Podczas ataku padaczki trzeba choremu coś włożyć w usta?

To MIT! Przez długi czas w Polsce funkcjonowało błędne przekonanie o tym, że w czasie napadu padaczkowego trzeba choremu szybko coś włożyć do ust, żeby nie przygryzł sobie języka albo się nim nie udławił. Eksperci ostrzegają, że nie wolno tego robić!

W praktyce, włożenie choremu jakiegoś przedmiotu do ust w czasie ataku grozi uszkodzeniem zaciskanych zębów, a nawet uduszeniem - z powodu możliwego zatkania dróg oddechowych tymże przedmiotem. 

Jak zatem należy postępować w sytuacji, gdy jesteśmy świadkami napadu padaczkowego? 

- Wystarczy ułożyć chorego na boku i patrzeć czy nie zachłysnął się jakąś wydzieliną. Jeśli ma ślinotok, to wystarczy otworzyć buzię temu choremu. Ale już samo ułożenie na boku z reguły prowokuje rozluźnienie i otwarcie ust – podpowiada prof. Maria Mazurkiewicz-Bełdzińska, z Kliniki Neurologii Rozwojowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.  

Ros. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Padaczka: w czasie napadu chory ma burzę w głowie

Tadeusz Zarębski pierwszy raz atak padaczki miał na meczu. Drgawki mogą pojawić się w każdej chwili. To powoduje, że pacjenci często doświadczają lęku i wstydu. W przypadku ataku, ważna jest reakcja świadków.

Po pierwsze, należy więc zadbać o drożność dróg oddechowych chorego. Warto też odsunąć od niego przedmioty, którymi mógłby ewentualnie się skaleczyć lub w nie uderzyć. Następnie trzeba zaczekać, aż atak się skończy, ale cały czas patrząc na zegarek. Zwykle napady padaczkowe trwają około 3 minut po czym samoistnie ustępują - w takiej sytuacji nie trzeba wzywać do chorego lekarza. 

Ale uwaga! Jeśli atak padaczki się przedłuża i trwa powyżej 5 minut, to wtedy trzeba wezwać karetkę pogotowia! 

Vik, zdrowie.pap.pl 
 

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Adobe Stock

    Dziecko ze spektrum autyzmu ma inaczej, rodzice jego też

    Dziecko rozwijające się w spektrum autyzmu to wyzwanie dla rodzica. Życie z nim ma wiele odcieni. Zdarzają się wzloty i upadki, jak w życiu każdego, tylko trochę inaczej. Czym jest spektrum autyzmu w czterech ścianach, 24 godziny na dobę?  - Przyciągał uwagę jak magnes metal, pochłaniał mój czas – opisuje jedna z mam już prawie dorosłego syna z zespołem Aspergera.

  • Adobe Stock

    Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

    O higienę jamy ustnej dziecka należy dbać jeszcze przed wyrznięciem się pierwszego zęba, a ze szczoteczką do zębów i pastą zaznajamiać, zanim wyrośnie ono z pieluch. Samodzielność w myciu zębów owszem, ale pod czujnym okiem dorosłego i to dość długo.

  • Adobe Stock

    Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

    Rzadko się nad tym zastanawiamy, ale posiłek to nie tylko smak, ale cała gama doznań sensorycznych wynikających z kolorów, zapachów, konsystencji, kompozycji na talerzu. Dzieci z nadwrażliwością zmysłów mogą czuć się przytłoczone tą kakofonią i w rezultacie jeść bardzo mało i bez urozmaicenia.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Ciężkie skutki choroby alkoholowej

    Choroba alkoholowa może powodować m.in. marskość wątroby, ostre zapalenie trzustki, uszkodzenia mózgu. Zmiany można zatrzymać, ale są w zasadzie nieodwracalne. Do szpitala trafia wiele młodych osób z ciężkimi uszkodzeniami, wynikającymi z picia alkoholu. Pomimo wysiłków lekarzy, nie udaje się ich często uratować – wyjaśnia prof. dr hab. n.med. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

  • Niedowaga u dzieci też jest groźna

  • Socjolożki: nie szukajmy winy tylko w świecie wirtualnym

  • Jak chorują dziecięce brzuchy

  • Spacer w stylu retro

  • Adobe Stock

    Medycyna kosmiczna to już nie kosmos

    Medycyna kosmiczna przestaje być niszową dyscypliną. Stopniowo staje się potężnym narzędziem do zrozumienia ludzkiego organizmu, jego ograniczeń i niezwykłych zdolności adaptacyjnych. O możliwościach, które daje, rozmawiają naukowcy z różnych dziedzin podczas I Ogólnopolskiej Konferencji Medycyny Kosmicznej w Polsce.

  • Światło w nocy szkodzi sercu

  • Krwawienie z nosa to ostrzeżenie

Serwisy ogólnodostępne PAP