Polscy kardiolodzy mają dekalog: dla siebie, pacjentów i decydentów

W utyskiwaniu na stan opieki zdrowotnej ginie to, że jeśli chodzi kardiochirurgię, kardiologię naprawczą, zwłaszcza pomoc w razie zawału serca, Polska znajduje się w ścisłej światowej czołówce. Coraz lepiej jest też z opieką po zawale. Ale polscy kardiolodzy nie mają wątpliwości, że wciąż jest sporo do zrobienia. Dlatego przygotowali dekalog kardiologicznych spraw do załatwienia.

Fot. PAP/P. Werewka
Fot. PAP/P. Werewka

Pomimo tego, że kardiologia rozwija się od wielu lat dynamiczne – wprowadzane są nowe technologie, procedury i standardy postępowania – lekarze zaplanowali działania, które mają jeszcze bardziej usprawnić opiekę nad pacjentami z chorobą układu krążenia oraz tymi, którzy układ krążenia (jeszcze) mają zdrowy. Zamknęli je w  Dekalogu Polskiej Kardiologii na lata 2023-2025. Dlaczego? Bo w każdym zadaniu warto mieć plan i mierzyć go na siły – podkreślił prof. dr hab. n. med. Robert Gil, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Dekalog to zestaw dziesięciu kluczowych postulatów, które przygotowało Polskie Towarzystwo Kardiologiczne.Ta zawarta w punktach strategia ma usprawnić funkcjonowanie opieki nad pacjentami kardiologicznymi, bo wciąż choroby układu krążenia są główną przyczyną zgonów Polaków (stanowią ok. 37 proc. wszystkich zgonów). Poza tym choroby, które zwiększają ryzyko sercowo-naczyniowe są coraz bardziej powszechne w naszym społeczeństwie. Wystarczy wspomnieć o nadciśnieniu tętniczym, które dotyczy 11 mln Polaków, hipercholesterolemii (19 mln), cukrzycy (3 mln) czy otyłości (7 mln). Papierosy pali już 8 mln naszych obywateli, a te statystki zamiast maleć, stale rosną. Wszystkie te czynniki – razem oraz każdy z osobna – to znacząco wyższe ryzyko zawału i/lub udaru.

- Znaczący wpływ na stan naszego układu sercowo-naczyniowego mają profilaktyka, styl życia i regularne wizyty u lekarza. Niestety, mimo różnego rodzaju działań edukacyjnych, choroby układu krążenia nadal stanowią pierwszą przyczyną zgonów w Polsce. Dlatego przedstawiamy ten dekalog. Drogowskazy zawarte w dekalogu wyznaczają kierunek, za którym musi iść rozwój medycyny, a państwo powinno zapewnić środki na ich realizację. Mając oparcie w badaniach naukowych, twardych danych wiemy, że wczesne osiąganie celów terapeutycznych i jednoczesne zwiększenie dostępności do nowoczesnych i skutecznych technologii medycznych poprawi efektywność, jakość leczenia i długość życia pacjentów –  wyjaśnił prof. dr hab. n. med. Robert Gil, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, kierownik Kliniki Kardiologii w Państwowym Instytucie Medycznym MSWiA w Warszawie.

Dekalog Polskiej Kardiologii: 

1. Pełne uruchomienie Narodowego Programu Chorób Układu Krążenia w całym kraju, a także jego przejrzyste i kolegialne zarządzanie

- Program jest wprowadzony. Ma zaplanowany budżet i są pierwsze jego efekty (…) Są umowy na prowadzenie sieci kardiologicznej. Są pierwsze konkursy, które zostały przeprowadzone, jeżeli chodzi o dofinansowanie aparatury i wyposażenia. Natomiast program jest ograniczony do tych ośrodków kardiologicznych włączonych do sieci. Z naszej perspektywy jest konieczność zrealizowania wszystkich celów, które są w programie zapisane. Nie jest to kwestia samego finansowania procedur, ale być może przede wszystkim inwestycja w kadry (...) Dzisiaj nadal czujemy niedosyt, jeśli chodzi o kardiologów. To też inwestycja w edukację nie tylko personelu, ale też pacjentów, w profilaktykę pierwotną i styl życia – wymienił kilka obszarów prof. dr hab. n. med. Marcin Grabowski, rzecznik Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, I Katedra i Klinika Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Choroby serca mają płeć

Myślisz, że zawał to męska rzecz? Błąd. Z jego powodu to kobiety częściej przedwcześnie tracą życie – 55 proc. pań wobec 43 proc. mężczyzn. Obie płcie inaczej chorują na serce, a co gorsza, naukowcy dopiero od niedawna dokładniej badają te różnice.

