Leczenie psychiatryczne a seks i ciąża

Przyjmowanie leków psychiatrycznych może, choć nie musi wpływać negatywnie na sferę seksualną. Jeśli problemy w niej wystąpią, warto zgłosić je swojemu lekarzowi, bo są możliwości, by im zaradzić. Kobieta, która przyjmuje leki zlecone przez psychiatrę, może donosić zdrową ciążę.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Niektóre leki przeciwdepresyjne i przeciwpsychotyczne mogą wywołać hiperprolaktynemię, czyli zwiększone stężenie prolaktyny w surowicy krwi. Jej wysoki poziom u mężczyzn objawia się impotencją i ginekomastią (powiększenie piersi), a u obu płci zmniejszeniem libido.

Z kolei środki normotymiczne (tzw. stabilizatory nastroju) stosowane w leczeniu choroby afektywnej dwubiegunowej (ChAD) często są związane z umiarkowanymi lub ciężkimi dysfunkcjami seksualnymi, w tym zmniejszonym libido, opóźnionym orgazmem, anorgazmią i trudnościami z podnieceniem seksualnym. 

- Z tego powodu niektórzy pacjenci odstawiają leczenie, a to wiąże się z ryzykiem pogorszenia stanu psychicznego. Warto, aby pacjent zgłaszał swoje wątpliwości lekarzowi, bo w wielu przypadkach możliwa jest modyfikacja leczenia  umożliwiająca zniwelowanie zaburzeń seksualnych – podkreśla dr Ewa Drozdowicz-Jastrzębska Kierowniczka Specjalistycznej Poradni Nerwic i Lęku w Centrum Terapii Dialog.

Rys.Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Schizofrenia u dzieci i młodzieży: leki bezwzględnie konieczne

Nie ma mowy o skutecznym leczeniu schizofrenii bez przyjmowania leków. Diagnoza tej choroby zwykle stawiana jest w 3. i 4. dekadzie życia, ale u 4 proc. pacjentów objawy pojawiają się przed 15. rokiem życia. Dla rodziców leki dla ich dziecka to dodatkowy powód niepokoju - chodzi tu o wieloletnią farmakoterapię substancjami powszechnie budzącymi wiele obaw.

Może też zdarzyć się odwrotnie - niektóre choroby mają w swojej charakterystyce wpisany wzmożony popęd płciowy. Tak może być np. w zespole maniakalnym w przebiegu choroby afektywnej dwubiegunowej. A ten, połączony z brakiem krytycyzmu charakterystycznym dla tych stanów wiąże się z większym ryzykiem niechcianej ciąży lub chorób przenoszonych drogą płciową.

I tak dochodzimy do zagadnienia prokreacji. W ciąży nie ma leków w 100 proc. bezpiecznych, ale zwiększa się poziom wiedzy na temat wpływu leków psychotropowych na rozwój płodu i przebieg ciąży, co umożliwia dobranie odpowiedniej formy terapii dla pacjentek, które chcą zajść w ciążę lub zaszły w ciążę i nadal chcą się leczyć. 

W przypadku schizofrenii ryzyko związane z zaostrzeniem choroby matki w przypadku odstawienia leków w ciąży może przewyższać ewentualne działania niepożądane leku, dlatego w praktyce każdy przypadek musi być rozpatrywany indywidualnie.

- Wiele zależy od tego, jaki jest przebieg choroby, jak duże jest nasilenie objawów, jak układa się współpraca w leczeniu oraz jakie wsparcie ma osoba chorobą psychiczną. Stan płodu i ewentualne komplikacje mogą być skutkiem zarówno działania leków psychotropowych, jak i dystresu spowodowanego u matki przez chorobę psychiczną. Jeśli matka nie leczy się w czasie ciąży, jej stan psychiczny może się pogorszyć, co  z kolei może negatywnie wpłynąć na zdolność opieki i tworzenie relacji z dzieckiem - tłumaczy specjalistka.

„Jeżeli to możliwe, podczas I trymestru nie należy przyjmować leków psychotropowych, a jeżeli jest to konieczne, powinno się je stosować w najmniejszej skutecznej dawce. Jeśli w opinii pacjentki i jej psychiatry ryzyko nawrotu jest duże, a odstawienie leku – przeciwwskazane, wtedy jeszcze przed decyzją o zajściu w ciążę należy spróbować zmniejszyć dawkę przyjmowanego leku. Trzeba robić to stopniowo – kolejne zmniejszenia powinny następować nie częściej niż co trzy miesiące, przy obserwacji pacjentki. W przypadku każdego leku wyznaczono w badaniach zakres dawek terapeutycznych i ostatecznie przed zajściem w ciążę powinno się dojść do minimalnej dawki terapeutycznej danego leku” – czytamy w artykule „Bezpieczeństwo stosowania atypowych leków przeciwpsychotycznych w ciąży” opublikowanym w czasopiśmie Psychiatria Spersonalizowana w 2022 roku. Artykuł dotyczy wybranej grupy leków przeciwpsychotycznych II generacji.

