Nowatorskie produkty tytoniowe także szkodzą

Coraz więcej doniesień naukowych neguje korzyści z tzw. „nowatorskich” wyrobów tytoniowych, jak tytoń podgrzewany czy papierosy elektroniczne, nie uznając ich jako nieszkodliwy sposób na rzucenie palenia. Wielu naukowców w oparciu o wyniki badań przekonuje, że wywierają zły wpływ na zdrowie.

Fot. PAP
Fot. PAP

- E-papierosy, które są szeroko promowane jako bezpieczniejsze, bardziej atrakcyjne dla młodych dorosłych i nastolatków, to produkty, które zawierają nikotynę, czyli wysoce uzależniającą substancję. Trzeba pamiętać, że nikotyna w e-papierosie jest syntetyczna i ma o wiele wyższy potencjał uzależniający w porównaniu do tej, która występuje naturalnie – ostrzega dr Mateusz Jankowski z Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc.

Wskazuje, że obserwowany jest trend, w którym coraz więcej nastolatków, zwłaszcza w grupie 15-18 lat sięga po e-papierosy i inne wyroby podgrzewające tytoń. 

- W porównaniu do 2013 r., kiedy w 23 proc. używała e-papierosa jako +dual users+, czyli po-dwójni palacze, palący e-papierosy i tradycyjne papierosy, to w 2015, 2016 r. odsetek ten wzrósł łącznie do prawie 33 proc. Oznacza to, że nawet co trzeci nastolatek może być użytkownikiem e-papierosów - mówi.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Papierosy mieszają nam w głowie

Nikotyna zmienia funkcjonowanie mózgu, a efekt ten utrzymuje się długo po jej odstawieniu. Być może dlatego tak trudno zerwać z tym nałogiem na zawsze.

Zdaniem specjalistów z Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny pojawienie się na rynku nowatorskich produktów tytoniowych to zwyczajnie zwiększenie wachlarza wyrobów nikotynowych funkcjonujących na rynku, ubrane w ładną otoczkę - a nie żadne „uwalnianie ludzi od uzależnienia”.

„Pragniemy podkreślić, że zarówno Światowa Organizacja Zdrowia jak i inne agendy rządowe w tym amerykańska FDA nie rekomendują tych wyrobów jako sposobu walki z epidemią palenia tytoniu. Te produkty nie są lekami mającymi pomagać w wyjściu z nałogu nikotynowego. Firmy tytoniowe nie mają w swoich celach strategicznych uwolnienia ludzi od uzależnienia. Tytoń podgrzewany czy e-papierosy są wyrobami konsumenckim o potencjalnie zredukowanej szkodliwości (na razie nieudowodnionej w długofalowych badaniach) mającymi zwiększyć wachlarz wyrobów nikotynowych funkcjonujących na rynku. Badania pokazują, że ich używanie przez młodzież prowadzi do częstszych prób palenia tradycyjnych papierosów” – ostrzegają specjaliści z NIZP-PZH w informacji przy-gotowanej na Dzień bez Papierosa. 

O czym nie wiedzą palacze?

Jak wynika ze statystyk, pali aż 8 mln Polaków. I co  może zaskakiwać - według najnowszego raportu International Tobacco Control Policy Evaluation Project - wciąż wiele osób nie wie, że nałóg ten powoduje raka płuca. 

Jakie skutki ma palenie w Polsce

Według danych Głównej Inspekcji Sanitarnej z 2017 r., w Polsce w ciągu 12 miesięcy wypalanych jest ponad 40 mld papierosów, czego skutkiem jest około 40 tys. przedwczesnych zgonów, w tym prawie 23 tys. z powodu raka płuca.  

W Polsce nałogu z tą chorobą nie łączy aż 15 proc. palaczy, co daje nam 2. miejsce w rankingu za Węgrami i przed Japonią - to gorszy wynik niż w populacji Rumunii czy Indii). Aż 31 proc. palaczy nie uświadamia, że bierne palenie może spowodować raka płuc u osób niepalących. Wciąż wielu palących (23 proc. - pierwsze miejsce w rankingu!) mylnie uważa, że palenie papierosów mentolowych jest mniej szkodliwe niż palenie zwykłych papierosów.

