Czy witamina C chroni przed rakiem?

Wbrew wielu obiegowym opiniom i medialnym doniesieniom, nie ma wciąż wystarczających dowodów naukowych na to, że witamina C, selen lub czosnek zmniejszają ryzyko raka. Wyjaśniamy skąd najczęściej biorą się tego typu rewelacje, czyli żywieniowe lub medyczne mity.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Niemal każdego dnia jesteśmy bombardowani przez media i znajomych kolejnymi, huraoptymistycznymi informacjami o prozdrowotnych działaniach różnego rodzaju witamin, produktów spożywczych albo diet. I choć tego typu rewelacje z reguły dodają nam otuchy i poprawiają nastrój, to jednak bardzo często okazują się być nieprawdziwe, w części lub też całości.

- Jakiś czas temu przeanalizowaliśmy blisko 500 artykułów dotyczących prawidłowego żywienia, opublikowanych w poczytnych gazetach i czasopismach. Okazało się, że prawie połowa informacji zawierała fałszywe treści, a kilkanaście procent stanowiły poważne błędy – ostrzega prof. Wojciech Roszkowski z Katedry Żywienia Człowieka Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (SGGW).

Ponieważ nieprawdziwe lub niepełne informacje na temat zdrowia mogą wyrządzić ludziom wiele szkody, prof. Roszkowski apeluje o bardzo krytyczne podejście do przekazów medialnych na temat związków między żywnością i żywieniem a zdrowiem. Dotyczy to również przekazów powołujących się na badania naukowe.

Czy można wierzyć badaniom naukowym?

- Podstawą do formułowania wniosków z badań o wpływie żywienia na zdrowie jest analiza przyczynowości. Ale wnioskowanie takie jest zazwyczaj przypuszczeniem, więc choć poparte dostępnymi dowodami, to zawsze pozostawia cień niepewności. O wynikach takich badań powinno się więc mówić ostrożnie, nie traktując ich jako 100-procentową prawdę. Tylko pseudonaukowcy podają wnioski z badań autorytatywnie jako pewne, często powołując się przy tym na tradycję, naturalność czy natychmiastowe efekty – mówi prof. Wojciech Roszkowski.

Fot. PAP/Kuba Kamiński

Uwaga na diety z internetu!

Jak zwykły człowiek może odnaleźć się w tym chaosie i skąd ma wiedzieć, którym informacjom można wierzyć?

Ekspert podpowiada, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i inne poważne instytucje zajmujące się zdrowiem publicznym różnicują dowody naukowe na co najmniej cztery kategorie: przekonujące, prawdopodobne, możliwe i niewystarczające (biorąc pod uwagę siłę tych dowodów).

Dzięki publikowanym przez WHO i inne instytucje raportom, oceniającym siłę aktualnych dowodów naukowych na temat wpływu różnego rodzaju czynników (np. żywieniowych) na ludzkie zdrowie, można zweryfikować prawdziwość wielu krążących wokół sensacyjnych informacji.   

Dieta antyrakowa: co o niej wiemy?

Na przykład, na podstawie przekazów medialnych, wiele osób w ostatnich latach uwierzyło w to, że witamina C, E, cynk, selen, kwasy tłuszczowe omega-3 albo niektóre składniki czosnku, zawarte w produktach spożywczych bądź suplementach diety, mogą skutecznie chronić ludzi przed zachorowaniem na raka. Tymczasem, prof. Wojciech Roszkowski informuje, powołując się na dane WHO, że dowody naukowe na to, iż wymienione wyżej składniki diety zmniejszają ryzyko chorób nowotworowych są wciąż niewystarczające.

Sok z buraka lekiem na raka? 

Nieco więcej dowodów na ochronne, przeciwnowotworowe działanie nauka ma już w odniesieniu do błonnika pokarmowego. Ale i tak siła dowodów w tej sprawie zaliczana jest tylko do kategorii „możliwe”.

