Na krowim mleku dzieci rosną więcej?

To FAKT! Chodzi oczywiście o okres po karmieniu piersią, bowiem dla rozwoju bardzo małego dziecka nie ma lepszego pokarmu niż ten od matki.

Po odstawieniu od piersi dziecko zaczyna pić inne mleko – najczęściej krowie. W związku z tym, że niektóre dzieci nie tolerują mlecznego cukru lub mlecznego białka, podawane są im inne rodzaje mleka. Jest jednak rosnąca grupa dzieci, które nie mają ani nietolerancji, ani alergii na krowie mleko, ale rodzice uważają, że nie jest to napój zdrowy i zastępują go np. mlekiem migdałowym.

Problem w tym, że takie mleko zawiera znacznie mniej białka. Dwa kubki mleka krowiego zawierają 16 gramów białka, co w 100 proc. pokrywa zapotrzebowanie trzylatka na ten składnik odżywczy. Natomiast dwa kubki mleka migdałowego zawierają zaledwie 4 gramy białka, czyli są w stanie pokryć jedną czwartą dziennego zapotrzebowania. Są oczywiście inne rodzaje mleka roślinnego zawierającego więcej białka, ale trzeba też pamiętać, że jedynie w mleku zwierzęcym znajdują się niezbędne aminokwasy egzogenne (a więc potrzebne człowiekowi, ale też takie, których sam nie potrafi wyprodukować).

Kanadyjscy naukowcy z St. Michael's Hospital w Toronto w Kanadzie po obserwacji 5034 dzieci w wieku 24-72 miesięcy wykazali, że dzieci, które piją mało lub w ogóle nie piją mleka krowiego są niższe niż ich rówieśnicy - mlekopijcy.

Trzylatki, które codziennie spożywały trzy kubki mleka innego niż krowie były średnio o 1,5 cm niższe niż trzylatki pijące mleko od krowy. Również te dzieci, które piły zarówno krowie mleko, jak i mleko innego pochodzenia miały średnio niższy wzrost niż rówieśnicy pijący tylko krowie mleko.

W badanej grupie 92 proc. dzieci piło mleko krowie, a pozostałe dzieci piły mleko innego pochodzenia, np. roślinnego.

Wzrost jest ważnym wyznacznikiem rozwoju dziecka.

Naukowcy podejrzewają, że ogólnie w diecie tych dzieci, które nie piją mleka krowiego, jest mniej białka i tłuszczu. A to dwa składniki, które - oczywiście w odpowiednich ilościach - warunkują prawidłowy i niezakłócony wzrost, a także zdrowie w życiu dorosłym.

Źródło: American Journal of Clinical Nutrition

jw

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe

    Brukiew: zdrowy symbol strasznych czasów

    Brukiew jest niskokaloryczna i sycąca, ma niskie IG, mnóstwo makro i mikroelementów, a także przeciwnowotworowe glukozynolany. Mimo to Polacy niemal jej nie jadają, bo wciąż jest postrzegana jako symbol biedy i wojny. 

  • Adobe Stock

    Kotlet sojowy kontra schabowy

    Choć czerwone mięso dostarcza wartościowych składników, to warto ograniczyć je w diecie.
    Czym można je zastąpić i ile czerwonego mięsa i wędlin można jeść tygodniowo – wyjaśnia dr n. o żywieniu Katarzyna Wolnicka, specjalistka w dziedzinie dietetyki i edukacji żywieniowej.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • Indeks sytości i gęstość odżywcza – klucze do zdrowego i smacznego odżywiania

    Jeśli kolejne podejście do zmiany modelu odżywiania na zdrowszy i mniej kaloryczny zakończyło się niepowodzeniem, może nie uwzględniliśmy dwóch ważnych czynników: indeksu sytości i gęstości odżywczej produktów. 

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Pierwsza pomoc emocjonalna w kryzysie – zasada czterech „Z”

    Pierwszej pomocy emocjonalnej może udzielić każdy, kto dostrzeże u innej osoby niepokojące objawy, które mogą być sygnałem kryzysu psychicznego. Obowiązuje tutaj zasada czterech „Z”. Na czym ona polega — wyjaśnia Lucyna Kicińska, ekspertka Biura ds. Zapobiegania Samobójstwom w warszawskim Instytucie Psychiatrii i Neurologii.

  • Profil hazardzisty

  • Sauna – sposób na zdrowie

  • Ludzkie kamienie: barwy, kształty i tajemnice

  • Próby samobójcze częstsze u dziewczyn

  • Dwie twarze eteru

    Eter to substancja o dwóch twarzach: z jednej strony przyczynił się do rewolucji w chirurgii, otwierając erę bezbolesnych operacji; z drugiej szybko stał się używką, a nawet, jak to miało miejsce w Polsce międzywojennej, prawdziwą plagą społeczną. Mimo to do dziś jest w medycynie ceniony. 

  • Brak łóżek i specjalistów – największe wyzwania polskiej geriatrii

  • Mleko kobiece to nie tylko pokarm