Nowa tańsza metoda leczenia ortodontycznego

Nakładki ortodontyczne/ clear aligners to metoda skorygowania wady zgryzu. Są prawie niewidoczne, nie przeszkadzają w mówieniu, należy je zdejmować na czas jedzenia. Leczenie trwa od 4 do 9 miesięcy i jest tańsze od leczenia za pomocą aparatu stałego.

Rys.Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys.Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Leczenie nakładkowe jest stosowane przez ortodontów od kilkudziesięciu lat, lecz w Polsce popularne stało się od niedawna. Proponuje je firma DR SMILE. Zapewnia, że jeśli efekt będzie różnił się od zakładanego w planie, dalsze leczenie jest na jej koszt. Z korzyścią dla czasu pacjenta jest to, że nie trzeba zjawiać się na osobiste wizyty - wystarczy monitorować leczenie przez aplikację mobilną DR SMILE, gdzie pacjent co tydzień umieszcza zdjęcia uśmiechu. Jednak jeżeli coś go niepokoi, zawsze może skontaktować się ze specjalistami lub wybrać się na bezpłatną wizytę kontrolną. 

Jak przebiega leczenie nakładkami ortodontycznymi u DR SMILE

Przygoda z przezroczystymi nakładkami zaczyna się od bezpłatnej wizyty ze skanem 3D w gabinecie partnerskim w jednym z ponad 20 miast w Polsce. Skaner 3D w ciągu kilku minut wykonuje wewnątrz ust około 3000 zdjęć zębów, dzięki czemu można je obejrzeć z każdej strony. Skany zębów składa się w precyzyjny model 3D - dokładniejszy niż jakikolwiek wycisk. Wszystko odbywa się bezboleśnie. 

Na podstawie skanu 3D na komputerze planowany jest proces przesuwania zębów. Drukarka 3D produkuje osobiste indywidualnie dopasowane nakładki. Pacjent dostaje ich zestaw bezpośrednio do domu, nosi je co najmniej 22 godziny na dobę, zdejmuje do jedzenia, picia wszystkiego poza wodą, mycia zębów.

Nakładki zmieniane na kolejną parę są co 14 dni. Każda ma delikatnie inny układ, dzięki czemu po kolejnej zmianie zęby nieznacznie przesuwają się do właściwej pozycji. 

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Kiedy dentysta może odmówić wstawienia implantu?

Implanty zębowe to bardzo dobra metoda uzupełnienia ubytków w uzębieniu. Jednak nie zawsze można ją zastosować. Opowiada o tym implantolog prof. Andrzej Wojtowicz z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, który jest jednym z pionierów implantologii w Polsce.

Nakładki są ponumerowane, co chroni przed pomyleniem się, które z nich założyć. W przypadku złożonej wady potrzeba znacznie więcej nakładek, aby ustawić zęby w pożądanej pozycji, dlatego leczenie może potrwać do 9 miesięcy. 

Wraz z nakładkami pacjent otrzymuje także szczegółowe wskazówki, jak dbać o higienę – nakładki należy czyścić wodą kilka razy dziennie. 

Co leczą nakładki?

Nieprawidłowości w ustawieniu zębów wynikające ze zgryzu głównego, zgryzu głębokiego, zgryzu krzyżowego, stłoczenia. Kwalifikacji dokonuje lekarz.

Przed rozpoczęciem prostowania zęby powinny być wyleczone z próchnicy, kamienia nazębnego i innych chorób stomatologicznych. Nieświeży oddech może wskazywać na obecność choroby i powinien zostać skonsultowany ze stomatologiem.

Co to jest Clear aligner?

To bardzo cienka, przezroczysta nakładka z tworzywa sztucznego, która jest w stanie przesunąć zęby. Słowo „align” pochodzi z języka angielskiego i oznacza „wyrównywać”.

Aligner wykonany jest z innowacyjnego, trójwarstwowego materiału ClearQuartz®, który składa się ze wzmocnionego materiału zewnętrznego i elastycznego materiału wewnętrznego. Twarda warstwa zewnętrza wywiera wstępny nacisk na aligner, podczas gdy elastyczna warstwa wewnętrzna w sposób ciągły przenosi nacisk na obejmowane zęby i wymusza ich przemieszczanie.

Liczne maleńkie krążki w materiale ClearQuartz® są widoczne dopiero przy dokładniejszym obejrzeniu. Po założeniu na zęby krążki są niewidoczne, tak jak alignery. 

ClearQuartz® to termoplastyczne tworzywo sztuczne o stabilnym kształcie, dopuszczone do użytku medycznego. Nie zawiera plastyfikatorów (BPA) ani innych szkodliwych substancji. Po złożeniu zamówienia upływa średnio 5 tygodni do czasu, kiedy paczka z alignerami i niezbędnymi akcesoriami jest dostarczona do domu pacjenta. 

Więcej informacji: DR SMILE

Źródło informacji prasowej: DR SMILE

ZOBACZ PODOBNE

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Pompy insulinowe również dla pacjentów po 26. roku życia

    Refundacją pomp insulinowych powinni być objęci pacjenci z cukrzycą typu 1 również po ukończeniu 26 lat. Zbiegamy o takie rozwiązanie w Ministerstwie Zdrowia. Dlaczego? Bo nowoczesne technologie pozwalają na lepszą kontrolę glikemii i minimalizują ryzyko powikłań – zaznacza prof. Małgorzata Myśliwiec, specjalista endokrynologii i diabetologii dziecięcej z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

  • Alkohol wcale nie rozgrzewa na chłodzie

  • Krioterapia – zimno ratujące życie 

  • Geofagia, czyli jedzenie ziemi

  • Pacjent z wrodzoną wadą serca musi mieć zdrowe zęby

  • AdobeStock

    Chatbot-psychoterapeuta? Lepiej zachować ostrożność

    Eksperci analizują coraz intensywniej rozwijane programy, które dzięki sztucznej inteligencji (AI) mają pomagać osobom doświadczających kryzysu psychicznego, a nawet – jak sugeruje niekiedy marketing – potencjalnie zastąpić terapeutę. Wniosek? Przy ich stosowaniu trzeba bardzo uważać.

  • Postanowienie noworoczne: z przyjemnością o siebie zadbam

  • Nadmiar herbat ziołowych nie sprzyja zdrowiu