E-papierosy: argumenty za i przeciw

Polskie Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że e-papierosy nie są zdrowszą alternatywą dla palenia tytoniu. Resort podkreśla, że najzdrowiej jest nie palić w ogóle. Tymczasem po e-papierosy coraz chętniej sięgają młodzi ludzie.

Zdjęcie ilustracyjne/ PAP/ M.Kmieciński
Zdjęcie ilustracyjne/ PAP/ M.Kmieciński

Co roku, w trzeci czwartek listopada, obchodzony jest Światowy Dzień Rzucania Palenia. W związku z tym lekarze zachęcają palaczy do podjęcia próby zerwania z nałogiem. W niektórych krajach, jak np. ostatnio w Wielkiej Brytanii, rządowe agendy zajmujące się zdrowiem publicznym oficjalnie i głośno zachęcają palaczy do korzystania z e-papierosów, które są tam traktowane jak mniejsze zło i pomoc w rzucaniu palenia. Temat budzi jednak kontrowersje, zarówno wśród palaczy, jak i resortów zdrowia poszczególnych krajów. 

W Polsce restrykcje 

Okazuje się, że e-papierosy nie mogą na razie liczyć na przychylność resortu zdrowia w naszym kraju. Ministerstwo Zdrowia przekonuje, że e-papierosy są zagrożeniem, zwłaszcza dla młodych ludzi. Statystyki pokazują, że młodzież w Polsce sięga po nie coraz częściej.

Według resortu zdrowia, odsetek osób w wieku 15-19 lat, które kiedykolwiek spróbowały elektronicznych papierosów, wzrósł z 16,8 proc. w 2010 r. do 62,1 proc. w 2014 r. Z kolei odsetek młodych osób używających e-papierosy wzrósł z 5,5 proc. w 2010 r. do 29,9 proc. w 2014 r.

Ministerstwo przytacza też wyniki badań wskazujące, że w Polsce wzrósł odsetek osób jednocześnie palących elektroniczne i zwykłe papierosy: z 3,6 proc. w 2010 r. do 21,8 proc. w 2014 r.

„W ocenie Ministerstwa Zdrowia jakakolwiek argumentacja dotycząca korzyści wynikających z używania elektronicznych papierosów jest niezasadna. Palenie jest szkodliwe niezależnie od metody dostarczania nikotyny” – czytamy w odpowiedzi resortu zdrowia na pytania Serwisu Zdrowie dotyczące e-papierosów.

Fot. Jacek Pióro/ Zdjęcie ilustracyjne

Papierosy są w odwrocie, prawie cały świat walczy z epidemią palenia

121 krajów, obejmujących 63 proc. globalnej populacji, wdrożyło przynajmniej jeden z sześciu zalecanych przez WHO sposobów do walki z tytoniową plagą. Polska jest jednym z prymusów.

Ministerstwo Zdrowia tłumaczy, że Polska od 14 grudnia 2006 r. jest związana przepisami Ramowej Konwencji Światowej Organizacji Zdrowia o Ograniczaniu Użycia Tytoniu (FCTC).

„Mając to na uwadze, jedynym dokumentem, który powinien być brany pod uwagę przy opracowywaniu krajowych rozwiązań legislacyjnych dotyczących wyrobów powiązanych z wyrobami tytoniowymi, jakimi są elektroniczne papierosy, są wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia odnoszące się do regulacji Elektronicznego Systemu Dostarczania Nikotyny, w którego skład wchodzą te wyroby” – czytamy w stanowisku resortu zdrowia.

Dokument ten rekomenduje, aby podczas opracowywania przepisów krajowych dotyczących tego rodzaju produktów, zostały wzięte pod uwagę kwestie dotyczące m.in. ochrony osób niepalących i młodzieży oraz minimalizowania potencjalnego ryzyka zdrowotnego.

"Jedynym właściwym działaniem, mającym na celu interes społeczny jest promowanie rzucania palenia oraz niepalenia zarówno zwykłych papierosów, jak i wyrobów powiązanych z wyrobami tytoniowymi, jakimi są papierosy elektroniczne" - twierdzi Ministerstwo Zdrowia.

Stanowisko prezentowane w tej sprawie przez Ministerstwo Zdrowia zostało jednoznacznie poparte przez członków Komitetu Zdrowia Publicznego Polskiej Akademii Nauk, Biuro Światowej Organizacji Zdrowia w Polsce, członków zarządu Polskiego Towarzystwa Kardio-Torakochirurgów oraz przedstawicieli Rady do Spraw Zdrowia Publicznego.

W konsekwencji, od 2018 r. płyny (tzw. liquidy) do e-papierosów mają zostać opodatkowane akcyzą, podobnie jak wyroby tytoniowe. To spowoduje znaczący wzrost ich cen.

Konsumenci są zdezorientowani

Choć e-papierosy są na rynku już od wielu lat, to jednak konsumenci są wciąż mocno zdezorientowani w kwestii ich wpływu na zdrowie. Według europejskiego badania opinii publicznej z 2014 r. (Eurobarometer), około 52 proc. Europejczyków uważa, że e-papierosy są szkodliwe dla zdrowia, podczas gdy 28 proc. myśli, że szkodliwe nie są. Kolejne 20 proc. konsumentów przyznało, że nie ma zdania (wiedzy) na ten temat. Co ciekawe, w porównaniu do badania z 2012 r. liczba osób przekonanych o szkodliwości e-papierosów wzrosła aż o 25 punktów procentowych.

Chaos informacyjny wynika m.in. z tego, że na świecie toczy się w mediach i nauce gorąca debata dotycząca e-papierosów, w której zarówno ich zwolennicy jak i przeciwnicy wysuwają silne argumenty na swoją obronę.

Poniżej prezentujemy najważniejsze głosy pojawiające się w tej debacie.

Infografika PAP / Serwis Zdrowie

Jak widać, zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy e-papierosów mogą znaleźć w świecie nauki i mediach liczne argumenty i opinie potwierdzające ich przekonania. Niestety, w dużej mierze są one ze sobą sprzeczne. Na szczęście nie brak też lekarzy i naukowców, którzy wstrzymują się na razie z ferowaniem wyroków w sprawie e-papierosów. Ich zdaniem kwestia wpływu e-papierosów na zdrowie (zwłaszcza w perspektywie długoterminowej) nie została jeszcze bowiem wystarczająco dobrze zbadana.

Na konkluzje trzeba będzie poczekać

W artykule polemicznym pt. „Czy możemy polecać e-papierosy naszym pacjentom?”, który ukazał się w czasopiśmie Pneumonologia i Alergologia Polska, prof. Tadeusz Zielonka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego podkreśla, powołując się na ekspertów amerykańskich, że naukowe dowody dotyczące wpływu e-papierosów na zdrowie człowieka są wciąż ograniczone i chociaż aerozol e-papierosa zawiera mniej substancji szkodliwych niż dym z papierosa, to jednak dotychczasowych badań oceniających wpływ e-papierosów na zdrowie nie można uznać za konkluzywne.

Jak rzucić palenie? Gumy, plastry, leki, grupy wsparcia, hipnoza

Uzależnienie od tytoniu jest bardzo silne i nie ma jednego sposobu na zaprzestanie palenia. Palacz, najlepiej z pomocą specjalisty, może dobrać najlepszą dla siebie metodę.

Według prof. Tadeusza Zielonki i cytowanych przez niego we wspomnianym artykule specjalistów zagranicznych, obecnie dysponujemy wciąż głównie opiniami o charakterze eksperckim, które nie są poparte mocnymi dowodami naukowymi umożliwiającymi wydanie jednoznacznych rekomendacji w sprawie e-papierosów.

Wiktor Szczepaniak, Anna Piotrowska (zdrowie.pap.pl)

 

Źródła:

„Towards a smokefree generation – a tobacco control plan for England”, Department of Health, 2017.  

Nutt, D. ”Estimating the harms of nicotine containing products using the MCDA Approach”, European addiction research, 2014. 

McNeill A., Hajek P., „E-cigarettes: an evidence update. A report commissioned by Public Health England” 

Zielonka T., „Czy możemy polecać e-papierosy naszym pacjentom?”, Advances in Respiratory Medicine (Pneumonologia i Alergologia Polska). 

"E-cigarettes: Public Health England's evidence-based confusion", The Lancet

Materiały informacyjne kampanii antynikotynowej WUM: „Nie spalaj się” 

"Attitudes of Europeans Towards Tobacco and Electronic Cigarettes", Special Eurobarometer 429

Materiały i dane Ministerstwa Zdrowia 

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Sylkistyna i rezylastyna – nowe białka z polskiego laboratorium

    Wyobraźmy sobie materiał elastyczny jak gumka, który powstał z połączenia genów owada i człowieka – i który w przyszłości posłuży do regeneracji ludzkich tkanek czy wygładzania zmarszczek. Brzmi jak science fiction? A jednak w polskim laboratorium powstają właśnie takie białka rekombinowane o niezwykłych właściwościach. 

  • Niebieskie Igrzyska przekraczają Atlantyk

  • Wstęp do diagnozy autyzmu w bilansie dwulatka

  • Brak apetytu może być winą nowotworu

  • Polska bioniczna trzustka gotowa do przeszczepu

  • Adobe Stock

    Szybki test diagnozujący endometriozę

    Endometrioza, która dotyka nawet 10 proc. kobiet w wieku rozrodczym, to wyzwanie diagnostyczne. Od pierwszych objawów do jej rozpoznania upływa średnio nawet 6 lat. Niedawno pojawiała się szansa na przyspieszenie diagnozy – szybki test EndoRNA. W pięciu ośrodkach w Polsce ruszyło badanie Agencji Badań Medycznych weryfikujące tę metodę. Gdyby wypadło pomyślnie, jest szansa na to, że test trafi do gabinetów nawet z końcem 2026 roku.

  • Problem z węchem może oznaczać chorobę

  • 8 powodów, by porządnie się wyspać