Tatuaż dyskwalifikuje z dawstwa szpiku?

To MIT! Choć wykonanie tatuażu niesie pewne ryzyko zakażenia groźnymi wirusami, to krew i szpik kostny każdego dawcy, zanim dojdzie do przeszczepienia osobie chorej, podlegają licznym i bardzo dokładnym badaniom, które mają na celu wyeliminowanie jakichkolwiek zagrożeń.

Dlatego posiadacz tatuaży może podzielić się swoim szpikiem z potrzebującym, ale ważne, by pamiętał, kiedy miał wykonywany rysunek w skórze. Podobne zasady stosowane są wobec osób, które poddały się piercingowi czy mają wykonany makijaż pernamentny. 

Zarówno tatuaż, jak i piercing wymagają przerwania ciągłości skóry. Jeśli nie są stosowane przy tym surowe zasady profilaktyki przeniesienia zakażenia (bo np. używa się tych samych igieł u różnych osób), istnieje ryzyko zakażenia groźnymi wirusami, przede wszystkim wirusowego zapalenia wątroby typu C i B, a także HIV.

Warto wiedzieć, że można się nimi zakazić także drogą kontaktów seksualnych oraz we wszystkich miejscach, gdzie niedbale wykonywane są zabiegi z przerwaniem ciągłości skóry.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Robisz tatuaż? Sprawdź, jak uniknąć wirusa HCV

Pamela Anderson prawdopodobnie zakaziła się wirusem HCV używając tej samej igły do tatuażu, co jej zakażony mąż. Tatuaż, piercing, zabieg medyczny – są bezpieczne pod warunkiem, że przestrzega się procedur dezynfekcji i sterylizacji. No i że używa się rzeczywiście jednorazowo jednorazowych igieł, strzykawek itp.

O tym, że osoby z kolczykami i tatuażami mogą jednak zostać dawcami szpiku, przypomina Fundacja DKMS, która prowadzi bazę potencjalnych dawców szpiku (w Polsce jest kilka podmiotów, które rekrutują dawców szpiku, DKMS jest jednym z nich, a pełną listę można znaleźć na stronie Poltransplantu). Informuje, że nastąpiła zmiana w obowiązujących procedurach. „Jeszcze jakiś czas temu, po zrobieniu tatuażu, potencjalni dawcy szpiku, figurujący w bazie Fundacji DKMS, musieli zgłaszać wykonanie tatuażu i na pewien czas byli blokowani w rejestrze, a ich dane nie były widoczne dla systemu. Oznaczało to, że przez ten czas nie mogli zostać dawcą faktycznym i oddać szpiku potrzebującemu przeszczepienia pacjentowi” – wyjaśnia DKMS w informacji prasowej.

Także wtedy osoby z tatuażem mogły podzielić się swoim szpikiem, ale dane potencjalnego dawcy były odblokowywane w bazie dawców po upływie sześciu miesięcy, czyli po czasie, kiedy można było na 100 proc. sprawdzić, czy nie są bezobjawowymi nosicielami groźnych wirusów. 

„Obecnie procedury zmieniły się i nie ma potrzeby blokowania potencjalnych dawców szpiku w bazie Fundacji DKMS na etapie rejestracji. Jednocześnie potencjalni Dawcy nie muszą zgłaszać wykonania tatuażu czy zabiegów takich, jak piercing i makijaż permanentny, ale powinni pamiętać o tym, kiedy były one wykonane” – informuje DKMS.

Warto jednak wiedzieć, że o wykonaniu tatuażu, piercingu czy makijażu pernamentnego trzeba poinformować koordynatora (koordynator zgłasza się do potencjalnego dawcy szpiku w sytuacji, gdy jest pacjent, który może być biorcą jego tkanki), a także zaznaczyć w ankiecie tę informację wraz z datą poddania się tego rodzaju zabiegom.

- Każdy dawca jest skrupulatnie badany, a jego krew i szpik podlegają szczegółowym badaniom, także molekularnym, by wykryć wszelkie potencjalne zagrożenia dla zdrowia – podkreśla hematolog i transplantolog prof. Wiesław Jędrzejczak z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

jw, zdrowie.pap.pl

ZOBACZ PODOBNE

  • Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

    Kiedy w domu jest za zimno… czyli zdrowie a niska temperatura

    Zbyt niska temperatura w domu na różne sposoby może sprzyjać kłopotom ze zdrowiem - przestrzegają eksperci. Dla niektórych już niewielka różnica utraty ciepła może mieć niebagatelne znaczenie. Nie warto też jednak przesadzać z ogrzewaniem. Dowiedz się więcej.

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • P. Werewka

    Aromaterapia na pewno przyjemna

    Inhalacje z olejków eterycznych znane są od wieków, a i we współczesnych czasach mają wielu zwolenników. Na temat aromaterapii prowadzi się badania naukowe, ale często są one bardzo słabej jakości metodologicznej, a zatem nie można z nich wyciągać kategorycznego wniosku, że „działa” lub „nie działa”. Pewne jest zaś to, że o ile nie mamy alergii na jakiś olejek, aromaterapia nam nie zaszkodzi, a mamy duże szanse, że poprawi nam samopoczucie. To już coś.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Poezja ma większą moc niż myślisz

    Platon nie widział miejsca dla poetów i poezji w idealnym państwie, ale jego postulat tylko przyczynia się do tym większego uznania jej siły oddziaływania na jednostki i społeczeństwo. We współczesności poezja wciąż jest czytana i tworzona, choć tomiki raczej nie są często kupowane w księgarniach - wiersze przeniosły się do internetu. Poezja może wpływać na zdrowie - koi samotność, może wspierać w trudnym leczeniu. Jej czytanie, zwłaszcza głośne, reguluje oddech i synchronizuje pracę serca. Jesienne ponure wieczory to doskonały moment na wiersze.

NAJNOWSZE

  • Kongres Zdrowie Polaków

    6. edycja Kongresu „Zdrowie Polaków” już w najbliższy poniedziałek

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Tegoroczna edycja Kongresu „Zdrowie Polaków odbędzie się pod hasłem „Nauka dla zdrowia społeczeństwa”. Serwis Zdrowie jest patronem medialnym wydarzenia. Wśród zaproszonych gości przedstawiciele świata medycyny, nauki, polityki.

  • Cukrzyca typu 1 – przyczyny i objawy

  • Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Adobe Stock

    Operacja bariatryczna to coś więcej niż zmiana budowy przewodu pokarmowego

    W operacji bariatrycznej chodzi naprawdę o coś więcej niż zmniejszenie rozmiaru ciała, do którego pacjent przez lata potrafi się przyzwyczaić. Otyłość to choroba, którą bezwzględnie należy leczyć wszystkimi dostępnymi metodami, bo szerzy spustoszenie w organizmie. To nie jest wybór chorego – zaznacza prof. Wojciech Lisik chirurg bariatra, transplantolog. Wyjaśnia, na czym polega zabieg i jakiej recepty osobie z otyłością absolutnie wystawić nie można.

  • CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy