Zielony jęczmień dla zabieganych
Zielony jęczmień zawiera dziesiątki cennych substancji odżywczych. Dla ludzkiego zdrowia szczególnie cenny jest chlorofil, który swoją budową przypomina hemoglobinę. Kosztowny zielony jęczmień z powodzeniem mogą zastąpić kiełki, a niektórym grupom osób zielony jęczmień jest wprost odradzany.
Nawet pobieżny przegląd internetu pod hasłem „zielony” albo „młody jęczmień” nie pozostawia wątpliwości: ten zielony proszek ma tak wiele prozdrowotnych właściwości, że trudno sobie nawet wyobrazić, jak do tej pory się bez niego obywaliśmy. „To najzdrowszy „fast food” na świecie”, „Stosuje się go przed planowaną ciążą, w czasie ciąży i karmienia. Można go podawać niemowlętom, małym dzieciom i młodzieży.”
Niestety, wiele z tych informacji, które krążą po sieci jest błędnych. Akurat w tych dwóch przypadkach: małych dzieci i kobiet w ciąży lub karmiących zielony jęczmień jest niewskazany.
Klucz do zdrowia: zdrowa dieta
Urozmaicona i zbilansowana dieta pozwala zachować zdrowie i nie jest wówczas potrzebne stosowanie jakichkolwiek suplementów diety. W razie chorób zalecenia dietetyczne trzeba ustalić z profesjonalistą.
– Zielonego jęczmienia nie powinno się podawać dzieciom młodszym niż trzy lata. Podobnie jest w przypadku kobiet spodziewających się dziecka i karmiących piersią. Niektórzy piszą, że ma on dużo kwasu foliowego, który dla kobiet w ciąży jest konieczny, ale substancja ta powinna pochodzić z zielonych warzyw i suplementów zlecanych przez lekarza – mówi Hanna Stolińska –Fiedorowicz, dietetyk kliniczny z Instytutu Żywności i Żywienia.
Jak większość tego typu suplementów diety można go stosować, z umiarem, gdy mamy mało czasu na przyrządzanie odpowiednio zbilansowanych posiłków. Zielony jęczmień czy kiełki pomogą, gdy jemy mało zielonych warzyw, a dużo produktów przetworzonych, zwłaszcza tych zasobnych w tłuszcze i węglowodany proste, na przykład przemysłowo produkowanych ciasteczek.
Bogactwo jęczmienia
Zielony jęczmień ma dużo żelaza, wapnia, magnezu, selenu, witamin z grupy B, witaminy C i betakarotenu.
- Można więc powiedzieć, że w małej dawce zielonego jęczmienia mamy prawdziwą bombę witaminowo-mineralną i absolutnie nie zaszkodzi jego stosowanie, a wręcz przeciwnie – mówi Hanna Stolińska – Fiedorowicz.
Jednak jeśli jemy sporo zielonych warzyw (kilka porcji dziennie), zielony jęczmień nie jest już potrzebny. Można go też wymienić na inne produkty, które mają takie same właściwości, a są dużo tańsze. Dobrym rozwiązaniem są kiełki.
- Rzeżucha, lucerna, brokuł, rzodkiewka, soja, wśród nowości pojawiają się kiełki jarmużu, cebuli. Zawsze dzieciom tłumaczę, że kiełki to są małe dzieci dużych, dorosłych warzyw. I te dzieci potrzebują bardzo dużo witamin, żeby urosnąć i też zawierają dużo cennych składników – mówi Hanna Stolińska – Fiedorowicz.
Anna Piotrowska