Zapisz się na nasze powiadomienia, a nie ominie Cię nic, co ważne i intrygujące w tematyce zdrowia.
Justyna Wojteczek
redaktor naczelna zdrowie.pap.pl
Jeśli dotychczas nie leczyłeś się na serce, a masz nadciśnienie tętnicze, podwyższony poziom cholesterolu, a do tego palisz papierosy, możesz zgłosić się do Narodowego Instytutu Kardiologii. W marcu rusza tam programu KORDIAN, w ramach którego specjaliści przebadają 4 tys. osób pod kątem ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, ze szczególnym uwzględnieniem hipercholesterolemii rodzinnej.
To prawdziwa historia. Zawał serca dopadł dojrzałego, prowadzącego zdrowy tryb życia mężczyznę. Ale dzięki temu można było wykryć niezwykle groźną chorobę u jego córki. Dzięki temu ona ma szansę uniknąć losu ojca: udaru czy zawału w stosunkowo młodym wieku i pomimo zdrowego trybu życia.
Nawet szczupły, wysportowany i młody może mieć hiperlipidemię, a w efekcie doznać udaru czy zawału serca. Ta choroba długo nie daje żadnych objawów, więc większość osób z hipercholesterolemią rodzinną nie wie, że „siedzi na tykającej bombie”.
Można być młodym, sprawnym sportowcem i umrzeć na zawał serca, jeśli ma się hipercholesterolemię rodzinną. Miażdżycę mogą mieć już dzieci. Stąd trzeba sprawdzać poziom cholesterolu, zwłaszcza wtedy, gdy bliski krewny miał w młodym wieku zawał lub udar.
Nie tylko osoby otyłe, odżywiające się niewłaściwie i mało aktywne fizycznie mogą mieć wysoki poziom cholesterolu. Takie wyniki badań mogą być również wynikiem choroby genetycznej.
Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.