To zrobisz sama – badaj piersi co miesiąc

Każda kobieta może co miesiąc wykonywać samobadanie piersi, a dzięki temu ma szansę wykryć niepokojące zmiany w bardzo wczesnej fazie. To w razie choroby znacząco zwiększa szanse na wyleczenie.

Fot. PAP/P. Werewka
Fot. PAP/P. Werewka

- Badajmy się same, w domowym zaciszu, nie po to, by szukać choroby, ale by czuć się spokojnie. Kumulujmy metody i dostarczajmy sobie niezbędnych informacji – nawołuje prezes Fundacji OnkoCafe Anna Kupiecka, która w 2010 roku sama zachorowała na raka piersi.

Dwa miliony Polek jest szczególnie zagrożonych kobiecymi nowotworami. Sprawdź, dlaczego.

- Jestem przykładem osoby, która liczyła na to, że jej się to nie zdarzy, bo nikt w rodzinie nie chorował, byłam przed 50. r. ż., a lekarz, u którego byłam 2 tygodnie wcześniej, nie wspomniał o konieczności zbadania piersi – opowiadała na jednej z konferencji.

Warto zaznaczyć, że nie każda zmiana musi od razu być nowotworem, np. często zgrubienia czy guzki to efekt przemian hormonalnych. Lepiej jednak skonsultować je z lekarzem.

- Wiele kobiet boi się wykonywać samobadanie, bo towarzyszy temu lęk, że wykryją guzek. Tymczasem badanie to coś, co wzmacnia nasz osobisty system bezpieczeństwa. Pozwala wkroczyć w inny etap świadomości zagrożeń i wiedzieć, że czas ma tu ogromne znaczenie – podkreśla psychoonkolog Adrianna Sobol.

Kto jest bardziej narażony na raka piersi

Szczególnie czujne powinny być panie, które:

  • skończyły 50. r.ż.
  • palą papierosy,
  • stosują doustną antykoncepcję przez wiele lat,
  • mają nadwagę,
  • codziennie piją alkohol lub piją rzadziej, ale w dużych ilościach.

Szczególną ostrożność trzeba zachować także wtedy, gdy:

  • pierwsza miesiączka wystąpiła przed 12. r.ż.,
  • do menopauzy doszło po 55. r.ż.,
  • na raka piersi lub jajnika chorowała matka, siostra lub córka. 

Kiedy jest dobry czas na samobadanie

Jeśli kobieta miesiączkuje, należy pamiętać, że nie każdy dzień cyklu jest dobry na palpacyjne badanie swoich piersi. Idealny czas to jeden dzień co miesiączce między 5. a 9. dniem cyklu (cykl liczymy od pierwszego dnia krwawienia). U kobiet, które nie miesiączkują, dzień badania nie ma znaczenia, warto, by był to jeden konkretny w miesiącu. 

Niezależnie od tego przy każdej kąpieli czy przebieraniu się warto obejrzeć swoje piersi – czy nie zmieniły kształtu, wielkości albo koloru oraz czy nie ma wycieku z brodawek. 

Infografika PAP/Serwis Zdrowie/M. Samczuk

Samobadanie piersi krok po kroku:

Badanie najlepiej przeprowadzić najpierw w pozycji stojącej. 

  1. Prawą rękę unieś do góry i oprzyj dłoń z tyłu głowy. 
  2. Lewą rękę przyłóż do prawej piersi 
  3. Przesuwaj rękę po skórze od góry w dół oraz okrężne, a także od boku do sutka i odwrotnie. Podobne ruchy wykonaj pod pachą. 
  4. Powtórz tę czynność nieco mocniej – to pozwoli wyczuć tkanki położone głębiej. 
  5. Ściśnij brodawkę, by sprawdzić, czy nic się z niej nie sączy
  6. Te same czynności wykonaj na drugiej piersi (lewa ręka uniesiona, badamy prawą dłonią).

Następnie powtórz badanie w pozycji leżącej - na wznak

  1. Pod prawą łopatkę podłóż małą poduszkę lub zwinięty ręcznik
  2. Powtórz te same czynności, które wykonywaliśmy podczas badania na stojąco.

Co powinno zaniepokoić?

  • podejrzane zgrubienia 
  • guzki
  • miejscowe zmiany konsystencji tkanki 
  • obrzęk, powiększone węzły chłonne pod pachą. 

mw, zdrowie.pap.pl
źródło:

Świętokrzyskie Centrum Onkologii
Fundacja OnkoCafe

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Pierwsza pomoc emocjonalna w kryzysie – zasada czterech „Z”

    Pierwszej pomocy emocjonalnej może udzielić każdy, kto dostrzeże u innej osoby niepokojące objawy, które mogą być sygnałem kryzysu psychicznego. Obowiązuje tutaj zasada czterech „Z”. Na czym ona polega — wyjaśnia Lucyna Kicińska, ekspertka Biura ds. Zapobiegania Samobójstwom w warszawskim Instytucie Psychiatrii i Neurologii.

  • Profil hazardzisty

  • Sauna – sposób na zdrowie

  • Ludzkie kamienie: barwy, kształty i tajemnice

  • Próby samobójcze częstsze u dziewczyn

  • Dwie twarze eteru

    Eter to substancja o dwóch twarzach: z jednej strony przyczynił się do rewolucji w chirurgii, otwierając erę bezbolesnych operacji; z drugiej szybko stał się używką, a nawet, jak to miało miejsce w Polsce międzywojennej, prawdziwą plagą społeczną. Mimo to do dziś jest w medycynie ceniony. 

  • Brak łóżek i specjalistów – największe wyzwania polskiej geriatrii

  • Mleko kobiece to nie tylko pokarm