Endometrioza wielokrotnie zwiększa ryzyko raka jajnika

Ryzyko zachorowania na raka jajnika jest czterokrotnie wyższe u kobiet z endometriozą w porównaniu z kobietami, u których nie zdiagnozowano tej choroby. W przypadku jej ciężkich podtypów zagrożenie rośnie nawet blisko 10-krotnie – wynika z badań opublikowanych w czasopiśmie „Journal of the American Medical Association”.

zdj.Paweł Kacperek, AdobeStock
zdj.Paweł Kacperek, AdobeStock

Endometrioza to powszechna i często bolesna choroba, która występuje, gdy tkanka podobna do wyściółki macicy rozrasta się poza nią samą. Szacuje się, że w Stanach Zjednoczonych dotyka ona ponad 11 proc. kobiet w wieku od 15 do 44 lat. W Polsce endometrioza stwierdzana jest u co dziesiątej kobiety, a diagnoza trwa średnio około dziewięciu lat.

Według Światowej Organizacji Zdrowia choroba występuje w trzech głównych postaciach. Powierzchowna endometrioza jest widoczna głównie na błonie śluzowej wokół jamy miednicy. Cięższe postacie występują jako głęboko naciekająca endometrioza, która atakuje narządy znajdujące się w pobliżu macicy, takie jak jajniki, pęcherz i jelita. 

W nowym badaniu opublikowanym w czasopiśmie „Journal of the American Medical Association” przeanalizowano dane dotyczące prawie 500 tys. kobiet w stanie Utah w wieku od 18 do 55 lat. Po raz pierwszy przyjrzano się wskaźnikom zapadalności na różne typy endometriozy i podtypy raka jajnika. Ryzyko wystąpienia raka jajnika typu I było „szczególnie wysokie” (ok. 7,5-krotnie wyższe u kobiet z endometriozą), a ryzyko wystąpienia raka jajnika typu II – który może być bardziej agresywny – było około 2,7 razy bardziej prawdopodobne.

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Bolesne miesiączki – objaw endometriozy

Silne bóle miesiączkowe? Nie lekceważ ich! To może być endometrioza. Wczesne wykrycie tej choroby to nie tylko szansa na zmniejszenie dolegliwości, ale też zapobieżenie powikłaniom.

„Skala tych powiązań różniła się w zależności od podtypu endometriozy. Osoby ze zdiagnozowaną głęboko naciekającą endometriozą i/lub endometriozą jajników miały 9,66 razy większe ryzyko raka jajnika w porównaniu z osobami bez endometriozy” – napisali badacze.

Zdaniem specjalistów ta populacja powinna skorzystać z poradnictwa dotyczącego ryzyka raka jajnika i profilaktyki i może być ważną grupą dla ukierunkowanych badań przesiewowych i profilaktycznych.

- Faktycznie endometrioza, szczególnie postać głęboka jest czynnikiem ryzyka zachorowania na raka jajnika i to zarówno postać endometroidną jak i jasnokomórkową. Leczenie raka jajnika stwarza problemy przede wszystkim z powodu późnego rozpoznania nowotworu. Objawy są na początku niecharakterystyczne i głownie dotyczą objawów zw strony przewodu pokarmowego: wzdęcia, bóle brzucha itd. - mówi prof. Mariusz Bidziński,konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii onkologicznej, kierownik Kliniki Ginekologii Onkologicznej w Narodowym Instytucie Onkologii.

Jego zdaniem na pewno u kobiet z endometriozą należy zwrócić baczniejszą uwagę na współistniejące objawy gastryczne i starać się różnicować z nowotworem jajnika.

- Do tego powinny służyć regularne badania nie tylko ginekologiczne ale także badanie testu ROMA i badania USG transwaginalne. Z kolei u osób z obciążonym wywiadem rodzinnym konieczna jest konsultacja w poradni genetycznej - dodaje specjalista.

Monika Grzegorowska, zdrowie.pap.pl

Źródło:
M.E. Barnard i in., 2024, Endometriosis Typology and Ovarian Cancer Risk, “JAMA”, https://10.1001/jama.2024.9210.
 

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • Adobe Stock

    Cukier = próchnica

    Dentyści apelują do rodziców o powstrzymanie się przed dodawaniem cukru, w tym syropów owocowych i miodu, do posiłków i przekąsek w pierwszych dwóch latach życia dziecka. Potem lepiej też go ograniczać. Zobacz, co jeszcze pomoże ci uniknąć próchnicy. 

  • Adobe Stock

    Cukrzyca typu 1 z perspektywy korytarza szkolnego

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Ania, Iwona, Justyna…to tylko trzy z setek matek spędzające całe dnie w przedszkolach, szkołach. Dlaczego? Ich dzieci mają cukrzycę typu 1 (CT1), a placówki nie chcą brać odpowiedzialności za opiekę. Powinna być ona sprawowana przez pielęgniarki. Tych jednak brakuje, a pozostali pracownicy nie wyrażają najczęściej zgody na podawanie leków. Obowiązek ten spada zatem na rodziców.

  • Adobe Stock

    Cichy zawał nie boli

    Przebiega prawie niezauważalnie. Daje objawy przypominające grypę lub zwykłe przeziębienie. W podobny sposób objawia się choćby niedobór witamin, minerałów i rozmaite nerwice. Trudno go rozpoznać, łatwo go „przechodzić”, dlatego bywa nazywany cichym zabójcą.

NAJNOWSZE

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • Generator Innowacyjności - od pomysłu do więzi międzypokoleniowych

  • Budynki podświetlone na czerwono na znak sprzeciwu wobec krzywdzenia dzieci

  • Jak się lepiej uczyć? Jest kilka trików

  • Cukier = próchnica

  • Adobe Stock

    Rany trudno gojące się pod kontrolą

    W Polsce aż milion pacjentów zmaga się z ranami trudno gojącymi się albo inaczej przewlekłymi, takimi jak odleżyny oraz owrzodzenia – cukrzycowe, żylne, niedokrwienne czy nowotworowe. Ten typ ran odpowiada za ogromne cierpienia fizyczne i psychiczne chorych oraz stanowi poważne wyzwanie dla systemu ochrony zdrowia.

  • Mikroplastik można znaleźć nawet w mózgu czy sercu – wskazują wstępne badania

  • Nie do kosza ani do WC, czyli jak utylizować leki