Infekcja wirusowa czy bakteryjna – jak odróżnić?

Większość z nas co najmniej raz w roku przechodzi zapalanie gardła, które zazwyczaj jest efektem wirusowej lub bakteryjnej infekcji górnych dróg oddechowych. Podpowiadamy, jakie objawy mogą pozwolić na odróżnienie od siebie tych dwóch rodzajów infekcji, przy czym pamiętajmy, że diagnozę postawić może tylko lekarz.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Odpowiedź na postawione wyżej pytanie jest istotna nie tylko dla lekarza, ale i dla chorego. Przede wszystkim dlatego, że zależy od niej decyzja o wyborze adekwatnego postępowania terapeutycznego.  

- Możemy to wszystko sprowadzić do bardzo prostego schematu: że infekcja wirusowa, np. dróg oddechowych, jest zwykle trochę łagodniejsza, a bakteryjna trochę poważniejsza, że tej pierwszej generalnie się nie leczy albo leczy ją tylko objawowo, a na tę drugą bierze się antybiotyk. Ale to byłoby zbytnie uproszczenie – mówi dr Michał Sutkowski, doświadczony lekarz rodzinny, prezes Warszawskiego Oddziału Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce i zarazem rzecznik prasowy KLRwP.  

Nie dajmy się przechytrzyć bakteriom

O ile w aptece możemy bez recepty kupić różne leki objawowe, to antybiotyki są już dostępne jedynie na receptę (ważną w tym przypadku przez siedem dni). Jeśli lekarz zaleci antybiotyk, to należy go brać dokładnie tak, jak zalecił (długość kuracji, dawki, substancje osłonowe), bo w przeciwnym razie narażamy się m.in. na ryzyko wyhodowania szczepu bakterii, które przestaną być wrażliwe na daną grupę antybiotyków. 

Jednak różnice między infekcją wirusową i bakteryjną są dość trudne do uchwycenia - nie tylko dla pacjenta, lecz często również i dla lekarza. 

Bolące gardło – winne wirusy czy bakterie? 

- Aby móc wskazać subtelne różnice między infekcjami wirusowymi i bakteryjnymi najlepiej posłużyć się konkretnym przykładem. Przyjrzyjmy się zatem powszechnie występującemu ostremu zapaleniu gardła i migdałków (angina). Może je wywołać ponad 200 różnych typów wirusów odpowiedzialnych za rozwój chorób przeziębieniowych, np. rynowirusy, koronawirusy czy adenowirusy. Ale może też je wywołać bakteria, a konkretnie paciorkowce, znane jako PBHA – mówi dr Michał Sutkowski. 

Fot. PAP/ Wiktor Szczepaniak

Uwaga alergicy! Zaczyna się sezon pylenia

To, że mamy kalendarzową zimę nie oznacza, że osoby uczulone na pyłki roślin mogą spać spokojnie. Podpowiadamy, co warto zrobić już teraz, aby opóźnić wystąpienie dokuczliwych objawów oraz zmniejszyć ich nasilenie.

Przy okazji ekspert zwraca też uwagę na fakt, że wspomnianą przypadłość może wywołać „zwykłe” podrażnienie gardła, np. występujące u osób, które np. z powodu rodzaju wykonywanej pracy muszą dużo i głośno mówić. 

Ale wróćmy do ostrego zapalenia gardła i migdałków wywoływanego przez drobnoustroje. Jakie konkretnie różnice w objawach i przebiegu infekcji można zauważyć, w zależności od tego, czy wywołały ją wirusy czy bakterie?

- Ból podczas połykania przy infekcji wirusowej jest, ale przy infekcji bakteryjnej jest większy. Ból głowy jest tu i tu, ale najczęściej jest większy przy infekcji bakteryjnej, co ma związek z wyższą towarzyszącą jej z reguły temperaturą, choć nie zawsze ona występuje. Bóle brzucha i nudności występują najczęściej u dzieci, także i w jednym i drugim przypadku, ale jednak częściej w przypadku infekcji bakteryjnych – podpowiada dr Michał Sutkowski. 

Na tym oczywiście nie koniec istotnych różnic. 

- Bóle kostno-stawowe występują raczej w przypadku infekcji wirusowej, a rzadziej w przypadku infekcji bakteryjnej. Gorączka jest i tu i tu, najczęściej powyżej 38 stopni, ale koło 40 stopni raczej w przypadku anginy bakteryjnej. Zapalenie spojówek jest dosyć charakterystyczne dla adenowirusa. Wysięk czopny (krwisto-ropny) na migdałkach jest i tu i tu, tylko że w przypadku bakterii większy – dodaje dr Michał Sutkowski. 