Co zatem należy jeść, żeby skutecznie zapobiegać chorobom nowotworowym?

Fot. PAP

Czosnek leczy raka? Nie! Weryfikuj informacje!

Diagnoza: „rak” sprawia, że szukamy wiadomości o metodach jego leczenia. Internet „pomaga” - można znaleźć wiele rzekomo cudownych recept na raka, np. stosowanie czosnku czy hipertermii. Jest gdzie sprawdzić wiarygodność takich metod.

Eksperci uznają za prawdopodobne dowody naukowe na to, że ryzyko raka zmniejsza spożywanie warzyw i owoców. Dotyczy to w szczególności raka jamy ustnej, przełyku, żołądka i jelita grubego.

Ale jako najskuteczniejszy czynnik chroniący przed nowotworami eksperci uznają jednak aktywność fizyczną. Dowody naukowe na to są uznawane przez ekspertów jako przekonujące, choć dotyczy to przede wszystkim raka jelita grubego.

Dużo więcej wiadomo jednak na temat czynników zwiększających ryzyko raka. Nauka dysponuje już przekonującymi dowodami na to, że ryzyko to zwiększają: nadwaga i otyłość, alkohol, nadmierne spożycie mięsa przetworzonego i aflatoksyny (toksyny wytwarzane przez grzyby pleśniowe).

Czy mięso jest zdrowe?

- Niestety, w nauce często bardzo trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie czy coś jest zdrowe czy nie – mówi prof. Wojciech Roszkowski. 

Ekspert podkreśla, że w zależności od dawki wszystko może być trucizną albo i nie. Jako przykład podaje mięso i jego przetwory, które są bogatym źródłem białka o wysokiej wartości odżywczej, zawierają dużo żelaza hemowego o wysokiej biodostępności, dużo cynku i miedzi czy też witamin z grupy B.

- Można je więc uznać za produkty o wysokiej wartości odżywczej. Ale eksperci z Międzynarodowej Agencji ds. Badań nad Rakiem (IARC), na podstawie analizy 800 wysokiej jakości publikacji naukowych z okresu 20 lat, zaklasyfikowali nadmierne spożycie mięsa przetworzonego jako przekonująco kancerogenne dla człowieka, a mięso czerwone jako prawdopodobnie kancerogenne – mówi prof. Roszkowski.

Fot. PAP

Zagłodzić raka – to szkodliwy mit!

Recepta sprzedawana przez znachorów wydaje się genialna w swojej prostocie – jak rak nie będzie miał co jeść, to umrze. Prawda jest taka, że wcześniej rak wykończy chorego, niż chory głodówką raka.

Fakty są takie, że niezbędne dla zdrowia żelazo (zawarte w mięsie, zwłaszcza czerwonym) w nadmiarze może być szkodliwe i uszkadzać cząsteczki naszego DNA.

Nie powinno zatem nikogo dziwić, że eksperci Instytutu Żywności i Żywienia (IŻŻ) w aktualnych zaleceniach dla dorosłej populacji Polski radzą ograniczyć spożycie mięsa (zwłaszcza czerwonego) i przetworzonych produktów mięsnych do zaledwie 0,5 kg / tydzień.

Mity i półprawdy o żywności i żywieniu

Prof. Roszkowski podkreśla, że lista rozpowszechnianych przez media mitów i fikcji na temat żywności i żywienia jest bardzo długa. I podaje kilka przykładów: ser biały jest najlepszym źródłem wapnia, można schudnąć bez żadnej diety i wyczerpujących ćwiczeń fizycznych tylko dzięki suplementom diety, powinniśmy jeść jak najwięcej ryb, seniorzy nie powinni pić mleka.

Ekspert do osobnej kategorii zalicza półprawdy. Należą do nich np. takie tezy: mleko szkodzi zdrowiu, produkty bez konserwantów są zdrowsze i smaczniejsze, etc.

