Położną ma się od urodzenia do śmierci
Położną w Polsce „widzimy” najczęściej dwa razy - gdy przychodzimy na świat i gdy same rodzimy, a przecież opieka położnej nad kobietą absolutnie do samego porodu się nie sprowadza. Powinnyśmy z jej wiedzy i wsparcia korzystać w wielu momentach naszego życia, od naszych narodzin do śmierci – przypomina położna prof. dr hab. Grażyna Jolanta Iwanowicz-Palus, konsultant krajowa w dziedzinie pielęgniarstwa ginekologiczno-położniczego.
Autorka: Klaudia Torchała
Ekspert: prof. dr hab. Grażyna Jolanta Iwanowicz-Palus, konsultant krajowa w dziedzinie pielęgniarstwa ginekologicznego i położniczego
Kiedy jest ten moment, że powinnyśmy spotykać się przed porodem z położną i zacząć edukację przedporodową?
Na kilka miesięcy zanim w domu pojawi się noworodek. Obecnie taką edukację kobieta może rozpocząć między 21. a 26. tygodniem ciąży. Trwają jednak prace nad zmianą standardu organizacji opieki okołoporodowej. Chcielibyśmy, by edukacja przysługiwała kobiecie już od początku ciąży. W każdym tygodniu, trymestrze ciąży powinna otrzymywać kolejny zastrzyk wiedzy. Kobiety często o tej bezpłatnej edukacji przedporodowej nie wiedzą.
Czyli naszą położną mamy szansę poznać już wcześniej, zanim na świecie pojawi się dziecko?
Tak. Położna rodzinna, która edukowała nas przed porodem pojawi się też u nas w domu, gdy dziecko przyjdzie na świat. Będzie się nami opiekowała w środowisku domowym w ramach wizyt patronażowych, do ukończenia przez dziecko drugiego miesiąca życia. Kobieta ma do opieki położnej prawo, nawet jeśli nie jest zatrudniona.
Kiedy przyjdzie do nas po raz pierwszy?
Powinna pojawić się w ciągu 48 godzin od naszego wyjścia ze szpitala, a potem jeszcze maksymalnie sześć razy - bo tyle wizyt NFZ refunduje. Oceni wtedy stan zdrowia mamy i dziecka.Rozwieje wątpliwości dotyczące pielęgnacji, karmienia piersią. Nie należy bać się zadawania pytań. Położna na pewno wszystko dokładnie wyjaśni. Doradzi, co robić, jeśli mamy problemy pielęgnacyjne. Szczególnie teraz, gdy ze względu na upały pojawiają się na ciałku noworodka jakieś problemy skórne, podpowie nam, jak je pielęgnować. Przypomni o częstej zmianie pieluszek dziecku i o tym, by nie stosować dodatkowych kosmetyków.
A o co najczęściej rodzice pytają w czasie tych wizyt?
Kobiety dopytują o to, czy ich mleko jest wystarczające, by dziecko zaspokoiło głód. Pytają, czy należy dokarmiać noworodka i jak często karmić, bo czasami słyszą lub wydaje im się, że może mają zbyt tłusty pokarm albo po prostu za mało. Za często karmią albo za rzadko. Doradców zawsze wokół sporo. Uspokajam – pokarm matki zawsze jest właściwy.
Kobiety niejednokrotnie pytają też, czy dawać dodatkowo wodę dziecku w czasie upałów, gdy karmią piersią. Powinny to robić?
Absolutnie nie. Organizm kobiety jest tak zaprogramowany, że te pierwsze krople mleka, które wypływają na początku karmienia, zaspokajają pragnienie dziecka. Wystarczy tylko przystawiać dziecko do piersi.
Karmić noworodka za każdym razem, gdy domaga się?
Karmimy zgodnie z potrzebą mamy i dziecka. Jeśli dziecko jest niespokojne, marudzi, to być może właśnie chce pić albo przytulić się, więc przystawiamy je do piersi. Mama powinna je przystawić też wtedy, gdy czuje, że piersi są obrzmiałe i przepełnione.
To jeszcze powrócę do kwestii ubierania, szczególnie w upał. Czy niemowlak może sobie poleżeć na golaska?
Przede wszystkim pod żadnym pozorem nie można dziecka przegrzewać. Czasami z przerażeniem patrzę na rodziców, zakrywających pieluchą wózek, gdy jest upał. Żadnego zasłaniania, wystarczy daszek budy. Spróbujmy sami w taki upał wejść do namiotu i zamknąć wejście. Jak się będziemy czuć? Zawsze myślmy o tym, jak dziecko może się odczuwać temperaturę, odnosząc do tego, jak my się czujemy. Jeśli nam jest zimno, to dziecku też może być zimno.Jeśli nam jest bardzo gorąco, to przykrycie dodatkowo pieluchą nie jest dobrym rozwiązaniem. W tak upalne dni warto też pozwolić dziecku poleżeć bez pieluchy, wietrzyć pośladki, bo często pojawiają się na nich potówki czy odparzenia.
Przestrzegam też przed stosowaniem niepotrzebnie kosmetyków, bo akurat jest moda na coś. Dziecko ma własny płaszcz ochronny skóry, nie niszczmy go. Nie stosujmy żadnych preparatów przeznaczonych dla starszych dzieci, dorosłych. Zawsze czytajmy sprawdzone źródła, zapytajmy lekarza lub położną. Podobnie z witaminami - tylko zgodnie z zaleceniami!
Opieka położnej POZ przysługuje każdej kobiecie nawet tej, która dawno urodziła...
Oczywiście. Każda z nas zapisując się do placówki POZ wybiera lekarza, pielęgniarkę i …położną. Często o tym zapominamy. A przecież położną ma się od urodzenia do śmierci. Nie tylko opiekuje się kobietą w ciąży, ale pobiera też cytologię, instruuje, jak badać piersi, zajmuje się infekcjami ginekologicznymi, zleca odpowiednią dietę w okresie okołomenopauzalnym.
Klaudia Torchała, zdrowie.pap.pl