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Siedem mało skutecznych sposobów na przeziębienie

Przełom wiosny i zimy to raj wirusów, dlatego ludzie się przeziębiają. Powszechnie znane są domowe sposoby leczenia, takie jak: witamina C, echinacea czy czosnek. Być może poprawiają samopoczucie, ale ich skuteczność w prewencji czy leczeniu przeziębienia jest, niestety, mierna.

Co ciekawe i nieoczywiste, lekarz zaznacza, że katar, kaszel i chrypka występują bardzo często w przypadku infekcji wirusowej, lecz sporadycznie w przypadku infekcji bakteryjnej. 

Kończąc przegląd istotnych różnic w obrazie choroby warto jeszcze wspomnieć o języku, węzłach chłonnych i biegunce. 

- Taki objaw jak język malinowy, jest dużo częstszy w przypadku infekcji bakteryjnej. Powiększone węzły chłonne przednie występują częściej przy infekcji bakteryjnej, ale tylne przy infekcji wirusowej. Biegunka zdarza się i tu i tu, ale częściej przy infekcji wirusowej – mówi lekarz. 

Wiek chorego pomaga określić rodzaj infekcji  

Jak widać, odróżnienie infekcji wirusowej od bakteryjnej, nawet w przypadku zapalenia gardła, nie jest łatwe, bo wiąże się z nimi podobny zestaw objawów. Różnice między nimi są często bardzo subtelne. Na szczęście, z pomocą mogą przyjść nam jeszcze inne wskazówki i narzędzia diagnostyczne. Niektóre bardzo proste.  

- Z praktyki wiemy, że powyżej 45. roku życia bardzo rzadko przyczyną ostrego zapalenia gardła i migdałków jest infekcja bakteryjna – podpowiada dr Michał Sutkowski. 

Fot. PAP/ Zdjęcie z wystawy wirusów i bakterii w Galerii Północnej w Warszawie

Koronawirus. Jak wzmocnić swoją odporność na zakażenia

Wszyscy już wiedzą, że w ramach ochrony przed nowym koronawirusem trzeba unikać kaszlących osób, dużych skupisk ludzi, zatłoczonych pomieszczeń, a także jak najczęściej myć ręce. To nasza pierwsza linia obrony. Ale mamy też drugą – własną odporność, którą można wzmacniać.

Jeśli wspomniane wyżej objawy chorobowe nie są wystarczająco nasilone i trudno w związku z tym postawić diagnozę, to wtedy lekarz, przed ewentualnym wypisaniem pacjentowi recepty na antybiotyk, może zlecić dodatkowe badania, m.in. mikrobiologiczne. 

- Współczesna medycyna dysponuje wieloma zaawansowanymi metodami diagnostycznymi dotyczącymi zarówno infekcji wirusowych, jak i bakteryjnych. Ale najczęściej do postawienia diagnozy wystarczy solidny wywiad i badanie przedmiotowe, ewentualnie wsparte prostymi badaniami ogólnymi (takimi jak morfologia) oraz analizą podstawowych wskaźników takich jak OB i CRP – konkluduje specjalista medycyny rodzinnej. 

Wiktor Szczepaniak, zdrowie.pap.pl 

Źródło: 

Cytowane w artykule wypowiedzi pochodzą z wykładu pt. „Infekcja wirusowa czy bakteryjna – jak odróżnić i leczyć?”, wygłoszonego w trakcie konferencji „Wirusologia 2019”, która odbyła się w maju w Warszawie. Konferencję zorganizowała Fundacja im. dr Macieja Hilgiera, w ramach Medycznego Programu Edukacyjnego.
 

Autor

Wiktor Szczepaniak

Wiktor Szczepaniak - Doświadczony dziennikarz, redaktor i specjalista ds. komunikacji społecznej. Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Pracował m.in. w Polskiej Agencji Prasowej, Pulsie Biznesu, Instytucie Żywności i Żywienia, Instytucie Psychiatrii i Neurologii oraz w Głównym Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Specjalizuje się w tematach związanych z żywnością i żywieniem, zdrowiem publicznym, profilaktyką zdrowotną, medycyną stylu życia, psychologią, neuroróżnorodnością, nauką i edukacją.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • AdobeStock

    Jąkanie – gdy mowa nie nadąża za myślami

    Nawet aktorzy czy politycy się jąkają, ale przypadłość ta potrafi mocno utrudniać życie. Pojawia się zwykle w dzieciństwie. Szczęśliwie w większości przypadków ustępuje samoczynnie. Czasami potrzebna jest jednak pomoc specjalistów, więc trzeba być czujnym.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku