Quo vadis, polska onkologio?

Płatność w onkologii należy powiązać z jakością opieki nad chorym. I taka zmiana systemowa powinna stać się priorytetem w 2024 r. Bo w tej dziedzinie chodzi nie tylko o pieniądze. Trzeba też zachęcać młodych lekarzy do wyboru specjalizacji onkologicznych - stwierdzili eksperci w czasie konferencji zorganizowanej przez Puls Medycyny „Wyzwania na rok 2024”.

Źródło zdjęcia: PAP/S.Leszczyński
Źródło zdjęcia: PAP/S.Leszczyński

Rok 2023 był przełomowy w polskiej onkologii. Weszła w życie ustawa o krajowej sieci onkologicznej, refundowane szczepienia przeciwko HPV dla nastolatków oraz refundacje większości nowoczesnych cząsteczek.

Prof. dr hab. n. med. Maciej Krzakowski, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii klinicznej uważa jednak, że priorytetem powinna stać się zmiana systemowa polskiej onkologii. Bo w tej dziedzinie chodzi nie tylko o pieniądze. W 2024 r. 190 miliardów zł będzie przeznaczonych na ochronę zdrowia, co wynika z faktu, że zarówno nowe technologie diagnostyczne i terapeutyczne są kosztowne.

- Trzeba wprowadzić system kompleksowego postępowania diagnostyczno-terapeutycznego z pomiarem jakości. Bolączką polskiej onkologii jest bowiem ryczałtowy system rozliczeń. Nie może być tak dalej, należy płacić za jakość wykonanej procedury. Ona musi być wykonana dobrze, a nie tak, że placówki medyczne idą w ilość – mówi prof. Krzakowski.

Zdaniem profesora, w procesie profilaktycznym niezwykle ważna jest rola lekarzy rodzinnych i pielęgniarek. Należy ich szkolić, a następnie monitorować efektywność oddziaływań profilaktycznych.

- Mamy od kilku lat profilaktyczny program wykrywania raka płuca we wczesnym stadium za pomocą niskodawkowej tomografii komputerowej. Zainteresowanie nim jest nikłe. Ludzie boją się badania, gdy słyszą >>rak płuca<<, a przecież ten program pomaga wykrywać także inne choroby – przekonuje prof. Krzakowski.

Fot. PAP/P. Werewka/Zdjęcie ilustracyjne

Diagnoza: rak płuca. O co warto zapytać lekarza

Stwierdzenie choroby nowotworowej to szok. Chory początkowo nie dowierza, może zaprzeczać diagnozie, zamykać się w sobie. Tymczasem niewiele jest czasu – trzeba szybko podjąć ważne decyzje. Doradzamy, o co pytać lekarza po takiej diagnozie i gdzie szukać pomocy.

Dla eksperta ważne też jest przestrzeganie wytycznych prawidłowego postępowania w leczeniu poszczególnych nowotworów. Zwraca ponadto uwagę na brak kadr w onkologii i to zarówno pielęgniarek, jak i lekarzy. W ubiegłym roku na 200 utworzonych miejsc specjalizacyjnych na onkologii, zakwalifikowało się tylko 80 lekarzy. Zmalało zainteresowanie tą specjalizacją. Profesor Krzakowski wskazuje przyczyny:

- ogromny zakres wiedzy i obowiązków lekarza onkologa,
- obowiązki administracyjne, których jest za dużo i wiele niepotrzebnych,
- ogromna odpowiedzialność zawodowa, której młodzi ludzie się boją,
- feudalny sposób zarządzania obowiązujący w wielu placówkach medycznych,
- niewłaściwe nauczanie propedeutyki onkologii - trzeba pokazywać sukcesy, możliwości rozwoju naukowego.

Prof. Krzakowski podkreśla również, że chory źle zdiagnozowany słabo rokuje i kosztuje system znacznie więcej niż ten z dobrą diagnozą.

„Inwestujmy w diagnostykę nowotworów” - apeluje konsultant krajowy w dziedzinie onkologii klinicznej.

Dr n. ekon. Małgorzata Gałązka-Sobotka, dziekan Centrum Kształcenia Podyplomowego oraz dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego w Warszawie zauważa, że zapadalność na choroby cywilizacyjne, a nowotwory do tej grupy zaliczamy, jest coraz większa. Co gorsza, programy profilaktyczne w Polsce cieszą się niewielkim zainteresowaniem społecznym w porównaniu z innymi krajami europejskimi.