Fot. PAP/P. Werewka

Objawem schizofrenii może być apatia

Schizofrenia potocznie kojarzy się z urojeniami, których chory doświadcza w stanie psychozy. Jednak to nie są jej jedyne objawy. Apatia, wycofanie się z życia, brak chęci do podejmowania najprostszych czynności często towarzyszą tej chorobie. Nazywane objawami negatywnymi stanowią według specjalistów jedno z największych wyzwań w tej chorobie tak dla pacjenta, jak i jego bliskich i terapeutów.

Jego autorzy to specjaliści z Kliniki Rehabilitacji Psychiatrycznej, Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, którzy dokonali przeglądu piśmiennictwa, próbując na podstawie dostępnej wiedzy sformułować wskazówki postępowania dla lekarzy praktyków leczących kobiety ze schizofrenią w ciąży.

Najistotniejsze jest to, że – jak piszą - nie stwierdzono, żeby leki przeciwpsychotyczne stosowane w I trymestrze ciąży powodowały zwiększenie częstości występowania poważnych wad rozwojowych płodu, co jednak nie zmienia ogólnego zalecenia zachowania ostrożności w stosowaniu tych leków w I trymestrze ciąży.

Są leki, które są bezwzględnie przeciwwskazane w ciąży i w ogóle nie powinny być stosowane u kobiet w wieku reprodukcyjnym. Do takich należą na przykład karbamazepina czy walproiniany. Przy włączeniu tych leków należy wykonać test ciążowy i stosować skuteczną antykoncepcję.

Znacznie mniejsze ryzyko dotyczy leków przeciwdepresyjnych - większość preparatów nie jest związana z większym ryzykiem wad wrodzonych, czy poważnych komplikacji położniczych, takich jak poronienia czy martwe urodzenia, choć są wśród nich preparaty, przy których to ryzyko jest większe i należy ich unikać w ciąży.

Zaburzenie psychiczne a ciąża

Dotychczas nie udało się ustalić jednoznacznego wpływu przebiegu schizofrenii u matek na rozwój prenatalny dziecka, wiadomo jednak, że może wiązać się ona ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia stanu przedrzucawkowego, przedwczesnego porodu, a także niskiej masy urodzeniowej noworodka. Największe obawy dotyczą gorszego funkcjonowania pacjentek ze schizofrenią w ciąży: mniejszą dbałość o stan własnego zdrowia oraz przywiązywanie mniejszej uwagi do konieczność korzystania z fachowej opieki ginekologicznej. 

Fot. PAP

CHAD: kiedy dobry nastrój jest chorobą

Podstawowym problemem dla pacjentek, ich bliskich i lekarzy jest to, że w przypadku zaburzeń takich jak schizofrenia, depresja czy choroba dwubiegunowa występuje spore ryzyko zaostrzenia choroby w okresie poporodowym.

- Ważne, aby zrobić wszystko, by zminimalizować ryzyko dekompensacji, bo jeżeli dojdzie do zaostrzenia choroby, na przykład w postaci wystąpienia stanów psychotycznych, kobieta traci zdolność do opieki nad dzieckiem. Jeżeli pogorszenie stanu psychicznego utrzymuje się przez dłuższy czas, może  utrudniać opiekę rodzicielską w szerszej perspektywie i zaburzać tworzenie się relacji między matką a dzieckiem, co zwiększa ryzyko wystąpienia zaburzeń neurorozwojowych i zaburzeń psychicznych u dziecka – mówi dr Ewa Jastrzębska-Drozdowicz.

Dlatego kobieta, która ma za sobą kryzys psychiczny, powinna powiedzieć o tym swojemu lekarzowi, najlepiej jeszcze zanim zajdzie w ciążę. Wiele z nich zamartwia się tym, czy ich dzieci odziedziczą ich problemy psychiczne. I faktycznie - dzieci kobiet, które mają zaburzenia psychiczne obarczone są większym ryzykiem wystąpienia zaburzeń psychicznych i neurorozwojowych, co wynika z połączenia predyspozycji genetycznych i czynników środowiskowych. Wśród nich szczególnie ważna jest jakość opieki rodzicielskiej, w tym bezpieczna więź z rodzicem. Jednak nie jest tak, że matka ze schizofrenią czy ChAD będzie miała dzieci ze schizofrenią czy ChAD.

Ciąża to ryzyko nasilenia choroby

Nie można jednak jednoznacznie powiedzieć, że sama ciąża jest ryzykiem dla chorującej psychicznie kobiety, to kwestie bardzo indywidualne. Ważny jest sam stosunek do ciąży. Nieplanowana ciąża to jeden z czynników ryzyka depresji okołoporodowej.

Fot. PAP

Depresja poporodowa: fakty, które trzeba znać

To mit, że na depresję poporodową matki zapadają tylko w ciągu pierwszych sześciu tygodni po urodzeniu dziecka. Sprawdź inne błędne przekonania oraz fakty na temat tego groźnego dla matki i dziecka zaburzenia.

- Bo gdy jest to ciąża nieplanowana może to rzutować na pogorszenie stanu psychicznego. Kiedyś uważano, że ciąża jest dla kobiety „okresem ochronnym”, że to czas lepszego samopoczucia, ale wiemy że tak nie jest – zwraca uwagę terapeutka. 

Warto pamiętać, że przyjęty w Polsce drogą rozporządzenia ministra zdrowia standard opieki okołoporodowej nakłada na lekarza i położną obowiązek trzykrotnego przesiewowego badania każdej przyszłej matki w kierunku depresji: po pierwszym trymestrze ciąży, miesiąc przed planowanym terminem porodu oraz w trakcie jednej z wizyt patronażowych. Skrupulatnie wykonane badania mogą pomóc przyszłym rodzicom zapobiec sytuacji kryzysowej.

Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl

Źródło:

Psychiatria Spersonalizowana 2022; 1(1): 37–41

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock

    Szybki test diagnozujący endometriozę

    Endometrioza, która dotyka nawet 10 proc. kobiet w wieku rozrodczym, to wyzwanie diagnostyczne. Od pierwszych objawów do jej rozpoznania upływa średnio nawet 6 lat. Niedawno pojawiała się szansa na przyspieszenie diagnozy – szybki test EndoRNA. W pięciu ośrodkach w Polsce ruszyło badanie Agencji Badań Medycznych weryfikujące tę metodę. Gdyby wypadło pomyślnie, jest szansa na to, że test trafi do gabinetów nawet z końcem 2026 roku.

  • zdj. AdobeStock

    Złe nawyki w toalecie prowadzą do dysfunkcji

    Stres i pośpiech jaki towarzyszy nam we współczesnym życiu źle wpływają na dno miednicy. Dodatkowo znaczna część społeczeństwa praktykuje złe nawyki w toalecie. Te oraz inne czynniki powodują, że mięśnie dna miednicy pracują na zwiększonych obrotach. Są permanentnie przeciążone. Nauczyliśmy się funkcjonować w biegu i ta nasza ciągła gotowość do działania stopniowo nas oddala od pełnego odczuwania naszych ciał, zaburza jego świadomość i powoduje chroniczne napięcie mięśni. Często dzieje się to do tego stopnia, że w końcu „zapominamy”, jak to jest umieć się rozluźniać – mówi fizjoterapeutka uroginekologiczna Barbara Forczek-Iwon.

  • AdobeStock

    Endometrioza nietypowa

    Choć endometrioza kojarzy nam się z kobiecymi dolegliwościami narządów rozrodczych, to zdarza się też w jelicie grubym czy na otrzewnej, a niekiedy nawet w tak oddalonych od macicy organach, jak płuca, oko czy mózg.

  • Adobe

    Hipoteza babci, czyli po co ludzkości menopauza

    Człowiek jest jednym z nielicznych gatunków, u których występuje zjawisko menopauzy. Jak podejrzewają naukowcy, kobiety w połowie życia tracą zdolności rozrodcze po to, by opiekować się swoimi wnukami. Zwiększa to szanse, że także one będą mogły przekazać swoje geny kolejnym pokoleniom. 

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Nadmiar soli sprzyja nie tylko nadciśnieniu i chorobom nerek

    Oprócz problemów z układem krwionośnym i nerkami, nadmiar soli może sprzyjać różnym zaburzeniom ciała oraz umysłu. Naukowcy donoszą o zwiększonym ryzyku cukrzycy, alergii czy depresji.

  • Rozmawiajmy szczerze z dzieckiem o śmierci

  • Sylkistyna i rezylastyna – nowe białka z polskiego laboratorium

  • Niebieskie Igrzyska przekraczają Atlantyk

  • Wstęp do diagnozy autyzmu w bilansie dwulatka

  • AdobeStock

    Szkoła przyszpitalna oferuje coś więcej niż edukację

    Niemal 30 proc. dzieci w wieku szkolnym choruje przewlekle, spora część z nich wiele czasu spędza w szpitalu. Częsta lub dłuższa hospitalizacja sprawia, że po powrocie do szkoły mają zaległości, które trudno im nadrobić. Aby tego uniknąć, mogą uczestniczyć w zajęciach szkoły przyszpitalnej. Ale edukacja to nie jedyna rola tych placówek.

  • Czego nie wiecie o wit. B

  • Szybki test diagnozujący endometriozę