Elektroniczne urządzenia zaburzają dziecięcy sen

Cyfrowe media wpływają negatywnie na długość oraz jakość snu dzieci. Przedszkolaki i uczniowie śpią lepiej jeśli w ich sypialniach nie ma telewizorów, komputerów, tabletów czy telefonów komórkowych.

Fot. PAP
Fot. PAP

Ośmiolatek oglądający bajki na tablecie w łóżku przed zaśnięciem, czy gimnazjalistka rozmawiająca przez komórkowy komunikator z koleżankami o klasówce. Tego typu obrazki można zaobserwować już w prawie każdym polskim domu. Efekt? Coraz krótszy i gorszy pod względem jakości sen dzieci. Problem dotyczy jednak nie tylko naszego podwórka. Z artykułu opublikowanego niedawno na łamach amerykańskiego czasopisma „Pediatrics” wynika, że w niektórych grupach wiekowych większość młodych ludzi nie śpi tyle, ile powinna. A przyczyną jest właśnie wszechobecność urządzeń elektronicznych w ich sypialniach.

Co gorsze: telewizor czy komputer? 

Naukowcy pod kierunkiem dr. Monique LeBourgeois z University of Colorado przeanalizowali 67 prac badawczych z całego świata, związanych z użytkowaniem mediów elektronicznych przez dzieci w wieku szkolnym i nastoletnim (5-17 lat). Okazało się, że 90 procent tych analiz dowodzi niekorzystnego wpływu wysiadywania przed ekranami (telewizora, komputera, tabletu czy telefonu komórkowego) na sen młodych ludzi.

Używanie komputera okazało się mieć bardziej dewastujący wpływ na sen niż oglądanie telewizji, zapewne dlatego, że ta druga czynność jest mniej interaktywna i wymaga mniejszego zaangażowania uwagi. Nie oznacza to jednak, że telewizor w pokoju naszego dziecka powinien być normą. Ponad 75 proc. analizowanych prac dowodziło, że oglądanie telewizji wieczorem daje się powiązać niewystarczającą ilością i jakością snu u dzieci.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Jak smartfon może zrujnować kręgosłup?

Smartfony i tablety nie tylko zmieniają nasz sposób komunikacji, mają też ogromny wpływ na nasz kręgosłup i postawę ciała. Zobacz jak korzystać ze smartfona, by nie rujnować sobie zdrowia.

Co ciekawe, szkodliwy wpływ wpatrywania się w rozmaitego typu ekrany daje się zaobserwować w praktycznie każdym zakątku świata. Kwestia ta dotyczy niemowląt w Tajlandii, przedszkolaków w Holandii, kanadyjskich uczniów oraz nastolatków w Arabii Saudyjskiej i Norwegii.

Badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych, na próbie kilkuset dzieci w wieku od 6 do 17 lat wykazały, że pozostawienie w ich sypialni na noc urządzenia elektronicznego (telefonu, komputera lub telewizora) było znakomitym prognostykiem niewystarczającego, zbyt krótkiego dla danego wieku snu. Inne badania przeprowadzone w USA dowodzą, że z komórką śpi ponad 60 proc. nastolatków, z czego 38 procent wysyła wiadomości leżąc już w łóżku, a blisko 8 proc. dwa lub więcej razy w tygodniu budzi się w nocy, ponieważ dostało wiadomość i musi ją odczytać.

Gorsza jakość i skrócenie snu przekłada się zmęczenie w ciągu dnia, co z kolei ma wiele negatywnych konsekwencji, w tym gorsze wyniki w nauce czy zaburzenia nastroju.

Niebieskie światło: współczesny wróg snu 

Dlaczego jednak urządzenia elektroniczne mają tak zły wpływ na naszych milusińskich? Naukowcy wskazują na kilka kwestii. Po pierwsze nieustanny dostęp do strumienia danych, informacji na temat znajomych, tego co dzieje się w okolicy, powoduje ekscytację i emocje uniemożliwiające zasypianie. Inną sprawą jest wrażliwość oczu młodych ludzi. W jednej z analizowanych prac przedstawiono badania dowodzące, że u dzieci i nastolatków sztuczne światło powoduje prawie dwukrotnie mniejsze wydzielanie melatoniny – naturalnego hormonu umożliwiającego zasypianie. Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że średnica źrenicy w przypadku dzieci jest większa niż dorosłych co sprawia, że do oka dostaje się więcej światła. A wydzielanie melatoniny jest właśnie zależne od natężenia światła wpadającego do oka (im ciemniej tym lepiej).

Fot. PAP

Trzy noce bez snu w tygodniu – czy to już bezsenność?

Problemy ze snem przez więcej niż trzy noce w tygodniu utrzymujące się przez miesiąc, przy jednoczesnych kłopotach z funkcjonowaniem w dzień to znak, że trzeba iść do lekarza.

Co ważne, elektroniczne urządzenia: komputery, tablety czy smartfony emitują niebieskie światło, które jak wykazują badania, może jeszcze bardziej zakłócać wydzielanie tego hormonu. W efekcie, zegar biologiczny takiego dziecka czy nastolatka jest kompletnie rozregulowany.

– Wiemy, że młodsze jednostki mają większe źrenice, a ich soczewki oka są bardziej przezroczyste, stąd ich wrażliwość na światło jest większa niż w przypadku starszych. Ekspozycja na niebieskie światło przed pójściem do łóżka to ogromna szkoda zarówno dla snu jak i zegara biologicznego – podsumowuje wyniki prac swojego zespołu dr LeBourgeois.

Anna Piotrowska (zdrowie.pap.pl)

Zdrowy sen

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock

    Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

    O higienę jamy ustnej dziecka należy dbać jeszcze przed wyrznięciem się pierwszego zęba, a ze szczoteczką do zębów i pastą zaznajamiać, zanim wyrośnie ono z pieluch. Samodzielność w myciu zębów owszem, ale pod czujnym okiem dorosłego i to dość długo.

  • Adobe Stock

    Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

    Rzadko się nad tym zastanawiamy, ale posiłek to nie tylko smak, ale cała gama doznań sensorycznych wynikających z kolorów, zapachów, konsystencji, kompozycji na talerzu. Dzieci z nadwrażliwością zmysłów mogą czuć się przytłoczone tą kakofonią i w rezultacie jeść bardzo mało i bez urozmaicenia.

  • Adobe Stock

    Dysleksja rozwojowa: jej objawy pojawiają się już w przedszkolu!

    U dziecka z trudnościami w czytaniu i pisaniu, które nie otrzyma odpowiedniego wsparcia, nieuchronnie pojawiają się niepowodzenia szkolne, które z czasem mogą doprowadzić do rozwoju wtórnych zaburzeń emocjonalnych. Lepiej więc nie lekceważyć pierwszych objawów dysleksji rozwojowej u dzieci. Dobrze też pamiętać, że dysleksja nie uniemożliwia uzyskiwania wielkich nawet osiągnięć. W gronie dyslektyków znajdziemy I. Newtona, J.Ch. Andersena i Agatę Christie.

  • Rys. PAP/j. Turczyk

    Jak się lepiej uczyć? Jest kilka trików

    Ręka do góry - kto lubił, albo lubi chodzić do szkoły! Kto lubi spędzać całe godziny w ławkach, wkuwać nazwy rzek, daty bitew albo zapamiętywać, co ma płucotchawki, a co nibynóżki? Czy pojawi się las rąk, czy może niezręczna cisza? Można chyba postawić orzechy przeciwko kamykom, że przynajmniej wiele osób będzie trzymało ręce w dole. Tylko dlaczego?

NAJNOWSZE

  • Konferencja o zdrowiu mózgu

    We wtorek, o godz. 10.00 zapraszamy na konferencję i debatę pt. „Zdrowie mózgu niezbędnym priorytetem polskiej polityki zdrowotnej”. Zapraszamy do Centrum Prasowego PAP lub transmisję w Serwisie Zdrowie.

  • Otyłość – przez żołądek do…mózgu

  • "Kamizelki" mocujące głowę do ciała dla dwóch chłopców

  • Kongo zmaga się z nową epidemią, ale służby uspokają

  • Sztuczna inteligencja pomaga w operacjach oczu

  • AdobeStock

    Sezon chorobowy w pełni

    To, że w okresie jesienno-zimowym odnotowujemy wzrost zachorowań na nieżyt górnych dróg oddechowych to żadna nowość. W tym roku zaskakujące są jednak liczby zachorowań – wielokrotnie większe niż analogicznie w ubiegłych sezonach. „Osoby wrażliwe, które idą w tłum, w kolejkę, w szaleństwo zakupów powinny uważać” – ostrzega prof. Joanna Zajkowska.

  • Zgryz ze zgryzem, czyli jak prostowano zęby

  • Enzybiotyki – następcy antybiotyków?