Rak płuca - zagrożeniem dla kobiet

Coraz więcej kobiet choruje na raka płuca. - Z niepokojem patrzymy na wzrost zachorowań u kobiet - podkreśla prof. Jacek Jassem, kierownik Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego UM. - To do nich powinny być teraz adresowane kampanie motywujące do rzucenia palenia.

Fot. PAP
Fot. PAP

W 2005 r. było 4,8 tys. przypadków nowotworów płuca u kobiet, a w 2015 r. - 7,6 tys. Głównym tego powodem jest wzrost liczby palących w przeszłości kobiet, które po wielu latach uzależnienia zaczęły chorować na raka płuca.

Prof. Jassem podaje, że z badań wynika, że kobiety traktują palenie jako sposób na odchudzanie. Jest to także dla nich symbol nowoczesności. – Pali coraz więcej kobiet, to znaczy, że dotychczasowe kampanie społeczne do nich nie trafiają – podkreśla onkolog.

Rak płuca jest najczęściej rozpoznawanym nowotworem złośliwym w Polsce. Odpowiada za 24 proc. wszystkich zgonów z powodu nowotworów. Według prognoz Krajowego Rejestru Nowotworów przewiduje się wzrost rocznej liczby zachorowań na raka płuca w Polsce do 23,5 tysięcy w 2025 r., a zgonów do 32 tysięcy. Szacuje się, że od 2014 r. do 2025 r. wzrośnie liczba chorych o blisko 1,5 tysiąca osób.

Prognozowany wzrost współczynnika umieralności na raka płuca w grupie powyżej 35 lat będzie spadać u mężczyzn, a wzrastać wśród kobiet (tu nawet o 80 proc.). Prognozuje się także utrzymanie rosnącego trendu współczynnika umieralności wśród kobiet w wieku 35-69 lat, a u mężczyzn – znaczny spadek tego współczynnika.

90 proc. chorych to palacze

Jednym z głównych czynników ryzyka zachorowania na raka płuca jest palenie tytoniu.

- 90 proc. chorych to czynni palacze lub tacy, którzy kiedyś dużo palili – mówi prof. Jacek Jassem. - Nikotynizm jest chorobą. Trzeba ją skutecznie leczyć. Powiedzieć, że ktoś ma przestać palić to za mało. Sam pacjent z uzależnieniem zwykle nie da sobie rady.

Prof. Jassem dodaje, że mężczyźni palący tytoń tracą z tego powodu 10 lat życia, a palące kobiety -11 lat życia. Dodaje, że, by skutecznie walczyć z nałogiem, trzeba ograniczyć liczbę punktów, w których można kupić tytoń.

- Palacze muszą mieć bezpłatne leki przeciwtytoniowe. Potrzebujemy także więcej poradni antytytoniowych, bo działa ich tylko kilka w Polsce. Ludzie nie mają do kogo się zwrócić o pomoc – podkreśla prof. Jassem.

Tymczasem statystycznie pali co czwarty Polak! Według danych Eurostat regularnie papierosy pali 22,7 proc. Polaków (28,8 proc. mężczyzn i 17,2 proc. kobiet) w porównaniu do 19,2 proc. osób w Europie.

Palenie tytoniu częściej dotyczy mężczyzn. W Polsce w 2015 r. tytoń paliło 31 proc. mężczyzn oraz 17,8 proc. kobiet. Jednak w ciągu ostatnich 15 lat odsetek palących mężczyzn zmalał o 28,2 proc., a kobiet tylko o 21,6 proc.

Oprócz palenia tytoniu, do najważniejszych czynników ryzyka zachorowania na raka płuca należy przewlekła obturacyjna choroba płuc, ekspozycja na azbest lub radon i zanieczyszczenie powietrza. Analiza 17 badań przeprowadzonych w Europie (artykuł na ten temat opublikowało pismo "Lancet Oncology”) wykazało, że długotrwałe narażenie na zanieczyszczenia powietrza pyłami, nawet jeśli jest stosunkowo niewielkie, może zwiększać ryzyko raka płuca.

Późno wykryty, kiepskie rokowania

Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Ministerstwo Zdrowia chorzy na raka płuca w Polsce rozpoczynają najczęściej leczenie w ostatnim, czwartym stadium nowotworu (od 45 proc. chorych w województwie podlaskim, do 62 proc. chorych w dolnośląskim). Odsetek raka płuca rozpoznawanego w pierwszym stadium jest bardzo niski. W żadnym z województw nie przekracza 10 proc. (najmniej – 1 proc. w województwie opolskim).

- 80 proc. raków płuca wykrywamy, gdy zabieg operacyjny jest już niemożliwy. Tylko 16-18 proc. chorych kwalifikuje się do zabiegu – mówi prof. Jassem.

Klasyfikacja nowotworów płuca wg Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Z klinicznego punktu widzenia istotne jest wyróżnienie:

  1. Raka drobnokomórkowego (ok. 15-25 proc.) - zwykle nie kwalifikuje się do leczenia chirurgicznego, względnie wrażliwy na chemioterapię, charakteryzuje się szybkim wzrostem i wczesnym tworzeniem przerzutów.
  2. Raka niedrobnokomórkowego (ok. 75-80 proc.) – względnie oporny na chemioterapię, leczeniem z wyboru jest leczenie chirurgiczne lub radioterapia. Wyróżnia się podtypy raka niedrobnokomórkowego: rak płaskonabłonkowy, gruczolakorak, rak wielkokomórkowy, rak niedrobnokomórkowy, nieokreślony.

Rak płuca jest w grupie nowotworów najgorzej rokujących. Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia 13-15 proc. chorych żyje pięć lat od daty uzyskania pierwszych świadczeń związanych z leczeniem nowotworu (to tzw. 5-letnie przeżycia). Dla porównania w raku piersi - 77 proc. chorych ma 5-letnie wskaźniki przeżyć.

