Co zrobić, by święta mniej nas stresowały?

Media serwują nam wizję pięknych, sielankowych, rodzinnych świąt, gdzie wszyscy za stołem są szczęśliwi. Tymczasem dla wielu święta to duży stres. Wbrew pozorom można go zmniejszyć.

Adobe Stock
Adobe Stock

Znany psychoterapeuta Wojciech Eichelberger na blogu publikowanym na stronie Instytutu Psychoimmunologii (IPSI) przypomina, że odczuwany stres można podzielić na dwie kategorie: obiektywny (wynikający z traumatycznego doświadczenia z rzeczywistości, na którą nie mamy wpływu, np. wypadek, śmierć bliskiej osoby) oraz subiektywny, którego źródłem jest nasza nawykowa skłonność do nieadekwatnego interpretowania przeszłych i przyszłych zdarzeń jako zagrażających. Ten drugi może stanowić aż 80 proc. obciążenia.

"Ponieważ ciało słucha umysłu, więc chcąc nie chcąc, reaguje tak jakby uczestniczyło w realnych, groźnych wydarzeniach. Z reguły okazuje się, że rzeczywistość nigdy nie jest tak zła, jak nasze myśli o niej" – napisał Eichelberger.

Nerwowa krzątanina i obawa przed niewygodnymi sytuacjami

- Badania psychologiczne pokazują, że święta należą do wydarzeń stresujących – mówi doktorantka z SWPS w Warszawie Jolanta Gutral. - By były mniej stresogenne, warto podzielić konkretne zadania między członków rodziny. Radzę zaangażować w to także dzieci. Warto się także zastanowić, czy sami nie stawiamy sobie za wysokich wymagań. Szczególnie dotyczy to perfekcjonistów. Ci muszą mieć najlepsze dekoracje, dwanaście potraw na stole i idealne ubranie, a to powoduje poirytowanie i przekonanie, że „wszystko jest na naszej głowie”.

Psycholog dodaje, że nie jesteśmy w stanie sami przygotować wszystkiego i mieć ochotę, by świętować, dlatego warto poprosić o wzięcie udziału w przygotowaniach wszystkich uczestników świąt.

- Może nie będą to perfekcyjne dania, ale dzięki temu będziemy mieć czas, by „wyhamować” przed wspólnym świętowaniem i zacząć się cieszyć tym czasem. Mnie też kiedyś święta stresowały, ale teraz patrzę na nie jak na trzy dni wolnego, podczas których mogę zadbać o siebie. Mam czas, by spotkać się z przyjaciółmi, zobaczyć rodzinę.

Wizualizacja niewygodnych pytań

Ważne jest zdać sobie z tego sprawę, że to w jakim nastroju spędzimy święta zależy w dużej mierze od nas.

Joanna Gutral podkreśla, że jeśli spodziewamy się, że na Wigilii padną niewygodne pytania, warto się do nich przygotować wcześniej. Jest szansa na to, że zmniejszy się z tego powodu irytacja.

- Wyobraźmy sobie sytuacje, w których mogą pojawić się trudne pytania. Wymyślmy odpowiedzi. Oswójmy tę sytuację – podkreśla Gutral. – Można także wprost komuś powiedzieć, że nie chcielibyśmy teraz na dany temat rozmawiać, bo wolimy się skupić na tym, że jesteśmy wszyscy razem, a jakaś sprawa jest dla nas trudna i mogłaby nam popsuć nastrój.

Jeśli przy rodzinnym stole pojawiają się tematy polityczne czy światopoglądowe, które doprowadzają do sporów i kłótni, psycholog podpowiada, że warto wcześniej przygotować kilka ciekawych pytań, które będą interesujące, ciekawe, ale niedrażliwe.

- Warto wprowadzić zasady obowiązujące przy świątecznym stole. Nie muszą być bardzo na serio. Można się umówić, że każdy kto poruszy temat polityczny, zjada dziesięć dodatkowych pierogów. Gdy ktoś zacznie mówić o polityce , z uśmiechem powiedzieć, o, „zaraz idę po pierogi” – mówi Gutral.

Zaplanować wydatki, by nie wpaść w długi

By stres był mniejszy, warto też rozsądnie podejść do wydatków. Nie kupować nowych rzeczy tylko dlatego, że są nowe, przemyśleć listę prezentów, poszukać tańszych opcji w internecie i założyć limit wydatków.

Podczas zakupów, warto mieć listę potrzebnych produktów i jej się trzymać. Jeśli będzie nas kusiło, by coś jeszcze dorzucić do koszyka, warto przypomnieć sobie, ile jedzenia zostało nam po poprzednich świętach.

 

Autorka

Justyna Wojteczek

Justyna Wojteczek - Pracę dziennikarską rozpoczęła w Polskiej Agencji Prasowej w latach 90-tych. Związana z redakcją społeczną i zagraniczną. Zajmowała się szeroko rozumianą tematyką społeczną m.in. zdrowiem, a także polityką międzynarodową, również w Brukseli. Była też m.in. redaktor naczelną Medical Tribune, a później także redaktor prowadzącą Serwis Zdrowie. Obecnie pełni funkcję zastępczyni redaktora naczelnego PAP. Jest autorką książki o znanym hematologu prof. Wiesławie Jędrzejczaku.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe Stock

    Żałoba to kryzys, po którym może nastąpić odrodzenie

    Żałoba najczęściej kojarzy się z ostateczną stratą najbliższej osoby. W rzeczywistości kryzys ten może przyjść nie tylko w obliczu śmierci. Czy można coś zrobić, by strata mniej bolała? Na ten temat w kontekście książek Julii Samuel „Sposób na żałobę” i „To też przeminie” dyskutowały: lekarka w trakcie specjalizacji z medycyny paliatywnej Agata Malenda, psycholożka Katarzyna Kucewicz oraz aktorka Marieta Żukowska.

  • Jak neurobiologia tłumaczy kłamanie przez dzieci

    To co my, dorośli odbieramy jako kłamanie, z perspektywy dziecka często wcale nim nie jest. Ono tworzy fałszywe historie, bo mózg, który nie znosi luk w pamięci, w ten sposób je wypełnia, wierząc, że są prawdziwe. To etap rozwoju – co nie znaczy, że dzieci nigdy nie kłamią.

  • Adobe Stock

    Socjolożki: nie szukajmy winy tylko w świecie wirtualnym

    Świat wirtualny i rzeczywisty dla nastolatków to już jeden świat, inaczej niż dla dorosłych. Dlatego nie szukajmy problemu tylko w jednym z nich. Rozmawiajmy, bądźmy ciekawi, co robią nastolatki w sieci. Większości dorosłych wydaje się, że mają nad tym kontrolę. Tymczasem to często błędne założenie – podkreślają Dorota Peretiatkowicz i Katarzyna Krzywicka-Zdunek z zespołu Socjolożki.pl, wraz z IRCenter autorki badania „Bez Tabu: O czym (nie) rozmawiamy w domach”.

  • Adobe

    Światło w nocy szkodzi sercu

    Ekspozycja na światło w ciągu nocy zwiększa ryzyko różnych problemów z sercem i układem krążenia – w tym zawałów czy niewydolności – wskazują badania. Niekorzystnie działa również brak światła w ciągu dnia.

NAJNOWSZE

  • zdj. Campaign for TobaccoFree Kids

    Młodzi nie chcą być pionkami w rękach przemysłu tytoniowego

    Narastająca fala uzależnienia od nikotyny, szczególnie wśród młodych ludzi, nielegalny handel oraz nowe zasady dotyczące produktów nikotynowych - to wiodące tematy obrad, które odbędą się w ciągu najbliższych dni w Genewie podczas trwającej właśnie 11. sesji Konferencji Stron Ramowej Konwencji WHO o Ograniczeniu Użycia Tytoniu (COP11). Pokolenie młodych reprezentuje Julia Nowicka-Janik z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

  • W onkologii integracyjnej leczymy też psychikę

  • Chirurdzy bez skalpela

  • Coraz więcej dzieci ma cukrzycę typu 2

  • Żałoba to kryzys, po którym może nastąpić odrodzenie

  • Adobe Stock

    Ekspert: publiczna stomatologia na równi pochyłej

    Stomatologia w Polsce jest w kryzysie. Dostęp do leczenia na NFZ jest mocno ograniczony, a będzie jeszcze gorzej, bo publiczne leczenie przestaje w ogóle się opłacać. Lekarz otrzymuje średnio 50 zł za leczenie zęba u pacjenta. To nie pokrywa kosztów materiału i sprzętu. Więcej z funduszu otrzyma higienistka stomatologiczna za usuwanie kamienia nazębnego – podkreśla wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej ds. stomatologii Paweł Barucha. Dodaje, że środowisko nie czuje się od lat wysłuchane, a stomatologia publiczna znajduje się na równi pochyłej.

  • Potrzeby polskich seniorów

  • Niedowaga u dzieci też jest groźna

Serwisy ogólnodostępne PAP