Dzieci na śmieciowym jedzeniu - jak je od niego odwieść?

Burgery, hot-dogi czy drożdżówki w menu młodego człowieka to wyjątkowo zły pomysł. Według nowych badań skutkiem mogą być nie tylko nadprogramowe kilogramy, ale też alergie, choroby metaboliczne, gorzej rozwinięty mózg. Nie zaszkodzi okazjonalne zjedzenie śmieciowego jedzenia, ale jeśli jest ono na talerzu czy w ręku dziecka codziennie, pojawienie się problemów to tylko kwestia czasu. Jak zatem przekonać dzieci, by zdrowiej się żywiły?

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Naukowcy z London School of Hygiene and Tropical Medicine na łamach znanego pisma „The BMJ” przedstawili nietypowe ostrzeżenie. Chodzi o internetowy serwis Beano przeznaczony dla dzieci w wieku od 6 do 12 lat, który od momentu otwarcia w 2016 roku odwiedziło już prawie 50 mln młodych użytkowników. Co się nie podoba naukowcom? Mają zastrzeżenia odnośnie prezentowanych na stronach serwisu treści z firmami sprzedającymi żywność szczególnie bogatą w tłuszcz, cukier i sól, czyli tzw. śmieciowe jedzenie. Serwis twierdzi, że nie robi nic złego, jednak naukowcy uważają, że tego typu przekazy mogą mocno zaszkodzić. Nie o ten konkretny serwis należy się jednak martwić, ale raczej o to, w jakim stopniu z tzw. junk-foodem dzieci i młodzież mają kontakt przy różnych okazjach. Badania wskazują bowiem, że taka żywność stwarza dla młodych osób szczególne zagrożenia.

Epidemia uczuleń

Jak na przykład przekonują naukowcy z Uniwersytetu w Neapolu, śmieciowe jedzenie przyczynia się do prześladującej dzieci epidemii alergii. Badacze obserwowali trzy grupy dzieci w wieku od 6 do 12 lat – z alergiami pokarmowymi; uczuleniami związanymi z układem oddechowym oraz bez takich schorzeń. W organizmach młodych ochotników z alergiami pokarmowymi naukowcy znaleźli większe stężenie substancji silnie związanych z konsumpcją fast-foodów, w porównaniu do dzieci z alergiami oddechowymi czy bez żadnych uczuleń.

Wspomniane związki to tzw. końcowe produkty glikacji (AGEs), które powstają z białek i tłuszczów w reakcjach z cukrami.

„Jak dotąd istniejące hipotezy na temat alergii pokarmowych nie wyjaśniały dobrze obserwowanego w ostatnich latach dramatycznego wzrostu liczby przypadków. Pochodzące z żywności AGEs mogą stanowić brakujące ogniwo. Nasze badanie z pewnością wspiera tę hipotezę. Teraz potrzebujemy kolejnych prac, aby ją potwierdzić. Jeśli się to uda, wzmocni to pozycję rządów, które wprowadzają ograniczenia konsumpcji śmieciowego jedzenia wśród dzieci” – podkreśla główny autor badania, Roberto Berni Canani.

Fot. Tomasz Waszczuk/PAP

Jak programujesz otyłość swojego dziecka?

To, jak odżywia się matka w ciąży i czym karmi swoje dziecko w najmłodszych latach wpłynie na jego stan zdrowia, gdy będzie dorosły.

Naukowcy ostrzegają, że wysokie stężenia wspomnianych substancji wiązano już także z rozwojem innych chorób, w tym cukrzycy, miażdżycy i zaburzeń neurologicznych, a znaczenie junk-foodu dla otyłości jest oczywiste.

Śmieciowe jedzenie nie wpływa dobrze na mózg

Naukowcy odkrywają jeszcze inne korelacje. Zespół z University in Melbourne, na łamach numeru specjalnego pisma „Birth Defects Research”, po przeanalizowaniu dotychczasowych badań, stwierdził, że śmieciowe jedzenie szkodliwie wpływa na mózgi młodych ludzi. „Ponieważ kluczowy system neuroprzekaźników w mózgu, odpowiedzialny za kontrolę i motywację, w okresie nastoletnim nadal się rozwija, odżywianie się głównie śmieciowym jedzeniem może negatywnie wpłynąć na zdolność do podejmowania decyzji, nasilić zachowania związane z szukaniem przyjemności oraz dodatkowo promować złe nawyki żywieniowe w dorosłości” – twierdzi dr Amy Reichelt, autorka analizy.

W tym samym numerze wspomnianego periodyku ukazał się inny przegląd badań związany z rozwojem mózgu młodych osób. Otóż eksperci z Northern Kentucky University zauważyli, że także napoje energetyzujące mogą zaburzać rozwój mózgu.

„Przeprowadzony przez nas przegląd wskazuje, że nie wiemy wystarczająco wiele na temat wysokiego spożycia napojów energetycznych i znajdujących się w nich składników w krytycznym okresie rozwoju mózgu ssaków. Nasze nowe odkrycia odnośnie nastolatków i młodych dorosłych myszy wystawionych na działanie wysokiego stężenia tauryny wskazują, że może pojawić się negatywny wpływ na procesy uczenia się, zapamiętywania, a także tendencje do większego spożycia alkoholu u płci żeńskiej” – mówi dr  Christine Curran, autorka opracowania. 

Uwaga na reklamy

Powstaje więc pytanie, co robić? Po pierwsze warto przyglądać się, z jakimi treściami dziecko ma kontakt. Jak np. zauważyli eksperci z Cancer Research UK, nastolatki, które spędzają ponad trzy godziny na oglądaniu telewizji dziennie, zjadają dużo więcej niezdrowych przekąsek. Naukowcy winią „bombardowanie reklamami”. Pod ich wpływem młode osoby mają konsumować rocznie nawet 500 wspomnianych produktów więcej. Mowa np. o chipsach, ciastkach czy słodkich napojach. Badacze doszli do swoich wniosków na podstawie ankiet przeprowadzonych w grupie ponad 3 tys. osób w wieku od 11 do 19 lat. Kiedy dzieci i młodzież oglądała programy bez wspomnianych reklam, związek ze spożyciem junk-foodu znikał.

- To, jak dotąd najsilniejszy dowód na to, jak bardzo reklamy śmieciowego jedzenia mogą zwiększyć jego konsumpcje wśród nastolatków. Nie twierdzimy, że każdy nastolatek oglądający telewizyjne reklamy zacznie się objadać junk-foodem, ale nasze badanie sugeruje silną korelację między reklamami i zwyczajami żywieniowymi – podkreśla główna autorka badania, dr Jyotsna Vohra.

Nie bez znaczenia są też warunki, w jakich dziecko się wychowuje. Już od dłuższego czasu specjaliści wiążą doświadczany na początku życia stres z późniejszą otyłością. Wiadomo też, że stres nasila apetyt. Jak wskazał projekt badawczy przeprowadzony na University of Alberta z udziałem ponad 300 ochotników, trudna, stresogenna sytuacja ekonomiczna doświadczana w dzieciństwie skłania do zajadania się niezdrową żywnością i co gorsza, skłonność ta utrzymuje się jeszcze do dorosłego wieku.

Nastolatka/Fot. PAP/P. Werewka

Nastoletnie dziewczynki nie są grube – są raczej niedożywione

Otyłość i nadwaga to plaga współczesnego świata, ale w znikomym stopniu dotyczy nastoletnich dziewcząt w Polsce – mówią eksperci. Nastolatki mają inne problemy.

- Nie wiedzieliśmy dotąd, że stresogenne warunki doświadczane w dzieciństwie mogą ustawiać mózg tak, że pożąda wysokoenergetycznych pokarmów przez resztę życia – podkreśla dr Qi Guo, autor badania. 

„Nie jedz słodyczy” nie wystarczy

Dobrze też mieć na uwadze sposób, w jaki się z dzieckiem rozmawia o niezdrowym jedzeniu. Podobnie, jak „nie garb się” często nie wystarczy w przypadku wad postawy, tak „przestań jeść słodycze” może nie uratować młodego człowieka przed zgubnymi skutkami junk-foodu. Dobrze pokazało to niewielkie badanie przeprowadzone na University of Michigan. Naukowcy zauważyli, że matki otyłych dzieci częściej stosują bezpośrednie polecenia typu: „Więcej nie jedz” czy: „Zjedz tylko jedno”. Dzieci zdrowsze były natomiast częściej prowadzone przez matki w sposób bardziej pośredni. Mogły np. usłyszeć „To już za dużo, nie zjadłeś jeszcze obiadu”.

- Obecne wskazówki odnośnie zapobiegania otyłości niczego nie mówią na temat sposobu, w jaki matki powinny rozmawiać z dziećmi o ograniczaniu jedzenia – podkreśla dr Megan Pesch, autorka badania. - Pośrednie czy subtelne komunikaty wydają się nie działać tak dobrze w całym rodzicielstwie. Bezpośrednie stwierdzenia zwykle są dla dzieci łatwiejsze w interpretacji i zrozumieniu nakładanych ograniczeń. Jednak w przypadku rozmów na temat jedzenia i wagi widać większą wrażliwość – dodaje ekspertka.

Naukowcy podkreślają, że to pionierskie badanie i potrzebne są dalsze eksperymenty, aby lepiej ten temat zrozumieć, ale być może warto próbować różnych podejść. 

Ważne emocje, przekazanie wiedzy to za mało

Skuteczne może być więc raczej bardziej kompleksowe podejście., na co wskazał także projekt o nazwie „Happy Life, Healthy Heart” przeprowadzony w brazylijskim Instytucie Kardiologii Rio Grande do Sul. Z prawie 500 uczniów w wieku od 6 do 12 lat i 32 nauczycieli z 10 szkół, część nauczycieli przeszła specjalne szkolenie na temat czynników ryzyka chorób serca u dzieci, diety, aktywności fizycznej, różnego typu prozdrowotnych nawyków a także radzenia sobie z emocjami. Później prowadzili oni odpowiednie zajęcia w klasach, poświęcając jeden tydzień na jeden temat. W grupie kontrolnej nauczyciele nie wzięli udziału w specjalnych szkoleniach, a uczniowie uczestniczyli tylko w tradycyjnych lekcjach przekazujących wiedzę o zdrowym żywieniu.

Fot. PAP/ T. Waszczuk

Tłuszcze trans: sprawdź gdzie się kryją

Producenci żywności nie podają na etykietach swoich produktów informacji o zawartości groźnych dla zdrowia tłuszczów trans. Ale konsumenci zyskali właśnie narzędzie, dzięki któremu mogą to sprawdzić.

W grupie objętej programem liczba uczniów, którzy zgodnie z oficjalnymi zaleceniami ograniczyli ilość spożywanych fast-foodów i niezdrowych napojów wzrosła odpowiednio o 15 i 20 proc.

„Dzieci w obu grupach – objętej interwencją i w grupie kontrolnej – podniosły poziom swojej wiedzy. Jednak tylko te w grupie objętej programem zmieniły swoje zachowania związane z jedzeniem. Wskazuje to, że samo przekazywanie informacji nie prowadzi do poprawy stylu życia. W naszym badaniu program łączący informowanie z zabawą i wsparciem emocjonalnym przyniósł korzyści zarówno uczniom jak i nauczycielom” – mówi autorka badania, Carolinne Santin Dal Ri.

Jednocześnie prawie o 30 proc. wzrosła liczba aktywnych fizycznie nauczycieli. O tym autorzy projektu już nie wspomnieli, ale z pewnością dbanie o własne zdrowie przez dorosłych przyniesie im korzyści, a jednocześni wskaże przykład młodszym pokoleniom. A one, oprócz tego, że staną się zdrowsze, prawdopodobnie przekażą dobre nawyki kolejnym. 

Źródła:
Doniesienie na temat serwisu dla dzieci „Beano”
https://www.eurekalert.org/news-releases/978216

Doniesienie na temat alergii
https://www.eurekalert.org/news-releases/646055

Doniesienie na temat wpływu junk-foodu na mózgi młodych ludzi
https://www.eurekalert.org/news-releases/785444

Doniesienie o wpływie reklam
https://www.eurekalert.org/news-releases/641544

Doniesienie o wpływie sytuacji ekonomicznej
https://www.eurekalert.org/news-releases/958216

Doniesienie o znaczeniu komunikacji z dziećmi
https://www.eurekalert.org/news-releases/855446

Doniesienie na temat programu „Happy Life, Healthy Heart”
https://www.eurekalert.org/news-releases/534980
 

Autor

Archiwum prywatne

Marek Matacz - Od ponad 15 lat pisze o medycynie, nauce i nowych technologiach. Jego publikacje znalazły się w znanych miesięcznikach, tygodnikach i serwisach internetowych. Od ponad pięciu lat współpracuje serwisem "Zdrowie" oraz serwisem naukowym Polskiej Agencji Prasowej. Absolwent Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • zdj. AdobeStock/Drobot Dean

    Niewesołe skutki gazu rozweselającego – nadużywany może być niebezpieczny

    Ta substancja używana jest w anestezjologii, ale występuje też np. w nabojach do bitej śmietany czy do napełniania balonów. Chodzi o tzw. gaz rozweselający. „Kreatywne” nastolatki wykorzystują go do odurzania się. Eksperci ostrzegają – może to być groźne dla zdrowia, a nawet życia.

  • zdj. P.Werewka

    Pomóż dziecku uporać się ze stresem

    Eksperci UNICEF-u podpowiadają jak wspierać dziecko w czasie sytuacji kryzysowej.

  • zdj. P.Werewka

    Powódź to sytuacja kryzysowa także dla dziecka

    Kiedy dorośli walczą o dobytek swojej rodziny może umknąć im troska o emocje dzieci, które też przecież w tym uczestniczą i przeżywają. Zostawione same sobie mogą poczuć się zagubione i przestraszone. I co ważne - dotyczyć to może także dzieci, które obserwują tragiczne wydarzenia z bezpiecznego miejsca, dlatego rozmawiajmy z dziećmi o tym co się dzieje i co nas pochłania. 

  • zdj. Canva

    Kto się załapie na profilaktykę RSV w tym sezonie?

    Materiał promocyjny

    Od 1 września rusza szerszy program bezpłatnej immunoprofilaktyki RSV dla dzieci z grup ryzyka. Mogą z niego skorzystać wcześniaki, dzieci z wrodzonymi wadami serca, które spełniają kryteria dostępu do programu lekowego, a także niemowlęta z  mukowiscydozą i SMA. Niektórzy mali pacjenci, np. z wrodzonymi wadami serca i dysplazją oskrzelowo-płucną, mogą być zabezpieczani także w drugim sezonie zakażeń.

NAJNOWSZE

  • Fot.P.Werewka/PAP

    Czy mamy dobrze wychowane fizycznie dzieci?

    Dziecko powinno ruszać się codziennie, a nie tylko podczas czterech lekcji wychowania fizycznego w ciągu tygodnia. Jak wybrać dziecku aktywność fizyczną i wykształcić w nim nawyk regularnego i prawidłowego ruchu – radzi dr hab. nauk o zdrowiu Anna Brzęk, SUM, Kierownik Katedry i Zakładu Fizjoterapii, Dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu w Katowicach Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, fizjoterapeutka.

  • Leczenie SIBO jak łuk triumfalny

  • Ukryte skutki stresu – ruchliwość plemników

  • Ćwicz nie tylko po pracy, w pracy też

  • Błędne koło uzależnienia od alkoholu

  • anihta/Adobe Stock

    Zaburzenia odżywiania – pustka i życie w czerni

    Zaburzenia odżywiania zabierają wszystko. To pustka i życie w czerni, bez znajomych i pasji – tak mówią osoby, które dzielą się swoimi doświadczeniami w filmie edukacyjnym przygotowanym przez Fundację helpED. Psychoterapeutka Katarzyna Gaber-Kasprzyk wyjaśnia, kiedy w głowie powinna zapalić się lampka ostrzegawcza, że coś jest nie tak.

  • Niedotlenie okołoporodowe – hipotermia lecznicza na sygnale

  • Niewesołe skutki gazu rozweselającego – nadużywany może być niebezpieczny