Na szczęście zarówno wśród palaczy jak i osób, które rzuciły palenie, znakomita większość (94 proc.) popiera zakaz palenia w samochodach w obecności dzieci.

Nieodpowiedzialne matki

Choć w ostatnich dziesięcioleciach osiągnęliśmy w Polsce ogromny postęp: z ponad 100 mld papierosów sprzedawanych rocznie na początku lat 90 „zeszliśmy” do około 40 mld w 2017 – to wciąż te liczby są zbyt wysokie.

- Ciągle jesteśmy na początku drogi do zdrowia - ocenia prof. dr hab. n. med. Witold Zatoński, prezes Fundacji Promocja Zdrowia. 

Jakie strategie stosują inne państwa w walce z nikotynizmem

  • wprowadzanie jednolitych opakowań zmniejszających atrakcyjność wyrobów tytoniowych (29 państw)
  • zmniejszanie dostępności cenowej papierosów przez sukcesywne podnoszenie podatków (Australia i Norwegia)
  • zakaz ekspozycji wyrobów w punktach sprzedaży (Wielka Brytania) 
  • wprowadzanie rzeczywiste ograniczeń sprzedaży wyrobów tytoniowych nieletnim (USA)

Papierosy nadal pali ok. 5 mln mężczyzn oraz 3 miliony kobiet – co plasuje nas w czołówce krajów członkowskich UE z najwyższą częstością palenia wśród kobiet. Gdy wchodziliśmy do Unii Europejskiej w grupie wiekowej 45-64 lata paliła aż co druga Polka – więcej niż w jakimkolwiek kraju europejskim!
Jeszcze gorszą informacją jest fakt, że prawie co dziesiąta Polka pali papierosy w ciąży – co daje 25 tys. noworodków wdychających dym tytoniowy już w łonie matki. 

Fot. PAP

Co by było, gdyby papierosy miały mniej nikotyny?

To nikotyna powoduje uzależnienie od papierosów. Czy jeśli w papierosach będzie jej mniej, będzie też mniej uzależnionych? Eksperci twierdzą, że na pewno zmniejszy się liczba palaczy i wypalanych papierosów.

- Tymczasem ponad 50 proc. czynników rakotwórczych znajdujących się w dymie papierosowym przenika przez łożysko i dostaje się do organizmu dziecka – alarmuje specjalista. - Dzieci te rodzą się zawsze mniejsze, gorzej przygotowane do życia, obciążone ryzykiem wielu schorzeń wynikających z palenia, takich jak nowotwory czy astma – dodaje. 

Kobieca strona raka płuca

Palenie papierosów ma swoje przykre konsekwencje i o ile na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat odnotowujemy zmniejszanie się zachorowalności na raka płuca wśród mężczyzn, to wzrasta zachorowalność wśród kobiet.

- Chorują głównie kobiety w grupie 65+, które, jako pierwsze pokolenie, powszechnie zaczęły palić – tłumaczy prof. nadzw. dr hab. n. med. Dariusz Kowalski, prezes Polskiej Grupy Raka Płuca, Kierownik Oddziału Zachowawczego Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej COI w Warszawie. 

Warto w tym momencie wspomnieć, że palenie papierosów jest jedynym modyfikowalnym czynnikiem raka płuca, a aż 9 na 10 chorych to obecni lub byli palacze. Nałóg ten przyczynia się również do rozwoju nowotworów tchawicy, regionu głowy i szyi, przełyku, żołądka, szyjki macicy, nerki czy pęcherza moczowego oraz chorób układu krążenia i układu oddechowego. 

Co gorsza, ponad 80 proc. przypadków raka płuca diagnozowanych jest zbyt późno – w fazie tak zaawansowanej, że niemożliwe jest już przeprowadzenie  operacji umożliwiającej całkowite wyleczenie. 
Powodów jest kilka, jak choćby początkowo bezobjawowy przebieg choroby oraz niecharakterystyczne objawy, z których głównym jest często lekceważony kaszel.

- Dlatego tak duże nadzieje wiążemy z rozpoczęciem pod koniec tego roku pierwszego Ogólnopolskiego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Płuca. Znajduje się on w końcowej fazie przygotowań. Będzie obejmował osoby powyżej 55. roku życia, palące dłużej niż 20 lat. Osoby te będą badane  niskodawkową tomografią komputerową (NDTK), która pozwala wykryć nawet bardzo małe zmiany w płucach, niezauważalne na zdjęciu rentgenowskim – zapowiada prof. dr hab. med. Tadeusz M. Orłowski, kierownik Kliniki Chirurgii w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie. 

