Alkohol i antybiotyki? Lepiej nie.

Choć wypicie lampki wina podczas antybiotykoterapii raczej nas nie zabije, ale lekarze odradzają, by łączyć alkohol z tymi lekami. 

zdj. P.Werewka
zdj. P.Werewka

Alkohol osłabia działanie większości antybiotyków, a także cały organizm – to dlatego pijąc w czasie choroby wolniej wracamy do zdrowia. Ale to nie wszystko - połączenie antybiotyku i alkoholu może także zwiększać uczucie zmęczenia, wywołać nudności, wymioty, bóle głowy, a nawet drgawki.
Z tego też powodu większość specjalistów zaleca, by po alkohol sięgać najwcześniej po 48 lub 72 godzinach po zakończeniu antybiotykoterapii.
Alkohol jest metabolizowany w wątrobie w znacznym stopniu przez enzymy – podobnie jak niektóre leki. Może się okazać, że niektóre enzymy w organizmie nie działają tak dobrze, aby rozłożyć lek na potrzeby metabolizmu. Może to prowadzić do większej toksyczności leku i skutków ubocznych.

Może też być tak – szczególnie w sytuacji przewlekłego spożywania alkoholu - że ze względu na zaburzony metabolizm lek będzie rozkładany w organizmie szybciej, co spowoduje, że poziom antybiotyku we krwi będzie się zmniejszać. W efekcie infekcja nie zostanie wyleczona, a dodatkowo może wystąpić oporność na antybiotyki.

„Na reakcję na alkohol ma wpływ także osobnicza wrażliwość, m.in. wiek, płeć, masa ciała itp. Alkohol zwiększa wrażliwość wątroby na toksyczne działanie leków. Przy łączeniu antybiotyków z alkoholem mogą pojawić się objawy uszkodzenia wątroby, nudności i wymioty, bóle głowy itp. Przewlekłe spożywanie alkoholu zmienia aktywność pewnych enzymów w organizmie, powodując zwiększenie efektu hepatotoksycznego wielu leków, m.in. paracetamolu, witaminy A” – odpowiada na pytanie czytelnika Medycyny Praktycznej dr n. med. Anna Mokrowiecka z Oddział Kliniczny Gastroenterologii Ogólnej i Onkologicznej Uniwersytecki Szpital Kliniczny UM w Łodzi.

Może być niebezpiecznie

„Są też antybiotyki (np. metronidazol, cefalosporyny), które połączone z alkoholem mogą wywołać reakcję disulfiranową, czyli do nagromadzenia się w organizmie aldehydu octowego będącego produktem częściowego utleniania etanolu. Aldehyd octowy wywołuje w organizmie człowieka takie objawy, jak: zaczerwienienie twarzy, kołatania serca, zaburzenia regulacji ciśnienia krwi, ból głowy, złe samopoczucie, osłabienie – czytamy na stronie Narodowego Programu Ochrony Antybiotyków przygotowaną na zlecenie Ministerstwa Zdrowia przez Narodowy Instytut Leków. 
Warto też pamiętać, że nieprzyjemne skutki łączenia alkoholu i antybiotyków odczuwalne są nie tylko podczas ich stosowania, ale również po ich odstawieniu. Stężenie antybiotyku w organizmie opada bowiem stopniowo i stosunkowo powoli. Dlatego lekarze zalecają, aby zaczekać z piciem alkoholu przez 3-4 doby po zakończeniu antybiotykoterapii. 

Monika Grzegorowska, zdrowie.pap.pl

Źródło:
https://zdrowie.pap.pl/byc-zdrowym/brales-leki-nie-pij-alkoholu
Narodowy Program Ochrony Antybiotyków
Artykuł w Medycynie Praktycznej
https://www.mayoclinic.org/healthy-lifestyle/consumer-health/expert-answers/antibiotics-and-alcohol/faq-20057946
https://www.drugs.com/article/antibiotics-and-alcohol.html

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Co siódme dziecko na świecie nie myje zębów lub robi to rzadko

    Brak higieny jamy ustnej to nie tylko problem z nieświeżym oddechem, ale naprawdę poważne ryzyko rozwoju chorób serca, układu oddechowego, cukrzycy. Tymczasem niemal 14 proc. dzieci i nastolatków na świecie nigdy nie myło zębów lub robi to rzadko – wynika z jednego z najbardziej reprezentatywnego badania w tej dziedzinie.

  • Czy mikroplastik uszkadza mózg?

  • Nie tyle grypa, co powikłania są obecnie problemem

  • Zakochanie – hormonalny doping

  • Złamane i szczęśliwe serca – również w medycynie

  • Adobe

    Swędzenie to sygnał alarmowy

    Swędzenie przywykliśmy traktować jako lekki dyskomfort – zwłaszcza gdy nie nas to dotyczy. Tymczasem świąd zawsze jest sygnałem alarmowym od organizmu. Zazwyczaj dotyczy błahostki,  bywa jednak sygnałem poważnej ogólnoustrojowej choroby. 

  • Edukacja – klucz do zdrowego serca

  • Stawianie baniek – metoda stara jak świat