Wczesne spożycie cukru ma długofalowe skutki
Badanie opublikowane w pierwszych dniach listopada w czasopiśmie Science wykazało, że ograniczenie spożycia cukru w ciągu pierwszych 1000 dni od poczęcia – przez cały okres ciąży aż do drugiego roku życia – może zmniejszyć ryzyko wystąpienia u dziecka przewlekłych chorób w wieku dorosłym.
Eksperci uważają, że pierwsze 1000 dni życia to kluczowy okres, który może ukształtować przyszłe zdrowie człowieka, a także rozwinąć u niego chęć na słodycze na całe życie.
W swoim badaniu naukowcy wykorzystali „naturalny eksperyment”, który miał miejsce, gdy Wielka Brytania po zakończeniu II wojny światowej zakończyła racjonowanie żywności, w tym reglamentowanie cukru, co doprowadziło do gwałtownego wzrostu jego konsumpcji.
Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zdrowia z brytyjskiego Biobanku - dużej bazy danych biomedycznych i źródła badań, które umożliwiają długoterminowe monitorowanie ludzi. Objęto nimi około 60 183 osób urodzonych pomiędzy październikiem 1951 r. a marcem 1956 r., przed i po zakończeniu reglamentacji, aby określić skutki tak dużego wzrostu spożycia cukru.
Ich badanie wykazało, że ograniczenie spożycia cukru we wczesnym dzieciństwie zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2 o 35 proc., a na nadciśnienie tętnicze o 20 proc. Stwierdzili również opóźnienie wystąpienia choroby odpowiednio o cztery i dwa lata.
Zdaniem specjalistów dieta matek bogata w cukier wiąże się z wyższym ryzykiem otyłości i zaburzeń metabolicznych u dzieci, prawdopodobnie ze względu na czynniki takie jak programowanie płodowe. Możliwe także, że spożywanie cukru w bardzo młodym wieku kształtuje upodobanie do słodkich pokarmów na całe życie - znaczna ekspozycja na cukier we wczesnym dzieciństwie może wzmocnić tę preferencję.
O ile dieta matki w czasie ciąży jest ważna – jedna trzecia korzyści z diety niskocukrowej miała wpływ, gdy dziecko było jeszcze w łonie matki, to największą poprawę zdrowia zaobserwowano, gdy racjonowanie cukru obejmowało zarówno okres w łonie matki, jak i okres, gdy dziecko było odstawiane od piersi i przechodziło na pokarmy stałe.
Badanie wykazało, że ograniczenie spożycia cukru w życiu płodowym i we wczesnym okresie życia może zmniejszyć „trwającą całe życie preferencję” do słodyczy, przy czym samo racjonowanie w życiu płodowym odpowiada za około jedną trzecią redukcji ryzyka.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca, aby w zdrowej diecie zarówno dorosłego, jak i dziecka cukier stanowił mniej niż 10 proc. dziennego zapotrzebowania kalorycznego, a najlepiej nie przekraczał 5 proc.
„Należy bezwzględnie ograniczać obecność cukrów dodanych w codziennej diecie dziecka, zwracając szczególną uwagę na okres 1000 pierwszych dni życia malucha. To bowiem czas kształtowania się preferencji smakowych, a przede wszystkim – zwyczajów żywieniowych. Szczególnie niekorzystne dla zdrowia dzieci są słodzone napoje, wyroby cukiernicze, gotowe sosy, desery mleczne, słodkie płatki śniadaniowe czy cukierki” – czytamy w zaleceniach polskich specjalistów z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.