Alkohol w czasie kwarantanny i izolacji: jakie mamy skłonności

To była intuicja: zamknięci z powodu kwarantanny lub izolacji ludzie, borykający się z nieznanym dotąd zagrożeniem obejmującym wszystkie sfery życia, chętniej sięgać będą po alkohol. Psychiatra i terapeuta uzależnień dr Andrzej Silczuk sprawdził, czy tak było rzeczywiście. Rezultaty jego badania, opublikowanego w Journal of Public Health, optymizmem nie napawają.

Fot. PAP/M. Kmieciński
Fot. PAP/M. Kmieciński

A wbrew pozorom, nawet krótkotrwały wzrost picia alkoholu niesie za sobą trudne do wyobrażenia ryzyko.

Doktor Silczuk w czasie pandemii najłatwiejszy dostęp miał do lekarzy, w związku z czym m.in. dlatego swoje badanie przeprowadził na tej grupie zawodowej. Jego zdaniem nie jest wykluczone, że podobne rezultaty można by było jednak uzyskać w badaniu zaprojektowanym dla populacji generalnej, ale to wymagałoby pogłębionych badań i szczegółowo opracowanej metodologii. 

Przy czym na fenomen wzrostu spożycia alkoholu w kwarantannie czy izolacji zwrócono uwagę w badaniach przeprowadzonych w innych krajach niż Polska. Także doniesienia o o wzroście przemocy domowej w czasie pandemii, na temat której powstało już wiele prac naukowych zarówno na Wschodzie jak i na Zachodzie, wskazują, że jednym z czynników prowadzącym do tego zjawiska może być zwiększona konsumpcja alkoholu (choć oczywiście nie tylko).

Fot. PAP/S.Leszczyński

Siedem sygnałów, że masz problem z alkoholem

Jeśli chodzi o Polskę, warto wziąć pod uwagę dane dotyczące sprzedaży alkoholu. W liczbach ogólnych w czasie zamknięcia gospodarki z powodu pandemii produkcja i sprzedaż alkoholu generalnie spadła, ale wpływ na to miało m.in. zaprzestanie dostaw alkoholu do barów, restauracji i na wielkie imprezy, a jednocześnie ludzie kupowali spirytus nie tylko w celu jego wypicia, a do używania jako środka dezynfekcyjnego. Jednocześnie z raportu firmy Nielsen wynika, że w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego w marcu i kwietniu:

  • Zanotowano spadek o 3 proc. sprzedaży alkoholi mocnych pod względem ilościowym;
  • Zanotowano spadek o 2 proc. sprzedaży piwa pod względem ilościowym;
  • Zanotowano wzrost sprzedaży wina o 1 proc. pod względem ilościowym.

Przy czym jeśli chodzi o alkohole mocne, takie jak gin, whisky czy rum, zaobserwowano wzrost wartości ich sprzedaży nawet o nieco ponad 30 proc. (dane za artykułem na Wirtualnych Mediach)

- Te dane można interpretować różnie, choć pozwalają na wysunięcie hipotezy, że odbiorcy alkoholi luksusowych na ogół nie gromadzą zbyt wielu butelek przeznaczonych do konsumpcji (w przeciwieństwie do tych kolekcjonerskich). Z kolei przeciętny odbiorca alkoholi mógł posiadać zgromadzone wcześniej zapasy – komentuje Silczuk.

Skutki kwarantanny i izolacji

Dr Silczuk do swojego badania uzyskał dane od 113 lekarzy w kwarantannie lub izolacji. Zwraca uwagę, że prawdopodobnie jest to próba reprezentatywna w tej określonej sytuacji (na kwarantannę lub izolację skierowano około 4 tysięcy wszystkich pracowników służby zdrowia, a zatem lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych i diagnostów, choć nie podano precyzyjnych danych dla poszczególnych podgrup zawodowych). Jak wyjaśnia naukowiec, wybór grupy zawodowej lekarzy  do badania ma też swoje metodologiczne zalety: grupa jest jednorodna, o porównywalnym wykształceniu, statusie społecznym i finansowym. Oto rezultaty:

  • Ponad połowa badanych lekarek i lekarzy zadeklarowała wzrost spożycia alkoholu w czasie kwarantanny lub izolacji;
  • Prawie co piąty z ankietowanych w kwarantannie wypijał powyżej standardowych siedmiu drinków na jedną okazję;
  • Prawie co druga ankietowana osoba, która zwiększyła spożycie alkoholu w kwarantannie lub izolacji wypijała sześć lub więcej standardowych porcji alkoholu (na jedną okazję);
  • Ponad 41 proc. osób przebywających w kwarantannie lub izolacji piło alkohol częściej niż cztery razy tygodniowo;
  • Kobiety piły częściej niż mężczyźni;
  • Mężczyźni upijali się częściej niż kobiety;
  • Częściej piły młodsze kobiety i starsi mężczyźni.

Przyczyny sięgania po alkohol

Dlaczego badani pili więcej podczas kwarantanny czy izolacji? Najczęściej wskazywali na wysoki poziom lęku, a także napięcie i niepokój o własne zdrowie. Kolejne wskazywane przyczyny większej konsumpcji alkoholu to poczucie bezradności, brak wiarygodnych informacji i martwienie się o przyszłość.

Fot. PAP/G.Michałowski

Kobiety szybciej się upijają. Łatwiej też wpadają w picie szkodliwe

Alkohol działa na kobietę bardziej toksycznie niż na mężczyznę stąd też ryzyko negatywnych konsekwencji jest u nich dużo większe. Dowiedz się dlaczego tak jest i na co naraża się kobieta, która w porę nie ograniczy picia.

- Pandemia, wynikająca z niej kwarantanna i izolacja, nagła zmiana i emocje im towarzyszące to silne stresory – podkreśla specjalista.

Dr Silczuk podkreśla, że krótkoterminowo alkohol m.in. zmniejsza niepokój, lęk i napięcie, a jest to powszechnie dostępny i relatywnie tani środek przez niektórych fachowców nazywany „relaksującym”. W jego ankiecie było też miejsce na pytania otwarte. Oto trzy odpowiedzi udzielone przez ankietowanych na takie pytania:

  • „W związku z tym, że miałam więcej wolnego czasu, więcej piłam alkoholu”
  • „Kwarantanna wpłynęła na mój model spożycia alkoholu – teraz piję alkohol codziennie, a kiedy tego nie robię, muszę świadomie się powstrzymywać”
  • „W początkowym okresie izolacji przez pierwsze dwa tygodnie piłem zdecydowanie więcej niż zwykle. Po dwóch tygodniach wróciłem do picia tak, jak przed izolacją”.

Badanie dotyczyło specyficznej sytuacji: izolacji lub kwarantanny, a zatem odcinka czasu, zwykle trwającego około dwa tygodnie. Czy zwiększenie picia w tak krótkim czasie może nieść negatywne konsekwencje?

- Nie tylko przyjmuje się, że każde użycie alkoholu jest potencjalnie szkodliwe dla zdrowia, ale zdecydowanie podkreśla się, że jego regularne używanie niesie za sobą ogromne ryzyko wystąpienia powikłań, szkód, a nawet uzależnienia się. Jedną z istotnie niepokojących konsekwencji może być dostrzeżenie przez osobę pijącą w tym trudnym czasie, że alkohol może odgrywać inną niż dotychczas, relaksującą funkcję, i staje się substytutem leku: na lęk, na niepokój, dyskomfort, frustrację, na problemy z zasypianiem – wyjaśnia lekarz.

A to już droga, która może prowadzić do poważnych problemów w razie pojawienia się kolejnych trudności życiowych.

Badanie dr. Silczuka ma swoje ograniczenia metodologiczne. M.in. opierało się na anonimowych ankietach, a zatem deklaracjach uczestników, a te nie zawsze odpowiadają rzeczywistości w jakimkolwiek badaniu. Nie oznacza to jednocześnie, że ankietowani celowo wprowadzają badaczy w błąd. Jeśli chodzi o picie alkoholu, to udowodniono już wcześniej, że nawet zdrowe osoby pijące alkohol w umiarkowanych ilościach mają problem z podaniem faktycznego spożycia.

Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl 

Andrzej Silczuk, Threatening increase in alcohol consumption in physicians quarantined due to coronavirus outbreak in Poland: the ALCOVID survey, Journal of Public Health, , fdaa110,  https://doi.org/10.1093/pubmed/fdaa110
 

Autorka

Justyna Wojteczek

Justyna Wojteczek - Pracę dziennikarską rozpoczęła w Polskiej Agencji Prasowej w latach 90-tych. Związana z redakcją społeczną i zagraniczną. Zajmowała się szeroko rozumianą tematyką społeczną m.in. zdrowiem, a także polityką międzynarodową, również w Brukseli. Była też m.in. redaktor naczelną Medical Tribune, a później także redaktor prowadzącą Serwis Zdrowie. Obecnie pełni funkcję zastępczyni redaktora naczelnego PAP. Jest autorką książki o znanym hematologu prof. Wiesławie Jędrzejczaku.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe

    Szczawiany – mroczne oblicze rabarbaru

    Chłodnik z botwiny, szpinakowe smoothie czy kwaśna zupa szczawiowa to kulinarne symbole wiosny. Zielone liście dostarczają przecież witamin i minerałów, buraki cennych antyoksydantów, a rabarbar kusi orzeźwiającym smakiem. Jednak wszystkie te rośliny łączy pewien nieoczywisty związek chemiczny – szczawiany, znane też jako kwas szczawiowy i jego sole. Ta sama substancja, która nadaje szczawiowi i rabarbarowi ich charakterystyczną kwaskowatość, ma również ciemniejsze oblicze. 

  • Adobe Stock/Ivan

    Grill wege

    Wegetariańskie grillowanie może z powodzeniem zastąpić to tradycyjne, z kiełbasą i karkówką. Dobrze zbilansowane dostarczy nie tylko podstawowych składników odżywczych w lżejszej i zdrowszej wersji, ale także mniej związków rakotwórczych, które wydzielają się przy przygotowywaniu mięsa w wysokiej temperaturze.

  • Adobe

    Tłuszcze trans – metaboliczna trucizna

    Na początku XX wieku chemicy znaleźli sposób, by z taniego oleju roślinnego uzyskać produkt wyglądem i konsystencją przypominający masło, ale nie jełczejący i kosztujący grosze. Tak narodziły się tłuszcze trans – kulinarne wunderwaffe ery fast foodu. Dziś te same izomery są traktowane przez epidemiologów jak bomba z opóźnionym zapłonem: Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że co roku odbierają życie nawet 183 tys. osób i wciąż pozostają zagrożeniem dla 5 mld ludzi na świecie.

  • Adobe Stock/Roman

    Nadwaga, otyłość i szkoła

    Nadwaga i otyłość wśród uczniów to problem, który dotyka bardziej dzieci w początkach szkoły podstawowej niż nastolatki. Niemniej problem narasta u 17-latków – zauważa prof. Anna Fijałkowska, kierowniczka Zakładu Kardiologii w Instytucie Matki i Dziecka.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Opieka długoterminowa pod jednym parasolem

    Opiekę długoterminową powinno się przeorganizować, by zmieściła się pod jednym parasolem. Pacjent nie może czekać. By tak się stało, potrzebny jest dialog, również między resortami rządowymi. Standardy właśnie powstają w oparciu o sprawdzone rozwiązania i rozmowy z kadrą zarządzającą zakładami opieki długoterminowej. To oddolna inicjatywa – opowiada o niej prof. dr hab. n.med. Agnieszka Neumann-Podczaska, dyrektor Instytutu Senioralnego Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie.

  • Trzeba śledziony, by wyleczyć serce

  • Badanie: większość Polaków za zakazem reklam alkoholu

  • Badania kliniczne szansą chorych na raka dzieci

  • Czerniak – 5 liter, które ratują życie

  • Adobe Stock

    Życie duchowe sprzyja zdrowiu

    Pozytywne podejście do duchowości wspiera zdrowie fizyczne i psychiczne. Jednak przy nieodpowiednim nastawieniu może zaszkodzić – sugerują wyniki badań.

  • Ćwicz dla siebie i dziecka

  • VR - nowe narzędzie do leczenia fobii

Serwisy ogólnodostępne PAP