Papierosy i nowe produkty tytoniowe: co trzeba wiedzieć

Moda na e-papierosy i urządzenia do podgrzewania tytoniu zatacza coraz szersze kręgi. Tymczasem lekarze i naukowcy ostrzegają: to nie są zdrowe produkty!

Fot. PAP/J.P.
Fot. PAP/J.P.

Od kilku lat toczy się w Polsce i na całym świecie gorąca dyskusja na temat różnych możliwych alternatyw dla tradycyjnych papierosów. Chodzi przede wszystkim o e-papierosy, a więc urządzenia za pomocą których inhaluje się nikotynę dzięki podgrzewaniu specjalnych płynów (tzw. liquidów), a także o tzw. „bezdymne” elektroniczne urządzenia do podgrzewania tytoniu, które serwują nikotynę w formie aerozolu. Często przedstawiane są one jako „zdrowsze” sposoby konsumpcji nikotyny w porównaniu do tradycyjnych papierosów, a także jako dobry sposób na rzucenie klasycznego dymka. W rzeczywistości jednak nowe produkty tytoniowe nie są wcale zdrową alternatywą dla papierosów – przekonywali eksperci podczas specjalnej konferencji poświęconej paleniu, którą zorganizował Serwis Zdrowie

Co łączy papierosy i nowe produkty tytoniowe

Na poparcie tezy o tym, że wszystkie wymienione wyżej grupy produktów są szkodliwe dla zdrowia eksperci przytoczyli wiele różnych argumentów.

Jak rzucić palenie? Gumy, plastry, leki, grupy wsparcia, hipnoza

Uzależnienie od tytoniu jest bardzo silne i nie ma jednego sposobu na zaprzestanie palenia. Palacz, najlepiej z pomocą specjalisty, może dobrać najlepszą dla siebie metodę.

Po pierwsze, podkreślali, że zarówno tradycyjne papierosy, jak i e-papierosy oraz urządzenia do podgrzewania tytoniu dostarczają do organizmu nikotynę, a więc psychoaktywną i toksyczną substancję, której zażywanie prowadzi do choroby przewlekłej, nazywanej fachowo „zespołem uzależnienia od nikotyny”. Warto jednak wiedzieć, że na tym nie kończy się wcale szkodliwy wpływ nikotyny na zdrowie

Ponadto, nikotyna szkodzi m.in. naczyniom krwionośnym, niekorzystnie wpływa na rozwój płodu w okresie ciąży (np. na rozwój płuc), a także na rozwój mózgu u nastolatków i młodych dorosłych (do 25 roku życia), co może skutkować upośledzeniem funkcjonowania uwagi, pamięci oraz zdolności uczenia się. 

Warto wiedzieć, że nikotyna podnosi ciśnienie, doprowadza do wzrostu tętna, a ponieważ metabolizowana jest przede wszystkim w wątrobie, to obciąża również ten organ.

Nikotyna to jednak tylko czubek góry lodowej. 

- Zarówno e-papierosy, jak i tytoń podgrzewany to nie są zdrowe produkty. We wszystkich tego typu produktach znajdują się substancje kardiotoksyczne, pneumotoksyczne, a także kancerogenne – podkreślał Krzysztof Przewoźniak reprezentujący Centrum Onkologii-Instytut oraz Euroepan Network for Smoking and Tobacco Prevention. 

Kolejnym przykładem toksycznej substancji, która jak wskazują najnowsze badania, występuje we wszystkich trzech omawianych grupach produktów tytoniowych jest np. benzoapiren. Dlaczego jest groźny? 

Zdjęcie ilustracyjne/ PAP/ M.Kmieciński

E-papierosy: argumenty za i przeciw

Polskie Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że e-papierosy nie są zdrowszą alternatywą dla palenia tytoniu. Resort podkreśla, że najzdrowiej jest nie palić w ogóle. Tymczasem po e-papierosy coraz chętniej sięgają młodzi ludzie.

Krzysztof Przewoźniak tłumaczy, że benzoapiren jest substancją, która niszczy m.in. białko P53, nazywane strażnikiem genomu, ponieważ chroni nasze DNA przed uszkodzeniami. Zatem, regularnie wdychając benzoapiren - w efekcie palenia papierosów, e-papierosów czy też podgrzewania tytoniu - narażamy się na ryzyko uszkodzenia DNA. Co więcej, nie ma bezpiecznej dla zdrowia dawki tej substancji! Zatem, nawet jeśli ktoś przerzucił się z tradycyjnych papierosów, które emitują jej więcej, na e-papierosy lub na tytoń podgrzewany, które wytwarzają jej mniej, to i tak będzie narażony na kontakt z nią, co wiąże się z ryzykiem uszkodzeń jego DNA. 

Krzysztof Przewoźniak podkreśla, że takie uszkodzenia (epigenetyczne) mogą być później przekazywane potomstwu, niosąc za sobą różne związane z tym ryzyka zdrowotne (m.in. chorób nowotworowych). 

Nowe produkty tytoniowe a rzucanie palenia

- To nieprawda, że po e-papierosy sięgają przede wszystkim osoby dorosłe uzależnione od papierosów tradycyjnych, które chcą pozbyć się nałogu. Ta grupa jest w zdecydowanej mniejszości. Połowa użytkowników e-papierosów to tzw. palacze hybrydowi, czyli ci, którzy jednocześnie palą tradycyjne papierosy. Ich liczba szybko rośnie - alarmował Krzysztof Przewoźniak, wyjaśniając, że palacze hybrydowi korzystają z "elektroników" głównie tam, gdzie nie wolno palić tradycyjnych wyrobów tytoniowych (w miejscach wolnych od dymu tytoniowego).

Prof. Zbigniew Gaciong, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Nadciśnienia Tętniczego i Angiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przypomniał podczas konferencji, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) jak i amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) nie zalecają stosowania e-papierosów jako metody walki z epidemią palenia tytoniu. Dlaczego? 

Fot. PAP

Rzuć palenie – zyskasz zdrowie i górę pieniędzy!

Palaczu, zastanawiałeś się kiedyś ile pieniędzy kosztuje Cię twój nałóg? Paląc paczkę papierosów dziennie w ciągu 50 lat z dymem puścisz blisko 300 tys. zł, czyli równowartość luksusowej limuzyny.

Eksperci zabierający głos podczas konferencji ocenili, że wciąż brakuje przekonujących, niezależnych, wysokiej jakości badań, które udowodniłyby dość często wysuwaną tezę, że nowe produkty tytoniowe są mniej szkodliwe w porównaniu do papierosów tradycyjnych, oraz że są skuteczną pomocą w rzucaniu palenia.

Z drugiej strony cały czas przybywa badań i analiz, które wskazują różne, mało dotąd znane aspekty szkodliwości nowych wyrobów tytoniowych. 

Na przykład, dr Wiktor Wesołowski z Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi zwrócił podczas konferencji uwagę na fakt, że stężenia zawartych w e-papierosach substancji alergizujących są wielokrotnie wyższe niż przewidują to normy np. dla kosmetyków. To tylko jeden z niepokojących wniosków, jakie wypływają z badania 50 próbek płynów do e-papierosów od sześciu wiodących producentów, zrealizowanego przez Instytut Medycyny Pracy. Badanie wykazało też m.in. duże różnice w zawartości nikotyny pomiędzy liquidami, a także liczne nieprawidłowości w oznakowaniu produktów (m.in. niepełne informacje o składzie). Optymizmem nie napawa też analiza związków chemicznych, które powstają przy podgrzewaniu powszechnie stosowanych w liquidach substancji, takich jak glikol propylenowy, gliceryna, nikotyna czy środki zapachowe (aromatyzujące). Badacze stwierdzili, że wskutek podgrzewania wymienionych substancji powstają dziesiątki innych, różnego rodzaju związków chemicznych, wśród których są zarówno substancje toksyczne, jak też związki o mało znanym wpływie na zdrowie

Czy papierosy odejdą w końcu do lamusa?

Ekspertów bardzo niepokoi rosnąca popularność nowych produktów tytoniowych w Polsce. Ze statystyk wynika, że Polska to obok Wielkiej Brytanii i Włoch jeden z największych rynków e-papierosów w Europie (pod względem wartości sprzedaży), a pod względem liczby użytkowników największy (według danych e-Smoking Institute w 2016 r. było ich u nas 1,7 mln). 

Z przytoczonych na konferencji danych wynika, że w Polsce konsumentami e-papierosów są przede wszystkim osoby nastoletnie oraz młodzi dorośli płci męskiej. Z kolei wśród ludzi dorosłych są to najczęściej osoby wysoko wykształcone i dobrze sytuowane ekonomicznie. 

Fot. Jacek Pióro/ Zdjęcie ilustracyjne

Papierosy są w odwrocie, prawie cały świat walczy z epidemią palenia

121 krajów, obejmujących 63 proc. globalnej populacji, wdrożyło przynajmniej jeden z sześciu zalecanych przez WHO sposobów do walki z tytoniową plagą. Polska jest jednym z prymusów.

Z badań wynika m.in., że już w 2014 r. po e-papierosy sięgało u nas 30 proc. nastolatków w wieku 15-19 lat. To aż pięciokrotnie więcej niż w 2011 r. Eksperci obawiają się, że popularność nowych produktów tytoniowych wśród młodzieży będzie dalej narastać.  

- Grozi nam to, że jedną epidemię - palaczy tradycyjnych wyrobów tytoniowych, zastąpi nowa epidemia: ludzi palących e-papierosy – podsumował Krzysztof Przewoźniak. 

Jedno jest tylko pewne w kontekście używania wyrobów tytoniowych – zdrowe jest całkowite niepalenie! 

Jeśli chcesz dowiedzieć się jak skutecznie rzucić palenie oraz uzyskać fachowe wsparcie w walce z nałogiem zadzwoń pod numer Telefonicznej Poradni Pomocy Palącym: 801 108 108, (22) 211 80 15. Poradnia jest czynna od poniedziałku do piątku w godzinach 9-21, a w soboty od 9-15. 

Autor

Wiktor Szczepaniak

Wiktor Szczepaniak - Doświadczony dziennikarz, redaktor i specjalista ds. komunikacji społecznej. Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Pracował m.in. w Polskiej Agencji Prasowej, Pulsie Biznesu, Instytucie Żywności i Żywienia, Instytucie Psychiatrii i Neurologii oraz w Głównym Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Specjalizuje się w tematach związanych z żywnością i żywieniem, zdrowiem publicznym, profilaktyką zdrowotną, medycyną stylu życia, psychologią, neuroróżnorodnością, nauką i edukacją.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

Źródła

Konferencja prasowa „Papierosy i nowe produkty tytoniowe: co trzeba wiedzieć”, która odbyła się w sierpniu w Centrum Prasowym PAP. Konferencję zorganizował Serwis Zdrowie w ramach Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016-2020. Informację prasową przygotowaną na konferencję można znaleźć w sekcji komunikaty. Wkrótce na stronie Serwisu Zdrowie będzie też dostępna relacja wideo pokazująca przebieg całej konferencji. 

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe

    Przeszczep mikrobioty w chorobie alkoholowej

    Trwają zaawansowane badania nad leczeniem choroby alkoholowej za pomocą przeszczepów mikrobioty od nieuzależnionych dawców. Wyniki są tak obiecujące, że zdaniem badaczy przyczyn alkoholizmu można szukać w jelitach. 

  • zdj. AdobeStock

    Etykiety alkoholu powinny ostrzegać o ryzyku raka

    Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w swoim najnowszym raporcie zaleca wprowadzenie obowiązkowych etykiet ostrzegawczych na opakowaniach napojów alkoholowych. Ma to podnieść świadomość na temat rakotwórczego działania etanolu i umożliwić konsumentom dokonywanie świadomych wyborów.

  • AdobeStock, Natalia

    Woreczki nikotynowe groźne dla jamy ustnej

    Choć nie ma jeszcze naukowych dowodów na szkodliwość saszetek z nikotyną, zdaniem specjalistów to tylko kwestia czasu. Przewidują, że wieloletnie stosowanie woreczków z nikotyną w dużych dawkach osłabi zdolności obronne i regeneracyjne tkanek, a więc nałogowcom grożą stany zapalne dziąseł czy zaburzenie równowagi flory bakteryjnej jamy ustnej.

  • anasttrofimova20/Adobe

    Cukier szkodzi, a nie krzepi

    Zrozumienie, że cukier szkodzi, przychodzi ludziom z oporami. Może dlatego, że nadmiar słodkości kojarzony jest przede wszystkim z otyłością i próchnicą, a rzadziej się mówi o poważnych schorzeniach, którym sprzyja: stłuszczeniu wątroby, chorobach trzustki, trwałych zmianach w metabolizmie, a nawet demencji.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Gorączka chikungunya jest już w Europie

    Materiał partnerski

    Gorączka chikungunya – choroba wirusowa przenoszona przez komary Aedes – jeszcze kilka lat temu była egzotyczną ciekawostką. Dziś, wraz z rozszerzaniem się zasięgu wektorów i wprowadzeniem pierwszej szczepionki, stała się tematem istotnym – zwłaszcza dla osób podróżujących. O sednie zagrożenia i o tym, dlaczego szczepienia są inwestycją na całe życie, rozmawiamy z prof. dr hab. Ernestem Kucharem, kierownikiem Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

  • Truskawka – pogromca komórek zombie

  • Czy kobieta w ciąży bliźniaczej powinna jeść za trzech?

  • Opłaca się schudnąć w średnim wieku

  • Świat nie siedzi w cieniu – a powinien

  • AdobeStock

    Uwielbiamy dawać radość

    Fundacja dr Clown działa w Polsce już 26 lat i obecnie współpracuje z 450 wolontariuszami, którzy każdego tygodnia w przebraniach odwiedzają szpitale, uskuteczniając „terapię śmiechem”. O działaniu fundacji opowiadają Serwisowi Zdrowie prezeska Agata Bednarek i koordynatorka regionu łódzkiego Katarzyna Szczęsna.

  • Tajemnice języka

  • Bądź ciałozmienna

Serwisy ogólnodostępne PAP