Osoby zainteresowane udziałem w programie więcej informacji znajdą na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia: www.mz.gov.pl

Rzuć palenie z aplikacją

Z myślą o kobietach, które chcą rzucić palenie, Fundacja MSD dla Zdrowia Kobiet wspólnie z Fundacją Promocja Zdrowia stworzyły aplikację RZUĆ GO!  

- Wykorzystuje ona wieloletnie doświadczenia specjalistów i setki badań naukowych. Porady i metody opisane w aplikacji pomogą przygotować się do skutecznej walki z nałogiem – mówi Małgorzata Stelmach, prezes Fundacji MSD dla Zdrowia Kobiet.

Jak rzucić palenie? Gumy, plastry, leki, grupy wsparcia, hipnoza

Uzależnienie od tytoniu jest bardzo silne i nie ma jednego sposobu na zaprzestanie palenia. Palacz, najlepiej z pomocą specjalisty, może dobrać najlepszą dla siebie metodę.

Można tam znaleźć wiele cennych dla osoby pragnącej rozstać się z nałogiem  informacji, m.in. na czym polega uzależniające działanie nikotyny, jakie są konkretne skutki zdrowotne, estetyczne, a także finansowe palenia. Aplikacja uświadamia też jaki jest wpływ palenia na rozwój dziecka i jego przyszłość. 

Ponieważ jednym z powodów, dla których kobiety nie chcą rozstać się nałogiem jest obawa przytycia w aplikacji można znaleźć porady dotyczące utrzymania wagi i wytrwania w podjętej decyzji oraz listę miejsc, w których można otrzymać wsparcie. 

Twórcy aplikacji pomyśleli też o biernych palaczach, którzy dowiedzą się jak mogą się chronić przed skutkami niechcianego dymu tytoniowego, ale też jak wspierać proces rzucania nałogu u innych osób.

Aplikacja jest bezpłatna i można ją pobrać ze sklepu z aplikacjami właściwego dla danego urządzenia.

Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl

Źródła: Informacje opracowane przez NIZP-PZH i GIS na Światowy Dzień bez Papierosa

Informacje z konferencji zorganizowanej przez Polską Grupę Raka Płuca, Forum Raka Płuca wraz z Fundacją Promocja Zdrowia i Fundacją MSD dla Zdrowia Kobiet w dniu 29 maja br.

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • AdobeStock

    Jąkanie – gdy mowa nie nadąża za myślami

    Nawet aktorzy czy politycy się jąkają, ale przypadłość ta potrafi mocno utrudniać życie. Pojawia się zwykle w dzieciństwie. Szczęśliwie w większości przypadków ustępuje samoczynnie. Czasami potrzebna jest jednak pomoc specjalistów, więc trzeba być czujnym.

NAJNOWSZE

  • Kongres Zdrowie Polaków

    6. edycja Kongresu „Zdrowie Polaków” już w najbliższy poniedziałek

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Tegoroczna edycja Kongresu „Zdrowie Polaków odbędzie się pod hasłem „Nauka dla zdrowia społeczeństwa”. Serwis Zdrowie jest patronem medialnym wydarzenia. Wśród zaproszonych gości przedstawiciele świata medycyny, nauki, polityki.

  • Cukrzyca typu 1 – przyczyny i objawy

  • Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Adobe Stock

    Operacja bariatryczna to coś więcej niż zmiana budowy przewodu pokarmowego

    W operacji bariatrycznej chodzi naprawdę o coś więcej niż zmniejszenie rozmiaru ciała, do którego pacjent przez lata potrafi się przyzwyczaić. Otyłość to choroba, którą bezwzględnie należy leczyć wszystkimi dostępnymi metodami, bo szerzy spustoszenie w organizmie. To nie jest wybór chorego – zaznacza prof. Wojciech Lisik chirurg bariatra, transplantolog. Wyjaśnia, na czym polega zabieg i jakiej recepty osobie z otyłością absolutnie wystawić nie można.

  • CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy