście do placówki POZ w celu wydania zaświadczenia o astmie.

-    Nikomu takich zaświadczeń wydawać nie będziemy, gdyż jest to niezgodne z zapisami rozporządzenia - informuje Bożena Janicka.

Warto przy tym pamiętać, że wybranie się do przychodni bez powodu związanego z pogorszeniem się zdrowia jest narażeniem się na zakażenie koronawirusem.

Maseczki: zalecenia szczególne

Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (European Centre for Disease Prevention and Control – ECDC ) w dokumencie datowanym na 8 kwietnia podnosi, że nie ma dowodów na skuteczność masek niemedycznych z tkaniny lub innego rodzaju osłon twarzy w ochronie przed zakażeniem osoby wykorzystującej takie środki. Wskazuje, że przeprowadzone do tej pory badania sugerują, iż maski niemedyczne nie najlepiej filtrują powietrze. Co więcej, w jednym z badań wykazano, że możliwa jest większa penetracja drobnoustrojów przez maskę bawełnianą w porównaniu z brakiem maski.

Dlatego ECDC postuluje, by maski były stosowane jako uzupełnienie skuteczniejszych sposobów na zmniejszenie się rozprzestrzeniania koronawirusa SARS-CoV-2 i podkreśla znaczenie prawidłowego używania masek. Chodzi o częste ich dezynfekowanie lub pranie i prasowanie, niedotykanie ich dłońmi w trakcie noszenia, umiejętne zdejmowanie (bez dotykania powierzchni maski) oraz częsta wymiana w trakcie noszenia (nie można między innymi doprowadzić do ich zawilgocenia).

Monika Wysocka, Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl


Źródła: Komunikat PPOZ
Publikacja o maskach na stronie ECDC 
 

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock

    Dziecko ze spektrum autyzmu ma inaczej, rodzice jego też

    Dziecko rozwijające się w spektrum autyzmu to wyzwanie dla rodzica. Życie z nim ma wiele odcieni. Zdarzają się wzloty i upadki, jak w życiu każdego, tylko trochę inaczej. Czym jest spektrum autyzmu w czterech ścianach, 24 godziny na dobę?  - Przyciągał uwagę jak magnes metal, pochłaniał mój czas – opisuje jedna z mam już prawie dorosłego syna z zespołem Aspergera.

  • Adobe Stock

    Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

    O higienę jamy ustnej dziecka należy dbać jeszcze przed wyrznięciem się pierwszego zęba, a ze szczoteczką do zębów i pastą zaznajamiać, zanim wyrośnie ono z pieluch. Samodzielność w myciu zębów owszem, ale pod czujnym okiem dorosłego i to dość długo.

  • Adobe Stock

    Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

    Rzadko się nad tym zastanawiamy, ale posiłek to nie tylko smak, ale cała gama doznań sensorycznych wynikających z kolorów, zapachów, konsystencji, kompozycji na talerzu. Dzieci z nadwrażliwością zmysłów mogą czuć się przytłoczone tą kakofonią i w rezultacie jeść bardzo mało i bez urozmaicenia.

  • Adobe Stock

    Dysleksja rozwojowa: jej objawy pojawiają się już w przedszkolu!

    U dziecka z trudnościami w czytaniu i pisaniu, które nie otrzyma odpowiedniego wsparcia, nieuchronnie pojawiają się niepowodzenia szkolne, które z czasem mogą doprowadzić do rozwoju wtórnych zaburzeń emocjonalnych. Lepiej więc nie lekceważyć pierwszych objawów dysleksji rozwojowej u dzieci. Dobrze też pamiętać, że dysleksja nie uniemożliwia uzyskiwania wielkich nawet osiągnięć. W gronie dyslektyków znajdziemy I. Newtona, J.Ch. Andersena i Agatę Christie.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Brukiew: zdrowy symbol strasznych czasów

    Brukiew jest niskokaloryczna i sycąca, ma niskie IG, mnóstwo makro i mikroelementów, a także przeciwnowotworowe glukozynolany. Mimo to Polacy niemal jej nie jadają, bo wciąż jest postrzegana jako symbol biedy i wojny. 

  • Halitoza – oddech, który nie pachnie miętą

  • Gdy mleko kobiece staje się darem

  • Kotlet sojowy kontra schabowy

  • Dlaczego pamięć płata nam figle

  • AdobeStock/motortion

    Atak paniki to jak utrata zmysłów

    Atak paniki to reakcja organizmu na przeciążenie stresem, nadmiarem bodźców lub traumatycznych przeżyć sprzed lat. Może być też objawem choroby somatycznej. Jeżeli takie intensywne napady lęku nawracają, lepiej zgłosić się po pomoc do specjalisty. Mamy dziś wiele możliwości, by pomóc w takiej sytuacji - mówi psychiatra dr n. med. Ewa Drozdowicz-Jastrzębska, Kierownik Poradni Nerwic i Lęku w Poradni Dialog.

  • Lek na potencję – okazjonalnie, nie regularnie

  • Melatonina nie tylko na sen. To hormon regeneracji