U dzieci karmionych piersią nie występuje alergia pokarmowa?

To MIT. Objawy nadwrażliwości na pokarmy mogą wystąpić nie tylko u dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym, ale także tych karmionych wyłącznie piersią.

Alergia pokarmowa u dzieci karmionych wyłącznie piersią występuje rzadko, u ok. 0,5 proc. populacji karmionej naturalnie. Objawy mogą pojawić się już w pierwszych tygodniach życia dziecka, jeżeli doszło do uczulenia w okresie prenatalnym (wewnątrzmacicznym) lub bardzo wcześnie po urodzeniu. Przy podejrzeniu tego typu uczulenia należy ustalić, czy zachodzi związek pomiędzy pokarmem matki a objawami u dziecka, czyli trzeba obserwować, czy objawy alergiczne, najczęściej skórne, nasilają się u malucha po każdym karmieniu piersią.

- Jeśli kobieta spożywa produkty mleczne, a u niemowlęcia karmionego wyłącznie mlekiem matki nasilają się sukcesywnie objawy skórne lub ze strony układu pokarmowego, należy rozważyć krótkotrwałą eliminację produktów mlecznych z diety kobiety karmiącej - mówi prof. Maciej Kaczmarski, alergolog, pediatra i gastroenterolog z Białegostoku. – Jeżeli nie zaobserwuje się u dziecka ustąpienia lub złagodzenia objawów -  kobieta karmiąca nie powinna kontynuować tej diety. Jednak w wyjątkowych przypadkach, w razie konieczności zastosowania diety eliminacyjnej przez kobietę karmiącą, należy rodzaj i skład diety uzgodnić z lekarzem leczącym lub dietetykiem, tak aby nie doprowadzić do niedożywienia matki i dziecka.

Obecnie nie zaleca się profilaktycznego stosowania diety bezmlecznej u kobiet w ciąży i karmiących piersią, by ograniczyć liczbę uczuleń u dzieci. Zaleca się natomiast, aby kobiety ciężarne odżywiały się racjonalne i zdrowo.

gap

 

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe Stock

    Ryby – ile i które jeść?

    Ryby to nieocenione źródło makroskładników, szczególnie kwasów omega-3 i pełnowartościowego białka. Ich spożycie buduje, uodparnia, usprawnia nie tylko ciało, ale też umysł. Jakie są zalecane porcje i dlaczego trzeba uważać, by nie zjadać ich w nadmiarze, szczególnie będąc w ciąży.

  • Adobe Stock

    Dieta dziecka z chorobą onkologiczną

    Dieta w chorobie onkologicznej jest szczególnie ważna, by układ immunologiczny miał siłę przejść terapię, która potrafi trwać miesiącami. Mali pacjenci nie dość, że mają swoje upodobania kulinarne, to pobyt w szpitalu najczęściej odbiera apetyt i trzeba przestrzegać pewnych zasad. Jak sprawić, by dziecko z ochotą zjadało wartościowe posiłki – radzi Katarzyna Stankow, dietetyczka kliniczna, której doświadczenie z chorobą onkologiczną córki podpowiedziało wiele przepisów, które znalazły się w dwóch częściach książeczki pt. „JedzONKO”.

  • Od opiatów do makowca

    Wigilijny makowiec to symbol świąt i nieodłączny element rodzinnych spotkań, ale makowa masa skrywa tajemnicę, która może zaskoczyć – spożycie większej porcji nasion maku bywa przyczyną fałszywie dodatnich wyników testów na opioidy. Mak jest bowiem niezwykłą rośliną. To z jego soku wyizolowano jedne z najważniejszych leków przeciwbólowych, a jednocześnie to on odpowiada za jeden z najpoważniejszych problemów zdrowia publicznego - epidemię uzależnień.

  • Adobe Stock

    Odżywianie a indeks studencki

    Studenci zapominają często o zdrowym talerzu. Jedzą w pośpiechu, nieregularnie, podjadają między posiłkami. Wybierają często te tańsze produkty, gotowe, a więc zawierające mniej wartościowych składników. Jak dowodzą liczne badania naukowe, to może odbijać się na ich zdrowiu. Co i jak jeść, by zachować siły – nie tylko w czasie sesji?

NAJNOWSZE

  • AdobeStock

    Marzenie o lataniu

    Dziś, aby zostać pilotem nie trzeba już spełniać tak rygorystycznych wymagań zdrowotnych, jak kiedyś. Można np. nosić okulary, co jeszcze kilka lat temu już na wstępie dyskwalifikowało kandydata. Chyba, że chce się zostać pilotem odrzutowca, wtedy w grę nie wchodzą żadne zdrowotne kompromisy.

  • NFZ: gdzie się leczyć podczas świąt

  • Ryby – ile i które jeść?

  • Dieta dziecka z chorobą onkologiczną

  • Od opiatów do makowca

  • Adobe Stock

    Cud narodzin

    Rozmnażanie człowieka często bywa przedstawiane jako naturalny, oczywisty element biologii. Naukowcy od dawna jednak podkreślają, że to narracja uproszczona. W rzeczywistości jest to proces niepewny, obarczony ogromnym ryzykiem błędu i porażki na każdym etapie. Jak mówią embriolodzy, biologia ludzkiej płodności jest taka, że zamiast gwarantować sukces – raczej balansuje na granicy prawdopodobieństwa. I każde narodziny – z tego punktu widzenia – to cud.

  • Czatboty mogą zaszkodzić – szczególnie młodym

  • Fizjoterapeuci – niewykorzystany potencjał

Serwisy ogólnodostępne PAP