Jednocześnie zaznaczył, że potrzebne jest rozszerzenie sieci kardiologicznej na cały kraj, aby „ośrodki, które chcą w niej funkcjonować, mogły to zrobić”. Na razie ograniczona jest do 7 województw.

2. Urealnienie wycen procedur w zakresie kardiologii, zwłaszcza w kardiologii interwencyjnej

- Nowoczesna kardiologia to nowoczesne procedury. Cieszymy się, że udaje nam się wprowadzać te nowe technologie, w których nie tylko zdobywamy umiejętności, ale często w tym samym momencie, gdy w Europie lub na świecie są wykonywane pierwsze zabiegi, my też jesteśmy gotowi. Natomiast większość tych innowacyjnych procedur jest wykonywanych albo na koszt szpitala, albo jako wniosek na indywidualne rozliczenie. Potrzebujemy tutaj szybszych decyzji, żeby te procedury były realnie wycenione, ponieważ ich wycena jest z poprzednich lat, chociażby elektrofizjologii, kardiologii interwencyjnej. Dzisiaj jest konieczność urealnienia tych kosztów i to wcale nie chodzi o koszty sprzętu, bo często jego cena jest niższa, ale obecnie inaczej wyceniamy koszt personelu, aparatury, amortyzację i to powinno być uwzględnione – odniósł się do tego punktu prof. dr hab. n. med. Marcin Grabowski.

3. Szybka refundacja procedur o uznanych korzyściach w poprawie rokowania pacjentów

- Chociażby leczenie pacjentów we wstrząsie, leczenie kamizelką defibrylującą, śródzabiegowe wspomaganie krążenia „Impella” (…). Te metody umiemy stosować. Są one zapisane w wytycznych i należy je wykonywać. Mamy też sprzęt, ale potrzebujemy tutaj wyceny i wdrożenia refundacji tych procedur - prof. Grabowski.

Ale innowacje to nie tylko sprzęt w kardiologii.

- Walczymy też o nowe technologie lekowe – zaznaczył kardiolog.

4. Stworzenie szybkiej ścieżki refundacji nowych wyrobów medycznych oraz technologii lekowych poprawiających skuteczność terapii

Fot. Evereth (XXVIII Konferencja Szkoleniowa Asocjacji Elektrokardiologii Nieinwazyjnej i Telemedycyny Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego – Kasprowisko 2022)

Sport pomaga leczyć choroby układu krążenia

- Zaczynamy inaczej postrzegać pacjentów, którzy mają schorzenia kardiologiczne. Do tej pory w większości sytuacji nie byli dopuszczani do wysiłku fizycznego. Dzisiaj jest inaczej, wręcz zalecamy im ten wysiłek – wskazuje dr n. med. Maria Miszczak-Knecht, Konsultant Krajowa w dziedzinie kardiologii dziecięcej, Klinika Kardiologii w Instytucie „Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka”.

- Martwi nas to, że refundacja jest zbyt długim i skomplikowanym procesem (…) PTK od lat jest zaangażowane we współpracę z Ministerstwem Zdrowia, AOTMiT, NFZ, by kolejne procedury, kolejne leki wychodziły na listę refundowaną (…) Mamy tutaj propozycję, aby spróbować tę ścieżkę trochę urealnić, jeśli chodzi o obieg całego procesu refundacyjnego. Już to się dzieje – szpitalna ocena innowacyjnych technologii medycznych. Chodzi o to, by to stosować z finansowaniem na wczesnym etapie (…) Agencja Badań Medycznych,  jeśli zostaną dokonane stosowane zmiany prawne, będzie potencjalnie mogła też finansować, wytypowany we współpracy z PTK, wstępny proces służący szybkiej refundacji (pilotażowe badania efektywności nowych technologii – przyp. red.) – powiedział prof. dr hab. n. med. Marek Gierlotka, prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, kierownik Kliniki i Oddziału Kardiologii, Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu, dyrektor Instytutu Nauk Medycznych Uniwersytetu Opolskiego.

5. Przyjęcie kryteriów włączenia do Programu NFZ leczenia hipercholesterolemii w oparciu o wytyczne Europejskiego Towarzystwa Europejskiego oraz połączenie go z programem KOS-zawał. 

- Chcielibyśmy, aby dostępność do pełnego spektrum leczenia pacjentów z wysokim i bardzo wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowych - w pierwszej kolejności dotyczy to pacjentów po zawale serca albo z miażdżycą o innej lokalizacji - była w pełni dostępna zgodnie z wytycznymi. Obecnie pacjent po zawale serca, u którego występuje duże ryzyko sercowo-naczyniowe powinien być tak leczony, aby uzyskać poziom cholesterolu LDL poniżej 55 mmol/l (...) Program lekowy nie jest skonfigurowany optymalnie, tak, by wszyscy pacjenci mogli tę właściwą pomoc uzyskać – podkreślił prof. dr hab. n. med. Marek Gierlotka. 


- Połączenie pełnego spektrum leczenia hiperlipidemii w ramach koordynowanej opieki po zawale serca (KOS-zawał) jest kolejnym krokiem, który może zwiększyć skuteczności leczenia, stanowić lepszą profilaktykę wtórną po zawale serca – dodał dalej kardiolog.

6. Stworzenie systemu, umożliwiającego kardiologom szkolenie i nabywanie kompetencji w wykonywaniu i samodzielnej ocenie badań tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego w zakresie układu sercowo-naczyniowego

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Siedem grzechów prowadzących do zawału i udaru

Eksperci ostrzegają, że w najbliższych latach przybędzie ludzi cierpiących na choroby układu krążenia. Poznaj siedem czynników im sprzyjających, a zatem zyskaj wiedzę, jak chronić się przed zawałem i udarem.

- Czas oczekiwania na badania kardiologiczne jest bardzo długi. Na wyniki rezonansu magnetycznego w całej Polsce w zasadzie czekamy nawet dwa miesiące lub dłużej, a my nie możemy czekać. Mamy małą  dostępność radiologów z wiedzą kardiologiczną, którzy opisują badania (…) Co więcej, w przeciągu 3-4 lat wzrosła nasza potrzeba i chęć wykonywania takich badań, bo są one niezbędne, by dobrze diagnozować pacjenta. A w kardiologii interwencyjnej i tak musimy się na tym znać, żeby dobrze zaplanować zabieg i dobrze go wykonać – zaznaczył prof. dr hab. n. med. Marek Gierlotka.

7. Stworzenie Narodowego Programu Leczenia Chorych ze Wstrząsem Kardiogennym oraz po Nagłym Zatrzymaniu Krążenia

- Mamy 5-6 proc. pacjentów, którzy mają najcięższy przebieg zawału, ze wstrząsem kardiogennym. Oni wymagają zaangażowania dodatkowych środków i sił (…). Nasza propozycja jest taka, by stworzyć narodowy program oparty na tzw. ośrodkach pierwszego kontaktu z pacjentem. To są te ośrodki, które pełnią 24-godzinny dyżur. To ponad 140 ośrodków (…) Jeśli stan pacjenta będzie wymagał jeszcze bardziej specjalistycznej opieki, powinien on trafić do ośrodka drugiego poziomu (HUB-u), w którym jest nie tylko interwencyjna kardiologia, kardiochirurgia, możliwość wykorzystania pomp wspomagających lewą komorę serca, ale też rozwinięta intensywna terapia plus anestezjologia. To taki duży „shock team”. Jeśli pacjent nie uzyskuje poprawy, ale żyje dzięki urządzeniom wspomagającym życie, to może być przekazany do ośrodka trzeciego poziomu, gdzie można mu przeszczepić serce (Super HUB). Czyli krótko mówiąc, to ma być system trójwarstwowy wykorzystujący to wszystko, co mamy, ale doposażony w odpowiedni sprzęt. Powinny być ustalone ścieżki, procedury i przeznaczone dodatkowe pieniądze – wyjaśnił prof. Gil.

8. Stworzenie systemu diagnostyki genetycznej na potrzeby kardiologii w Polsce

- Genetyka wchodzi do medycyny (…). Potrzebujemy nie tylko diagnostyki obrazowej, ale także genetycznej – podsumował prezes PTK.

9. Intensyfikacja rozwoju kardiologii dziecięcej

- Jest poniżej 200 specjalistów (kardiologów dziecięcych – przyp. red.) w całym kraju. Bez pomocy neonatologów, którzy wspomagają diagnostykę ultrasonograficzną u tych dzieci, kardiologia u dzieci praktycznie by nie istniała. Jest 5-6 ośrodków, które mogą zrobić dobrą diagnostykę prenatalną, w tym zabiegi prenatalne, ale to kropla w morzu potrzeb. Do tej pory kardiologia dorosłych nie bardzo zwracała na uwagę na dziecięcą (…) Chodzi o wsparcie tego, by dzieci miały dobrą opiekę – zwrócił uwagę na ten problem prof. Gil.

10. Usprawnienie funkcjonowania PTK poprzez nowe struktury oraz demokratyczne zmiany statutowe.

- Pomysł jest taki, żeby było kolegialne zarządzanie. W grupie jesteśmy mocniejsi. Możemy być idealną strukturą, obudować się murem obronnym, ale nie jesteśmy nieomylni. Trzeba reagować na to, co na zewnątrz i stworzyć mechanizmy, którą poleją zimną wodą. Chcemy też, by nasi eksperci współpracowali, by nie być zaskakiwani konsultacją społeczną, ale uczestniczyli jako aktywna część, zgłaszając postulaty i rozwiązując problemy - podsumował prof. Gil.

Klaudia Torchała, zdrowie.pap.pl

Źródło:
DEKALOG POLSKIEJ KARDIOLOGII NA LATA 2023-2025 - YouTube

Autorka

Klaudia Torchała

Klaudia Torchała - Z Polską Agencją Prasową związana od końca swoich studiów w Szkole Głównej Handlowej, czyli od ponad 20 lat. To miał być tylko kilkumiesięczny staż w redakcji biznesowej, została prawie 15 lat. W Serwisie Zdrowie od 2022 roku. Uważa, że dziennikarstwo to nie zawód, ale charakter. Przepływa kilkanaście basenów, tańczy w rytmie, snuje się po szlakach, praktykuje jogę. Woli małe kina z niewygodnymi fotelami, rowery retro. Zaczyna dzień od małej czarnej i spaceru z najwierniejszym psem - Szógerem.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Brukiew: zdrowy symbol strasznych czasów

    Brukiew jest niskokaloryczna i sycąca, ma niskie IG, mnóstwo makro i mikroelementów, a także przeciwnowotworowe glukozynolany. Mimo to Polacy niemal jej nie jadają, bo wciąż jest postrzegana jako symbol biedy i wojny. 

  • Halitoza – oddech, który nie pachnie miętą

  • Gdy mleko kobiece staje się darem

  • Kotlet sojowy kontra schabowy

  • Dlaczego pamięć płata nam figle

  • AdobeStock/motortion

    Atak paniki to jak utrata zmysłów

    Atak paniki to reakcja organizmu na przeciążenie stresem, nadmiarem bodźców lub traumatycznych przeżyć sprzed lat. Może być też objawem choroby somatycznej. Jeżeli takie intensywne napady lęku nawracają, lepiej zgłosić się po pomoc do specjalisty. Mamy dziś wiele możliwości, by pomóc w takiej sytuacji - mówi psychiatra dr n. med. Ewa Drozdowicz-Jastrzębska, Kierownik Poradni Nerwic i Lęku w Poradni Dialog.

  • Lek na potencję – okazjonalnie, nie regularnie

  • Melatonina nie tylko na sen. To hormon regeneracji