Skąd jego zdaniem bierze się tak wiele mitów i półprawd w mediach?

Do najważniejszych tego przyczyn prof. Roszkowski zalicza: powierzchowność i pośpiech w pracy dziennikarzy, chęć wywołania sensacji, działalność celebrytów, pogoń za sławą i rozgłosem w nauce, a także komercyjne wpływy producentów żywności i lobbystów.

Gdzie szukać wiarygodnych informacji o zdrowiu?

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Randomizowane i podwójnie zaślepione… o co chodzi?

Na koniec warto przypomnieć, że od niedawna Polacy dysponują już nowoczesnym, rzetelnym i do tego bezpłatnym źródłem informacji o żywności i żywieniu, dostępnym przez internet. Jest nim Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej, prowadzone przez ekspertów Instytutu Żywności i Żywienia.

W kontekście wiarygodności informacji na temat zdrowia i jego uwarunkowań warto też wiedzieć co dokładnie oznacza, zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, określenie "aktualny stan wiedzy medycznej". Otóż, aby uznać, że działanie lekarza jest zgodne z aktualną wiedzą medyczną, stosowane przez niego metody (diagnostyczne, profilaktyczne i lecznicze) muszą znajdować odzwierciedlenie w najnowszych:

  • wydaniach podręczników dla studentów medycyny,
  • wytycznych, rekomendacjach czy opiniach zespołów ekspertów wydawanych przez medyczne towarzystwa naukowe,
  • tzw. przeglądach systematycznych i metaanalizach dotyczących danej dziedziny (najbardziej cenione rodzaje badań naukowych).

W szczególnie ważnych i nurtujących nas kwestiach warto więc samemu sięgnąć do źródła informacji, a więc do oryginalnych publikacji naukowych zawierających wyniki konkretnych badań, pamiętając aby koniecznie przeczytać znajdujące się na końcu takich publikacji uwagi o ograniczeniach badania. Dopiero te informacje pozwalają na właściwą interpretację wyników danego badania.

Więcej informacji na temat medycyny opartej na faktach, czyli tzw. evidence based medicine, można znaleźć TUTAJ.

Wiktor Szczepaniak (zdrowie.pap.pl)

Źródła:

Wszechnica Żywieniowa SGGW: wykład prof. Wojciecha Roszkowskiego pt. „Żywność i żywienie a zdrowie: dlaczego w mediach jest tak dużo błędnych informacji”. 

R.Tymiński, „Prawa i obowiązki lekarzy w pytaniach i odpowiedziach”, wyd. Medical Tribune Polska.

ZOBACZ PODOBNE

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Mięśnie, ścięgna i więzadła w sporcie

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Ciało człowieka to skomplikowana architektura, szczególnie w sporcie narażona na ekstremalne siły. Jak odnajdują się w tym mięśnie, więzadła i ścięgna? Co to za struktury i dlaczego powinno zmienić się filozofię sportu? – wyjaśnia dr Marek Krochmalski, specjalista ortopedii, traumatolog, prezes Polskiego Towarzystwa Mięśni, Ścięgien i Więzadeł.

  • Szykują się zmiany w szczepieniach dla dorosłych

  • Diagnoza cukrzycy – jedna kropla krwi wystarczy!

  • Opiekę paliatywną warto rozpocząć jak najwcześniej

  • Immunoterapia przynosi postęp w leczeniu onkologicznym

  • AdobeStock/Natallia

    Farmakoterapia pomoże osobom ze spektrum autyzmu?

    Choć zaburzenia ze spektrum autyzmu diagnozowane są coraz częściej, nadal słabo je rozumiemy. Prowadzący badania w tym obszarze z nadzieją mówią jednak o potencjale nowych leków w łagodzeniu niektórych trudności doświadczanych przez osoby w spektrum.

  • Malaria – wcale nie tak odległa choroba

  • HPV, czyli wirus brodawczaka ludzkiego – prawdy i mity