- Wydatki na onkologię znacząco rosną. W 2015 r. było to 7 miliardów zł; w 2022 - 15,5 miliarda złotych i wciąż nie są wystarczające. Prognozowane przychody ogółem NFZ na 2024 r. wynoszą 167, 201 mld zł i są o 16 proc. wyższe od kwoty wskazanej w pierwotnym planie finansowym na rok 2023 – wylicza dr Gałązka-Sobotka. - W Polsce na mieszkańca przeznacza się 45 proc. wydatków na leczenie onkologiczne średniej europejskiej, przy czym aż 56 proc. pochłaniają koszty pośrednie związane choćby z brakiem zdolności do pracy pacjentów chorych onkologicznie. Zwiększajmy więc wydatki na onkologię, ale płatność powiążmy z pomiarem jakości opieki - apeluje Małgorzata Gałązka-Sobotka.

Prof. dr hab. n. med. Anna Raciborska, kierownik Kliniki Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży, Instytut Matki i Dziecka, jest zadowolona z 3 miliardów zł na onkologię dziecięcą.

- Tu jest inna sytuacja niż w przypadku dorosłych – mamy 1200 rocznie zachorowań na raka i wysoką wyleczalność, w niektórych nowotworach dziecięcych ponad 90 procentową. Mimo wszystko są to gorsze wyniki niż w Europie Zachodniej. Wciąż w społeczeństwie jest bowiem przekonanie, że rak dotyczy tylko dorosłych, a nie, że może rozwijać się nawet wtedy, gdy dziecko jest w łonie matki. Z naszych badań wynika, że 70 proc. społeczeństwa oczekuje więcej edukacji na temat raka – mówi prof. Anna Raciborska.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Choroby onkologiczne w Polsce: wciąż zabijają zbyt często, zbyt szybko

Wielu mieszkańców Polski umiera zbyt wcześnie, zwłaszcza z powodu nowotworów. Tym śmierciom często można zapobiec – albo nie doprowadzając do choroby, albo – jeśli do niej dojdzie – skutecznie ją lecząc. Przedstawiamy nowe dane o zdrowiu mieszkańców Polski opracowane przez naukowców NIZP-PZH, a także praktyczne wskazówki specjalistów z NIO-PIB.

Ekspertka apeluje też o przywrócenie finansowania szeroko panelowych badań molekularnych dla dzieci.

- Takie badania pozwalają wyselekcjonować dzieci potrzebujące ze względów genetycznych lżejszego leczenia. Powinna być też możliwość stosowania u dzieci protonoterapii w znieczuleniu. Jesteśmy ponadto jednym z niewielu krajów na świecie, który ma tak mało hematoonkologów dziecięcych. Tak więc w onkologii dziecięcej ważne są finanse, edukacja, ale też zachęcanie młodych lekarzy do wybierania specjalizacji immunohematologia dziecięca. Pracuję w Instytucie 7 lat i dopiero w tamtym roku zgłosił się jeden kandydat. Należy zachęcać młodych do wybierania tej trudnej i odpowiedzialnej specjalizacji. Dla osób, które ukończyły biologię, chemię, diagnostykę laboratoryjną należy stworzyć system kształcenia tak, by mogli pobierać wycinki – przekonuje prof. Anna Raciborska.

Prof. dr hab. n. med. Renata Langfort, prezes Polskiego Towarzystwa Patologów podkreśla, że w bieżącej dekadzie bardzo zmieniła się diagnostyka w raku płuca.

- 10 lat temu badano rozmaz, wynik był gotowy w 48 godzin. Dziś diagnostyka wydłużyła się, bo jesteśmy w stanie określić podtyp nowotworu. Niezbędna okazała się diagnostyka immunohistochemiczna. Tylko 25-30 proc. pacjentów z rakiem płuca jest operowanych. Większość trafia do nas z zaawansowanym rakiem płuca. Poza tym o wiele łatwiej jest pacjentowi z dużego miasta. Ten z małego ośrodka gdzie indziej ma robioną bronchoskopię, gdzie indziej badania molekularne, a do szpitala trafia w jeszcze innym miejscu. Pacjent z rakiem płuca powinien mieć szybką ścieżkę diagnostyczną. A że diagnostyka jest droga, małe ośrodki zadowalają się prostą i tanią - stwierdza Renata Langfort.

Prof. dr hab. n. med. Włodzimierz Sawicki, prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej podkreśla, że podstawą leczenia powinno być wczesne i trafne rozpoznanie. Wylicza, że zachorowalność na raka szyjki macicy jest mniejsza, ale śmiertelność duża; na raka jajnika i endometrium zachorowalność wzrosła po pandemii. To jest właśnie dług zdrowotny. Jeśli chodzi o raka endometrium to w ostatniej pięciolatce wzrosła zachorowalność o 20-30 proc. Dlatego, zdaniem eksperta, należy postawić na edukację już od szkoły podstawowej, dzięki czemu dzieci będą edukować rodziców. Równie ważna jest profilaktyka pierwotna, jaką jest szczepienie przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego. Po drugie ważna jest profilaktyka wtórna - płynna cytologia. Niestety, do programów profilaktycznych zgłasza się ok. 40 proc. pacjentek.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Kobiece nowotwory: bomba tykająca w genach

W Polsce żyje nawet 2 miliony kobiet z podwyższonym ryzykiem zachorowania na raka piersi lub jajnika. Szansą na ratunek są dla nich testy genetyczne.

- W przypadku raka jajnika pojawiły się nowe cząsteczki naprawiające nieprawidłowości genetyczne. Obecnie powstają więc nowe rekomendacje, jak tego raka leczyć. Musimy jednak również wśród lekarzy zwiększyć świadomość, że do prawidłowego leczenia konieczne jest badanie mutacji w genie BRCA1, BRCA2, bo jedynie 60 proc. wie o tym. Jeśli chodzi o nowe cząsteczki, immunoterapie, w tej chwili mamy dostępność na poziomie średnio europejskim. Dziś już też wiemy z diagnostyki molekularnej, że rak endometrium to tak naprawdę aż cztery choroby. Dlatego tak ważne jest korzystanie z certyfikowanych laboratoriów diagnostycznych – podkreśla prof. Sawicki.

Zdaniem eksperta, konieczna jest szeroko pojęta edukacja społeczeństwa na temat nowotworów, ale także mądra centralizacja leczenia onkologicznego i dobra diagnostyka.

Beata Igielska, zdrowie.pap.pl

Autorka

Beata Igielska

Beata Igielska - Dziennikarka z wieloletnim doświadczeniem w mediach ogólnopolskich, gdzie zajmowała się tematyką społeczną. Pisała publicystykę, wywiady, reportaże - za jeden z nich została nagrodzona w 2007 r. W Serwisie Zdrowie publikuje od roku 2022. Laureatka nagród dziennikarskich w kategorii medycyna. Prywatnie wielbicielka dobrej literatury, muzyki, sztuki. Jej konikiem jest teatr – ukończyła oprócz polonistyki, także teatrologię.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Co siódme dziecko na świecie nie myje zębów lub robi to rzadko

    Brak higieny jamy ustnej to nie tylko problem z nieświeżym oddechem, ale naprawdę poważne ryzyko rozwoju chorób serca, układu oddechowego, cukrzycy. Tymczasem niemal 14 proc. dzieci i nastolatków na świecie nigdy nie myło zębów lub robi to rzadko – wynika z jednego z najbardziej reprezentatywnego badania w tej dziedzinie.

  • Czy mikroplastik uszkadza mózg?

  • Nie tyle grypa, co powikłania są obecnie problemem

  • Zakochanie – hormonalny doping

  • Złamane i szczęśliwe serca – również w medycynie

  • Adobe

    Swędzenie to sygnał alarmowy

    Swędzenie przywykliśmy traktować jako lekki dyskomfort – zwłaszcza gdy nie nas to dotyczy. Tymczasem świąd zawsze jest sygnałem alarmowym od organizmu. Zazwyczaj dotyczy błahostki,  bywa jednak sygnałem poważnej ogólnoustrojowej choroby. 

  • Edukacja – klucz do zdrowego serca

  • Stawianie baniek – metoda stara jak świat