W początkowym stadium rozwoju zwykle nie ma objawów. Najczęściej dolegliwości występują późno i są mało specyficzne, dlatego do rozpoznania choroby zbyt często dochodzi przypadkiem, przeważnie w zaawansowanym stadium.

Fot. PAP

Nie lekceważ chrypki i kaszlu

Monika miała chrypkę. Dwa miesiące minęły, zanim poszła do lekarza. 39-letnia kobieta nie przypuszczała, że to pierwszy objaw raka płuc. Ta choroba rzeczywiście najczęściej dotyka byłych lub obecnych palaczy. Ale nie tylko.

- Pacjenci zgłaszają się dopiero jak mają krwioplucie – opowiada prof. Jassem. - Palacz z kaszlem do lekarza nie pójdzie. Gdy zaczyna się duszność, taka, że nie może wejść po schodach, dopiero wtedy chory zgłasza się do lekarza. Także lekarze poz powinni szybciej kierować chorych na prześwietlenie klatki piersiowej. Powinno im się zapalić czerwone światło, jeśli pacjent, który pali papierosy, w ciągu kilku miesięcy zgłasza się z kolejną infekcją. Zwykle dostaje antybiotyk i gorączka mija, a w takim przypadku chory powinien dostać skierowanie na rtg klatki piersiowej.

Wykrycie raka płuca we wczesnym stadium daje lepsze rokowania, dlatego ważne jest, by skrócić i usprawnić postawienie diagnozy.

Ważna szybka diagnoza

Najważniejszym czynnikiem wpływającym na długość życia chorych jest wczesne rozpoznanie choroby uwzględniające stopień jej zaawansowania i typ histologiczny. Raka płuca tworzy grupa kilkudziesięciu chorób o odmiennej biologii i cechach genetycznych.

By zmniejszyć umieralność z powodu raka płuca w Polsce, powstała Strategia Walki z Rakiem Płuca. Napisały ją: Polska Grupa Raka Płuca, Polska Liga Walki z Rakiem, Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc. Dokument podaje, co należy zrobić, by szybciej rozpoznawać i lepiej leczyć chorych na ten nowotwór.

- Dzięki tym zmianom chcemy zmienić fatalne wyniki leczenia raka płuca w Polsce. Blisko 90 proc. chorych umiera przed upływem 5 lat od momentu zachorowania - mówi prof. Jacek Jassem, kierownik kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytet Medyczny.

Strategia zakłada m.in.: pilotaż w 5-6 Ośrodkach Kompleksowego Leczenia Raka Płuca, w których wprowadzona zostanie skoordynowana opieka nad chorymi. – Teraz pacjent biega ze skierowaniem od lekarza do lekarza. Później idzie do chirurga. Wszędzie czeka w kolejce. Przez to tracimy cenny czas – mówi prof. Jassem.

Eksperci przygotowujący Strategię podkreślają, że powinien być jeden podmiot odpowiedzialny za diagnozowanie i leczenie danego chorego. Taki ośrodek miałby partnerów, dzięki temu chory powinien być szybciej kierowany na kolejne etapy leczenia.

Na wizytę u specjalisty czeka się nawet 120 dni, a na wykonanie i uzyskanie wyniku badań do 60 dni. Cały proces diagnostyczny zajmuje nawet 420 dni. Od wystąpienia objawów do rozpoznania mija od 4 do 6 miesięcy, a to zdecydowanie za długo.

Eksperci podkreślają, że najpilniejsze jest skrócenie czasu badań, które są konieczne do postawienia diagnozy. By zmniejszyć umieralność, trzeba skrócić czas oczekiwania na wyniki badania patomorfologicznego (próbki pobranej tkanki), na który w naszym kraju zwykle czeka się ok. 4 do 6 tygodni. Wyniki tych badań są konieczne do ustalenia postaci nowotworu i wybrania terapii.

Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska (zdrowie.pap.pl)

Strategia Walki z Rakiem Płuca, www.walkazrakiem.pl

ZOBACZ PODOBNE

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • AdobeStock

    Jąkanie – gdy mowa nie nadąża za myślami

    Nawet aktorzy czy politycy się jąkają, ale przypadłość ta potrafi mocno utrudniać życie. Pojawia się zwykle w dzieciństwie. Szczęśliwie w większości przypadków ustępuje samoczynnie. Czasami potrzebna jest jednak pomoc specjalistów, więc trzeba być czujnym.

NAJNOWSZE

  • Kongres Zdrowie Polaków

    6. edycja Kongresu „Zdrowie Polaków” już w najbliższy poniedziałek

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Tegoroczna edycja Kongresu „Zdrowie Polaków odbędzie się pod hasłem „Nauka dla zdrowia społeczeństwa”. Serwis Zdrowie jest patronem medialnym wydarzenia. Wśród zaproszonych gości przedstawiciele świata medycyny, nauki, polityki.

  • Cukrzyca typu 1 – przyczyny i objawy

  • Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Adobe Stock

    Operacja bariatryczna to coś więcej niż zmiana budowy przewodu pokarmowego

    W operacji bariatrycznej chodzi naprawdę o coś więcej niż zmniejszenie rozmiaru ciała, do którego pacjent przez lata potrafi się przyzwyczaić. Otyłość to choroba, którą bezwzględnie należy leczyć wszystkimi dostępnymi metodami, bo szerzy spustoszenie w organizmie. To nie jest wybór chorego – zaznacza prof. Wojciech Lisik chirurg bariatra, transplantolog. Wyjaśnia, na czym polega zabieg i jakiej recepty osobie z otyłością absolutnie wystawić nie można.

  • CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy