Zielone jest zdrowe

Zielony jęczmień, hit dietetyczny ostatniego czasu, można z powodzeniem zastąpić znacznie tańszymi kiełkami różnych roślin czy glonami. Mówi o tym Hanna Stolińska-Fiedorowicz, dietetyk kliniczny z Instytutu Żywności i Żywienia w rozmowie z Anną Piotrowską.

PAP
PAP

Od ponad dwóch lat zielony jęczmień bije rekordy popularności w sklepach ze zdrową żywnością. W Internecie mamy dziesiątki reklam tego produktu. Można odnieść wrażenie, że jest on niezbędny człowiekowi do życia. 

Jeśli jemy dużo produktów przetworzonych, zwłaszcza bogatych w tłuszcz i węglowodany proste, takie jak na przykład ciasteczka, a mało warzyw - szczególnie teraz, w okresie jesienno-zimowym – to dodatek  młodego jęczmienia może nam trochę podnieść poziom wartościowych witamin i składników mineralnych w organizmie. Jeśli jednak zdrowo się odżywiamy, jemy dużo warzyw, to nie popadajmy w przesadę, nie ma potrzeby codziennego stosowania zielonego jęczmienia. Możemy go zresztą zamienić na inne produkty, które mają takie same właściwości: podobny skład mają kiełki, a są dużo tańsze.

Jakie kiełki?

Wszelkiego rodzaju: rzeżucha, lucerna, brokuł, rzodkiewka, soja. Teraz się pojawiły na rynku także kiełki jarmużu czy cebuli. Dzieciom tłumaczę, że kiełki to małe dzieci dużych, dorosłych warzyw. Te dzieci potrzebują dużo energii, żeby urosnąć, dlatego zawierają tak dużo cennych składników.

Co jest wyjątkowego w zielonym, młodym jęczmieniu?

Podobnie jak wszystkie produkty pochodzenia roślinnego ma cudowne właściwości. Zawiera  ogromne ilości chlorofilu. A chlorofil ma budowę podobną do hemoglobiny, poprawia więc wydolność naszego organizmu. Zielony jęczmień zawiera również dużo kwasu foliowego, którego mamy zazwyczaj niedobór, żelazo, wapń, magnez, selen, witaminy z grupy B, witaminy C i betakaroten. Można powiedzieć, że małej dawce dostajemy prawdziwą bombę witaminowo-mineralną. Badania dowodzą, że zielony jęczmień ma bardzo szerokie spektrum działania na nasz organizm, m. in. przeciwzapalne. Trzeba pamiętać, że przewlekły stan zapalny sprzyja postępowi wielu schorzeń cywilizacyjnych, takich jak choroby krążenia czy nowotwory.

Wracając do zielonego jęczmienia - bardzo obniża poziom tzw. złego cholesterolu, trójglicerydów, glikemię. Z tego względu można go polecić osobom z cukrzycą. Pomaga też trochę zredukować masę ciała. Jest jednak zastrzeżenie - nie można stosować niezdrowej diety i jeść jęczmień licząc, że schudniemy. To to tylko suplement pozwalający „podkręcić” metabolizm, dzięki temu, że ma bardzo dużo błonnika pokarmowego, a błonnik – nie tylko ten z jęczmienia - przyspiesza przemianę materii i w ten sposób pomaga zredukować masę ciała. 

Błonnik jest przecież także w innych produktach?

To prawda. Zielony jęczmień powinien stanowić jedynie dodatek do zdrowej diety. Polacy jedzą za mało błonnika, a ten dostarczamy wyłącznie z roślin. Mówi się wciąż, żeby jeść warzywa i owoce, a wciąż jest z tym problem. Jeśli dzieci nie chcą jeść warzyw, można im dodać trochę zielonego jęczmienia do różnego rodzaju koktajli, sosów, past czy zup.

Nie boi się Pani, że nie będą chciały go jeść?

Można to jakoś przemycić... Trzeba jednak pamiętać, że nie można podawać zielonego jęczmienia dzieciom poniżej trzeciego roku życia. Podobnie jest w przypadku kobiet w ciąży i kobiet karmiących piersią – to nie jest dobry czas na stosowanie młodego jęczmienia. Niektórzy piszą, że jęczmień ma dużo kwasy foliowego, który dla kobiet w ciąży jest niezbędny. Ale kwas foliowy przed zajściem w ciążę i w okresie ciąży należy dostarczać sobie z zielonych warzyw i suplementów zlecanych przez lekarza.

Jakie efekty uboczne zażywania zielonego jęczmienia powinny nas zaniepokoić i skłonić do konsultacji z lekarzem czy dietetykiem?

Jeśli zachowuje się umiar, poważniejszych efektów ubocznych być nie powinno. Skoro zalecana jest łyżeczka preparatu dwa razy dziennie na 20-30 minut przed posiłkiem, to należy przy tym pozostać, bo w przeciwnym razie mogą występować biegunki. Efektem będzie odwodnienie, a nie schudnięcie. Jeśli zaobserwujemy biegunki, warto zmniejszyć dawkę jęczmienia. Stosowałam jęczmień i mogę powiedzieć, że chyba miałam trochę więcej energii. Myślę, że w moim przypadku dużą rolę odgrywał chlorofil i żelazo.

Czy przed kuracją jęczmieniem należałoby zrobić jakieś badania?

Jak najbardziej, zarówno przed jak i po, w odstępie 2-3 miesięcy należy zrobić morfologię, żeby sprawdzić, czy pomaga. Poziom hemoglobiny powinien się zwiększyć.   

Zielony jęczmień to nie jedyny wynalazek z grupy super zdrowych roślin, jakie w ostatnim czasie pojawiły się na rynku, wcześniej była zielona kawa, spirulina, chlorella… Co jest lepsze?

Myślę, że są to w jakimś stopniu wymienniki. Na pierwszym miejscu postawiłabym jednak spirulinę i chlorellę. Są to algi morskie stanowiące główne źródło chlorofilu oraz witamin i składników mineralnych. Często się mówi, że gdyby ryba nie zjadła tych wodorostów, to by w sobie nie miała kwasów omega 3. Może coś w tym jest… Później bym umieściła zielony jęczmień, a na końcu zieloną kawę. 

Ekspert

PAP

Hanna Stolińska-Fiedorowicz - Ukończyła dietetykę kliniczną na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Przez siedem lat pracowała w Instytucie Żywności i Żywienia, pełniąc funkcję między innymi lidera zadania dotyczącego nadwagi i otyłości w Szwajcarsko- Polskim Programie Współpracy. Pomaga osobom z problemem nadwagi i otyłości, chorobami dietozależnymi oraz będącymi na dietach alternatywnych ze szczególnym uwzględnieniem diet roślinnych. Prowadzi szkolenia dla dietetyków i lekarzy dotyczące między innymi żywienia w chorobach tarczycy. Wykładowca na studiach podyplomowych Żywienie Człowieka w IŻŻ oraz dietetyce na Łódzkim Uniwersytecie Medycznym. Współautorka między innymi takich książek jak Love Vegan oraz Jeść Zdrowiej (kampania sieci Lidl), autorka książki ,,Jelito drażliwe. Leczenie dietą’’ oraz ,,Insulinooporność. Leczenie dietą’’. Obecnie pisze pracę doktorską pt. ,,Wybrane czynniki ryzyka wpływające na gęstość kości u kobiet w okresie okołomenopauzalnym’’.

ZOBACZ PODOBNE

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • AdobeStock

    Jąkanie – gdy mowa nie nadąża za myślami

    Nawet aktorzy czy politycy się jąkają, ale przypadłość ta potrafi mocno utrudniać życie. Pojawia się zwykle w dzieciństwie. Szczęśliwie w większości przypadków ustępuje samoczynnie. Czasami potrzebna jest jednak pomoc specjalistów, więc trzeba być czujnym.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Cukrzyca typu 1 – przyczyny i objawy

    Są różne typy cukrzycy. Często jednak wrzuca się je wszystkie do jednego worka, a to ogromny błąd. Czym jest cukrzyca typu 1, która dotyka ok. 10 proc. pacjentów z cukrzycą? Co wiadomo o przyczynach i jakie są jej objawy? – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Grzegorz Dzida, diabetolog z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

  • Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • Adobe Stock

    Operacja bariatryczna to coś więcej niż zmiana budowy przewodu pokarmowego

    W operacji bariatrycznej chodzi naprawdę o coś więcej niż zmniejszenie rozmiaru ciała, do którego pacjent przez lata potrafi się przyzwyczaić. Otyłość to choroba, którą bezwzględnie należy leczyć wszystkimi dostępnymi metodami, bo szerzy spustoszenie w organizmie. To nie jest wybór chorego – zaznacza prof. Wojciech Lisik chirurg bariatra, transplantolog. Wyjaśnia, na czym polega zabieg i jakiej recepty osobie z otyłością absolutnie wystawić nie można.

  • CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy