Jakie są przyczyny otyłości

Powszechnie się uważa, że odchudzanie wymaga dużo wysiłku i wielu wyrzeczeń. Tycie zaś przebiega szybko i z pozoru bezboleśnie. Współczesny świat nie pomaga w utrzymaniu prawidłowej wagi. Sprawdź, dlaczego tyjemy na potęgę. 

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Na świecie żyje 600 mln otyłych osób! Jeszcze nigdy nie było ich tak wielu. Warto pamiętać, że otyłość to choroba, a to, dlaczego tak się rozpowszechniła, zależy od bardzo wielu czynników.

Geny a otyłość

Wpływ na to, czy jesteśmy grubi, czy szczupli mają oczywiście geny, które jednych chronią przed otyłością, a innych do niej predysponują. Wystarczy przyjrzeć się znajomym: niektórzy mogą jeść, co im się żywnie podoba i ich waga ani drgnie, zaś inni ciągle są na diecie, a mimo to trudno im zrzucić zbędne kilogramy.

Czynniki epigenetyczne 

- W czasie naszego dorosłego życia nasz łańcuch DNA co prawda pozostaje stały, natomiast dochodzi w nim do zmian biochemicznych. Powodują one, że pewne obszary naszego DNA są silniej lub słabiej wyrażane. Krótko mówiąc, czynniki epigenetyczne to sytuacja, kiedy dziedziczymy grzechy naszych rodziców – otyłe mamy rodzą dzieci, które już na starcie są predysponowane do otyłości i to nie dlatego, że przekazują im niewłaściwe geny, tylko dlatego, że w czasie dorosłego życia rodziców doszło do zmian biochemicznych w łańcuchu DNA w części odpowiedzialnej właśnie za wagę” – wyjaśnia prof. Paweł Bogdański, internista i hipertensjolog.

Czy epidemię otyłości można zatrzymać? 

Jednym ze sposobów jest świadome macierzyństwo, czyli myślenie o swoich dzieciach już w okresie prokreacyjnym, a nawet wcześniej. Planując dzieci, warto najpierw pomyśleć o prawidłowej sylwetce, postępować zgodnie z zaleceniami w czasie ciąży i karmić niemowlę piersią.

Klimatyzacja

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Stygmatyzacja otyłości nie sprzyja odchudzaniu

Dziecko lub nastolatek z nadwagą czy otyłością nie dość, że ma problem natury zdrowotnej, to najczęściej spotyka się też z napiętnowaniem. To zaś nie tylko nie pomaga mu schudnąć, ale rodzi dalsze problemy.

- Amerykanie już kilkadziesiąt lat temu, analizując niekontrolowany wzrost otyłości, na liście  potencjalnych czynników umieścili ponad 200 różnych elementów. Niektóre są bardzo zaskakujące – mówi prof. Paweł Bogdański.

Wśród czynników zagrażających szczupłej sylwetce znalazł się np. powszechny wzrost używania klimatyzacji. 

- W okresie letnim, gdy jest gorąco, zazwyczaj nie chce nam się jeść, ale jeżeli stworzymy sobie optymalne warunki poprzez obniżenie temperatury – apetyt będzie na tym samym poziomie przez cały rok – zwraca uwagę specjalista. Takich „drobiazgów” jest cała masa.

Zmiana kultury jedzenia

  • Pośpiech. Zmniejszyła się liczba spożywanych posiłków - nie mamy czasu na jedzenie, często jemy tylko dwa posiłki dziennie: śniadanie i dużą kolację wieczorem. Mało tego - jemy  w pośpiechu, a więc w stresie, często rzeczy nieodpowiednie, wysokokaloryczne, a nasza żywność jest coraz bardziej przetworzona i coraz bardziej kaloryczna.
  • Wielkość talerzy. Średnica talerzy w ciągu ostatnich 30 lat wzrosła o 7 cm. To ułatwia zjadanie większych porcji.
  • Kalorie. Kaloryczność posiłków zwiększyła się średnio o 500 kilokalorii (kcal), 
  • Przekąski. Znacznie więcej jemy przekąsek, dostarczając w ten sposób organizmowi ponad 1000 kcal. To przekłada się na przyrost masy ciała. Osoby szczupłe zwykle zachowują dwu-czterogodzinne przerwy między posiłkami. Uwaga! Jeden cukierek to też posiłek!
  • Pokusy. Do żywności mamy dostęp łatwy jak nigdy dotąd – jedzenie dostarczane jest wszędzie i o każdej godzinie, możemy przebierać w dostawcach, którzy są na każde nasze zawołanie. 

- Wszędzie jesteśmy narażeni na wzrokowe, słuchowe i zapachowe bodźce związane z jedzeniem. Dla osoby, która ma rozregulowany ośrodek sytości (taka deregulacja nie zależy od naszej woli – przyp. red.) bezpieczne przejście ulicą czy plażą, gdzie wszędzie oferują nam jedzenie, graniczy z cudem. Na każdym kroku mówi się o jedzeniu: teraz wszyscy gotują, i o tym mówią, pełno jest jedzenia i gotowania w telewizji, radio i internecie – zauważa specjalista. 

Zmiana zachowań społecznych

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Stres w ciąży a obżarstwo u córki

Matki, które się stresują w ciąży, rodzą córki, które mogą objadać się w niekontrolowany sposób.

Wzrostowi kaloryczności posiłków i pośpiechowi w jedzeniu towarzyszą zmiany aktywności fizycznej. Mamy mało ruchu: jedynie 10 proc. dorosłych Polaków i 30 proc. dzieci ma dziennie tyle ruchu, ile potrzeba.

Oszczędzamy energię na każdym kroku: otaczają nas piloty do telewizora, przenośne telefony, elektryczne hulajnogi, z których młode osoby z nadwagą  bardzo chętnie korzystają. Przemieszczamy się z punktu A do punktu B oszczędzając energię - podjeżdżamy autobusem, stajemy na ruchome schody, wsiadamy do windy.

Nawet ochroniarze w centrach handlowych rzadko już przemierzają korytarze na piechotę – przesiedli się na meleksy albo segwaye. W Stanach pojawiły się sklepy, do których można wjechać autem, a zakupy przez internet robią się coraz bardziej popularne. Do internetu przenosi się zresztą nawet nasze życie towarzyskie, zastępując nam spotkania na mieście, czy u siebie w domach, do których trzeba się przejść i specjalnie przygotować. 

- Słyszałem już nawet o imprezach, które odbywają się poprzez media społecznościowe, gdzie wszyscy uczestnicy siadają przed komputerem z butelką alkoholu i przekąskami i w ten sposób się spotykają - mówi przerażony lekarz. 

Leki

Nie sposób nie wspomnieć jeszcze o zażywanych na potęgę lekach, które zmieniają naszą florę bakteryjną, co wielu osobom utrudnia redukcję masy ciała, z czego często nie zdajemy sobie sprawy. 

PAP

Otyłość dzieci i młodzieży problemem na całym świecie

Na świecie z powodu nadwagi lub otyłości cierpi 10 proc. dzieci i młodzieży w wieku od 5 do 17 lat. Szczególnie cierpią z ich powodu dzieci rodziców gorzej wykształconych o niskich dochodach.

- Udział naszych bakterii jelitowych w patogenezie i rozwoju otyłości jest już potwierdzony naukowo. Wiemy też, że tkanka tłuszczowa nadmiernie produkująca pewne substancje zwiększa insulinooporność, zwiększając tym samym ryzyko cukrzycy – wyjaśnia internista. A im bardziej zaawansowana choroba, tym trudniej nam pozbyć się kilogramów.

Stres 

Do tego dochodzi brak snu, stres, życie w napięciu, psychiczne obciążenie, presja otoczenia. Osoby ze skłonnością do tycia często „zajadają” stres. Wykazano, że do otyłości przyczynia się też brak snu, a bezsenność jest często pochodną stresu.

Jak zapobiec otyłości

Na początek warto przemyśleć, jak pracujemy, jak do tej pracy docieramy, co jemy i w jaki sposób. Specjaliści od odchudzania podkreślają, że w przypadku osób otyłych już powolne jedzenie dotychczasowych posiłków powoduje utratę nawet kilku kilogramów! Wyeliminowanie pośpiechu przy jedzeniu może być dobrym początkiem.

Zdaniem specjalistów problem z odchudzaniem polega na źle wyznaczonych celach – powinniśmy dążyć do zmiany nawyków, a wtedy kilogramy same zaczną spadać. 

Monika Wysocka, Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl
 

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • AdobeStock/ JFontan

    Limit na żywienie

    Żywienie medyczne wspiera chorego w trakcie leczenia, ale ma zastosowanie także przed rozpoczęciem terapii oraz podczas rekonwalescencji, a w niektórych chorobach istnieje konieczność stałego wspierania chorego. Jak więc to możliwe, że to procedura limitowana?

  • Żelazo – toksyczne, ale niezbędne

  • Wyzwania medycyny: choroby neuronu ruchowego

  • Czy da się uchronić dziecko przed uzależnieniem?

  • Schizofrenia - odczarować mit zastrzyku

  • Adobe

    Medycyna uczy się na swoich błędach

    Współczesna medycyna wyrosła na historii wielu spektakularnych pomyłek. Do dziś są one analizowane przez naukowców i podawane studentom ku przestrodze. Niestety dawne teorie mogą też inspirować szarlatanów doby internetu, którzy wciąż próbują „leczyć” lewatywami, oczyszczającymi miksturami, pestkami moreli czy nawet ropuszym jadem.

  • Nauka kontra łysienie – mecz wciąż trwa

  • Późniejsze przejście menopauzy wiąże się ze zdrowszymi naczyniami krwionośnymi